Skocz do zawartości
IGNORED

Jazzowa pianistyka solo - najciekawsze projekty


Chicago

Rekomendowane odpowiedzi

Gość papageno

(Konto usunięte)

Moja opinia nie jest jakoś specjalnie oryginalna. Jest wielu bardzo, bardzo sprawnych technicznie pianistów, z dużą erudycją muzyczną, ale nie są dość wyjątkowi, by zostać znaczącymi pianistami klasycznymi. W ich próbach - nazwałbym je okołojazzowymi - brak mi tego, co ja rozumiem jako ducha jazzu. A jak wiecie, w jazzie preferuje w gruncie rzeczy jeden nurt, stąd trudno mi znaleźć w bieżących produkcjach coś bardzo poruszającego.

To może nie używajmy słowa jazz,nie przywiązujmy się do etykietek.Nie ważne czy to jest jazz tylko czy jest to dobra muzyka?

Z jazzowej pianistyki solo, której to w wątku jest na razie jak na lekarstwo, to proponuję całkiem niezłe rzeczy ze sławnej Freedom Records. Polecam udane i buchające energią nagrania Cecila Taylora - płytki 'Indent' oraz 'Silent Tongues', to gorące awangardowe koncerty, które każdy koneser cecilowskiego grania powinien poznać. Do tego kompletu dołożyłbym jeszcze 'Perugia' Rolanda Hanna oraz solowy występ Andrew Hilla 'Live in Montreux'. Cechą wspólną wymienionych płyt jest właśnie rejestracja występów live w/w pianistów na jazzowym festiwalu w Montreux w latach 1973, '74 i '75. Do tego zestawu dołożyłbym też ciekawe rzeczy ze stajni Improvising Artists Inc, czyli solowe rzeczy nagrane dla prywatnej wytwórni Paula Bleya. I nie chodzi mi tutaj o wielkiego Paula Bleya, bo jego projektów jazzowych jest całe mnóstwo i to nie tylko na IAI przecież, ale na przykład takie rzeczy jak solowe projekty Sun Ra - płytka 'Solo Piano - Vol.1' oraz 'St. Louis Blues', w których to przewijają się wzajemnie najlepsze tradycje jazzu i bluesa. Do kompletu IAI trzeba też dołączyć trochę zapomnianego, ale jakże znakomitego pianistę Ran'a Blake'a poruszającego się swobodnie zarówno we współczesnej klasyce, muzyce filmowej jak i formach jazzowych - zarówno tych tradycyjnych, mainstreamowych jak i free-awangardowych. Jego solowy występ na 'Breakthru' właśnie z IAI z 1975 roku budzi respekt i jest płytką, której słucha się wyśmienicie - konkretnie, na luzie, jazzowo z nutą romantyzmu, ale też i eklektycznie z dysonansami. Super!

 

Na zakończenie sesji 'jazz piano solo' chciałbym też wspomieć o mało wymienianym, ale jakże znakomitym i znaczącym elokwentnym pianiście, którym był bez wątpinia Jaki Byard - ten pianista, kompozytor i multi-instrumentalista wyszedł ze szkoły grania Charlesa Mingusa, Erica Dolphy, Rahsaana Rolanda Kirka...

Prezentował swoim stylem przekrój jazzu od New Orleans do free i wychodziło mu to naprawdę świetnie - mam szereg jego płyt, zarówno tych solowych jaki w teamie i w zasadzie wszystko można spokojnie zarekomendować, zarówno przyjaciołom jakmi nieprzyjaciulom.

 

Do tego dokładam solową płytę Charlesa Mingusa 'Mingus Plays Piano' z Impulse, czyli spontaniczne kompozycje i improwizacje jednego z największych - można się zdziwić jakie pomysły na piano miał Mingus i w jak fantastyczny sposób je wykorzystał w swoim nagraniu. Rzecz warta uwagi choćby z kronikarskiego punktu widzenia. Super!

Parker's Mood

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.