Skocz do zawartości
IGNORED

Który odtwarzacz (Densen, YBA, Micromega, Musial Fidelity, Usher)


Pawko

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim - to chyba mój debiutancki post, chociaż czytam Was od dawna:) Więc w dobrym tonie jest się przywitać:)

Od razu na wstępie zaznaczę że audiofilem nie jestem, chociaż nie mam nic przeciwko temu aby nim zostać. Muzykę lubię, i lubię jak brzmi dobrze i potrafię usłyszeć różnice między sprzętem słabym, przeciętnym a dobrym. Na ile jestem w stanie usłyszeć różnicę różnych zestawów na poziomie dobrym to jest jeszcze zagadka:)

W chwili obecnej jeden zestaw (sypialniowy) to Yamaha PianoCraft, drugi, podstawowy to amplituner Yamahy RXV-800 i kolumny ESA Vivace. Czyli nic specjalnego ale też dramatu chyba nie ma:) Traktuje to jako punkt wyjścia do tego żeby z czasem zbudować przyzwoite stereo i pewnie osobno kino (dokupię pewnie BR do Yamahy i bedzie ok:).

 

W tym momencie che kupić odtwarzacz CD, coś co dobrze zagra z obecnym sprzętem ale jednocześnie będzie dobrym początkiem do zbudowania systemu z nieco wyższej półki.Trochę pogrzebałem, trochę poczytałem i w oczy wpadły mi następujące sprzęty:

 

Densen B-400 plus

YBA Design CD/DAC Player WM202

Micromega Stage 6

Musical Fidelity A1 CD pro

Usher CD7

 

Najchętniej bym przygarnął Musical Fidelity ale przyznam, że żadnego z tych odtwarzaczy nie słyszałem i chyba usłyszeć nie będę mógł zanim kupię (może z wyjątkiem YBA, bo ten jest dostępny nowy) i dlatego liczę na Wasze rady i uwagi - który z nich zagra dobrze w obecnej mojej konfiguracji i jednocześnie będzie fajnym punktem wyjścia do budowy czegoś lepszego.

 

Sporo dobrego czytałem o Usherze, z kolei Micromega zdaje się bywać kapryśna ale ma swoje zalety. Każdy czymś kusi. Więc jak żyć, jak żyć...?

 

Czy w ogóle sobie z nimi dać spokój i kupić coś za 500 PLN?

 

Aha - muzyka jakiej słucham to głownie cięższy rock, ale też progresją nie gardzę i czasami coś lżejszego też lubię posłuchać.

 

Z góry dziękuję za konstruktywne uwagi.

Pozdr.

Pawel

Witaj,

wybór odtwarzacza to kwestia indywidualnych preferencji i odsłuchu do czego Cię zachęcam. Nie chcę Ci proponować konkretnego rozwiązania, gdyż będzie to jedynie subiektywna ocena. Tym bardziej że pewnym problemem, ograniczeniem Twojego systemu jest amplituner wielokanałowy.

Jeśli jednak koniecznie chcesz pozostać przy zestawie wielokanałowym, pomyśl o dobrym odtwarzaczu Blu-Ray, który świetnie zagra także w stereo np. Oppo BDP-103 (http://www.q21.pl/oppo-bdp-103.html) lub BDP-105 (http://www.q21.pl/oppo-bdp-105.html), ewentualnie wybierz odtwarzacz BD z dobrym napędem i zastosuj zewnętrzny przetwornik cyfrowo/analogowy.

Drugą sprawą jest właśnie amplituner - abyś w pełni wykorzystał potencjał kolumn, pomyśl o zewnętrznej końcówce mocy lub wzmacniaczu zintegrowanym, który umożliwia konfigurację jako końcówka mocy.

 

Przemyśl sprawę, serdecznie zapraszam na odsłuchy do naszego salonu lub o kontakt i porozmawianie w kwestii drogi rozwoju systemu, postaramy się pomóc, coś doradzić, a decyzję podejmiesz już samemu.

Pomagamy, doradzamy, wypożyczamy, zapraszamy na indywidualne odsłuchy.

Najlepsze ceny dla forumowiczów magazynu Audiostereo - zapytaj o ofertę! Pełna oferta na stronie www.Q21.pl.

Dziękuję za odpowiedź i uwagi.

Masz rację, na ten moment jest amplituner, nie najgorszy chyba, ale jednak nic specjalnego. Ale traktuje to jako rozwiązanie tymczasowe. Z czasem chciałbym go zastąpić dobrym wzmacniaczem stereo a do tego amplitunera dołożyć blue-raya i zrobić niejako dwa systemy - jeden do oglądania a drugi do słuchania (ten do słuchania ostatecznie przenieść do innego pomieszczenia). Ale że muszę rozciągnąć to trochę w czasie to chciałem zacząć od CD - z tej prozaicznej też przyczyny że dotychczasowe źródło odmówiło posłuszeństwa (nigdy nie było to nic dobrego, a teraz nie ma w zasadzie nic).

Obejrzałem proponowane przez Ciebie BR Oppo. BDP-103 jest w zasięgu finansowym na ten moment, 105 raczej nie. Z opisu wynika, że 105 potrafi ładnie zagrać w stereo, czy 103 też brzmi dobrze? Oczywiście tak czy inaczej bym to odsłuchiwał gdybym się decydował na zakup, bo to urządzenia nowe i dostępne. Pytanie jak dźwiękowo wyglądają w stosunku do dobrego CD? Czy różnica jest zauważalna czy też trzeba już naprawdę dobrego ucha żeby wyłapać różnice?

Cześć wszystkim - to chyba mój debiutancki post, chociaż czytam Was od dawna:) Więc w dobrym tonie jest się przywitać:)

Od razu na wstępie zaznaczę że audiofilem nie jestem, chociaż nie mam nic przeciwko temu aby nim zostać. Muzykę lubię, i lubię jak brzmi dobrze i potrafię usłyszeć różnice między sprzętem słabym, przeciętnym a dobrym. Na ile jestem w stanie usłyszeć różnicę różnych zestawów na poziomie dobrym to jest jeszcze zagadka:)

W chwili obecnej jeden zestaw (sypialniowy) to Yamaha PianoCraft, drugi, podstawowy to amplituner Yamahy RXV-800 i kolumny ESA Vivace. Czyli nic specjalnego ale też dramatu chyba nie ma:) Traktuje to jako punkt wyjścia do tego żeby z czasem zbudować przyzwoite stereo i pewnie osobno kino (dokupię pewnie BR do Yamahy i bedzie ok:).

 

Musical Fidelity wymaga na prawdę dobrego towarzystwa żeby pokazać na co go stać. Zaczął bym od wymiany wzmacniacza, a potem skupiłbym się na źródle. Z MF rewelacyjnie jak na swoje wymiary i cenę gra X-Ray V3, ale raz bardzo trudno go dostać, dwa sprzęt ma ok. 9 lat więc naprawa może być problematyczna. Nie zmienia to faktu że ten CD potrafi wyczarować scenę w zupełnie niesamowity sposób. Równie detaliczne są CD Creeka (Evo2 nie polecam), ale tu trzeba się mocno napracować z doborem wzmacniacza. Grają one konturowo. Nie sieją wysokimi jak CA, ale bardzo ostro zaznaczają kontury, co niektórym może się kojarzyć z jasnym charakterem przekazu.

z uwagi na awaryjnosc odpusc sobie Micromega.to powod,dla ktorego kolega przesiadl sie na Densena,ktory jest swietna maszynka.MF mialem i kolega wyzej ma absolutnie racje.pozostalych nie sluchalem

Z MF rewelacyjnie jak na swoje wymiary i cenę gra X-Ray V3, ale raz bardzo trudno go dostać, dwa sprzęt ma ok. 9 lat więc naprawa może być problematyczna. Nie zmienia to faktu że ten CD potrafi wyczarować scenę w zupełnie niesamowity sposób.

OK, to już jakiś konkret:) czy ten komentarz dotyczący MF można rozciągnąć też na MF A1 CD Pro? Zgaduję, że gorszy niż X-Ray V3 być nie powinien ale pytanie jak dobrego wzmacniacza potrzeba, żeby wyciągnąć z niego ten dźwięk. Ale na wzmacniacz mogę trochę poczekać i pozbierać jeżeli będzie trzeba czegoś naprawdę konkretnego.

z uwagi na awaryjnosc odpusc sobie Micromega.to powod,dla ktorego kolega przesiadl sie na Densena,ktory jest swietna maszynka.MF mialem i kolega wyzej ma absolutnie racje.pozostalych nie sluchalem

 

No tak właśnie czytałem o Micromedze... więc raczej odpada. A ten Densen kolegi to może ten model B-400 plus czy coś innego?

OK, to już jakiś konkret:) czy ten komentarz dotyczący MF można rozciągnąć też na MF A1 CD Pro? Zgaduję, że gorszy niż X-Ray V3 być nie powinien ale pytanie jak dobrego wzmacniacza potrzeba, żeby wyciągnąć z niego ten dźwięk. Ale na wzmacniacz mogę trochę poczekać i pozbierać jeżeli będzie trzeba czegoś naprawdę konkretnego.

 

MF A1 nie słuchałem. Bez względu na opinie innych nie kupiłbym bez podłączenia tego do swojego piecyka.

 

Jesteś pewny tej Yamahy? Jeśli ona u Ciebie zostanie to ma to sens, jeśli ją też chcesz wymienić to sensu za dużo w tym za dużo nie ma. Miej dystans do tego co napisałem. Ja po prostu nie lubię wymieniać sprzętu audio. Poluję długo, ale jak w końcu trafię to ma święty spokój na 5,7,10 lat albo dłużej.

Densen 400 plus też miewa swoje humorki. Nie jest może tak awaryjny jak jego poprzednik (bez plusa), ale na niektórych płytach lubi sobie pokaprysić.

MF A1 nie słuchałem. Bez względu na opinie innych nie kupiłbym bez podłączenia tego do swojego piecyka.

 

Jesteś pewny tej Yamahy? Jeśli ona u Ciebie zostanie to ma to sens, jeśli ją też chcesz wymienić to sensu za dużo w tym za dużo nie ma. Miej dystans do tego co napisałem. Ja po prostu nie lubię wymieniać sprzętu audio. Poluję długo, ale jak w końcu trafię to ma święty spokój na 5,7,10 lat albo dłużej.

 

Yamaha zostanie, ale planuję że oprócz tej Yamahy pojawi się również za jakiś czas jakiś wzmacniacz stereo. I chciałbym kupując CDka być już na takie rozwiązanie przygotowany. czyli - teraz gramy nowy CD plus Yamaha plus ESA a za jakiś czas gramy nowa integra, nowy CD plus ESA (a kiedyś może coś innego). Taki mam plan:)

Yamaha zostanie, ale planuję że oprócz tej Yamahy pojawi się również za jakiś czas jakiś wzmacniacz stereo. I chciałbym kupując CDka być już na takie rozwiązanie przygotowany. czyli - teraz gramy nowy CD plus Yamaha plus ESA a za jakiś czas gramy nowa integra, nowy CD plus ESA (a kiedyś może coś innego). Taki mam plan:)

 

Ja zawsze robiłem odwrotnie. Najpierw zgranie wzmacniacza z kolumnami, a później dobieranie CD. Mam wrażenie że w drugą stronę jest znacznie trudniej. Poza tym pomyśl czy nie lepiej kupić jakiś DAC (np. rDac - Arcam, M1 DAC - MF, VDAC II - MF etc.). Masz wtedy dodatkowo alternatywne źródło z USB, a sam napęd możesz kupić za niewielkie pieniądze.

 

Nie spiesz się i niczego nie kupuj bez odsłuchu.

 

M.

Ja zawsze robiłem odwrotnie. Najpierw zgranie wzmacniacza z kolumnami, a później dobieranie CD. Mam wrażenie że w drugą stronę jest znacznie trudniej. Poza tym pomyśl czy nie lepiej kupić jakiś DAC (np. rDac - Arcam, M1 DAC - MF, VDAC II - MF etc.). Masz wtedy dodatkowo alternatywne źródło z USB, a sam napęd możesz kupić za niewielkie pieniądze.

 

Nie spiesz się i niczego nie kupuj bez odsłuchu.

 

M.

 

Pewnie masz rację z kolejnością... ale jest jeden problem bardzo praktyczny: w chwili obecnej nie mam po prostu na czym grać:) moje poprzednie źródło padło i jest nienaprawialne, a na pewnie nie w rozsądnych pieniądzach w stosunku do tego co jest warte, nie pozostało mi nic innego jak po prostu kupić odtwarzacz. Po raz kolejny życie postanowiło pomóc mi w realizacji planów, do których zbierałem się od jakiegoś czasu, ale zawsze coś innego było ważniejsze. Teraz nie mam specjalnie wyjścia i po prostu na zakup jakiegoś playera muszę się zdecydować. A potem będę dalej stopniowo starał się budować system...

Pewnie najbardziej rozsądnie byłoby wybrać Ushera. Mogę go mieć za 1500, może trochę mniej. Z kolei MF to wydatek prawie 2 razy większy, ale tutaj kusi mimo wszystko cena w stosunku do tego co ten odtwarzacz według zgodnych opinii prezentuje - można przyjąć założenie że to "ostateczne" źródło dźwięku - na dłuższy czas zostałoby u mnie, a gdyby jednak się okazało że mi to brzmienie nie pasuje to pewnie można odsprzedać i nawet dużo nie stracić. Jest jeszcze Densen, który również wydaje się bardzo dobrą konstrukcją, mającą grono wiernych fanów, tyle, że w cenie MF i w takiej sytuacji intuicyjnie wolałbym MF.

Oczywiście to oceny "w ślepo", bez odsłuchów. Będę starał się posłuchać przed zakupem, ale pewnie uda się to tylko w stosunku do wybranego odtwarzacza.

 

NIe wiem czy tak zdefiniowana rzeczywistość wystarczająco tłumaczy moje zamiary. Mam nadzieję że tak:)

 

pozdr.

P.

W obronie Micromegi ja z moja nie mam zadnego problemu dopoki pozostaje wlaczona w stand by. Czyta bez problemu. Dzwiekowo moim zdaniem najlepsza z tej stawki ale zgadzam sie ze awaryjnosc byla problemem zwlaszcza seria ze smarem ktory wysychal i cd nie czytal.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.