Skocz do zawartości
IGNORED

Upadający producenci instrumentów w Europie


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

18 listopada zamknięto ostatni warsztat firmy Pleyel. Historia upadku typowa dla fhancuskich phedsiębiohstw wyposażonych w radu robotnicze przy zatrudnieniu ponad 50 osób etc. Do tego parę błędów etc.
http://www.france24.com/en/20131113-france-iconic-french-pianos-pleyel-closing-saint-denis-chopin
a propo warunków działania przemysłu w socjalnej Francji - fajny komentarz w artykule z Telegraph:
http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/france/10447189/Worlds-oldest-piano-maker-Pleyel-shuts-last-workshop.html

Może kolejne przypadki do zestawienia?

Rozwój chińskich producentów odciął europejskich wytwórców od segmentu tańszej półki który był najbardziej zyskowny, inna rzecz że opodatkowanie i regulacje dotyczące prawa pracy etc. powodują że budowa instrumentu pochłaniającego 1500 roboczogodzin jest w Europie coraz bardziej problematyczna.
Nawet amerykański Steinway (a robią różne instrumenty chociaż z fortepianów są znani i to ich podstawa) ma problemy - od roku pozbywa się pobocznego majątku (np. sala Steinwaya w NY) żeby spłacać kolejny już raz rolowane zadłużenie.
Pleyel zresztą pociągnął za sobą pozostałości po Erardzie i Gaveau które całkiem padły podczas kryzysu ekonomiczno-finansowego we Francji wywołanego polityką Mitterranda w latach osiemdziesiątych, wtedy właśnie przejął je Pleyel.
Ciekawe jak to będzie wyglądać za 20 lat.
Parę europejskich marek przetrwało, Bechstein został dość efektywnie reanimowany ale wymagało to wyrzucenia w błoto strasznych ilości pieniędzy - jako inwestycja długoterminowa może się jednak zwrócić. Petrof jest nadal utrzymywany i całkiem nieźle sobie poczyna ale oscyluje na krawędzi.
Wielu europejskich producentów podzespołów jak i instrumentów wykupili producenci z kraju sojuszniczego (pozdrawiamy Pekin!). Bosendorfer został przejęty przez Yamahę która utrzymuje markę na rynku co jest opłacalne dla obydwu stron (ale co ze źródłem podzespołów i ich wpływie na dźwięk?).

no tak niestety jest z wiekszoscia branz. czesto jest to wina politykow i prowadzonej przez nich polityki, czesto jednak jest to nadmierna chec zysku i pojscie na latwizne obecnych wlascicieli tychze fabryk i przedsiebiorstw. po co zatrudniach 100 czy 200 osob, po co meczyc sie ze zdobywaniem materialow itd. rzeczy, skoro mozna zatrudnic sekretarke, wynajac biuro i kupic dobry telefon, zostawiajac dla siebie tylko ostatni (choc nie najprostrzy) etap, czyli sprzedaz. kazdy teraz chce zarobic, ale sie nie narobic, posredniczyc, ale nie produkowac itd.
taki to dziwny swiat sie teraz zrobil

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Dodam, że także w naszym kraju upadły dwie kultowe niegdyś fabryki fortepianów i pianin - Legnica (1998) i Kalisz (2007).
Dlaczego ? Myślę, że nikt nie chciał już kupować tych instrumentów. Dlaczego nie chcieli kupować ?
Mam taką subiektywną obserwację. 20-30 lat temu jak sięgam pamięcią - jak wchodziło się do prawdziwie inteligenckiego domu często na wyposażeniu mieszkania (nierzadko małego) było pianino lub fortepian, na którym przynajmniej jeden z domowników potrafił zagrać.
Obecnie mamy znacznie więcej inteligentów, większe mieszkania i domy, większe ambicje, więcej pieniędzy – a instrumenty te to rzadkość.
Stawiam więc być może kontrowersyjną tezę – w czasach gdy dominuje „fura i komóra” fortepian jest niepraktycznym meblem, na którym trudno ustawić 55 calowy telewizor.

No tak :) W Chinach jest popyt, bo gry na fortepianie uczy się tam blisko 80 mln luda (jeśli wierzyć Simonowi Rattle w dokumencie "Trip to Asia").
Nasze PWM mogłoby szybko wyjść na finansową prostą, rzucając odpowiedni nakład dzieł wszystkich Chopina na dalekowschodni rynek ;)

Można sobie zobaczyć raport Steinwaya za 2012 rok
[url="https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=11&cad=rja&ved=0CCkQFjAAOAo&url=http%3A%2F%2Fwww.steinwaymusical.com%2Fdlreport.php&ei=qB2bUtyjPNSThQf4yoGgDw&usg=AFQjCNEtjYFzde4Wl9Hobb7MK7Cns79jkg&bvm=bv.57155469,d.bGE"]https://www.google.p....57155469,d.bGE[/url]
Ciekawa jest poruszana w w/w raporcie kwestia ryzyka zaopatrzenia w materiały o niskiej dostępności, firma ma co prawda długoletnie rezerwy ale pilnie pracują nad zabezpieczeniem dostaw w przyszłości. Jak widać produkcja elementów i materiałów o wysokiej jakości napotyka problemy także w produkcji instrumentów wysokiej klasy. Piszą też o problemach z akwizycją różnych przejmowanych marek z branży których mogą nie być w stanie wyprowadzić na prostą - kolejne do skreślenia.
Kolejna sprawa z raportu Steinwaya - poziom obrotów muszą nadrabiać przesuwaniem wyników z segmentów pobocznych jak np. malejące wpływy z instrumentów szkolnych (konkurencja chińska?) i większe skupienie się na instrumentach dla zawodowców który to segment ma mniejszą skalę obrotów a przez to jest mniej płynnym.

Ogólnie - zachodni producenci mają coraz większe problemy z osiąganiem zysku z tańszych segmentów, nie są w stanie tam konkurować. Z kolei segmenty droższe to mniejsze obroty, zmiany mogą więc spowodować zmniejszenie skali obrotów i wielkości przedsiębiorstwa. Jeżeli tam zaczną się problemy to nie będzie już jak nadrobić strat wielkim rynkiem tańszych instrumentów... Oczywiście, będą chętni na dofinansowanie za objęcie części akcji. Jakiś pan Hu, Wang czy Zemin a może Khoresh :D
Widzą to więc próbują wchodzić w kolejne sektory rynku z nowymi produktami ale sami piszą o sporym ryzyku czy to się przyjmie (hmmm... pod marką Steinway można by nawet sprzedawać wysokogatunkowe drewniane meble).

Kolejna sprawa - problemy z ochroną wartości niematerialnych czyli własnych patentów i sekretów technologicznych oraz problem ich kopiowania, wspomnieli o krajach gdzie nie obowiązuje ochrona na takie rzeczy. Radzę nie zatrudniać
chińskich pracowników :D

Kolejny punkt w raporcie - coraz większa komplikacja systemu podatkowego w USA i wzrastające obciążenia fiskalne oraz biurokracja (szczególnie kwestia międzynarodowego obrotu - pewnie materiałami i elementami instrumentów). Na to nakłada się wzrost regulacji w poszczególnych krajach i wahania w obciążeniach regulacyjnych, świadczeń, wymogów etc. w różnych krajach co komplikuje działalność (możliwe że zrezygnują z własnych oddziałów stawiając w całości na niezależnych dealerów?)

Okazało się też że Steinway ma w Polsce jeden z zakładów produkujących klawisze :D Nie wiadomo do którego segmentu bo mają wiele marek.

Patrząc na wyniki zrobili nieco porządków w roku budżetowym 2010/2011 zmniejszając zadłużenie. Co prawda w 2009 roku wraz z kryzysem przychody padły na łeb prawie o 1/4 ale od tego czasu stopniowo powolutku wzrastają, w 2012 nie osiągnęły jeszcze poziomu z 2008 roku.

Steinway. Mają problemy ale powolutku wychodzą, mają sporo ryzyk i problemów ale pracują nad tym. Na pewno nie muszą się jednak użerać z legislacyjnym, fiskalnym i socjalnym idiotyzmem jak Francuzi. Może im pomóc to że Bosendorfer został przejęty przez Yamahę (zauważcie że Yamaha jest przez nich uznawana za produkt klasę w dół! natomiast konkurencją jakościową jest Bosendorfer i Fazioli) co może zmniejszyć presję konkurencji.

Dużo się zmienia.

[quote name='Jarula' timestamp='1385851732' post='3008164']
Obecnie mamy znacznie więcej inteligentów,
[/quote]

Tak na prawdę to inteligencja w Polsce jest na wymarciu, bo co z tego że przybywa ludzi kształconych w wolnych zawodach, skoro poza wiedzą potrzebną do pracy, nie reprezentują sobą poziomu, jaki ta grupa społeczna miała kilkadziesiąt lat wcześniej. Znam wielu magistrów (każdy chyba zna, bo teraz jak ich jak psów) i kilku doktorów i może poza dwoma wyjątkami, z żadnym nie da się rozmawiać na inne tematy niż piłka nożna. To mnie osobiście przeraża.

Inteligenci są niepotrzebni zaś wykształcenie nie świadczy że ktoś jest inteligentem, prędzej kiepsko wykształconym wyrobnikiem umysłowym (choć są i lepsze uczelnie oraz okazy).
Bo co miałby dzisiaj robić inteligent? To dziwny twór powstały w epoce romantyzmu, obecny przede wszystkim w państwach lub narodach z problemami. Czy ktoś widział typowych inteligentów w Wielkiej Brytanii czy Francji XIX wieku? Raczej dandysi i literaci, reporterzy i inżynierowie których mogło prawie nic nie łączyć.

Doniosłym czynem w latach osiemdziesiątych XIX wieku w Londynie było założenie nowego kroju kapelusza czy założenie łamiących schemat spodni w łamiącym odcieniu. Oczywiście wśród klas społecznych które wiedziały jakie są wzorce i jak na nich grać. Inna pamiętana ówcześnie czynność - rzucenie w obieg powiedzonka które przetrwało pół roku. To było coś. Marks nie zrobił tam tak wielkiej kariery jak w innych krajach.
A tymczasem na terenach byłej Rzeczypospolitej, Węgier, krajów niemieckich, w Rosji... Jak nie idee to wywrotowcy, spory, walka etc.

Słowo ,,inteligencja", można było kiedyś rozpatrywać zarówno jako grupę zawodową i społeczną. Obecnie to już tylko grupa zawodowa (lekarze, prawnicy, architekci), a jako grupa społeczna się rozmyła, bo zawód nie świadczy już o tym, czy ktoś jest oczytany i ma ,,otwarty umysł" (czyli potrafi przyswajać wiedzę poza tokiem państwowej edukacji).

  • 4 tygodnie później...

[quote name='Jarula' timestamp='1385851732' post='3008164']
Dodam, że także w naszym kraju upadły dwie kultowe niegdyś fabryki fortepianów i pianin - Legnica (1998) i Kalisz (2007).
Dlaczego ? Myślę, że nikt nie chciał już kupować tych instrumentów. Dlaczego nie chcieli kupować
[/quote]

dlaczego nazywać "kultowymi" takie firmy??? bo nie było u nas innych?

[quote name='Jarula' timestamp='1385851732' post='3008164']
Stawiam więc być może kontrowersyjną tezę – w czasach gdy dominuje „fura i komóra” fortepian jest niepraktycznym meblem, na którym trudno ustawić 55 calowy telewizor.
[/quote]

Nie zgadzam się!! Na koncertowym fortepianie ok.270 cm długości to można niezłą imprezę zrobić....

Jakby Steinway miał takie problemy, to byłyby rabaty przy zakupach (zwłaszcza serii D), a tu bida...

[quote name='wit-told' timestamp='1387826855' post='3029345']
dlaczego nazywać "kultowymi" takie firmy??? bo nie było u nas innych?

[/quote]

Calisia to firma, która produkowała fortepiany i pianina przez 130 lat. Była założona przez Polaka, w polskim Kaliszu i do czasów komuny była firmą rodzinną. Niestety w 2007 roku fabryka definitywnie upadła. Co ciekawe nadal produkowane są pianina pod marką Calisia ale składają je już "żółte rączki". Niełatwo wymienić choćby kilka firm polskich z tak długą tradycją stąd określenie "kultowa" uważam za w pełni uprawnione.
Fabryka w Legnicy powstała jeszcze wcześniej bo w połowie XIX wieku. Tu z oczywistych względów korzenie nie były polskie. Nie zmienia to jednak faktu, że także tą firmę udało się nam doprowadzić do upadku już w "nowych czasach".

[quote name='wit-told' timestamp='1387826855' post='3029345']
bo nie było u nas innych?
[/quote]

ależ oczywiście były jeszcze inne, ale poza tą pierwszą pozostałe upadły w czasie II wojny światowej:
1. Fabryka Fortepianów i Pianin Theodor Betting w Kaliszu (później Lesznie),
2. Wytwórnia Fortepianów i Pianin Małecki w Warszawie,
3. Fabryka Pianin i Fortepianów Brunona Sommerfelda w Bydgoszczy (ta w okresie międzywojennym produkowała najwięcej
instrumentów w Polsce),
4. Wielkopolska Fabryka Fortepianów i Pianin w Poznaniu,
5. Fabryka Fortepianów Jan Kerntopf w Warszawie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.