Skocz do zawartości
IGNORED

Jak dla mnie bezczelny handlarz, co sądzicie


Retroaudio

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Naprawiany - i uwierz mi, że nie chciałbyś odebrać sprzętu z absolutnej większości tzw. serwisów.

 

PS. Naprawiony z użyciem oryginalnych części?

 

Odnoszę się ogólnie do różnych napraw i napisałem przecież:

"Co ma naprawa wspólnego z "oryginałem"?

Jeśli mój sprzęt padnie i naprawię go w autoryzowanym serwisie, gdzie nowa cześć będzie identyczna z tą, którą montuje się w fabryce, to jak najbardziej mogę napisać, że sprzęt jest oryginalny!

A to, że nie wspomnę o tym, że był naprawiany, to już jest tylko kwestia uczciwości, o ile ktoś o to zapyta, bo tak naprawdę, to niewiele osób sprzedających, i to nie tylko sprzęt audio, z takim entuzjazmem informuje wszystkich o fakcie pobytu sprzętu w serwisie, nawet jeśli to była naprawa gwarancyjna w serwisie autoryzowanym."

Gość

(Konto usunięte)

I jak ktoś nie poda prawdziwej historii, to jest oszustem.

 

Nie do końca...

Ktoś napisze w aukcji "Sprzedam wzmacniacz X. Oryginał - tylko oryginalne części" i tylko tyle.

Wzmacniacz był w naprawie, bo np. trafiło go w trakcie trwania gwarancji.

Dlaczego mam nazywać takiego sprzedawcę "oszustem"?

Stanie się nim, kiedy zapytam, czy wzmacniacz był "grzebany", czy był w naprawie, a on zaprzeczy - wtedy tak.

Niemówienie całej prawdy nie jest ani kłamstwem, ani oszustwem.

Nie na darmo sądowa przysięga brzmi: Będę mówił prawdę, tylko prawdę i całą prawdę!

Bo to trochę różne rzeczy... ;)

Panowie,

znam człowieka osobiście - byłem u niego na odsłuchu JBL C56 Dorian dawno temu - raczej bym powstrzymał od tworzenia teorii spiskowych :)

Koniec kropka.

Pozdrawiam

i kraść zdjęcie z innej aukcji??? Coś nie tak....

 

A pomyślałeś o sytuacji że autor zdjęć zezwolił mu na ich użycie? Bo jak kupił od gościa to może zapytał o zdjęcia? Bo ja osobiście nie miał bym nic przeciwko temu, żeby ktoś, kto ode mnie kupił sprzęt użył moich zdjęć tegoż sprzętu.

W opisie aukcji powinno być wyraźne napisane, ze sprzęt jest po ingerencji /naprawie/. Co do zdjęć to objaw lenistwa, braku czasu, sprzętu... nie doszukiwałbym się w tym kradzieży... Ogólne po zakupie można oddać sprzęt bo cześć istotnych informacji została celowo zatajona...

 

Wysłane z mojego GT-I9505

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Jak dobrze widać nie ma "koniec kropki".

 

Więc odniosę się znowu.

 

 

Panowie,

znam człowieka osobiście - byłem u niego na odsłuchu JBL C56 Dorian dawno temu - raczej bym powstrzymał od tworzenia teorii spiskowych :)

Koniec kropka.

Pozdrawiam

 

Pewnie kawaler albo wspólnik. Bo nawet za siebie, czy nawet za własną żonę, do końca nie można ręczyć.

 

A pomyślałeś o sytuacji że autor zdjęć zezwolił mu na ich użycie? Bo jak kupił od gościa to może zapytał o zdjęcia? Bo ja osobiście nie miał bym nic przeciwko temu, żeby ktoś, kto ode mnie kupił sprzęt użył moich zdjęć tegoż sprzętu.

 

To powinna być wzmianka, że zdjęcia są publikowane za zgodą autora. Jesteś do tego wyjątkiem. Nie wnikam.

 

W opisie aukcji powinno być wyraźne napisane, ze sprzęt jest po ingerencji /naprawie/. Co do zdjęć to objaw lenistwa, braku czasu, sprzętu... nie doszukiwałbym się w tym kradzieży... Ogólne po zakupie można oddać sprzęt bo cześć istotnych informacji została celowo zatajona...

 

Wysłane z mojego GT-I9505

 

STO % racji.

 

Panowie, co się tak przyczepiliście do dziadkawłodka? Ma rację. To kradzież i tyle. Ja nie kupiłbym od takiego typa niczego. Nie rozumiem jaki problem jest zrobić swoje zdjęcie przedmiotu który sprzedaję?? To nie czasy, że kiedyś nie stać było większości ludzi na dobry aparat. Byle komórką możemy zrobić dobrej jakości zdjęcie. Dlatego jak widzę sprzedawcę, który nie potrafi zamieścić fotki sprzedawanego produktu, omijam z daleka. Kilka lat temu naciąłem się na takiego handlarzynę, który chciał mnie wydymać na kilka tyś pln, bo napaliłem się na cenę i opis, a przyszedł złom. Cwaniak uprawiał ten preceder przez kilka lat. Trafił na mnie i skończył się dla niego handel na portalach aukcyjnych. Oszukał masę ludzi, bo szukałem typa po forach. Pozbierałem wszystkich oszukanych, założyłem sprawę i skończył nie fajnie. Dlatego zawsze odradzam takie zakupy tym bardziej u sprzedawcy, który "korzysta" ze zdjęć innych ludzi. Przez znany portal NK namierzyłem tego pajaca i postanowiłem z nim porozmawiać face to face. Oddał pieniądze z procentem. Okazało się, że miał masę pośredników na Allegro , ale od kilku lat, widzę, że się nie ujawnia . Zresztą obiecał nam to;) I proszę mnie źle nie zrozumieć, nie znam tej aukcji i możliwe, że ten sprzedawca jest uczciwy, ale nie zrobić zdjęć sprzedawanej rzeczy i kraść zdjęcie z innej aukcji??? Coś nie tak....

 

Na tym Forum handlarze realizują swoje interesy. Dlatego atakują. Bronią własnych interesów. Już o tym pisałem, ale powtórzę. Chodzi o nowego na forum. Szuka czegoś dla siebie. Od razu jazgot. Głupi jesteś, nie znasz się, nie słyszysz. My Ci doradzimy. Obudowa czarna lepiej wpływa na dźwięk, niż srebrna czy złota. I naciągają. Moderacja śpi.

Dio, skończyli podstawówkę w dodatku z czerwonym paskiem ;) powiem Ci jedną rzecz, takich internetowych kozaków jak ty, jest mnóstwo, ale uwierz mi w jedną rzecz, że takich pajaców jak Ty bez problemu można sprawdzić po ip kompa, co jest bardzo łatwe. Jeśli któryś z moich kolegów to przeczytał, mógł poczuć się urażony, a wtedy nauczysz się recytować wszystkie księgi Pana Tadeusza z pamięci;) i nie jestem ostatnim sprawiedliwym, po prostu nie daję się ruch...ać cwaniakom na kasę i tyle. Każdy myśli, że może pisać co chce, obrażać kogo chce, bo w necie jest bezkarny. Oznajmiam Ci -tak nie jest, i zastanów się co piszesz i do kogo, bo bladego pojęcia nie masz kto może być po drugiej stronie.

Marcindzieg, to tylko moje domysły, co oczwiściwe zaznaczyłem, napisałem, że nie znam aukcji, nie widziałem zdjęć. Po prostu zawsze uważam, że trzeba dokładnie sprawdzić kontrahenta , żeby później nie mieć problemów. Jak miał zgodę na użyczenie zdjęć to ok. Forumowy kolega Juter22 napisał, że zna człowieka, więc to już jest dużo. Tym bardziej, że był u niego na odsłuchu. Mnie chodzi tylko o to, że dziwię się temu, że nie zrobił swoich zdjęć i tyle. Wtedy podejrzewam, nie było by tego tematu. I absolutnie nic nie sugeruję, czy sprzedawca jest uczciwy bądź nie uczciwy. Tego nie wiem. Ale w każdym przypadku wydając kasę, trzeba być ostrożnym i tyle w temacie.

Naprawiany - i uwierz mi, że nie chciałbyś odebrać sprzętu z absolutnej większości tzw. serwisów.

 

PS. Naprawiony z użyciem oryginalnych części?

 

To fakt, w serwisach różni ludzie pracują i niestety zdarzają się różne rzeczy, jednak zakładając, że sprzęt trafi faktycznie na dobrego fachowca nie widzę problemu. Trzeba jeszcze rozgraniczyć 2 kwestie, naprawa gwarancyjna w autoryzowanym serwisie i pogwarancyjna w jakimś serwisie, uważam że w tym 2 przypadku sprzedający winien jest o tym napisać.

Dio, skończyli podstawówkę w dodatku z czerwonym paskiem ;) powiem Ci jedną rzecz, takich internetowych kozaków jak ty, jest mnóstwo, ale uwierz mi w jedną rzecz, że takich pajaców jak Ty bez problemu można sprawdzić po ip kompa, co jest bardzo łatwe. Jeśli któryś z moich kolegów to przeczytał, mógł poczuć się urażony, a wtedy nauczysz się recytować wszystkie księgi Pana Tadeusza z pamięci;) i nie jestem ostatnim sprawiedliwym, po prostu nie daję się ruch...ać cwaniakom na kasę i tyle. Każdy myśli, że może pisać co chce, obrażać kogo chce, bo w necie jest bezkarny. Oznajmiam Ci -tak nie jest, i zastanów się co piszesz i do kogo, bo bladego pojęcia nie masz kto może być po drugiej stronie.

 

Wez kilku dresow z osiedla i jedz do niego! Trzeba chama do parteru sprowadzic za tak obcesowe zachowanie! Tego od zdjec tez! Juz pisalem wyzej.

?👈

Dio, skończyli podstawówkę w dodatku z czerwonym paskiem ;) powiem Ci jedną rzecz, takich internetowych kozaków jak ty, jest mnóstwo, ale uwierz mi w jedną rzecz, że takich pajaców jak Ty bez problemu można sprawdzić po ip kompa, co jest bardzo łatwe. Jeśli któryś z moich kolegów to przeczytał, mógł poczuć się urażony, a wtedy nauczysz się recytować wszystkie księgi Pana Tadeusza z pamięci

 

Uczyć się nie muszę, znam.

A Tobie dedykuje:

"kto mieczem wojuje..."

Ale dziecinada się zrobiła, patrząc na niektóre posty to się zastanawiam czy osoby tu przesiadujące aby na pewno skończyły chociaż gimnazjum. Teksty o kolegach i adresach ip rozbawiły mnie do łez. Kolego "kozaku nieinternetowy" co do adresów IP to masz rację o ile ktoś ma stały adres IP, ale w dzisiejszych czasach gdzie pula adresów IPv4 się skończyła 90 % użytkowników ma adresy przydzielane dynamicznie, a wtedy to sobie możesz szukać właściciela adresu w danym momencie...

Zresztą nawet jak ktoś ma stały adres to uzyskanie od operatora informacji kto jest jego właścicielem nie jest wcale łatwe - tylko jak zgłosisz sprawę na policję - i uwierz mi nikt Ci go nie poda na żadnej infolinii bo akurat przepisy ochrony danych osobowych jeżeli chodzi o sprawy IT są w Polsce mocno przestrzegane.

 

Co do sprzedawcy to dla mnie nie ma nic złego w tym że kupił, naprawił i sprzedaje 2x drożej.

To że nie odnotował faktu ingerencji to też dla mnie nic nie znaczy - nie wiemy co było uszkodzone więc gdybanie nie ma sensu.

 

Może bezpiecznik, może jakiś inny prosty element którego podmiana na nowy identyczny rozwiązała problem. A skoro podmienił na część identyczną to po co ma się rozpisywać na temat naprawy.

 

Dla mnie to w ogóle jest dziwne że w świecie audio taką wagę przywiązuje się do tego czy sprzęt nie był czasami naprawiany... Wszystko się psuje i jeżeli było naprawiane na oryginalnych elementach to naprawdę nie ma różnicy. Ja osobiście posiadam 2 wzmacniacze vintage rotela ra1210, oba kiedyś kupiłem uszkodzone, oba naprawiłem, z tym że w jednym mam 100% oryginalnych części, w drugim tranzystory końcowe wymieniłem na odpowiadające im współczesne sankeny bo stare są po prostu już niedostępne.

 

I jeżeli miałbym kogoś informować na temat naprawy to tylko o tym z nieoryginalnymi sankenami, bo w tym drugim naprawdę nie uważam żeby wymiana dwóch sterujących tranzystorów na identyczne powodowała jakąkolwiek zmianę w brzmieniu.

 

 

A i jeszcze na koniec - w Polsce mamy takie prawo dzięki któremu nie możemy nikogo nazwać oszustem dopóki nie udowodnimy mu tego w sądzie. Więc panowie radzę naprawdę nie nadużywać tego słowa bo to jest zwyczajne pomówienie.

 

Jeżeli już ktoś nie może się powstrzymać od wypowiadania bezpodstawnie takich inwektyw, niech używa sformułowań w stylu "moim zdaniem takie zachowanie jest oszustwem" a nie atakuje bez żadnych dowodów daną osobę personalnie...

...

 

Czyżby sprzedawca się ujawnił?

 

Jak dla mnie - może Ci nie przeszkadzać wzmacniacz złożony z trzech :-) mi przeszkadza i mam prawo do informacji o tym. Koniec.

 

Wysłane z mojego GT-I9505

I jeżeli miałbym kogoś informować na temat naprawy to tylko o tym z nieoryginalnymi sankenami, bo w tym drugim naprawdę nie uważam żeby wymiana dwóch sterujących tranzystorów na identyczne powodowała jakąkolwiek zmianę w brzmieniu.

Nie! Jeśli robisz to sam lub przez osoby trzecie, to musisz o tym poinformować. Mnie jako klienta gówno obchodzi to, że wymieniłeś to czy tamto na takie same, sam fakt, że rozebrałeś i grzebałeś musisz wykazać, inaczej jest to niedoinformowanie klienta o stanie faktycznym urządzenia i nie masz prawa pisać, że jest oryginalne!

Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Dla mnie to w ogóle jest dziwne że w świecie audio taką wagę przywiązuje się do tego czy sprzęt nie był czasami naprawiany... Wszystko się psuje i jeżeli było naprawiane na oryginalnych elementach to naprawdę nie ma różnicy.

 

Bez instrukcji serwisowej możesz ustawić inne parametry pracy i zmienić brzmienie...

 

nie uważam żeby wymiana dwóch sterujących tranzystorów na identyczne powodowała jakąkolwiek zmianę w brzmieniu.

Czyżby sprzedawca się ujawnił?

 

Jak dla mnie - może Ci nie przeszkadzać wzmacniacz złożony z trzech :-) mi przeszkadza i mam prawo do informacji o tym. Koniec.

 

Wysłane z mojego GT-I9505

 

Mówicie o ekstremalych sytuacjach, a ja mówię o wmianie bezpiecznika, czy jednego, dwóch elementów na identyczne.

Informowanie przy nowym sprzęcie że był naprawiany jeżeli jesteśmy jego pierwszymi właścicielami to ok, rozumiem, ale jeżeli wierzycie że dostaniecie rzetelną informację na temat historii serwisowej sprzętu po kilku właścicielach to dalej żyjcie w tej bajce.

 

Ja nie wiem ile elektroników przede mną naprawiało moje rotele - oba mają po 38 lat i pewnie po x właścicieli

 

Bez instrukcji serwisowej możesz ustawić inne parametry pracy i zmienić brzmienie...

 

Mówimy o naprawie ludzi którzy mają jakieś pojęcie...

Pierwsze co zrobiłem to zdobyłem serwisówkę bezpośrednio od rotela, wszystkie prądy spoczynkowe ustawione wzorcowo...

Pierwsze co zrobiłem to zdobyłem serwisówkę bezpośrednio od rotela, wszystkie prądy spoczynkowe ustawione wzorcowo...

Ty chyba nie bardzo rozumiesz o co chodzi, a co mnie to interesuje, co i gdzie zdobyłeś. Dajesz gwaranta na tą naprawę?

Tu nie ma nic do rzeczy twoja wiedza, tylko prawo do informacji, a z drugiej strony skoro tak świetnie naprawiłeś, to czemu to zatajasz skoro jest jak oryginał? Nie masz się czego bać chyba prawda?

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Igi nie życzę sobie więcej żadnych agresywnych wpisów na PW. Zapamiętaj sobie raz na zawsze.

 

 

name='igi' timestamp='1387545765' post='3025931']

Dziadekwłodek ciśnienie podskoczyło?[/u]

 

Ok a teraz w czym audio różni się od np motoryzacji czy innych dziedzin gdzie sprzęt się po prostu naprawia. Laptopy, telefony, pralki, lodówki itd. Nigdy jeszcze nie słyszałem że ktoś się chwalił podczas sprzedaży że laptop miał wymienioną pamięć bo była uszkodzona, komputer kartę graficzną a llodówka kompresor. Ludzie jeżeli już to mówią to tylko po to żeby się pochwalić że dbali o sprzęt.

A w audio wymiana podzespołu na taki sam to zbrodnia, najlepiej jak wzmacniacz za 10k się spali to do utylizacji żeby czasami potem naprawiony nie trafił do złotouchego audiofila który niczego nieświadomy będzie się zastanawiał czemu 4 trąbka w sekcji dętej ma dziwny wydźwięk....

 

Darujcie to sobie bo to pod audiovoodoo podchodzi, ale to forum i niektórzy z jego użytkowników słyną z tego.

 

Dziwi mnie jedynie żenująco niski poziom niektórych wypowiedzi vide dziadekwłodek, poraz kolejny potwierdza się fakt że posiadanie drogich klocków, aut, rzadko kiedy idzie z kulturą osobistą czego przykładem są ostatnio pojawiające się filmiki z agresywnymi dresami w bmw.

 

Dziadkuwłodku może też wpadniesz do mnie z pałą żeby przekonać mnie siłą do twojego jedynego najsłuszniejszego zdania?

 

Tylko załóż odświętny dres bo święta idą i wstyd będzie.

 

Widzę, że nie mnie skoczyło ciśnienie. Skoro piszesz do mnie jeszcze na PW. Radzę uważaj z naprawami i wyrażaniem sadów na ich temat.

 

Kolejny trafiony zatopiony w tym temacie.

Gość

(Konto usunięte)

a mówię o wmianie bezpiecznika

 

Warto przy tym zauważyć, że jeśli taki bezpiecznik zostanie wymieniony na "audiofilski" za 120,- zł, to od razu jest to w aukcji pogrubioną czcionką, a orgazmom na forum nie ma końca - same "Och! Ach!"... I wtedy, broń Boże, do grzebania we wzmacniaczu nikt zastrzeżeń nie ma - wtedy to jest zaletą! ;)

Nie! Jeśli robisz to sam lub przez osoby trzecie, to musisz o tym poinformować. Mnie jako klienta gówno obchodzi to, że wymieniłeś to czy tamto na takie same, sam fakt, że rozebrałeś i grzebałeś musisz wykazać, inaczej jest to niedoinformowanie klienta o stanie faktycznym urządzenia i nie masz prawa pisać, że jest oryginalne!

Jak samochod uzywany kupujesz to tez rozumiem ze taki wnikliwy jestes i masz fochy ze ci poprzedni wlasciciel amortyzory wymienil. Bo oryginalne chcesz. Uwierz ze elektoornika zużywa sie tak samo jak ten amortyzator, a czasem potarfi nawet sie uszkodzic. Kurde, tez jak amortyzator.

 

a z drugiej strony skoro tak świetnie naprawiłeś, to czemu to zatajasz skoro jest jak oryginał?

Chociazby z powodu takich wpisow jak ten twoj i osob ktorzy sa, mowiac delikatnie - ograniczeni oczekujac nie naprawianego urzadzenia, ktore mialo stu wlascicieli i ma sto lat. A jak jeszcze naprawiane nie bylo, ani serwisowane to mozna sie domyslac co tam w srodku sie dzieje. Niestety nikt tego nie rozumie. W mojej obecnej koncowce mocy pekla sciezka na plytce. Nawet nie wiem jak. Stala sobie jak zawsze, pewnego dnia włączam - kur... zero reakcji. Poszukalem pseudo elektronika, ktory moglby tam chciaz zajrzec. Cale szczescie udalo sie. Na plytce wielkosci paczki fajek zrobila sie niewidoczna przerwa. Wyobrazasz sobie reakcje naszych forumowiczow na ten fakt gdybym wystawil piec na auckje i napisal o tym zdarzeniu? Chociazby tego powzyej o dziwnym niku lub Twoja? "Idiota, debil, sprzedaje szroty! Oszust, mysli ze idiote zlapie na ten zlom!" Wlasnie dzieki takim wpisom ludzie czesto nie pisza o przeszlosci danego urzadzenia, nawet jak ja znaja co zdarza sie bardzo rzadko.

 

Daleko szukac nie trzeba, prosze bardzo przyklad dzisiejszy z klubu Sony ES:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Piec ma minimalnie skrzywione pokretlo Vol. Czyli kazdy idiota sie domysli ze zostal gdzies minimalnie uderzony o czola. Pozatym wyglada naprawe idelanie jak napisano w aukcji. A juz mamy "handlarza szrotem". No i o czym my rozmawiamy??

Faktem jest akurat ze gosc sprzedaje sprzet. Ale daje sobie reke uciac ze gdyby mial tylko ten jeden piec na sprzedaz i jedna aukcje to i tak nie pozostawiono by na nim suchej nitki mimo tego ze komentatorzy tej aukcji caly ch.. wiedza o tym wzmacniaczu, czy byl naprawiany, czy nie. Czy to szrot, czy gniot, czy cokolwiek innego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Igi nie życzę sobie więcej żadnych agresywnych wpisów na PW. Zapamiętaj sobie raz na zawsze.

 

 

 

 

Widzę, że nie mnie skoczyło ciśnienie. Skoro piszesz do mnie jeszcze na PW. Radzę uważaj z naprawami i wyrażaniem sadów na ich temat.

 

Kolejny trafiony zatopiony w tym temacie.[/u]

 

Kolego w dresiku.

Napisałeś do mnie że mam zamknąć mordę mimo że nie ubliżyłem Ci ani razu.

 

Zwróciłem Ci uwagę na pm że jeżeli masz jakiś personalny problem do mnie to pisz na pm a nie zaśmiecasz forum.

 

Oto jaką odpowiedź uzyskałem - cytuję żeby inni forumowicze widzieli jak się polska młodzież w dresach teraz wyraża:

 

 

Nie tym tonem szczylu zaczyna się rozmowę. Nie chcę cie więcej widzieć. Won.

 

Zanim podniesiesz lament że ujawniam prywatną korespondencję to poczytaj przepisy prawa, jeżeli korespondencja jest kierowana do mnie i nie zastrzeżona że przeznaczona tylko dla mnie mam prawo ją upublicznić.

 

Kulturę wynosi się z domu.

Niestety w tym przypadku podejrzewam że ma zastosowanie polskie przysłowie - niedaleko pada jabłko od jabłoni.

 

 

A tutaj dla pełnego obrazu sprawy mój agresywny PM:

 

 

 

Masz jakiś problem kolego?

Jeżeli tak to pisz na pm a nie używasz sobie na forum i je zaśmiecasz. Kultury rodzice nie nauczyli?

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Kolego w dresiku.

Napisałeś do mnie że mam zamknąć mordę mimo że nie ubliżyłem Ci ani razu.

 

Zwróciłem Ci uwagę na pm że jeżeli masz jakiś personalny problem do mnie to pisz na pm a nie zaśmiecasz forum.

 

Oto jaką odpowiedź uzyskałem - cytuję żeby inni forumowicze widzieli jak się polska młodzież w dresach teraz wyraża:

 

 

 

 

Zanim podniesiesz lament że ujawniam prywatną korespondencję to poczytaj przepisy prawa, jeżeli korespondencja jest kierowana do mnie i nie zastrzeżona że przeznaczona tylko dla mnie mam prawo ją upublicznić.

 

Kulturę wynosi się z domu.

Niestety w tym przypadku podejrzewam że ma zastosowanie polskie przysłowie - niedaleko pada jabłko od jabłoni.

 

 

A tutaj dla pełnego obrazu sprawy mój agresywny PM:

 

U mnie na podwórku, za grzeczny zwrot "Masz jakiś problem kolego?" dostawało się po gębie.

 

Widzę, że bardzo cię boli i bez tego, skoro posuwasz się do takich chwytów.

 

Kulturę wyniosłem z poprawczka.

Jak samochod uzywany kupujesz to tez rozumiem ze taki wnikliwy jestes i masz fochy ze ci poprzedni wlasciciel amortyzory wymienil. Bo oryginalne chcesz. Uwierz ze elektoornika zużywa sie tak samo jak ten amortyzator, a czasem potarfi nawet sie uszkodzic. Kurde, tez jak amortyzator.

 

Rozumiem, że ci rybka czy ktoś grzebał w wzmacniaczu etc. i nie raczył o tym napisać? No cóż, to nie mam pytań.

Wazne aby to bylo solidnie zrobione i nie wplywalo na brzmienie. Jezeli te dwa warunki sa spelnione i wzmak chodzi jak zloto to mam gdzies czy ktos cos przy nim robil. Nie zalezy mi na tym.

?👈

Gość

(Konto usunięte)

Osobiście, jeśli już, to wolałbym sprzęt serwisowany przez jakiś punkt napraw (najlepiej z autoryzacją), czy też elektronika z wykształcenia i z praktyką, niż sprzęt, na którym, bez pojęcia o elektronice, elektrotechnice, audiofil testował swoje uszy, zmieniając w nim choćby bezpiecznik, bo nawet pewności nie mam, czy on miał pewność, co do odpowiedniego dobrania choćby parametrów technicznych takiego bezpiecznika ;)

 

PS A tak w ogóle, to jeszcze nigdy nie kupiłem używanego sprzętu - co najwyżej ex demo w zaprzyjaźnionym sklepie :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.