Skocz do zawartości
IGNORED

Okki Nokki...


Gość frywolny trucht

Rekomendowane odpowiedzi

Double Matrix nie jest taki fajny, ja już o tym pisałem w innym miejscu.

 

Będę wdzięczny za dwa słowa w tym temacie, co z nim nie tak, gdyż nie wiem w którym miejscu o tym pisałeś. Lepiej wiedzieć zawczasu :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3043429
Udostępnij na innych stronach
Gość masza1968

(Konto usunięte)

Jeśli ktoś kiedyś będzie zastanawiał się na kupnem i stanie przed dylematem, dopłacenia 20% ceny pomiędzy jednostronną, a dwustronna wersją, niech nie robi błędu jak Masza - ja byłem blisko.

umka, właśnie naprawiłem swój błąd.

Zamówiłem u Rogera MiniPro2 :)

 

Jednak takie wątki są potrzebne. Człowiek dostaje kopa i nadrabia zaległości z przeszłości, za które nie chciało się wziąć ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3043443
Udostępnij na innych stronach

nie zrozumcie mnie źle, to niemieckie Okki to żaden tophajend... widać, że to w zasadzie ręczna robota z manufaktury, a nie seryjna produkcja. Ale nigdy nie miałem zastrzeżeń co do jej jakości. Poskręcano solidnie, działa solidnie, wygląda schludnie, więc w czym problem?.. Jak będę wymieniał (o ile w ogóle) to na najwyższe Nitty pewnie...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3043444
Udostępnij na innych stronach

właśnie też luknąłem w gwarancje i widzę połowa 2010 r

cóż ja krzyczeć nie zamierzam bo dramatu nie widzę u siebie żadnego ,no ale coś w latach następnych się -spierdulowało- ewidendnie

i jeżeli nie ruszają mnie śrubki ,rurki które się nie chowają, to z tym sklejkowym talerzykiem po bandzie pojechano

może dystrybutor zapomniał poinformować ze ta myjka kosztuje 1000 mniej i leci siłą rozpędu

a swoją drogą ciekawe czy już zaczynają zwalniać ludzi z fabryki bo sprzedaż w Polsce z dniem dzisiejszym siadła :))))))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3043627
Udostępnij na innych stronach

Double Matrix nie jest taki fajny, ja już o tym pisałem w innym miejscu.

 

 

 

Będę wdzięczny za dwa słowa w tym temacie, co z nim nie tak, gdyż nie wiem w którym miejscu o tym pisałeś. Lepiej wiedzieć zawczasu :)

 

Ja również. Używam jej od prawie roku i jak na razie nie stwierdziłem wad ( może poza ceną ;) ).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3043820
Udostępnij na innych stronach

A ten talerz jest demontowalny w tej nowej ON?

Może warto byłoby zamówić u jakiegoś tokarza zrobienie metalowego krążka średnicy lebela,tak żeby umyta już strona płyty nie leżała całą powierzchnią na talerzu.

<iframe src='http://gunclub.ea.com/pl/profile/12192e93-377a-4251-95e2-3177f9f381d4/embed' height='410' width='468' scrolling='no' ></iframe>

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3043832
Udostępnij na innych stronach

To, że płytę się kładzie na talerzu umytą stroną to żaden problem, wystarczy talerz trzymać w czystości, lub pomiędzy jednym a drugim myciem przejechać szczotką karbonową (jak do płyt) i pozbierać farfocle. To tak, co do zasady.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3043915
Udostępnij na innych stronach

Hmmm,

 

to i ja pozwolę sobie dorzucic swoje trzy grosze. ON mam lekko ponad rok. Tzw. wersja 2 z grubszym talerzem.

Umylem juz na niej 700 plyt, mam zalozone trzeci komplet paskow na dyszę.

Kupilem ja na winyle.pl za 1.200 zl z pokrywą jak ex. demo. I uwazam ze to urzadzenie jest tyle warte.

Dziala bezproblemowo, obraca plytę w dwie strony, czego uzywam i przy rozprowadzaniu plynu i przy odsysaniu.

Jedna rzecz ktora mi sie nie podoba to ta nakretka na gwint w celu unieruchomienia plyty. Moze szpindel z zaciskanym krazkim alal docis bylby lepszy, nie wiem, przyzwyczailem sie.

Co jedno dwa mycia gdzie jednorazowe mycie to zazwyczaj ok. 10-15 krążków oprozniam wezykiem zbiorniczek.

Dziekuje za rade wyplukania zbiorniczka, musze taki proces przeprowadzić.

 

Nie wiem ile powinna kosztowac pralka aby zadowolic wszystkich. Pamietajcie jednak o duzych marzach w branzy audio hi-end, a do takiej winyle należą. Duze to zn. 30-50%. Do tego koszt serwisu, marketingu, obslugi firmy itp.

Niech ktos zrobi kalkulację z niską ceną i obliczy ile sztu rocznie trzeba sprzedac zeby taki biznes wyszedl na zero. Recze, ze nie bedzie różowo.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3043976
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Niech ktos zrobi kalkulację z niską ceną i obliczy ile sztu rocznie trzeba sprzedac zeby taki biznes wyszedl na zero. Recze, ze nie bedzie różowo.

Oczywiście, że tak jest. Niektórzy nie rozumieją biznesu. Inaczej ustawia się produkcja na miliony sztuk rocznie, a inaczej na setki czy tysiące. To dwa inne światy. A firmy (produkcja+serwis) muszą się utrzymać. Handlu nie liczę.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3044041
Udostępnij na innych stronach

Odessanie jednego LP Loricraftem- 8-12 minut

Odessanie jednego LP Okki Nokki- 40 sekund.

 

Zrobiłem dzisiaj sesję mycia i pomierzyłem stoperem czas odsysania płynu z jednej strony longplaya:

1 minuta 10 s. czyli 2 minuty 20 s. trwa zasysanie płynu z pełnej płyty 12''.

Oczywiście mówię o myjce PRC-4 a nie wersji pokazanej na YT prc-3.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3044353
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Pojedyńczy, czy podwójny przebieg?

 

 

Pmcomp- gdyby moja ON była porządnie wykonana, kosztowała z pokrywą ( za którą wołają dodatkowo 200zł) normalnie 1200zł to bym podskakiwał z radości :)

Ba, gdyby była porządnie wykonana, miała pokrywę w cenie 1730zł- nadal byłbym happy!

 

A jestem średnio happy :)

 

Trudno mówić o jakiejś załamce bo to coś jednak działa, parę prób zbliżyło efekty do oczekiwanych, acz ten płyn raczej do wymiany.

Najlepsze co na nim uzyskuję to neutralność, jak kąpałem w Knosti płynem Knosti to płyta po praniu wyganiała kurz i włosy kota z pokoju.

 

Traum7Tanzer- twoja technologia z pozostawianiem mokrych niedociągnięć na płycie, u mnie gdy przesolę z moczeniem, zaczyna niebezpiecznie się zbliżać do technologii Knostii, bo jak wiadomo płyn sam z siebie w 100% nie odparuje raczej- więc zostawi potem swoje resztki na igle.

Założenie myjki z odsysaniem miało-zdaję się- wyeliminować zupełnie aspekt samoistnego odparowywania płynu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3044371
Udostępnij na innych stronach

Pewnie aplikujesz za dużo płynu albo za krótko odsysasz... jak jest napisane w instrukcji, jest to sztuka sama w sobie ;) Z czasem dojdziesz do wprawy (myjka się "wygrzeje" ;) ) i efekty będą lepsze i łatwiejsze. Jest to naprawdę bardzo proste. Aha... nie bój się, jak już nalałeś tego płynu więcej, przekręcić talerz dodatkowe 1-2 obrotów - płycie nic się nie stanie, a będzie sucha. Z tym że po absolutnie suchej powierzchni też nie jeździmy, tu trzeba wyczuć. Masz to inne, plastikowe ramię, więc może ono jakoś inaczej pracuje, aczkolwiek nie wydaje mi się....

 

A mi chodziło o absolutnie malutkie pozostałości, które natychmiast odparowują. Jeśli zostaje Ci mokra płyta to coś nie tak...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3044471
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie ma takiej możliwości aby po płynie do mycia vinyli na płycie nie ostała się żadna tzw. sucha pozostałość. Dotyczy to każdej myjki, także tej, którą wykonano w technologii słoikowej :) Żeby zrobić tu jakiś istotny, rzeczywisty postęp, płytę trzeba by odwirowywać po myciu z jakąś szaleńczą szybkością, od której na pewno by się rozpadła.

Pozdro,

Yul

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3044533
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Spokojnie panowie, sądzę, że raczej przesuszam niż przelewam :)

 

Po kilkunastu próbach oto co mi wychodzi dla nowej, nieużywanej, naelektryzowanej wspaniale płyty:

- talerz stoi,

- nakładam 1,5 ml płynu ( 3ml na płytę wychodzi) na całej szerokości winyla, równomiernie, nie latam po całej płycie tylko staram się w jednym miejscu po całym promieniu pociągnąć równo, tak żeby nie trzeba było ratować szczotą i namaczać suchsze miejsca,

- talerz rusza zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara,

- dwa obroty spokojnego trzymania szczoteczki, płyta robi się mokra na całej szerokości,

- dwa obroty drgawek szczotką przód- tył wzdłuż rowków o amplitudzie max 1 cm, płyn ciut zaczyna się pienić, pojedyncze bąbelki,

- dwa obroty w kierunku przeciwnym, przy spokojnym trzymaniu szczoteczki idealnie wzdłuż rowków,

- zmiana kierunku na zgodny z ruchem wskazówek ( tak trzeba bo gwarancję zabiorom, poznajom się, że idiota zapomniał i zabiorom),

- trzy, a nie dwa jak każe instrukcja ( zabiorom), obroty z wyjcem, czyli odsysaniem.

 

Zero mokrych pozostałości na płycie, tyle, że po każdej płycie trzeba przetrzeć aksamitki na ramieniu ścierką z mikrofibry.

efekt jest taki, że jak pyłek spadnie na płytę to jest, ale można go zdmuchnąć. Płyta nie przyciąga.

 

Ciekawym Waszych schematów działania.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3044680
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trochę i opanujesz ON do perfekcji. Naturalnie o ile Ci jej wcześniej nie zabiorom za postępowanie niezgodne z instrukcjom : )

 

Frywolny ... nie oddawaj IM :) !

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3044702
Udostępnij na innych stronach

- talerz rusza zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara,

- dwa obroty spokojnego trzymania szczoteczki, płyta robi się mokra na całej szerokości,

- dwa obroty drgawek szczotką przód- tył wzdłuż rowków o amplitudzie max 1 cm, płyn ciut zaczyna się pienić, pojedyncze bąbelki,

- dwa obroty w kierunku przeciwnym, przy spokojnym trzymaniu szczoteczki idealnie wzdłuż rowków,

- zmiana kierunku na zgodny z ruchem wskazówek ( tak trzeba bo gwarancję zabiorom, poznajom się, że idiota zapomniał i zabiorom),

- trzy, a nie dwa jak każe instrukcja ( zabiorom), obroty z wyjcem, czyli odsysaniem.

Stosuj odsysanie pomiędzy etapami rozprowadzania płynu po płycie w przeciwnych kierunkach, czyli:

1. rozprowadzanie płynu w kierunku przeciwnym niż obracanie płyty na gramofonie,

2. odsysanie,

3. rozprowadzanie płynu w kierunku zgodnym z obracaniem płyty na gramofonie,

4. odsysanie.

I to samo dla drugiej strony.

Płyta będzie tym czystsza, im więcej płynu na nią wylejesz, ale bez zalewania labela i robienia ogólnej powodzi.

Pozdro,

Yul

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3044995
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że jestem w lekkim szoku po lekturze postów Frywolnego...

Witam,

Nie lubię pisać na forach, ale w tym temacie muszę... dla potomności!!!

Przeczytałem cały ten wątek i cieszę się że go nie było tydzień temu...., bo pewnie nigdy bym nie kupił myjki Okki Nokki. Ja myjkę mam od tygodnia, zanim zamówiłem przewertowałem całe forum i biorąc pod uwagę dobre opinie i funkcjonalność do ceny, zamówiłem Okki. Umyłem już ok 40 płyt i co... i jestem naprawdę BARDZO ZADOWOLONY. Uważam, że Frywolny mocno przesadza, dla mnie to typowy Polak maruda... na wszystko narzeka i nic mu się nie podoba, po co używał jak mu się nie podobało wykonanie to przecież mógł odesłać. Ktoś inny w tym wątku narzeka na kupioną myjkę, którą jeszcze nie umył żadnej płyty...zgroza!!! Ludzie zastanówcie się co piszecie, bo wprowadzacie innych w błąd!!! Oczywiście nie jest to "piękny mebel" który można wyeksponować w salonie żeby wszyscy sąsiedzi widzieli... ale nie ma też tragedii co do wykonania, uważam że Frywolny przesadza i to bardzo przesadza. Najważniejsze jest to, że bardzo dobrze robi swoją robotę, nie widzę problemu z ręcznym dozowaniem płynu, talerzem, ramieniem ssącym czy pozostawianiem mokrej płyty, te wszystkie problemy, które tak Frywolny wyolbrzymia to jest kwestia wprawy w użytkowaniu tej myjki, która wcale nie jest skomplikowana.Dla mnie najważniejsze jest to że płyty po umyciu nigdy tak dobrze nie grały, nigdy nie były takie czyste i nie przyciągają kurzu i paprochów. Miałem pierwsze japońskie wydanie Floydów WYWH, płyta kupiona na Ebayu, strasznie zasyfiona, żadną ręczną myjką nie mogłem dać rady, pykała, szumiała i po przejściu igły przez dwa utwory, igła cała zasyfiona, płytę schowałem do szafy bo nie mogłem na nią patrzeć... Poszła do Okki na pierwszy ogień i co..., gra świetnie, dynamicznie aż się chce słuchać, igła po całej stronie nie zebrała nic brudu.... - sami sobie odpowiedzcie na pytanie czy warto?

Napiszę tylko jeszcze, że nie mam nic wspólnego z żadnym sklepem, dystrybutorem itp, który te myjki sprzedaje, jestem zwykłym mocno "zakręconym" wielbicielem płyty winylowej...

P.S. Ta myjka ma jedną poważną wadę... CENĘ, tylko tu się zgadzam, że jest dużo za wysoka, ale inne automatyczne myjki są tylko droższe.... alternatywy brak! Czy bym kupił drugi raz? Szczerze - TAK!!!

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3046120
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Nie lubię pisać na forach, ale w tym temacie muszę... dla potomności!!!

Przeczytałem cały ten wątek i cieszę się że go nie było tydzień temu...., bo pewnie nigdy bym nie kupił myjki Okki Nokki. Ja myjkę mam od tygodnia, zanim zamówiłem przewertowałem całe forum i biorąc pod uwagę dobre opinie i funkcjonalność do ceny, zamówiłem Okki. Umyłem już ok 40 płyt i co... i jestem naprawdę BARDZO ZADOWOLONY. Uważam, że Frywolny mocno przesadza, dla mnie to typowy Polak maruda... na wszystko narzeka i nic mu się nie podoba, po co używał jak mu się nie podobało wykonanie to przecież mógł odesłać. Ktoś inny w tym wątku narzeka na kupioną myjkę, którą jeszcze nie umył żadnej płyty...zgroza!!! Ludzie zastanówcie się co piszecie, bo wprowadzacie innych w błąd!!! Oczywiście nie jest to "piękny mebel" który można wyeksponować w salonie żeby wszyscy sąsiedzi widzieli... ale nie ma też tragedii co do wykonania, uważam że Frywolny przesadza i to bardzo przesadza. Najważniejsze jest to, że bardzo dobrze robi swoją robotę, nie widzę problemu z ręcznym dozowaniem płynu, talerzem, ramieniem ssącym czy pozostawianiem mokrej płyty, te wszystkie problemy, które tak Frywolny wyolbrzymia to jest kwestia wprawy w użytkowaniu tej myjki, która wcale nie jest skomplikowana.Dla mnie najważniejsze jest to że płyty po umyciu nigdy tak dobrze nie grały, nigdy nie były takie czyste i nie przyciągają kurzu i paprochów. Miałem pierwsze japońskie wydanie Floydów WYWH, płyta kupiona na Ebayu, strasznie zasyfiona, żadną ręczną myjką nie mogłem dać rady, pykała, szumiała i po przejściu igły przez dwa utwory, igła cała zasyfiona, płytę schowałem do szafy bo nie mogłem na nią patrzeć... Poszła do Okki na pierwszy ogień i co..., gra świetnie, dynamicznie aż się chce słuchać, igła po całej stronie nie zebrała nic brudu.... - sami sobie odpowiedzcie na pytanie czy warto?

Napiszę tylko jeszcze, że nie mam nic wspólnego z żadnym sklepem, dystrybutorem itp, który te myjki sprzedaje, jestem zwykłym mocno "zakręconym" wielbicielem płyty winylowej...

P.S. Ta myjka ma jedną poważną wadę... CENĘ, tylko tu się zgadzam, że jest dużo za wysoka, ale inne automatyczne myjki są tylko droższe.... alternatywy brak! Czy bym kupił drugi raz? Szczerze - TAK!!!

Pozdrawiam

Mariusz

Mariuszu ale Frywolny marudzi dlatego że po rozpakowaniu czuł się oszukany widząc jakość wykonania w stosunku do ceny a nie że produkt źle myje płyty itd. W każdym razie ja tak to odebrałem.

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3046138
Udostępnij na innych stronach

Strasznym może człek, ale - Frywolnemu wierzę, natomiast kami1973 - nie bardzo... Proszę ewentualnie o wybaczenie, kolego ... Czytam sobie o myjumyju i tak sobie dumam: macie Wy jeszcze czas na słuchanie, czy tak Was opętał winyl, że tylko myjecie, ważycie, maty zmieniacie... - i nic z tego nie wynika? Przeważnie - gorzej:). Otóż - informuję Was: podejmę rękawicę. Postaram się stworzyć myjoka fajnego, ssącego jednostronnie, cichutkiego, eleganckiego, w alu spowitego, ze sztancą.... Miodzio będzie, proszę Was... Ale - dopiero, "gdy wrócę z Radomia". A na razie - nie wybieram się:) PS - a typowi pod tytułem "blacksaint" - to już nie wierzę absolutnie...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3046168
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Hy,hy, ale jak tu nie marudzić? Żona nie daje, krowy się cielą sąsiadom, a nie mnie, w dodatku przychodzi kami1973, pisze jeden post, że mam wszy na pępku i dostaje trzy kolejki. Tymczasem ja tu zasuwam już parę dni o suchym pysku.

 

Słuchamy Bezlitosna, słuchamy. w przerwach między myciem :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3046233
Udostępnij na innych stronach

Strasznym może człek, ale - Frywolnemu wierzę, natomiast kami1973 - nie bardzo...

Przykro mi to czytać Kolego, bo nie masz ŻADNYCH podstaw żeby mi nie wierzyć, uważam się za człowieka bardzo uczciwego, ale cóż twoja sprawa, Judasz też nie wierzył...

Mieszkam pod Lublinem jeżeli ktoś z forum z Lublina, będzie zastanawiał się przed zakupem i też nie wierzy dopóki nie zobaczy... to zapraszam do siebie, sam oceni jak to działa, zanim kupiłem też bardzo chciałem zobaczyć...

Mariusz

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3046264
Udostępnij na innych stronach

Ta myjka ma jedną poważną wadę... CENĘ, tylko tu się zgadzam, że jest dużo za wysoka

 

Przecież o TYM cały czas wałkujemy a nie o jej sprawdzaniu się w myciu (choć to de facto kwestia zawżdy najważniejsza), a żeś się rozpisał na 20 zdań co my tutaj wyrabiamy : ) Jeśli Tobie się myjka sprawdza, to chwała i pewnie pocieszenie - zresztą inni użwajacy na funkcjonowanie jej nie narzekają. Jeszcze raz podkreślam, chodzi o wykonanie, estetykę, jakość etc. :-P

 

To ja jeszcze nie umyłem żadnej płyty, bo nie mam kiedy i nic nikomu do tego, nie widzę w tym żądnej zgrozy, a co kupiłem widzę i Frywolny widzi .... Zresztą jak mogę umyć płytę na urządzeniu, którego zwrot rozważam? Pytam się, jak? Przy zwrotach tego typu towar zwykle powinien być nieużywany itd.

 

Jak bym kupił np. nowy samochód z otarciami, nierówno położonym lakierem, wystającymi śrubami, zagięciami w pasowaniu elementów, to też bym się zastanawiał, czy nim jeździć (pewnikiem bym oddał). Z ON problem polega tylko na tym, że choć beznadziejnie jest wykonana w stosunku do ceny, to w tej cenie nic innego/podobnego nie ma.

 

Nie mam problemu z pisaniem, że tną na ostro z ON i że jej wykonanie woła o pomstę - po to jest ten wątek, to forum, no i nie musimy chyba wszystkiego zachwalać, bo nowe. Prawda? W tej chwili rozważam zamianę ON na CA. Wpierw muszę jednak odpalić ON i podjąć ostateczną decyzję po rozmowie ze sprzedawcą co robimy z tym fantem. Nie widzę z jednej strony sensu dopłaty blisko 2k PLN za sam wygląd, aż takim "estetom" nie jestem :-P

 

Napiszę tylko jeszcze, że nie mam nic wspólnego z żadnym sklepem, dystrybutorem itp, który te myjki sprzedaje, jestem zwykłym mocno "zakręconym" wielbicielem płyty winylowej...

 

Hm, ja tam się zawczasu nie tłumaczę, zanim o coś mnie nie posądzą. Dziwne sprawa i mam nadzieję, że nie sprawdzi się powiedzenie "tylko... się tłumaczy" :-P Skoro już jednak o tym mowa, to ja zastrzegam, że nie jestem producentem/dystrybutorem/sprzedawcą konkurencyjnych w stosunku do ON produktów :-)))))))))))))))))

 

Otóż - informuję Was: podejmę rękawicę.

 

Niusia, ...trzymam Cię za słowo. Potrzebujesz transportu do Radomia, co by Ciebie tutaj szybciej sprowadzić? :-D

 

Z czystym pozdrowieniem,

Ten Co Nie Umył Jeszcze Żadnej Płyty :-P

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3046290
Udostępnij na innych stronach

Svart, nie świruj.... sądzę że ta cała chęć zamiany ON na CA to wyłącznie kwestia emocji powstałych w wyniku wątku, dlatego kamil1973 na zupełną rację. Kupiłeś myjkę, nie użyłeś ani razu i już chcesz wymieniać, bo śrubki nie takie ładne?.. Bracie, jakbyś słuchał analogu, kupował stare używane zakurzone płyty to byś dopiero docenił jakim to dobrodziejstwem jest na myjka. Rozumiem że można mieć zastrzeżenia co do wyglądu (ja nie mam), ale funkcjonalnie ON sprawdza się na 5+. Myję w niej od 3 lat i nie wiem co to trzaski na winylu. W końcu to tylko odkurzacz do płyt, a że kosztuje tyle.... inne kosztują jeszcze więcej. Jednak korzyści, jakie daje korzystanie z takiej myjki są warte o wiele więcej.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3046310
Udostępnij na innych stronach

Mariuszu ale Frywolny marudzi dlatego że po rozpakowaniu czuł się oszukany widząc jakość wykonania w stosunku do ceny a nie że produkt źle myje płyty itd. W każdym razie ja tak to odebrałem.

 

Jak napisano, mógł odesłać.

Poza tym stare przysłowie mówi: widziały gały co brały.

 

Zgadzam się ze stwierdzeniem, że ON robi dokładnie to co powinna czyli znakomicie myje płyty.

Nt. wyglądu, jakości wykonania nie mówię nic, każdy może kupić "ładniejszą" za 10 tys.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3046312
Udostępnij na innych stronach

Svart, nie świruj....

 

Nie Świuruję :-P Wku...a mnie tylko, jak na nią patrzę : ) Potrzeba zmiany faktycznie do tego się sprowadza, zresztą pośrednio o tym napisałem powyżej. Jeszcze jednak raz podkreślam, nie neguję funkcjonalności tej myjki, bo i niby jak? : ) Pewnie się skończy i tak na tym, że zostanie ON, bo...

 

Nie widzę z jednej strony sensu dopłaty blisko 2k PLN za sam wygląd, aż takim "estetom" nie jestem :-P

 

Już nic więcej o ON nie napiszę, bo znowu będzie, ...no chyba że peany :-P

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108471-okki-nokki/page/4/#findComment-3046327
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.