Skocz do zawartości
IGNORED

Serwer na linuxie


Lucky

Rekomendowane odpowiedzi

Użytkownik bum1234 dnia 08.02.2014 - 19:50 napisał

 

 

Nie wiedzą o tym natomiast amatorzy, którzy przeczytali parę artykułów w Stereophile, które fachowym czasopismem nie jest, nie było i nie będzie, ponieważ nie taki jest cel tego wydawnictwa.

 

Ano właśnie.

StaryM, z całym szacunkiem, ale Ty też jesteś amator :)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Osobiście bardzo mnie ciekawi jak dobieracie kabelki do systemu. Wchodzicie do MM i kupujecie z metra co popadnie czy kierujecie się konkretnymi właściwościami?

Jeśli chodzi o kable cyfrowe, to robię test drukarkowy. Na każdym z potencjalnych moich kabli drukuję ten sam obrazek w najwyższej rozdzielczości i wybieram ten kabel, na którym drukarka najlepiej wydrukowała. Elementarna oczywistość. ;)

Jeśli chodzi o kable analogowe, to ważna jest panienka, która dobrze ciągnie. Dajemy jej coś takiego:

pretcu1.jpg

i po paru godzinach mamy najlepszy hajendowy kabel na świecie. Oczywiście można zrezygnować z kabla dla przyjemności. ;)

 

StaryM, z całym szacunkiem, ale Ty też jesteś amator :)

Dlatego właśnie rzucałem link do artykułu profesjonalisty.

A ponieważ już siedzę na walizkach i długo mnie nie będzie, to nie będę już zaśmiecał szacownego wątku, natomiast podsumowałem go mniej więcej tak:

http://www.audiostereo.pl/blog/40/entry-151-klub-bibliofilow/

Jeśli chodzi o kable cyfrowe, to robię test drukarkowy. Na każdym z potencjalnych moich kabli drukuję ten sam obrazek w najwyższej rozdzielczości i wybieram ten kabel, na którym drukarka najlepiej wydrukowała. Elementarna oczywistość. ;)

Mam nadzieję, że nie podłączasz jej po spdif :)

Przeczytałem kilka stron tematu i o ile słyszę kable i rzeczy o których wole tu nawet nie wspominać bo było by to dla większości o wiele za dużo do przełknięcia to nie słyszałem jeszcze o, i nie testowałem jeszcze teorii o tym, że poprawnie wykonana kopia CD brzmi inaczej niż oryginał.

 

Jakie są za takim tokiem rozumowania założenia?

 

Pozdrawiam

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Jakie są za takim tokiem rozumowania założenia?

Uszy. Różnica rzuca się na uszy z każdą minutą.

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Przejscie z zera do jedynki w CD to nie jest jakas super teoretyczna krawedz jakis nieskonczenie wysoki klif.

 

I dlatego koduje się to w taki sposób aby jedynki nie następowały po sobie.

 

Eight-to-Fourteen Modulation Conversion Table

EFM is constructed so that each 1 bit is separated by a minimum of two 0's and a maximum of ten 0's. This provides an adequate modulation of signal intensity (sufficient density of pit/land edges encountered) so that the tracking mechanism works properly. A longer run of 0's would cause degradation of tracking...

http://web.archive.org/web/20120315054144/http://www.physics.udel.edu/~watson/scen103/efm.html

Radzilbym poczytac kilka ksiazek o tematyce elektronicznej i przetwarzaniu cyfrowo/analogowym a pozniej pisac ze to brednie.

 

Dobra spadam bo nie ma tu z kim toczyc dyskusji...

 

To oczym piszecie to sa sprawy oczywiste jak 2+2=4 a ja nie mam zamiary otwierac szkolki i nauczac elementarza. jak chce sie rozmawiac na takie tematy wypadaloby miec wiedze, w innym wypadku, nie powinno sie pisac.

 

Nawet przedszkolak wie ze uklady cyfrowe przelaczaja sie w jakims tylko analogowym progu i ten prog jest zmienny po to chociazby stosuje sie komparatory aby ten prog byl ustalony dokladniej. Jednak nawet i on nie zalatwi sprawy przejscie z zera do jedynki bedzie zalezec od tego jakie jest pobudzenie (przelaczenie) i stromosc... przelaczenie z zera do jedynki. A to juz jest swiat analogowy.

 

Szkoda moich slow, na wasz totalny brak elelementarnej wiedzy

 

Zdaje sie, ze mowicie o 2 roznych rzeczach- co innego odczyt pitów/landów a co innego umowne kodowanie sygnałów cyfrowych w dowolnej logice tranzystorowej - cmos/ttl/innej.Każda cyfrówka jest w istocie "pod spodem" analogowa.

Z odczytem z CD tez sprawa nie jest taka prosta - bo jeszcze pojawiaja sie stany "nie 1" i "nie 0", ktore jednak jakos trzeba zakwalifikowac /do 0 lub 1/ - a do tego sluza kody Reeda-Solomona (Red Book) i ew interpolacja (tu juz zalezne od implementacji w transporcie).

Gdzies tu poruszany temat złego grania z transportów komputerowych - imo wynika nie z jittera, bo jego wartości są pomijalnie małe i powodują skopanie bitu raz na jakiś czas, a z tego, że odtwarzacze komputerowe zazwyczaj nie mają DSP, a wszystkie dobre algorytmy obróbki sygnału implementuje się na DSP a nie na procesorach ogólnego przeznaczenia (jak w PC).

Poczytajcie sobie o bojach firmy Anagram Technologies (tak, tej której algorytmy używa m. in. Cambridge Audio) i dCS - dopiero pojawienie się odpowiednio szybkich DSPków pozwoliło "im zaszaleć" i zrealizować obróbkę sygnału.

To czy dźwięk jest gładki, jest czytelna scena, separacja instrumentów i inne bajery to w CDkach zależy głównie od układów robiących "firmowy sound" a więc wszelkiej maści filtrach cyfrowych robionych na DSP.

Aczkolwiek ludzi, ktorzy rozumieja jak to wszystko dziala i dlaczego i kiedy sa roznice jest tu na forum na palcach u jednej reki policzyc.

Moim zdaniem nawracanie ludzi na wiedzę nie ma sensu, bo się tylko obrażają, a najlepsze jest to, że projektanci audiofilskich cacek tę prawidłową wiedzę mają (bo inaczej nie zbudowaliby poprawnie działających urządzeń), tylko w celach zarobkowych tłumowi wciska się co innego - stąd coraz wybitniejsze kable cyfrowe itp. ku uciesze sprzedawców.

 

Przeczytałem kilka stron tematu i o ile słyszę kable i rzeczy o których wole tu nawet nie wspominać bo było by to dla większości o wiele za dużo do przełknięcia to nie słyszałem jeszcze o, i nie testowałem jeszcze teorii o tym, że poprawnie wykonana kopia CD brzmi inaczej niż oryginał.

 

Jakie są za takim tokiem rozumowania założenia?

 

Pozdrawiam

Założenia są takie- kolejność dowolna:

- brak umiejętności wykonania poprawnej kopii (choć nawet delikatnie (np kilka razy na najmniej znaczących bitach) zmieniona kopia byłaby w praktyce nie do odróżnienia "na ucho" od oryginału). Odnośnie poprawności kopii - tu sprawa potrafi się rypnąć na tym, że np część softu do kopiowania płyt potrafi robić po cichu różne rzeczy gdy zauważy, że kopiujemy CD Audio- a to jakaś normalizacja się trafi, a to usuwanie ciszy, które coś wytnie itd.

- "oryginały" muszą grać lepiej, w końcu za nie zapłaciłem (to że zapłaciłeś, to akurat słusznie..)

- niewiedza, że oryginalne płyty CD też są robione jako cyfrowa kopia

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.