Kukliński-zdrajca...doczekał się filmu

[Gość dziadekwłodek]

A jak to z tymi celami było? Amerykanie nie wiedzieli, gdzie jest Warszawa lub Poznań?

 

Wiedzieli na pewno, że w Warszawie znajduje się Centralne Stanowisko Dowodzenia Wojsk Obrony Powietrznej Kraju w czasie pokoju.

 

Czy wiedzieli jednak, gdzie znajduje to samo stanowisko na czas wojny i jak jest zabezpieczone przed zniszczeniem?

 

 

Wiadome jest czego CIA oczekiwała od szpiega Kuklińskiego:

 

- radzieckich instrukcji, rozkazów i dyrektyw jakie otrzymywała Polska i inne kraje UW;

- komentarzy na temat ćwiczeń wojskowych;

- planów wojennych UW i Polski;

- szczegółowych danych o rozmieszczeniu jednostek wojskowych liczbie żołnierzy, stanie ich gotowości bojowej, uzbrojeniu czy poligonach;

- danych o składach broni jądrowej, budżecie wojskowym, kosztach uzbrojenia, a nawet artykułów z tajnych publikacji wojskowych.

 

Do tego pisał on charakterystyki wyższych dowódców polskich i innych państw UW. Janusz Onyszkiewicz w 1992 roku powiedział, że w wyniku szpiegowskiej działalności Kuklińskiego to polskie siły zbrojne stałyby się głównym przedmiotem ataku.

[Kubri]

300 zabitych więcej to na pewno byli sami komuniści wiec dwa pomniki zdrajcy i kilka ulic nazwać

[muls]

O, nawet kanapowy emerytowany przygłup forumowy się wpisał. Jak miło ... chiba.

specjalnie dla ciebie dziecko specjalnej troski.

[Kubri]

pisz emeryt pisz póki pamiętasz jeszcze jak litery składać, po w pierdoleniu głupot od dawna jesteś wprawiony

[muls]

fascynuje mnie twoja i stad obecnosc i skladanie liter.

 

i przeswiadczenie ze towarzysze sami by doszli do rozumu.Oni moze tak ale ty nie.

 

bo jak widac oni wyciagneli wnioski a ty nadal w okopach.Za 50 lat bedziecie mieli muzeum.

[Kubri]

Muzeum już tu jest. Muls się nazywa - mózg w słoiku, marynowany.

 

Ty muslinek a dlaczego nie protestujesz przeciwko igrzyskom w Soczi? A dlaczego nie popierasz banderowców na iron-majdanie??? Przecież to takie kuklinowskie jest. On o tę wolność od ruskicjh tak bardzo walczył że z miłości do tych pieniędzy co dostawał z USA poświeciłby tam te 300, czy 300tys. Polaków których absolutnie nie zdradził. on by ich wyzwolił.

Tylko nie mógł się zdecydować czy za pieniądze rosyjskie czy amerykańskie ale dolary wygrały. Znaczy sie bohater jak ch*j! Bo już wtedy wierzył w dolara i kapitalism.

[muls]

juzuś aleś polecial.Gdzie rzym a gdzie pcim.Trudno ogarnąć twoje wzburzenie ale rozumiem furie. Nie rozumiem tez gdzie ja cós wolałbym.Nawet nie napisalem ze to jest bohater ani ze zdrajca.Po prostu nie wiem i wcale nie uwazam ze ty wiesz.Tobie sie zdaje i wydaje ci sie ze wiesz.Dowod zaczynajacy sie od chiba ...mozesz sobie postawic na biurku i codziennie sie modlic.

[Yodzisław]

Jaką propagandę robią Amerykanie???

 

 

Nie czytałeś wypowiedzi pracowników CIA? Poza tym USA naciskało na rehabilitację Kuklińskiego przed wstąpieniem Polski do NATO. I ciągle nie rozumiem, po co? Jeżeli jest tak jak piszecie to wygodnie byłoby odsunąć jego postać w cień.

[muls]

w cień lampy xenonowej.Zeby nowa Polska odcieła sie generalnie i zdecydowanie od starej.

 

byłby to symbol jak i test.

 

i widze tu reke Brzezinskiego.

[Kubri]

Poza tym USA naciskało na rehabilitację Kuklińskiego przed wstąpieniem Polski do NATO

 

Pisałem juz o tym wczesniej. To był pomysł Brzezińskiego, prawdziwego hamerykana jak wszyscy polonusi z USA.

[Yodzisław]

Brzeziński raczej nie pociągał za sznurki w USA w 90'. A że wykazywał inicjatywę to jeszcze nie wszystko.

[Kubri]

Taka wielka politykę jak stawianie pomników i gesty wiernopoddańcze III RP wobec USA robi się przy stolikach w kawiarni i na przyjęciach dobroczynnych z kumplami z polityki, a tych Brzeziński miał wielu.

 

Politykę gospodarczą Reagana zbudowano po jednym spotkaniu z Lafferem w restauracji. Przy tym zrobienie bohatera ze zdrajcy jakiegoś podrzędnego państewka w środkowej Europie to USA kosztuje tyle co uprzejmość pomiędzy jednym a drugim drinkiem wymieniona przez polityków byłej i aktualnej administracji rządowej USA.

 

Trzeba mierzyć politykę międzynarodową rzeczywistą skalą świata, a nie megalomaństwem polskiego grajdoła. Lizanie dupy USA ma takie konsekwencje, ze to Polska suwerenność traci najbardziej. A robienie ze zdrajców bohaterów ma służyć temu żeby lizidupy USA za bardzo smaku gówna na języku nie poczuły.

[Gość dziadekwłodek]

"Kultura masowa zafałszowała tak wiele pojęć, że zaczynamy się gubić. (...) Niepodległość odzyskaliśmy nie dlatego, że Kukliński przekazał tajne plany Paktu Warszawskiego Stanom Zjednoczonym." Jan Karski.

 

Bez komentarza.

[Yodzisław]

Taka wielka politykę jak stawianie pomników i gesty wiernopoddańcze III RP wobec USA robi się przy stolikach w kawiarni i na przyjęciach dobroczynnych z kumplami z polityki, a tych Brzeziński miał wielu.

 

Ale nie robi jej jeden facet. Z tego co piszesz wynika że za wstawiennictwem Brzezińskiego USA "zatwierdziły" rosyjskiego agenta na Wielkiego Zasłużonego dla Stanów Zjednoczonych.

[Jaro_747]

Ale nie robi jej jeden facet. Z tego co piszesz wynika że za wstawiennictwem Brzezińskiego USA "zatwierdziły" rosyjskiego agenta na Wielkiego Zasłużonego dla Stanów Zjednoczonych.

 

Nie po raz pierwszy ani ostatni. Amerykanskie elity władzy świetnie znaja i doceniają potęgę mitu.

 

Brzeziński jest bardzo szanowany w amerykańskich kręgach władzy i jego wpływy są naprawde duże. Można mieć do niego wiele pretensji, ale faktem jest, że z jednej strony jest facetem, który nigdy nie dał sie nabrać słodkim umizgom różnych reżimów a z drugiej zachował rozsadek obcy "nowym krzyżowcom" pokroju Kristola czy Wolfowitza.

[Yodzisław]

Czy to że Brzeziński jest szanowany ma wpływ na to że USA robią z rosyjskiego kreta bohatera NATO? Wątpię.

[Jaro_747]

Czy to że Brzeziński jest szanowany ma wpływ na to że USA robią z rosyjskiego kreta bohatera NATO? Wątpię.

 

Z tego co wiadomo Brzeziński miał bardzo duży wpływ na amerykańska politykę wobec Polski w trakcie zimnej wojny i po niej. Kukliński był zapewne pionkiem w grze mocarstw a po zdemaskowaniu był pionkiem w grze propagandowej a nie w rzeczywistej.

 

Ale jak pisałem - Amerykanie doceniają potęgę kształtowania zbiorowej świadomości i dlatego niezależnie od rzeczywistych dokonań pielęgnują mit Kuklińskiego bo jest dla nich przydatny.

[Gość dziadekwłodek]

Sejm RP głosami POPiS-u przyjął uchwałę autorstwa Solidarnej Polski:

 

""W 10. rocznicę śmierci płk. Ryszarda Kuklińskiego Sejm RP wyraża najwyższe uznanie dla działań pułkownika, którego poświęcenie przysłużyło się obaleniu w Polsce komunizmu i utrzymaniu światowego pokoju zagrożonego ofensywnymi planami militarnymi Związku Radzieckiego. Kierując się dobrem Polski i Polaków, nie zważając na niebezpieczeństwa, Ryszard Kukliński odważnie przeciwstawił się komunistycznemu reżimowi, stając w jednym szeregu z bohaterami walk o polską niepodległość""

 

Wkrótce potem premier "Tusk pytany na piątkowej konferencji prasowej, czy jego zdaniem płk Kukliński zasługuje na Order Orła Białego, powiedział że pułkownik Kukliński podjął niezwykle ryzykowne działania mając dobre intencje i zapłacił za to wielką cenę. - Uważam, że jego pamięć należy honorować - dodał. Jego zdaniem, Kukliński "za życia i po śmierci zasługuje na szacunek i cześć, w związku z tym także na odznaczenia"."

 

Wg premiera demokratycznego państwa przeciwnicy czczenia postawy Kuklińskiego powinni milczeć: "Mam wrażenie, że jak kiedyś powiedział pewien polityk, dzisiaj Leszek Miller i politycy lewicy nie skorzystali z dobrej okazji, żeby pomilczeć".

 

Tego samego zadnia jest prezydent Komorowski, ale nie tylko on. Lansowanie nowego wzorca patrioty i bohatera trwa nieprzerwanie od 1989 roku przy wydatnym udziale IPN. Bardzo daleko idzie w namaszczaniu publicysta Konrad Piasecki. Nie waha się on porównać Kuklińskiego do hitlerowskiego płk Clausa Schenka Grafa von Stauffenberga.

 

Uważam jednak, że czczenie przez organa władzy państwowej tylko jednego Kulińskiego jest niesprawiedliwe i zwyczajnie nieludzkie wobec innych szpiegów i zdrajców: Światły, Ostaszewicza, Celegrata, Monata, Tykocińskiego, Walewskiego, Chrósta, Goleniewskiego, Kopczyńskiego, Korycińskiego, Widerski czy Pawłowskiego i kilku innych.

 

Przecież wszyscy oni robili to samo. Może by tak Najjaśniejsza uhonorował ich wszystkich. Podniesieniem stopni wojskowych, przyznaniem wysokich odznaczeń państwowych, postawieniem pomników, a może jednego pomnika poświęconemu "Polskiemu Szpiegowi i Zdrajcy działającemu na szkodę PRL-u". Pomnik mógłby stanąć przy pomniku Piłsudskiego w Warszawie. Jest to najlepsza z możliwych lokalizacja - na jej poparcie zacytuje znowu premiera Tuska: "Ja, akurat jako młody historyk specjalizowałem się w legendzie Józefa Piłsudskiego. Dzisiaj to się wydaje aż nieprawdopodobne jak bardzo kontrowersyjnym bohaterem był Józef Piłsudski dla wielu Polaków. Fakt, że płk Kukliński jest dla niektórych posłów, czy dla niektórych ludzi w Polsce, postacią kontrowersyjną, wcale nie wyklucza możliwości godnego, w spokoju i w skupieniu uczczenia jego pamięci, tym bardziej, że cenę płacił jednak rzeczywiście wielką". Można też ich doczesne truchło umieścić w Panteonie Wielkich Polaków Świątyni Opatrzności Bożej.

 

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/burzliwa-dyskusja-w-sejmie-dot-upamietnienia-pulkownika-kuklinskiego/32kld

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-kuklinski-zasluguje-na-szacunek-a-jego-pamiec-nalezy-honorowac/yh03p

 

Przedstawiciele polskich władz zachowują się w tym przypadku, jakby żywcem wzięci z "Monty Pythona". Czy w ich ślady kiedykolwiek pójdzie jakakolwiek USAmerukańska administracja i uzna Snowdena oraz innych swoich szpiegów i zdrajców na rzecz ZSRR, Rosji, Chin czy nawet Izraela godnych czci bohaterów i patriotów?

[Arku]

ch*jowa władza, to i patrioci ch*jowi.

[bady]

PiS wygrywa sądaże, więc platformie wyszło, że opłaca się grać o poparcie u "patriotów". Żal.

[Yodzisław]

Z tego co wiadomo Brzeziński miał bardzo duży wpływ na amerykańska politykę wobec Polski w trakcie zimnej wojny i po niej. Kukliński był zapewne pionkiem w grze mocarstw a po zdemaskowaniu był pionkiem w grze propagandowej a nie w rzeczywistej.

 

Ale jak pisałem - Amerykanie doceniają potęgę kształtowania zbiorowej świadomości i dlatego niezależnie od rzeczywistych dokonań pielęgnują mit Kuklińskiego bo jest dla nich przydatny.

 

Ale co ugrywają Amerykanie na "beatyfikacji" Kuklińskiego?

[Gość dziadekwłodek]

Ale co ugrywają Amerykanie na "beatyfikacji" Kuklińskiego?

 

Następnych patriotycznie nastawionych szpiegów. Ani USDollara nie wezmą i będą mieć niekontrolowane eiaculatio na widok USAmerykańskiej flagi we własnym kraju. Niczym Kukliński.

 

Wracając do filmu. Szkoda, że produkcji tej nie popełnili dużo wcześniej USAmerykanie. W postać Kuklińskiego miał szansę idealnie wcielić się Leslie Nielsen.

 

[wojciech iwaszczukiewicz]

Brawo miłośnicy Układu Warszawskiego i ZSRR.Gratuluję dobrego samopoczucia.

[Yodzisław]

Następnych patriotycznie nastawionych szpiegów. Ani USDollara nie wezmą i będą mieć niekontrolowane eiaculatio na widok USAmerykańskiej flagi we własnym kraju. Niczym Kukliński.

 

Więc się pytam drugi raz - dlaczego Kuklińskiego (sowieckiego kreta) a nie kilku innych polskich oficerów którzy przeszli na stronę zachodnią? Ktoś mi wreszcie odpowie na to pytanie?

 

Brawo miłośnicy Układu Warszawskiego i ZSRR.Gratuluję dobrego samopoczucia.

 

Też zauważyłem prosowieckie sentymenty na forum.

[Gość dziadekwłodek]

Więc się pytam drugi raz - dlaczego Kuklińskiego (sowieckiego kreta) a nie kilku innych polskich oficerów którzy przeszli na stronę zachodnią? Ktoś mi wreszcie odpowie na to pytanie?

(...)

 

Żaden wywiad nie lubi przyznawać się do porażki.

[Yodzisław]

Żaden wywiad nie lubi przyznawać się do porażki.

 

No to w końcu porażka wywiadu USA, czy lobbing Brzezińskiego - zdecydujcie się - obie wersje są ze sobą sprzeczne.

[Gość dziadekwłodek]

No to w końcu porażka wywiadu USA, czy lobbing Brzezińskiego - zdecydujcie się - obie wersje są ze sobą sprzeczne.

 

Gdzie widzisz sprzeczność?

[Yodzisław]

Jaśniej się już chyba nie da, sory.

[Jaro_747]

Więc się pytam drugi raz - dlaczego Kuklińskiego (sowieckiego kreta) a nie kilku innych polskich oficerów którzy przeszli na stronę zachodnią? Ktoś mi wreszcie odpowie na to pytanie?

 

Też zauważyłem prosowieckie sentymenty na forum.

 

Ciekawe pytanie. Może dlatego, że przypadek Kuklińskiego był wyjątkowo widowiskowy a może dlatego, że w jego przypadku Amerykanie nie maja czystego sumienia w wyjatkowo wysokim stopniu.

Czego by nie mówić o jego działaniach to bezpośrednim ich skutkiem było wyznaczanie celów do ataków atomowych na terytorium Polski. Dostarczanie informacji o uzbrojeniu w sposób bezpośredni skutkowało podręcznikami w których wskazywano, że do T-72 strzelamy tu i tu. Czy matki poborowych służących w broni pancernej mialyby powód do wdzięczności Kuklińskiemu z tego powodu? Jakoś wątpię.

 

Co do drugiego - myslę, że to raczej sposób widzenia świata w którym bardziej szanuje sie siłę niż wartości. A tak świat widza również nasi niedorobieni prawacy.

[Yodzisław]

Nie próbuję bronić ani ganić Kuklińskiego, po prostu zbieram informacje. A ta o tym że był agentem GRU, trochę się nie trzyma kupy, dlatego się dopytuję tych co twierdzą że tak było.