Skocz do zawartości
IGNORED

Cos o kablach :)


mlody2

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu mój znajomy, którego osobiście zaraziłem audio-świrem, zmienił sprzęt ze starych Altusków i jakiegoś wzmacniaczo-gramofono-decka Foniki na stuningowany system Arcama i monitorki B&W. Poczytał trochę, przeszperał internet i postanowił dokupić jeszcze kable. Pożyczyłem mu wtedy swoje VDH 122hybrid i oczywiście był nimi zachwycony. Wsiadł w samochów, pojechał do Lublina (Meloman), gdzie sprzedawcy namówili go na tańsze Sonic Linki. A że już widział gdzieś tą nazwę i nawet skojarzyła mu się z dobrymi opiniami, kupił i niezwłocznie wsadził je na miejsce zwoich starych drutów (były rzeczywiście stare i cieniutkie, więc nie dziwię się, że większej różnicy nie usłyszał). Jakieś dwa tygodnie później zaczęło mu czegoś brakować. Poprosił mnie więc, żebym wsadził owe kabelki w swój system i powiedział mu, jakie zmiany one wprowadzają. Z ciekawości wziąłem i na ten czas dałem mu chyba z 15m takiego właśnie supermarketowego kabla (1,70/m). Jakież było jego zdziwienie, kiedy ten niepozorny, tani kabelek zagrał lepiej od "audiofilskiego" Sonic Linka. Finał jest taki, że tani kabelek został u niego do dzisiaj, a Sonic Link leży w szafie i czeka, właściwie to nie wiadomo na co.

 

Ale Sonic Link to też nie kable najwyższej jakosci i na pewno nie zgodzę się z tymi, którzy uważają, że kable nie mają żadnego wpływu na brzmienie. Niestety mają i jak się to usłyszy raz, to już nie ma odwrotu. Jeszcze gdy kabel ewidentnie nagina charakter brzmienia całego systemu, można się bawić. Najgorzej jest jednak wtedy, gdy po wpięciu drogiego kabla wydaje nam się, że żadna zmiana nie nastąpiła i dopiero gdy zastąpimy go gumką od majtek, zaczyna się padaczka. Dlaczego ta stereofonia taka niemrawa? Co się stało z tymi smaczkami na górze? A ten bas to zgłupiał, że tak sobie hula?

 

Ja tylko czekam, kiedy na Audio Show ktoś zrobi prezentację mającą na celu ukazanie różnicy pomiędzy kablami. Ustawić w większej sali hi-endowe klocki i połączyć kabelkami o łącznej wartości 40zł. Później wskoczyć na najdroższe Tary, Fadele, albo XLO i obserwować reakcje publiczności;-)

> Kornik

 

"Ja tylko czekam, kiedy na Audio Show ktoś zrobi prezentację mającą na celu ukazanie różnicy pomiędzy kablami. Ustawić w większej sali hi-endowe klocki i połączyć kabelkami o łącznej wartości 40zł. Później wskoczyć na najdroższe Tary, Fadele, albo XLO i obserwować reakcje publiczności;-)"

 

NA PEWNO ktoś już na to wcześniej wpadł, ale... Obawiam się, że taka prezentacja nigdy nie nastąpi. Czemu? Odpowiedzcie sobie sami :-)

Cytat z Broy-a (watek 8795):

 

W czerwcowym numerze Gramophone jest list gościa, który był na audiofilskiej wystawie gdzieś w UK i na stoisku Quada ogólny podziw publiki wzbudzały pewne pomarańczowe kable głośnikowe. Cmokaniom, achom i ochom nie było końca, że tak gra i w ogóle, aż się okazało, że to są kable Black & Decker (tego od wiertarek) do podłączania urządzeń typu "Adam Słodowy zaprasza" , ze szpuli, ze sklepu elektrotechnicznego next door.

> Krzemien

 

Tylko to trzeba jeszcze zaśpiewać a nie tylko wypowiedzieć. A jak chcesz zaśpiewać i dobrze to wykonać to musisz to słyszeć. To nie gra na instrumencie, gdzie uderzysz w klawisz i będzie dźwięk.

Musisz mieć słuch aby dobrze śpiewać.

 

A różnice na kabelkach są i to takie, że ludziom z "drewnianymi uszami" nawet się nie śni.

 

A jak masz propozycję genialnego interkonektu za 200 pln to ją zdradź. Chętnie skorzystam:)

 

Pzdr.

Tylko, że ten sam Broy, po przetestowaniu dziesiątków interkonektów kupił sobie za 3000 pln Cardasa Neutral Ref. bo stwierdził, ze najbardziej mu pasuje.

 

Ale Broy nie ma "drewnianych" uszu co widać po jego dobrze złożonym zestawie:)

 

A po zestawach innych ludzi widać, że mają "drewniane uszy" i słuchają Gwiezdnych Wojen albo latających helikopterów ala Pink Floyd:)

 

Pzdr.

> Arek67

 

"Tylko to trzeba jeszcze zaśpiewać (...)"

 

Nie rozumiem jednego: czemu z góry zakładasz, że wszyscy źle śpiewają / grają / słyszą? Naprawdę uważasz, że wśród ludzi "technicznych" nie ma nikogo kształconego muzycznie - że tak to ujmę?

>Krzemien

 

Tu nie chodzi o wykształcenie ale o słuch i mózg, który potrafi odebrać muzykę. Jeśli ktoś nie potrafi spiewać to oznacza, że nie ma słuchu. To jest fakt i to nic nie ma wspólnego z wykształceniem, którego ja też nie mam.

Ale mam słuch bo śpiewałem osiem lat w chórze.

Pisałem już to kiedyś. Tylko 5% populacji ma naturalne możliwości odbioru muzyki. Ludzie np. nie słyszą jak ktoś fałszuje, a Darkul wmawia, że np. nie usłyszysz spadku 3 dB jak ja z żoną słyszymy 1dB.

 

Na co ta rozmowa o kabelkach jak ludzie nie słyszą muzyki tylko dźwięki. A to jest zasadnicza różnica.

 

Pzdr.

 

Ps.

Zadawałem paru konstruktorom na tym forum pytanie na jakich płytach klasycznych testuja swój sprzęt. Okazało się, że w ogóle nie testują swojego sprzetu. To co słuchają muzyki miernikiem:)

> Arek67

 

"Ale mam słuch bo śpiewałem osiem lat w chórze."

 

Hee :-) A to dobre. Znam takich co spiewają po 20-30 lat w różnych chórach a tzw. "słuchu" u nich jak na lekarstwo. A tak BTW wyobraź sobie, że można miec słuch i to nawet absolutny i nie śpiewać poprawnie (oceniając to na gruncie estetycznym).

 

"Pisałem już to kiedyś. Tylko 5% populacji ma naturalne możliwości odbioru muzyki. Ludzie np. nie słyszą jak ktoś fałszuje, a Darkul wmawia, że np. nie usłyszysz spadku 3 dB jak ja z żoną słyszymy 1dB."

 

Darkul trochę przesadził, zreszta cały czas przesadza. Ale fakt faktem - uwierz mi - 1dB różnicy możesz nie rozróżnić. Dużo zależy do czego porównujesz "sygnał" testowy (z przekory nie piszę "fragment muzyczny").

 

"Na co ta rozmowa o kabelkach jak ludzie nie słyszą muzyki tylko dźwięki. A to jest zasadnicza różnica."

 

Słuch słuchem, muzyka muzyką a różnicy dalej nie mogę usłyszeć...

 

"Zadawałem paru konstruktorom na tym forum pytanie na jakich płytach klasycznych testuja swój sprzęt. Okazało się, że w ogóle nie testują swojego sprzetu. To co słuchają muzyki miernikiem:)

 

Może to kiepscy konstruktorzy są. Jeszcze raz proszę: nie uogólniaj swoich tez.

arek67, falszowanie a decybele to zupelnie co innego. i akurat myslisz sie twierdzac ze ludzie techniki nie maja słuchu. wszyscy inzynierowi dzwieku, realizatozry itp maja bardzo dobre wyczucie muzy i słuch. Mam wielu kolegow co znaja sie i na technice i na muzyce (słuchaja i graja i maja dobry słuch).

A muzyka to nic innego jak dzwieki... dajace sie rozlozyc na skladowe harmoniczne... cudow nie ma..

>> arek67

 

"Jeśli ktoś nie potrafi spiewać to oznacza, że nie ma słuchu. "

 

Ja nie potrafie śpiewać... tzn. śpiewam ale fatalnie - w sumie na jedno wychodzi. Czy to oznacza, że

niepotrzebnie próbuje skompletować mój pierwszy w życiu zestaw audio ? Czy może wystarczy mi

mikrowieża za 150zł z supermarketu ? Bo... skoro nie widać różnicy to po co przepłacać...

 

Moc z Wami,

Krzysiek

Po kolei do wszystkich razem.

 

Śpiewałem w "Lutni" a to nie jest chór kościelny:)

Spadek 1dB słyszę na materiale muzycznym.

Muzyka to dźwięki ale dźwieki to niekoniecznie muzyka a o "muzykalność" właśnie w sprzęcie audio jest walka.

Można nie mieć głosu i mieć słuch. Miałem na myśli fałszowanie. Jeśli ktoś fałszuje to nie ma słuchu. Jeśli ktoś ma słuch to nie fałszuje chociaż moze nie spiewać bo może nie mieć głosu.

Dzisiaj realizatorzy nagrywają materiał dźwiękowy nie na słuch tylko na "suwaki":)

Sprzęt dobiera się do tego momentu aż przestaniesz słyszeć różnicę.

 

Pzdr.

> Arek67

 

"Śpiewałem w "Lutni" a to nie jest chór kościelny:)"

 

Czy ktoś wcześniej wymówił to słowo? :-)

 

"Spadek 1dB słyszę na materiale muzycznym."

 

Gratuluję jednocześnie zaręczając, że zdziwiłbyś się czego można NIE słyszeć.

 

"Muzyka to dźwięki ale dźwieki to niekoniecznie muzyka a o "muzykalność" właśnie w sprzęcie audio jest walka.

Można nie mieć głosu i mieć słuch. Miałem na myśli fałszowanie. Jeśli ktoś fałszuje to nie ma słuchu. Jeśli ktoś ma słuch to nie fałszuje chociaż moze nie spiewać bo może nie mieć głosu."

 

Podpisuję się pod powyższym "obiema ręcami"

 

"Dzisiaj realizatorzy nagrywają materiał dźwiękowy nie na słuch tylko na "suwaki":)"

 

To nie są realizatorzy tylko wyciągacze hebli.

 

"Sprzęt dobiera się do tego momentu aż przestaniesz słyszeć różnicę."

 

Dokładnie.

 

Pozdrowienia :-)

arek67, czyli realizatorzy robia na suwaki muze a wy audiofile tego słuchacie? toc to chyba jakas spzrecznosc? chyba raczej płyty na słuch powinny byc nagrywane, bez korektorow, tłumikow itp innych korekcji dzwieku? no ladnie, ale sie wkopales!!!

a spzret nie dobiera sie az pzrestanie sie słyszec roznice tylko kupuje raz porzadny i tyle. technicznie wzorowy nie moze zle grac.

To już teraz wiem czemu w 8 klasie podstawówki, jak pan profesor od muzyki kazał mi zaśpiewać do-re-mi... to był w szoku :-))) Postawił mi wtedy szóstkę i dwie piątki z plusem (serio). Pomyślałem wtedy, że gość zgłupiał. Tak naprawdę, to gdybym wcześniej dobrze nie słyszał oryginału, nigdy nie byłbym w stanie zaśpiewać tego czysto. W tej chwili sprzęt mam naprawdę niespecjalny, ale jak ktoś mi ruszy kolumnę o centymetr, to już słyszę że jest inaczej :-) Różnice w kablach (niestety) też słyszę. Szkoda, bo już wiem, że na tym elemencie toru audio nie zaoszczędzę :-(

Pozdrawiam,

Michał

I love the sound of crashing guitars

> Brencik

 

"czyli realizatorzy robia na suwaki muze a wy audiofile tego słuchacie? toc to chyba jakas spzrecznosc? chyba raczej płyty na słuch powinny byc nagrywane, bez korektorow, tłumikow itp innych korekcji dzwieku? no ladnie, ale sie wkopales!!!"

 

Przeczytaj jeszcze raz. Nikt nie napisał, że realizatorzy "robią" muzykę JEDYNIE wyciągając heble. A to jednak różnica...

Choć fakt faktem dobrze zrealizowane nagranie przejawia się jak _najmniejszą_ ingerencją realizatora w uzyskane brzmienie całości (korekcja częstotliwości, dynamiki, dodawanie "talentu", itp.). Dla uściślenia: sprawę sprowadzamy w zasadzie do muzyki "okołoakustycznej" ponieważ całą reszta niestety nie zostawia wielkiego pola do popisu. Boleję nad tym serdecznie, bo i tam zdarzają się muzyczne perełki...

 

"a spzret nie dobiera sie az pzrestanie sie słyszec roznice tylko kupuje raz porzadny i tyle. technicznie wzorowy nie moze zle grac."

 

To też nie do końca. Zauważ, że jest wielu wytwórców, którzy nie podają żadnych danych technicznych danego urządzenia. Więc na jakiej podstawie zakwalifikujesz jego klasę? Z jednakowym prawdopodobieństwiem możesz trafić na dzieło wybitne niczym Stradivarius jak i na tzw. tfurcę...

MariuszJ

To jest zacytowane zdanie redaktora z Grammophone i nie utożsamiam się z nim. Przytoczona opinia pokazuje skrajne podejście do tematów kablowych w ujęciu specyfiki rynku i humoru angielskiego. Przytoczyłem chyba podczas jednej z niezliczonych dyskusji kablowych na tym forum, dokładnie nie pamiętam. Jako ciekawostkę, szkoda że potraktowałeś ten cytat dosłownie.

 

Arek67

Interkonektów było prawie 30, w tym większość używanych: w cenach od ok. 690 zł za Eichmanna, przez Audioquesta, Siltechy, Nordosty, XLO, Fadela, Transparenty i Bóg wie co jeszcze do samego mitycznego.....Velum NF-G SE xlr za niebotyczne pieniędze (zapytajcie kolegów Tomka 7776 i Brody: powinni jeszcze pamiętać ;-)) )

Cardas zaoferował najlepszy stosunek ceny do osiągniętego brzmienia w moim zestawie.

Pzdr

Ja tylko powiem ze ten temat to nie prowokacja jak ktos tutaj sugerowal. Nie mam powiazania z zadnym z panow 'przesmiewcow' licznie oblegajacych forum. Nie spodziewalem sie jednoczesnie az takiego odezwu:) i jestem mile zaskoczony, mimo ze jak zwykle roznowa zboczyla na inny temat:).

 

Jesli ktos ma ochote na przesluchanie mojego zestawu to zapraszam do mnie :) jestem otwarty na propozycje:P hehe oczywiscie wylacznie w kwesti sluchania muzyki:).

krzemien

ci producenci nie podaja parametrow bo pchaja szmelc z napisem hi-end ktory po blizszym zapoznaniu sie i pomierzeniu parametrow nie dorownuje Diorze lub radmorowi do piet ale jak pieknie brzmi....

ale spzreda sie tylko to co ktos kupi.. a jeleni tu wielu... ze słuchem!!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.