Skocz do zawartości
IGNORED

KEF Q1 - jak najlepiej podłaczyć kable?


Wilczek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

od niedawna czytuje forum, co ma pozytywne jak i negatywne skutki (zasobność portfela spada :-))

ale ja nie o tym :-)

 

Droga kupna stalem sie posiadaczem kolumn KEF Q1, ktore to mam obecnie podlaczone

do... Yamahy PianoCraft E400. Kolumny kupiłem okazyjnie i w tej chwili pragnę się przekonać,

czy mój słuch warty jest dalszych inwestycji w sprzęt audio czy też PC zaspokaja moje

potrzeby. Jestem w trakcie testów nowego nabytku - chciałbym się dowiedzieć czy we właściwy

sposób podłączam kable - na tylniej płytce znajdują się czery zaciski, przystosowane do

bi-wiringu, jednak posiadam tylko jeden kabel (jakiś Oelbach 2x2,5). Nie jestem więc do końca

pewny czy podłączyć go jedynie pod HF, LF czy przeprowadzić przez obydwa (usuwając

wówczas taką blaszkę, która jak mniemam zwiera obydwa gniazda wiec wystarczy podpiąc

do jednego?). Na razie przetestowalem kombinację - tylko do LF jak i obydwa. Odnoszę wrażenie,

że przy tym samym ustawieniu potencjomentru na wzmacniaczu kolumny grają trochę głośniej

przy podłączeniu kabla do LF i HF jednocześnie. Ale może to być autosugestia.

 

Tak więc chciałbym dowiedzieć się jakie podłączenie jest najwłaściwsze :-)

Dodatkowo jakie kable polecacie do zestawu Yamaha+KEF Q1 ew. w przyszłośći NAD+KEF Q1.

 

Pozdrawiam,

Wilczek

Możliwe. Te blaszki to bardzo często straszne dziadowstwo i wiele osób łączy gniazda właśnie odpowiednim kablem głośnikowym - krótko mówiąc nie masz raczej omamów i nadajesz się na 'fila :)))) A co do kabli to chyba nie pomogę za bardzo.

 

Pzdr.

Słuch Cię raczej nie myli, rozwiązanie "przeprowadzić przez obydwa (usuwając wówczas taką blaszkę, która jak mniemam zwiera obydwa gniazda)" wydaje się najlepsze. Pozbywasz się dodatkowego elementu w torze (blaszka) i kilku styków. Ale w odsłuchu prawda...

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Najlepiej chyba przez obydwa, jak szarpniesz się na drogie kable to nie zaglądaj do kef'ów, bo się uśmiejesz!

 

Napisz proszę, jak gra pianocraft z q1.

Jakie są różnice w stosunku do oryginalnych monitorków, co się poprawiło, czy yamaha dobrze je napędza?

 

Kef'y muszą długo pograć aby się dotrzeć, kabelki- cordial cls225.

Witam-mam pytanie do eMILA-moje q1 grają z HK avr 3550 na kablach Real Cable /zdaje się 12 zl/m/, czy warto zainwestować np. w w/w przez Ciebie kable /nie ma w okolicy sklepu żeby np. wypożyczyć/, czy przy tej klasie sprzętu da to jakiś ,,dość słyszalny " efekt ? Nie mam w temacie kabli żadnego doświadczenia - dzięki za odpowiedź.

Jak gra... hm... zarówno moje odsłuchanie jak i jedynie pobieżna znajomość nomenklatury stosowanej na tym forum nie pozwala mi na jakieś bardzo precyzyjne określenie dźwięku ale postaram się opisać, to co słysze i potrafię nazwać :-)

 

Zdecydowanie zwiększyła się detaliczność dźwięku - nie jest to nawet połowa tego co uslyszałem po zmianie starego zestawu Technicsa na PianoCraft ale różnice słychać od razu :-). O wiele więcej basu, do PianoCrafta mam podbięty subwoofer Yamahay, przy KEF'ach zdecydowanie trudniej powiedzieć, czy jest włączony czy nie. Nie podobają mi się natomiast wysokie tony - są jakby zbyt natarczywe, zwłaszcza na gorzej nagranych płytach po raz pierwszy zdarzyło mi się dotknąć regulatora barwy (mniej sopranów). Aczkolwiek myślę, że to typowy problem nie wygrzanych głośników - chodzą dopiero jakąś 40-stą godzinę, z czego 1/3 czasu w nocy praktycznie przy zerowym poziomie głośności. Mam jakieś nagranie burn-in XLO ściągnięte z e-mule - może zapuszcze to w pętli na kilka godzin to powiem jak to wygląda. Postaram się też nabyć polecane kable Cordiala - 50 zł mogę poświęcić.

 

Co do mocy wzmacniacza to myślę, że radzi sobie z wysterowaniem kolumn bezproblemowo. Aczkolwiek potencjomtr głośości zachowuje się trochę inaczej - dla położeń 7-9h jest jakby ciszej niż na głośniakach PC, od 9-11 jest tam samo, natomiast powyżej jest bardzo szybki przyrost głośności - praktycznie na 12 nie można już sluchać i jest to odpowiednik godz. 2-3 na głośnikach Yamahy. Teoretycznie są to w końcu kolumny o efektywnośći 91db (Yamaha - 87db) jednak jak wyczytałem na forum te kolumny to 4 a nie 8 om (Yamaha - 6om). Inna jest także kierunkowość dźwięku - nie wiem czy dokładnie tak to się nazywa :-) - po prostu mniej słychać po bokach kolumny niż naprzeciwko niej, może to kwestia konstrukcji współosiowej, stereofonia jest w każdym razie wspaniała. Założenie maskownic przytłumia dźwięk dużo silniej niż na głośnikach Yamahy.

 

To w zasadzie wszystko co moge obecnie powiedzieć. Chętnie poznałbym doświadczenia innych użytkoników KEF Q1 w kwestii niewygrzanych kolumn i nadamiaru wysokich tonów.

 

Pozdrawiam :-)

Dzięki za opis, kef'y się dłuuugo wygrzewają a potym czasie soprany są mniej natarczywe,

kup sobie jeszcze porządną listwe- od siebie polecam wyższego filtercona, dostępny u producenta.

Panowie, jestem zaskoczony maksymalnie tym co tu piszecie. W Q1 tony wysokie są natarczywe? Rany Julek!

Ja właśnie wczoraj wygrzebałem zwrotnice z moich Q1 aby odczytać co tam za elektronia jest wsadzona i poprosić tutejsze grono o parę uwag na co ją wymienić! Patrząc dodatkowo na kable i sposób ich montażu łudzę się, że przed tymi skrzynkami jest jeszcze całkiem spore pole do popisów.

Nie wiem dlaczego uważacie, że wysokie są natarczywe. Prawdopodobnie to rzeczywiście efekt nie wygrzania ale ja bardziej bym obstawiał, że to wina "kartonowego" grania głośnika średnio-nisko tonowego. To właśnie jego początkowa ułomność wprowadza takie zakłocenia w brzmieniu. Po 20 godzinach grania jest już wyraźna poprawa, natomiast 100 godzin pozwala w końcu na rozpoczęcie słuchania bez zniechęcenia. Nie zgodzę się, że wysokich jest w jakimkolwiek aspekcie za dużo. Są one bardzo poprawne, miłe!! (nie natarczywe) ale jak dla mnie grają ciut zbyt cicho. Co wy na to? Przypuszczam, że tak zgoła odmienne opinie mamy ze względu na to co znajduje się na początku toru. Może to Pianocraft wprowadza takie zamieszanie w dźwięku? Może gra bardziej średnicą i wysokimi i stąd Wasze odczucia? Piszę "może" gdyż nie słuchałem tego sprzętu i nie podejmę się postawienia jednoznacznej tezy.

Miałem wcześniej B&W i to dopiero była natarczywość wysokich! Sprzedałem je i zaraz zacząłem szukać jakiś ciepło grających kolumn i znalazłem . . . . KEF Q1. Stąd moje zdziwienie, że Q1 mają natarczywe wysokie!!

U mnie jak do tej pory wzmak i zrodlo tez nic wielkiego ale moze jednak testowane amplitunery graja inaczej jak Pianocraft?

Słuchając rozumu....

Kiedys sluchalem Piano Kraft z oryginalnymi kolumnami i wrazenie mialem takie, ze po prostu PC jako taki gra szalenie agresywnym dzwiekiem z duza iloscia wysokich tonow i podobnie sporym fundamentem basowym. Brzmienie rockowe, po prostu. Jakosc tak gory jak i dolu byla IMHO naprawde na poziomie innych tzw. mini-wiez. Mysle, ze Q-1 moga pomoc bo kefy serii Q nie maja rozbujalych wysokich tonow ale moze nie jest to pomoc wystarczajaca?

Z kabelkow polecilbym AudioQuest Type 4, ktory to kabelek ociepla brzmianie i dodaje troche muzyki do muzyki ;-)

 

pzdrw

 

soso

Soso, ferowanie wyroków po odsłuchu w sklepie to powinno byc zakazane!

 

Pianocraft po miesiącu grania nie gra tak jasno i napewno nie można powiedzieć, że gra ostro.

Gdyby wszystkie mini wieże miały taki bas, to byłoby cudownie- moim zdaniem jest go trochę za mało w stosunku do wysokich, ale po dołożeniu włókniny wszystko jest ok.

Jeszcze wyklejenie ścianek matami bitumicznymi i otrzymujemy zupełnie inne monitorki, z przyzwoitą (nie rozlazłą jak pierwotnie) podstawą basową.

W tej chwili kolumny mają już za soba jakieś 80-100h grania (+kilka godzin szumu burn-in XLO) i w moim odczuciu brzmienie stalo sie o wiele mniej natarczywe. Na pewno dochodzi kwestia akomodacji słuchowej do nowego brzmienia. Nie moge jednak nijas stwierdzić jakoby wysokie były zbyt ciche, acz średnica jest chyba na pierwszym planie, choć tak samo względem wysokich jak i niskich.

 

McGyver - wyczytałem na forum, że zajmujesz się tuniengiem sprzętu - czy przerabiałeś już może Q1? Jak dużo można osiągnąć dokonując zmian w tych kolumnach i jakim kosztem? Co jest najsłąbszym elementem? Wytłumienie wnętrza? Wysokotonowiec? Kable połączeniowe? Podział zwrotnicy jest na 2,8kHz czyli chyba optymalnie.

 

Pozdrawiam, coraz bardziej zadowolony z zakupu :-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.