Skocz do zawartości
IGNORED

Upadek systemu finansowego. Co nam zgotuja rządy.


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mowie ze wszystko jest dobrze - bo nie jest, w 1989-1991 chyba potrzebne bylo jakies wsparcie dla transformacji przedsiebiorstw zamiast groszowej wyprzedazy. No I zw. zawodowym tez nalezalo przemowic do rozumu. Tyle ze trudno sie stawia warunki kiedy jest sie postawionym pod sciana splaty zadluzenia na ktora nie bylo kasy, bosmy bankrutem byli. Co do patriotyzmu - od jakiegos czasu mam stosunek do panstwa taki jak panstwo do mnie - wyciagnac jak najwiecej, dajac jak najmniej w zamian.(i moj stosunek nie zalezy od tego kto akurat rzadzi, a kto przejada dotacje na partie polityczne w lawach opozycji).

Nie mowie ze wszystko jest dobrze - bo nie jest, w 1989-1991 chyba potrzebne bylo jakies wsparcie dla transformacji przedsiebiorstw zamiast groszowej wyprzedazy. No I zw. zawodowym tez nalezalo przemowic do rozumu. Tyle ze trudno sie stawia warunki kiedy jest sie postawionym pod sciana splaty zadluzenia na ktora nie bylo kasy, bosmy bankrutem byli. Co do patriotyzmu - od jakiegos czasu mam stosunek do panstwa taki jak panstwo do mnie - wyciagnac jak najwiecej, dajac jak najmniej w zamian.(i moj stosunek nie zalezy od tego kto akurat rzadzi, a kto przejada dotacje na partie polityczne w lawach opozycji).

 

I znów wracamy do problemu banków.

 

Spoko.

Pełno tu tzw. patryotów, którzy gardłują o upadku polskiego przemysłu i górnictwa, a sami maja zagraniczny sprzęt stereo i samochody i jeszcze się tym chwalą. Oni nie widzą związku. Hipokryci

 

Jakby nie przestali kupować wyrobów Unitry, Kasprzaka, Unimoru, FSO itp, zakłady im. Róży Luksemburg, FSO i inne byłyby dziś w rozkwicie. Kto im bronił?

 

Wziąłem Ciebie za właśnie za takiego patryotę. :-)

 

Tomkly chwacko bronił interesów biednych górników, ale zamiast Poloneza kupił był sobie Mazdę.

 

Tutaj wszyscy antyprzemyslowi macie zle myślenie a mianowicie wybór jest dobry i każdy ma inny gust więc przy autach nie kazdy chce poloneza ktos moze potrzebowac wiekszego albo mniej palacego auta albo mniejszego albo szybszego itd

Problem jest z kapitałem nie powinno sie pozwolić na jego migrację a jeśli już to na zasadzie wymiany. Czyli dążymy do produkcji wszystkiego na co jdst u nas zapotrzebowanie (sprzedawane) u siebie (oczywiście jak srajfony polacy chca kuoowac to fabryka w pl i produkujemy moga byc zagraniczne) oraz nie zezwalamy zagranicznym instytucjom finansowym na kreowanie pieniądza oraz pozyczki na gospodarkę bez odsetek.

Gospodarka chinska to efekt tych działań. Oczywiście tam to innymi sposobami osiągnięto ale zachód moglby to prawnie osiągnąć.

 

Metody zachodnie sie nie sprawdza nigdy poza najbogatszymi krajami biedni beda tylko biedniec.

chwilowy brak działalności w audio.

więc przy autach nie kazdy chce poloneza ktos moze potrzebowac wiekszego

Nie każdy chce polskiego węgla, jedni chcą tańszy, inni lepszy. Ale muszą kupować nasz, bo wy tak kcecie, bo to jest rzekomo lepsze dla górników.

 

A interes byłych pracowników FSO i Kasprzaka? Gdzie byliście wtedy, hipokryci? Trzeba było kupować te Polonezy i patefony.

Dobre też było pożyczanie na remont lub powiększanie hipotek sum po 40 000 czy 80 000 zł na pytanie kiedy donieść f-ry Panie w banku mówiły z uśmiechem NIE TRZEBA :)

 

Ktoś wcześniej pisał że Polacy to słabo ogarnięty naród bo nabrał kredytów we Frankach jak się okazuje przebili nas Austriacy dorównują prawie Francuzi itd itp .

 

Nie każdy chce polskiego węgla, jedni chcą tańszy, inni lepszy. Ale muszą kupować nasz, bo wy tak kcecie, bo to jest rzekomo lepsze dla górników.

 

A interes byłych pracowników FSO i Kasprzaka? Gdzie byliście wtedy, hipokryci? Trzeba było kupować te Polonezy i patefony.

 

Jakoś bogaci nie zamykaja swoich biznesów strategicznych hamerykance dla kontroli ropy stworzyli nawet izrael ktory rozpieosza cale okolice. Może warto brac przykład od madrzejszych?

 

Oczywiście az takich możliwości jak hamerykance nie mamy ale ważne żeby tworzyc nie niszczyć a jak juz niszczyć to nie masze a cudze.

 

Czas wygrywac nie przegrywać zasoby gospodake i rozwój.

chwilowy brak działalności w audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"Zdecydowana większość (wg KNF >80%) tzw. kredytów frankowych to kredyty indeksowane do franka szwajcarskiego, a to oznacza, że kredytobiorcy nigdy nie dostali kredytu we frankach szwajcarskich. Kredyt był udzielony w złotówkach, który poprzez nielegalne klauzule indeksacyjne odnosił wartość wyrażoną w złotówkach do kursu franka szwajcarskiego. Potwierdził to także Sąd Okręgowy w Szczecinie blokując w grudniu 2014 r. Bankowy Tytuł Egzekucyjny mBanku, uzasadniając w wyroku, że kredyt we frankach jest wart tyle, ile klient dostał w złotych."

 

Ze swojej strony tylko mogę dodać że biorąc kredyt miałem świadomość ryzyka kursowego. Natomiast, wg zapewnień kredytodawcy, brałem kredyt w najstabilniejszej walucie świata, i wahania kursu mogą być owszem, ale jeśli będą to będą minimalne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakoś bogaci nie zamykaja swoich biznesów strategicznych hamerykance dla kontroli ropy stworzyli nawet izrael ktory rozpieosza cale okolice. Może warto brac przykład od madrzejszych?

 

Oczywiście az takich możliwości jak hamerykance nie mamy ale ważne żeby tworzyc nie niszczyć a jak juz niszczyć to nie masze a cudze.

 

Czas wygrywac nie przegrywać zasoby gospodake i rozwój.

Kompletnie nie na temat. Spróbuj jeszcze raz.

 

brałem kredyt w najstabilniejszej walucie świata,

Co sądzisz o tym teraz? Porównywałeś z innymi walutami? Może trzeba było brać w rublach?

Topek jak zwykle pisze na tematy, o których nie ma pojęcia. W zasadzie im mniej pojęcia tym częściej zabierze głos.

 

Napisz hymn pochwalny na cześć swego ulubionego ekonoma pezetperowskiego po esgiepisie, bo to on realizował politykę podwyższania oprocentowania kredytów refinansowych, tak absurdalnie wysoko że postawił Polske przed kryzysem walutowym. Przez wiele lat RPP nie mogła obniżyć oprocentowania refinansowego żeby nie załamać kursu złotego.

Dlatego banki nie kupowały złotówek na akcje kredytową tylko kupowały dziesięciokrotnie tańszego franka szwajcarskiego.

 

Pieprzenie teraz że ktoś dziesięć-piętnaście lat temu brał we frankach bo był taki cwany i tyle zyskiwał zamiast brać w złotówkach, które były droższe trzy krotnie od kredytów w jakiejkolwiek obcej walucie, niech sobie w bambosz posunie.

 

Dzisiejsi dłużnicy "frankowi" są ofiarami polityki schładzania gospodarki którą uprawiał Balcerowicz jeszcze w czasach rządu Buzka-Kraklewskiego, a potem za poparciem osobistym Tuska został wybrany przez Sejm na stanowisko Prezesa NBP, gdzie kontynuował politykę utrzymywania bezsensownie wysokich stóp oprocentowania kredytów refinansowych.

 

To nie kredyty we Frankach były tak znakomicie tanie - te kredyty miały wtedy oprocentowanie takie jak w jakimkolwiek kraju Europejskim w tamtym czasie.

To kredyty w złotych były w nieuzasadniony sposób drogie, bo Balcerowicz prowadził politykę "schładzania" gospodarki którą zresztą publicznie ogłosił. To jego własne słowa ogłaszane w czasach Rządu Buzka.

 

We frankach zadłużali się nie tylko kredytujący mieszkania, ale również przedsiębiorstwa. Doszło do tego, że jeszcze kilka lat temu duże polskie firmy korzystały z kredytów zagranicznych, bo polskie były dla nich niedostępne.

 

Całe ekipa tych pseudoekonomistów z rządu AWS powinna za to beknąć.

Topek jak zwykle pisze na tematy, o których nie ma pojęcia. W zasadzie im mniej pojęcia tym częściej zabierze głos.

 

Napisz hymn pochwalny na cześć swego ulubionego ekonoma pezetperowskiego po esgiepisie, bo to on realizował politykę podwyższania oprocentowania kredytów refinansowych, tak absurdalnie wysoko że postawił Polske przed kryzysem walutowym. Przez wiele lat RPP nie mogła obniżyć oprocentowania refinansowego żeby nie załamać kursu złotego.

Dlatego banki nie kupowały złotówek na akcje kredytową tylko kupowały dziesięciokrotnie tańszego franka szwajcarskiego.

 

Pieprzenie teraz że ktoś dziesięć-piętnaście lat temu brał we frankach bo był taki cwany i tyle zyskiwał zamiast brać w złotówkach, które były droższe trzy krotnie od kredytów w jakiejkolwiek obcej walucie, niech sobie w bambosz posunie.

 

Dzisiejsi dłużnicy "frankowi" są ofiarami polityki schładzania gospodarki którą uprawiał Balcerowicz jeszcze w czasach rządu Buzka-Kraklewskiego, a potem za poparciem osobistym Tuska został wybrany przez Sejm na stanowisko Prezesa NBP, gdzie kontynuował politykę utrzymywania bezsensownie wysokich stóp oprocentowania kredytów refinansowych.

 

To nie kredyty we Frankach były tak znakomicie tanie - te kredyty miały wtedy oprocentowanie takie jak w jakimkolwiek kraju Europejskim w tamtym czasie.

To kredyty w złotych były w nieuzasadniony sposób drogie, bo Balcerowicz prowadził politykę "schładzania" gospodarki którą zresztą publicznie ogłosił. To jego własne słowa ogłaszane w czasach Rządu Buzka.

 

We frankach zadłużali się nie tylko kredytujący mieszkania, ale również przedsiębiorstwa. Doszło do tego, że jeszcze kilka lat temu duże polskie firmy korzystały z kredytów zagranicznych, bo polskie były dla nich niedostępne.

 

Całe ekipa tych pseudoekonomistów z rządu AWS powinna za to beknąć.

 

Szkoda odpowiadać, co słowo, to kłamstwo. Co akapit, to bzdura.

 

Ale tutaj przebił wszystko: ""bo to on jako przez NBP wywindował stopy kredytów refinansowych tak absurdalnie wysoko że postawił Polske przed kryzysem walutowym". Znaczy że przedtem Polska żyła w raju.

Głos rozsądku z nasłuchu:

 

""Jak miałem kredyt w złotówkach i rosły stopy procentowe to jakoś wszyscy mieli to w d... teraz wielki lament . jak wartość franka spadała nikt nie powiedział ooo bank mnie nie uprzedził , że zarobie . Jak frank poleciał wszyscy są oszukani przez bank bo nikt im nie powiedział ze moga stracić. Weźcie się ogarnijcie ludzie""

 

Głupi potrafi zadać takie pytanie, na które żaden mądry nie odpowie, miszczu.

bosmy bankrutem byli.

 

Państwo nie bankrutuje.

 

A jeśłi chodzi o zadłużenie publiczne, obecnie jest ono dziesięciokrotnie wyższe niż było w 1991 roku.

jeśli ktoś chciał w złotówkach to cena była od razu z kosmosu.

To była cena realna. Cena oparta na Franku była zaniżona i spekulacyjna. Jaki zawód sobie wybrałeś?

biorąc kredyt miałem świadomość ryzyka kursowego. Natomiast, wg zapewnień kredytodawcy, brałem kredyt w najstabilniejszej walucie świata, i wahania kursu mogą być owszem, ale jeśli będą to będą minimalne.

 

Przy tym w przypadku kredytów denominowanych obowiązywała zasada, że zaciąga się kredyt na szczycie długookresowego wahania kursów. PKO BP oferował kredyty samochodowe przy kursie 3,4-3,8 złotego za CHF i wtedy było to najmniej ryzykowne bo frank miał długi okres spadku spowodowany działalnością banku centralnego Szwajcarii.

Ale jak ktoś brał kredyt denominowany przy najnizszych historycznie kursie to miał już niemal gwarancje konsekwencji poniesienia ryzyka kursowego. Tylko ze nawet wtedy banki o tym nie mówiły klientom, bo kredyty w CHF kosztowały je nadal znacznie mniej niż w złotych.

 

Polityka drogich kredytów złotowych wywołana przez NBP, spopularyzował także instrumenty zabezpieczające ryzyko kursowe.

Ponieważ bardzo wiele firm polskich brało kredyty wprost z zagranicznych banków pomijając nawet jakiekolwiek ich Polskie filie, bo wszędzie poza Polska było taniej. Firmy były skłonne wiec kupowac opcje na waluty w których spłacały kredyty.

 

A kiedy już się do tego przyzwyczaiły, banki łatwiej mogły sprzedawać im opcje w celach czysto spekulacyjnych, zabezpieczając opcje kupna opcją sprzedaży - i zrobiły z instrumentu zabezpieczającego ryzyko kursowe, nowy produkt hazardowy, który sam niósł ze sobą ryzyko zamiast przed nim chronić.

Po 2008 roku bardzo wiele firm zbankrutowało w Polsce nie będąc w stanie zrealizować opcji walutowych na zabezpieczenie. Z dnia nadzień firmy które miały kilka milinów przychodów rocznych dostawały żądania zapłaty milionowych długów z zabezpieczeń opcyjnych.

Polityka drogich kredytów złotowych wywołana przez NBP, spopularyzował także instrumenty zabezpieczające ryzyko kursowe.

Ponieważ bardzo wiele firm polskich brało kredyty wprost z zagranicznych banków pomijając nawet jakiekolwiek ich Polskie filie, bo wszędzie poza Polska było taniej.

On nie może zrozumieć, że Narodowy Bank Polski stoi na straży polskiej waluty.

 

Wiele polskich firm brało kredyty wprost z zagranicznych banków - na własną odpowiedzialność.

 

 

Dzisiejsi dłużnicy "frankowi" są ofiarami polityki schładzania gospodarki którą uprawiał Balcerowicz jeszcze w czasach rządu Buzka-Kraklewskiego, a potem za poparciem osobistym Tuska został wybrany przez Sejm na stanowisko Prezesa NBP, gdzie kontynuował politykę utrzymywania bezsensownie wysokich stóp oprocentowania kredytów refinansowych.

 

 

To kredyty w złotych były w nieuzasadniony sposób drogie, bo Balcerowicz prowadził politykę "schładzania" gospodarki którą zresztą publicznie ogłosił. To jego własne słowa ogłaszane w czasach Rządu Buzka.

 

We frankach zadłużali się nie tylko kredytujący mieszkania, ale również przedsiębiorstwa. Doszło do tego, że jeszcze kilka lat temu duże polskie firmy korzystały z kredytów zagranicznych, bo polskie były dla nich niedostępne.

 

Całe ekipa tych pseudoekonomistów z rządu AWS powinna za to beknąć.

Amen - z jednym sprostowaniem: kazde z nich (NBP I rzad) schladzalo na wlasna reke - cholernie skutecznie o ile pamietam.

Państwo nie bankrutuje.

 

A jeśłi chodzi o zadłużenie publiczne, obecnie jest ono dziesięciokrotnie wyższe niż było w 1991 roku.

Prawda - co najwyzej oglasza niewyplacalnosc, a wtedy wierzyciele moga zaczac zajmowac jego majatek. Nie wiem jak jest teraz, bo przestalem sie interesowac czyms wiecej niz czubkiem swojego portfela, ale nasze zadluzenie w stosunku do wplywow budzetowych chyba bylo sporo wyzsze w 1989 niz teraz. Co nie znaczy ze jest niskie. Zaden kandydat na premiera/polityka itp nie ma najmniejszego pomyslu na to jak splacic to zadluzenie. Zamiatanie pod dywan I rolowanie dlugu - niech sie nastepni martwia. Do tego "eksport" kasy przez firmy, dotacje dla duzego zagranicznego biznesu - kuzwa, jak ktos daje 200 miejsc pracy to chyba mocno bezsensowne jest zachecanie go przez 20 mln PLN zwolnien/dotacji? Za chwile dojdzie do tego, ze najwiekszym zarobkiem firm beda te zwolnienia I ulgi - pokryja wszystkie koszty produkcji/utrzymania. Problem to system bankowy - politycy (I to nie tylko w Polsce) przestali byc wizjonerami a zaczeli byc PRowcami bankow I duzego kapitalu/biznesu: wiedza ze bez tych dwoch wszystko sie wykopyrtnie, wiec chodza na ich sznurku. Wystarczy zeby skonczylo sie finansowanie dlugu I kazdy rzad sie wykopyrtnie predzej czy pozniej. Jak mowil napis na plakacie w USA: "The best President Money can buy."

Zaden kandydat na premiera/polityka itp nie ma najmniejszego pomyslu na to jak splacic to zadluzenie

Ależ każdy ma. Nawet Ty.

 

Wystarczy na rok zawiesić wypłacanie emerytur, zasiłków i dopłat do nierentownych zakładów pracy.

 

Teraz znajdź na to większość sejmową.

<br />On nie może zrozumieć, że Narodowy Bank Polski stoi na straży polskiej waluty. <br />
niestety on TERAZ wie a wczesniej nie wiedzial.Bo i skad.Musi miec te dwadziescia lat na myslenie.miszczu tak ma.Wie jak wszyscy wiedza.

Prawda - co najwyzej oglasza niewyplacalnosc, a wtedy wierzyciele moga zaczac zajmowac jego majatek.

Raczej mogą zacząć wojnę. Nie ma czegoś takiego jak majątek państwa w ujęciu międzynarodowym.

 

Ależ każdy ma. Nawet Ty.

 

Wystarczy na rok zawiesić wypłacanie emerytur, zasiłków i dopłat do nierentownych zakładów pracy.

 

Teraz znajdź na to większość sejmową.

1. Połowa umrze z glodu czy chorób.

2. Przecież zaoracowali (no w większości) na to. Odprowadzajac skladki.

 

Także trochę chybione metody jak na wielkiego postepowego człowieka takie sredniowieczne doraźne sposoby.

 

A dlug i tak zostanie nie splacony. Za mało i tak by bylo kasy. A nawet jakbys zaglodzil połowę polakow i zutylizowal to banda banksterow znalazla by szybko inny sposób na zniewolenie Polski.

 

Myślałem że trochę większe pojecie masz. Znowu się zawiodłem.

chwilowy brak działalności w audio.

Nie wiem jak jest teraz, bo przestalem sie interesowac czyms wiecej niz czubkiem swojego portfela, ale nasze zadłużenie w stosunku do wplywow budzetowych chyba bylo sporo wyzsze w 1989 niz teraz. Co nie znaczy ze jest niskie

Raczej nie było wyższe.Niwypłacalnosc PRL ogłosiła po wprowadzeniu embarga gospodarczego w 1981 roku kiedy też dłuznicy z USa i klubu paryskiego podniesi oprocentowanie, ta ze dwa razy przekroczyło ono zadłużenie. Miało to być z odsetkami coz około 40mld USD. W rzeczywistości było 24mld USD z odsetkami.Te długi zostały spłacone do 2005 roku, jakieś resztki pozostały czy umorzono je wreszcie w 2009-2011.

Pożyczki gierkowskie w 60% były kierowane w rozwój przemysłu i kupowanie licencji na produkcje która była eksportowana w celu spłacania pożyczek. Była to transakcja wiązana - licencja za odbiór produkcji w ramach spłaty kredytów na licencję. Po ruchwce solidarnościowej w 1980 roku i nałożeniu embarga w 1981 roku nie było dokąd sprzedawać produkcji i nie można było spłacać nią kredytów

 

Obecne długi - w zależności jak są liczone na 400 do 700 mld PLN - powstały z powodu likwidacji w Polsce przemysłu i zatykania kolejnych dziur budżetowych. Papierowo rośnie PKB - mizernie obecnie nie tak jak w 1995-1997 ale jakoś tam trochę rośnie, tylko ze ten wzrost w polskich warunkach nie wystarcza nawet na pokrywanie kosztów wygenerowania samego wzrostu. Dlatego zadłużenie się nie zmniejsza.

 

Do tego doszły jeszcze głupie pomysły z lat ubiegłych wyprowadzające pieniądze z sytemu budżetowego do prywatnych funduszy. Więc niedobór w budżecie pokrywano pożyczaniem pieniędzy od funduszy którym wcześniej te pieniądze przekazano. I trwało to wiele lat po tym gdy urzędnicy EUROSTATu ostrzegali że wpływy ze składek emerytalnych emerytalne nie są dochodami budżetu i powiększają tylko zadłużenie - a władzunia dalej uważała że są, bo ładniej im w statystykach wyglądało, to jeszcze bardziej absurdalnie rozdęło zadłużenie.

<br />przekazano. I trwało to wiele lat po tym gdy urzędnicy EUROSTATu ostrzegali że wpływy ze składek emerytalnych emerytalne nie są dochodami budżetu i powiększają tylko zadłużenie - a władzunia dalej uważała że są, bo ładniej im w statystykach wyglądało, to jeszcze bardziej absurdalnie rozdęło zadłużenie<br />
miszcz nie zauwaza ze wladzunia te pieniadze przekazała biednym gornikom ,emerytom, prokuratorom etc etc.i innym normalnym biednym glupim a potrzebujacym.

Amen - z jednym sprostowaniem: kazde z nich (NBP I rzad) schladzalo na wlasna reke - cholernie skutecznie o ile pamietam

Schładzało bardzo skutecznie ale mimo tego schładzania inflacja pozostawała dwucyfrowa, bo tracąc źródła podatkowych wpływów ze słabnącej gospodarki jak zwykle podnosili podatki akcyzowe na energię i paliwa.

Kiedy Balcerek był ministrem w Rządzie Buzka i schładzanie zapowiadał, to Gronkiewiczowa była prezesem NBP i wprowadzała lokaty antyinflacyjne. Potem i tak podniosła oprocentowanie refinansowe. Ale w jednym roku NBP stracił na lokatach 5 mld złotych które wypłacał do budżetu z tytułu obsługi rezerwy budżetowej.

Potem Tuskowie z AWSu przeflancowali Balcerka do NBP bo juz nawet w rządzie Buzka tego szamana nie chcieli. Efektem było podniesienie oprocentowań refinansowych do tak absurdalnego poziomu że ok. 1990-2000 roku wibor skoczył do 22% Kredyty były udzielane na 25% a średnia rentowność przedsiębiorstw spadła do kilku procent i mieliśmy po 3000-4000 upadłości rocznie. Rok później bezrobocie osiągnęło 24%. W tym czasie się już nic nie działo w gospodarce. Jedyny ruch miały fundusze zachodnich banków kupujące w Polską walutę masowo co znowu rozkładało opłacalność eksportu. Opłacał sie jeszcze wtedy handel spekulacyjny gruntami za łapówy rozdawane urzędnikom miejskim.

 

Europa w 1997-1998 roku tez przezywała kryzys po bańce spekulacyjnej na dotcomach. Ale kryzys się u niuch skończył po niespełna roku. Banki narodowe krajów europejskich obniżyły oprocentowania i gospodarka u nich ruszyła. W Polsce oprocentowanie refinansowe przez wiele lat było na poziomie kilkunastu procent. Kryzys trwał do 2004 roku.

<br />Potem Tuskowie z AWSu przeflancowali Balcerka do NBP bo juz nawet w rządzie Buzka tego szamana nie chcieli. Efektem było podniesienie oprocentowań refinansowych do tak absurdalnego poziomu że ok. 1990-<br />
a tu miszczu uwaga ze to wlasnie Balcerek zrobił kotwice dla dlugu konstytucyjną zeby rzady tak tym glupim potrzebujacym nie sypaly jak ziarno kurze.I to skutkuje od lat trzymajac rzady za morde.To on stworzył nadzor nad tym co sobie banki zamarzom..miszczu.

 

Poziom absurdalny to taki jaki był wlasciwy na tamte czasy.Miszczu.

1. Połowa umrze z glodu czy chorób.

2. Przecież zaoracowali (no w większości) na to. Odprowadzajac skladki.

 

Także trochę chybione metody jak na wielkiego postepowego człowieka takie sredniowieczne doraźne sposoby.

 

A dlug i tak zostanie nie splacony. Za mało i tak by bylo kasy. A nawet jakbys zaglodzil połowę polakow i zutylizowal to banda banksterow znalazla by szybko inny sposób na zniewolenie Polski.

 

Zajrzyj do słownika i poszukaj terminu - IRONIA.

 

Trzeba ci podawać kawę na ławę? Nie czujesz blueasa?

<br />Czytaj dwa razy i powoli - wszystkie akapity. jak nie rozumiesz poproś wnuczka<br />
a ty moze bez pomocy przeczytaj to co sam napisales a ja zaznaczylem.Dosc proste to jest.

Czytaj dwa razy i powoli - wszystkie akapity. jak nie rozumiesz poproś wnuczka. A jak zapominasz co myślisz to notuj sobie w pamiętniku zamiast spamować swoją wylewną mądrością.

Za długie zdanie i bez sęsu. Na dodatek.

Za długie zdanie i bez sęsu. Na dodatek.

 

to dobrze ze bez "sęsu" bo z "sęsem" wyglądało by dziwnie.

 

Alterego muulsa powinno czytać cztery razy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.