mowa ojca...zupełnie poważnie

[Piotr_1]

Ten Ojciec ma wizjonerskie podejście do spraw religii i edukacji. Ze świecą szukać takich odważnych ludzi. Wczoraj na sen słuchałem innej jego mowy i nie był to zmarnowany czas, nawet uśmiałem się trochę.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mgrkleszcz]

Po to się dyskutuje na forum. żeby się wiedzą i poglądami wymieniać.

kazik-t, zarzucasz innym brak wiedzy i starasz się sprawić wrażenie, że Ty masz wszelką.

Jak masz, to powiedz coś konkretnego a nie tylko jakieś zawoalowane stwierdzenia tu zamieszczaj.

 

Kształcenie dzieci to między innymi posyłanie ich do szkół i obserwowanie czynionych przez nie postępów szkolnych, lub ich braku.

Do pojęcia tego można zaliczyć decyzje o wyborze szkół, bywanie na wywiadówkach, przyglądanie się pracy nauczycieli, odrabianie lekcji.

 

Mam wrażenie, że robi się jałowo w tym wątku i kręcimy się w kółko. Jak nasza dyskusja nie nabierze lepszej jakości, to ja zmykam.

Rozumiem, że Zbocznica, jak mówi iL Dottore jest miejscem poglądów wszelkich a nie naukową katedrą, ale nie ma co uprawiać sztuki dla sztuki.

 

Piotrze_1,

ten ojciec nie ma wizjonerskich poglądów. To co on głosi wizjonerskie nie jest, moim zdaniem, co nie znaczy, że jest niemądre lub bez wartości.

Być wizjonerem to wielka rzecz, wizję na jakiś temat mamy wszyscy, co nie oznacza, że można nas określić jako wizjonerów.

[Keef'98]

Za wizjonerów niektórzy uważali psychicznych na prochach ;-)

[Piotr_1]

Mgrkleszcz, on ma ma wizjonerskie poglądy, ponieważ są one syntezą własnych studiów nad Biblią i własnych spostrzeżeń dotyczących obecnego świata, a także własnego życia.

 

Jako aktywny komponent naszego systemu edukacji jesteś tendencyjny w tym wątku, wobec tego z miejsca podejrzany o stronniczość poglądów i automatyczną obronę wartości w które jesteś wkomponowany. Dodatkowo jest to twoim źródłem utrzymania.

[Gość]

kazik-t, zarzucasz innym brak wiedzy i starasz się sprawić wrażenie, że Ty masz wszelką.

 

w tym przypadku tobie, nie innym.

 

Kształcenie dzieci to między innymi posyłanie ich do szkół i obserwowanie czynionych przez nie postępów szkolnych, lub ich braku.

Do pojęcia tego można zaliczyć decyzje o wyborze szkół, bywanie na wywiadówkach, przyglądanie się pracy nauczycieli, odrabianie lekcji.

 

aaa, tata jesteś

czyli ojciec

:)

 

Mam wrażenie, że robi się jałowo w tym wątku i kręcimy się w kółko.

 

kto się kręci, ten się kręci

 

By wiedzieć, jak słuchać "ojca", należy wiedzieć o sprawach jeszcze trochę innych, niż tylko słowa, które słychać na zał. filmie. Powinieneś, jako dorosły człowiek, rozumieć, że pewnych spraw, zwyczajnie nie da się wyjaśnić wpisem na forum. Przez to, co piszesz, widać wyraźnie, że tym tematem nie byłeś dotąd zainteresowany, przynajmniej w stopniu wystarczającym, by mimo słów "ojca", słyszeć coś jeszcze :) Nie musisz się zaraz gniewać, przecież, gdybym powiedział coś na temat operacji giełdowych, mogłoby być podobnie :) zrozum, że są sprawy do których dochodzi się przez dłuższy czas.

[mgrkleszcz]

Za wizjonerów niektórzy uważali psychicznych na prochach ;-)

Oraz szamani łączący się z bóstwami poprzez spożycie halucynogennych roślin.

Piotrze_1, zapewniam Cię, że nie jestem "aktywnym komponentem systemu edukacji".

 

kazik-t strasznie tajemniczy jesteś i ta Twoja wiedza, której mi brak:-(

 

Nic z tej pisaniny nie wyniknie.

Dziękuje za uwagę;-)

Bez odbioru.

[Keef'98]

Oraz szamani łączący się z bóstwami poprzez spożycie halucynogennych roślin.

Właśnie głównie ich miałam na myśli ;-)

 

A pomysł tego klechy jest pomylony. Chodzę do szkoły, wiem jak jest, ale gdyby było tak, jak on mówi byłoby gorzej. Zaufajcie uczniowi, na tym polu mam większą wiedzę.

[Piotr_1]

Ja także podziękuję za udział w tej dyskusji. Dziękuję!

[Gość]

wychodzimy

klik na obrazek

[electro]

To się jakoś z imieniem kojarzy, czy jak?

Nie znam jeszcze Twojego imienia, ale jak przeczytałem te kilka Twoich postów nabrałem pewności, ze jesteś Myszką.

[Keef'98]

Ok. Fajna logika. ;-)

Imię mam Marysia i wiem, jak mama je zmienia i babcia zmieniała...

[Gość]

Imię mam Marysia i wiem, jak mama je zmienia i babcia zmieniała...

 

 

zależnie od tego, który ojciec ...ech.

[Keef'98]

zależnie od tego, który ojciec ...ech.

??? Hę?

[bady]

W XIX wieku pracowała w rodzinie jedna osoba i takiego prostego robotnika stać było na utrzymanie żony i gromady dzieci. Spróbujcie takiej sztuki teraz!

 

 

I jeszcze zatrudniał gosposię i ogrodnika. Tylko po cholerę puszczał swoje 10cio letnie dzieci do pracy w fabryce?

[Keef'98]

W XIX wieku tylko wysoko urodzone kobiety nie pracowały. Na wsiach większość roboty "odwalały" kobiety.

[fox733]

I komu to przeszkadzało?

[Keef'98]

Mi by przeszkadzało. A co?

[bady]

W starych dobrych czasach nie miałaś prawa głosu, więc co nas to obchodzi xD

[Keef'98]

Ale miałabym broń. Zresztą ponoć kobiety to manipulatorki ;-) Czyli "no problem" ;-)

[bady]

a tą broń to skąd niby? :D

[Keef'98]

Wykuta w ogniu Góry Przeznaczenia ;-)

[Gość]

mowa nowa

tu

pozdrowienia

 

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ocTAK3mDuc0

[Temper]

Ten duchowny mówi o czymś, czego juz w Polsce nie ma. Nie ma juz w Polsce ogólnego wykształcenia, a egzaminu gimnazjalnego nie można nie zdać, system tego nie przewiduje. Wszystkie dzieci zdają ten egzamin i z powodu niżu oraz walki z bezrobociem wśród nauczycieli dostają się do szkół ponadgimnazjalnych. Zdobywane przez te dzieci ogólne wykształcenie nie ma nic wspolnego z tym co zapamietał ten duchowny z przeszłosci. Czyli jest dokładnie tak jak on chce żeby było. Szkoły te nie stawiają żadnych wymagań i młodziez, która uwierzy w dzisiejszą maturę i dzisiejsze wyzsze wykształcenie ginie na rynku pracy. W sytuacji kiedy mechanik, cukiernik, glazurnik czy kucharz znajduje pracę w Polsce i za granicą typowy produkt systemu edukacji z dyplomem typowej szkoły wyższej 'wolnej' Polski zostaje konsultantem sieci gsm czy sprzedawcą odzieży bez przyszłosci i szansy na rozwój. O braku szans tych dzieci decyduje głupota rodziców, często ze starym wykształceniem podstawowym wiązacych awans spoleczny rodziny i sukces dzieci z przyjeciem na płatne pseudostudia dla matołów. Ludzie ci zarabiaja nie wiecej niż połowe uposazenia poczatkujacego mechanika w serwisie samochodowym. Czyli jak najbardziej istnieje sens ksztalcenia specjalistycznego i zawodowego. Dwoch bumelantów, magistrów historii piastujacych urzad premiera i prezydenta to zły drogowskaz i wybryk okresu przejsciowego, to sie juz nie powtórzy.

 

Było iść do zawodówki na mechanika samochodowego. Nie byłbyś zawiedziony bo mechanicy mają takie same zainteresowania jak lekarze.

[wiatrak]

Sęk w tym, że szkolnictwo zawodowe w Polsce nieco siadło w ciągu ostatniego ćwierćwiecza.

Podobno dobra zmiana chce to zmienić - tu im mogę kibicować.

[Gość Włodzimierz_55692]

Sęk w tym, że szkolnictwo zawodowe w Polsce nieco siadło w ciągu ostatniego ćwierćwiecza.

Podobno dobra zmiana chce to zmienić - tu im mogę kibicować.

 

Tu wręcz nie można inaczej.

[Temper]

Sęk w tym, że szkolnictwo zawodowe w Polsce nieco siadło w ciągu ostatniego ćwierćwiecza.

Podobno dobra zmiana chce to zmienić - tu im mogę kibicować.

 

Electro mógł wtedy jeszcze załapać się na lepsze zawodówki więc niech żałuje. Nie tak dawno electro stawiał spacje przed znakami interpunkcyjnymi więc widać zmarnował swój potencjał bycia mechanikiem po zawodówce.