Kolumny vintage - jakie wybrać

[McGyver]

6 minut temu, jurek1 napisał:

A kolega tych 17-18-stek za przeproszeniem ile przeleciał?

Ależ kolego! Tak publicznie, bez żenady?? 
?

[jurek1]

16 minut temu, wojtek1234 napisał:

Kolega zle mnie zrozumial.Mialem na mysli-po co komu tak duze wrota skoro z tym jest problem gdzie dzis mniejszy to zalatwia i robi to lepiej

Lepiej to pojecie względne ?

[przemak]

Godzinę temu, wojtek1234 napisał:

Glosnik ktory niema odpowiedniego pasma przenoszenia do konkretnego zastosowania jest bublem

Odpowiedniego. Nawet na forum nagrałem i pokazałem zniekształcenia głośnika przy dużych wychyleniach. Proponujesz dwukrotnie większe wychylenie... 

[wojtek1234]

Odpowiedniego. Nawet na forum nagrałem i pokazałem zniekształcenia głośnika przy dużych wychyleniach. Proponujesz dwukrotnie większe wychylenie... 

Nic nie proponuje tutaj nikomu.Wzuc jeszcze temperature pomieszczenia w ktorym dokonujesz pomiaru.

[Lutek]

2 godziny temu, wojtek1234 napisał:

Raz jeden chcial mi udowadniac ze jego Krell zamiata wszystko ,jak posluchal jak grac powinno piany juz nie bije.Co ciekawe zagral sprzet duzo tanszy,drugi raz facet wyskoczyl z Sugdenem przynioslem samorobke i Sugden szybko byl schowany do szafy.To samo cdki tu McGyver moze cos powiedziec bo zna lampy i co potrafia. Wiec po co latac z pakami po kraju?

Watek ma tytul: "Kolumny vintage - jakie wybrac" Dyskutujemy przede wszystkim o nich i glosnikach jw nich siedzacych.

"Wiec po co latac z pakami po kraju? " Jesli sie takiej konfrotacji nie zrobi, to nie da sie wykazac, jak graja vinagowe glosniki w stosunku do wspolczesnych i jak sie to ma do ich cen. Sama dyskusja niczego nie udowodni. A z kolumnami nie potrzeba latac, lecz wystarczy przywiezc samochodem i bedzie wszystko jasne. 

Sa chetni, czy jednak nikt ze smialkow sie nie znajdzie ? Jak pisalem, ja do takiej konfrontacji jestem gotowy.

[przemak]

21 minut temu, wojtek1234 napisał:

Odpowiedniego. Nawet na forum nagrałem i pokazałem zniekształcenia głośnika przy dużych wychyleniach. Proponujesz dwukrotnie większe wychylenie... 

Nic nie proponuje tutaj nikomu.Wzuc jeszcze temperature pomieszczenia w ktorym dokonujesz pomiaru.

1. Jakiego pomiaru? 

2. Cytuj porządnie. 

[wojtek1234]

Nie bede nigdzie jezdzil i nic udowadnial bo swoje lata mam,mam tez kilka systemow tzn 3 a jazda z glosnikami ,pakowanie ich itd tylko po to aby cos udowodnic jest dla smarkatych.Byc moze tego nie wiem ale twoje audio nie wysteruje moich glosnikow-sa pradozerne poprostu lubia prad.Wiec musialbym wziac ktorys z piecy.20 lat temu pewnie tak dzis juz nie.

[Lutek]

16 minut temu, Zbi_Rek napisał:

miałem, słuchałem kiedy łapałeś równowagę na nocniku

To mow od razu, ze jestes juz staruszkiem, wiec skad masz wiedziec jak graja jakie vintagowe glosniki w stosunku do wspolczesnych, jsli sluch w takim wieku juz nie taki :-)

16 minut temu, Zbi_Rek napisał:

nie cierpię takich pajaców

A ja w stosunku do Ciebie takich odczuc zupelnienie nie mam. Kto wie, gdybysmy sie spotkali na zywo, czy bymCcie nawet nie polubil - roznie to bywa ? 

Edytowane 21 Marca 2021 przez Lutek

[wojtek1234]

Przemak skoro wzucasz pomiary mysle ze je robisz?chyba ze sa gdzies z netu a z tym bywa roznie chyba ze to dane firmowe.Jak napisalem nic nie proponuje nikomu .Kazdy ma swoj biznes i to jego indywidualna sprawa co robi,nie mysle tu nikomu wchodzic w droge, i cos proponowac.

[Zbi_Rek]

Teraz, Lutek napisał:

To mow od razu, ze jestes juz staruszkiem, wiec skad masz wiedziec jak graja jakie vintagowe glosniki w stosunku do wspolczesnych, jsli sluch w takim wieku juz nie taki ?

A ja w stosunku do Ciebie takich odczuc zupelnienie mam. Kto wie, gdybysmy sie spotkali na zywo, czy bymCcie nawet nie polubil - roznie to bywa ? 

Tannoy i wszystko jasne...

[wojtek1234]

Najnormalniej poprostu dziwie sie ze sa amatorzy starych glosnikow,skora sa ok ich sprawa ale nikt mi nie wmowi ze to gra bo poprostu nie gra.Slyszalem rozne i nie graly raz ze stare dwa byc moze strojenie wtedy bylo takie nie wiem.Jak pisze wszystko zalezy od punktu odniesienia,dla jednego pieknie gra np NAD dla mnie juz niestety nie.Zawsze szukalem barwy mysle ze McGyver wie co mowie bo ten czlowiek bawi sie lampami co ja rowniez robie.

Edytowane 21 Marca 2021 przez McGyver
babol

[przemak]

9 minut temu, wojtek1234 napisał:

Przemak skoro wzucasz pomiary mysle ze je robisz?

Konkretny cytat i porozmawiamy. 

3 minuty temu, wojtek1234 napisał:

nikt mi nie wmowi ze to gra bo poprostu nie gra

Gdzieś to słyszałem, chyba z mównicy sejmowej ?

[Lutek]

10 minut temu, Zbi_Rek napisał:

miałem, słuchałem wiem i nie pieprzę bzdetów o czymś o czym nie wiem

zupełna odwrotność Ciebie i tego wpisu, nic nie wiesz o kimś ale go szufladkujesz według swojego światopoglądu,(...)

No to w takim razie miales nie takie jak trzeba, wiec Ci pewnie nie graly.  A na podstawie czyis wypowiedzi i wyrazanych opini nie 'nic nie wiem', lecz wiem dokladnie, ze byc moze miales i sluchales jakis vintage, ale nie poswieciles odpowiednia ilosc czasu na porownania ze wspolczesnymi glosnikami. W innym wypadku - majac doswiadczenia porownawcze - nie opowiadalbys takich bzdur o starych glosnikach i nie uzywalbys takich prostackich okreslen jak to zrobiles. 

15 minut temu, Zbi_Rek napisał:

Tannoy i wszystko jasne..

Pewnie, ze jasne... Ale nie tylko Tannoy... Np. Altec, Klangfilm, Goodmans itp. Ale ja akurat ugrzazlem w Tannoy-u. Nie da sie niestety za wiele przesluchac i porownac.

[wojtek1234]

Kolego Lutek dobrze grajacy sprzet slychac od razu ze gra.Co do samego rozbijania na atomy tu trzeba miec swoje znane plyty a przede wszystkim znac brzmienie instrumentow.Co tez nie do konca bo na to sklada sie wiele czynnikow.Dla mnie sprzet musi tworzyc klimat ma miec barwe i grac tak zeby po pol godziny sluchania go nie wylaczc.

[Zbi_Rek]

14 minut temu, Lutek napisał:

No to w takim razie miales nie takie jak trzeba, wiec Ci pewnie nie graly.  A na podstawie czyis wypowiedzi i wyrazanych opini nie 'nic nie wiem', lecz wiem dokladnie, ze byc moze miales i sluchales jakis vintage, ale nie poswieciles odpowiednia ilosc czasu na porownania ze wspolczesnymi glosnikami. W innym wypadku - majac doswiadczenia porownawcze - nie opowiadalbys takich bzdur o starych glosnikach i nie uzywalbys takich prostackich okreslen jak to zrobiles. 

dostosowałem się formy jaka zaprezentowałeś w pierwszym wpisie wobec mojej osoby

wygląda na to, że nie masz pojęcia o aktualnych głośnikach 

 

Edytowane 21 Marca 2021 przez Zbi_Rek

[Lutek]

1 minutę temu, Zbi_Rek napisał:

nie uzywalbys takich prostackich okreslen jak to zrobiles. 

mialem na mysli Twoje prostackie okreslenia w stosunku do stanu starych glosnikow 

[wojtek1234]

Mnie osobiscie np nie interesuje kto robi dane urzadzenie jesli to gra i jest dobrze zrobione jest ok.Ale ma grac .

[wojtek1234]

Nie wiem czy jest sens tu dyskutowac sa jakby dwa obozy ludzi sluchajacych muzyki i tych myslacych ze muzyka gra, dla mnie to nie jest dziwne tez z takimi mam do czynienia cuz ich sprawa.

[Lutek]

8 minut temu, wojtek1234 napisał:

Kolego Lutek dobrze grajacy sprzet slychac od razu ze gra

Zgadza sie, ale tez slychac, ze po jakis 30-tu minutach jeszcze lepiej gra niz zaraz po wlaczeniu. Wciaz sie zastanawiam, czy to faktycznie sprzet (dotyczy szczegolnie elektroniki) gra lepiej, czy to tylko adaptacja mozgu ? Ciekawe zjawisko.

[wojtek1234]

Nie mam nic do firmy Tannoy jednak te glosniki omijam.Nie wiem jakos tak,poprostu.

[wojtek1234]

Na brzmienie systemu sklada sie calosc.Chociaz zauwazylem ze bardzo dobra elektronika nawet z lichych glosnikow cos wydusi.Nie twierdze ze cuda no ale idzie sluchac tego.Jednak nigdy nie kupie glosnikow vintage te ktore mam tez kiedys beda vintage i tez nie beda nic warte to oczywiste.Mam kolege robi amatorsko kolumny ale sam stwierdzil nigdy nie zastosuje starego glosnika.

[Lutek]

15 minut temu, wojtek1234 napisał:

Co do samego rozbijania na atomy tu trzeba miec swoje znane plyty a przede wszystkim znac brzmienie instrumentow.

Rowniez sie zgadza. Dla mnie bardzo wazne jest jak najwieksze zblizenie sie barw instrumentow odtwarzanych do brzmiacych na zywo, a brzmienia na zywo akurat znam doskonale z racji pogrywania jakies 25 lat w zespolach muzycznych. Zywe brzmienie i to w dobrych warunkach akustycznych, to niedoscigniony wzorzec. 

[wojtek1234]

Z tym pogrywaniem bylbym ostrozny,mam kolege muzyka i co ciekawe on zadowala sie byle czym dlatego jego odpustowego grania nie bardzo da sie sluchac.Tylko nie liczni maja talent 

[Lutek]

7 minut temu, wojtek1234 napisał:

Nie mam nic do firmy Tannoy jednak te glosniki omijam.Nie wiem jakos tak,poprostu.

No to wpadni do mnie, a moze przestaniesz omijac tak po prostu. Omijaj dopiero swiadomie jak juz posluchac i beda sie nie podobaly.

[wojtek1234]

Serdecznie dziekuje za zaproszenie,jednak poprostu nie mam na to czasu.Mam dwa zaproszenia i odpuscilem .Najnormalniej na swiecie mnie juz przestalo to elektryzowac jak kiedys.Ktos kto mial 1 pare 10 par kolumn jego to jakos kreci ja tego mialem sporo moze nie tyle glosnikow co elektroniki chyba tony.Oczywiscie ze nie znam brzmienia wszystkich ale tez juz mnie to malo ciekawi.

[Lutek]

1 minutę temu, wojtek1234 napisał:

Z tym pogrywaniem bylbym ostrozny,mam kolege muzyka i co ciekawe on zadowala sie byle czym dlatego jego odpustowego grania nie bardzo da sie sluchac.Tylko nie liczni maja talent 

Tu nie chodzi mi o talent i o umiejetnosc grania, ale o takie przyzwyczajenie (zapisanie)  mozgu do brzmienia zywych instrumentow. Jakos tak mi zostalo, ze np. jak u kogos slucham i gra powiedzmy saksofon, to chcac nie chcac wyobrazam sobie w glowie stojacego saksofoniste jakby na zywo i slysze jak ten saksofon by brzmial gdyby fizycznie gosc stal i gral w pokoju. I musze powiedziec, ze roznica miedzy tym co slysze z nagrania, a tym niby rzeczywistym dzwiekiem z wyobrazni jest zasadnicza - oczywiscie na duza korzysc tego slyszanego w wyobrazni.     

[McGyver]

2 minuty temu, Lutek napisał:

roznica miedzy tym co slysze z nagrania, a tym niby rzeczywistym dzwiekiem z wyobrazni jest zasadnicza - oczywiscie na duza korzysc tego slyszanego w wyobrazni.     

Realia prawie nigdy nie dorównują marzeniom.

Edytowane 21 Marca 2021 przez McGyver

[Lutek]

Dobra chlopaki... wystarczy tego dobrego na dzisiaj, bo trzeba sie wyspac.

Zycze spokojnej nocy.

Ja niestety nie mam zadnej spokojnej, bo prostata nie pozwala i trzeba kilka razy wstawac i siusiac :-)

> Zbi_Rek

Poniewaz - jak pisales - ja sie jeszcze chwialem na nocniku jak Ty juz miales i sluchales wiele sprzetow, stad moj wniosek zes staruszek, ale ja rowniez juz wiekowy (wnuczka 10lat) i zapewne i u mnie ze sluchem bedzie coraz gorzej - taka kolej rzeczy - i bede mial klopoty z odroznieniem i ocena brzmienia vintagowych i wspolczesnych glosniczkow :-)

Edytowane 21 Marca 2021 przez Lutek

[ASURA]

21 godzin temu, moltos napisał:

To były czasy kiedy nie trzeba było wytężać słuchu aby zrozumieć treść piosenki śpiewanej w języku ojczystym. Dzisiaj przy całym tym postępie technicznym muzyczne miernoty próbują śpiewać (ja to nazywam jęczeć) ale nawet technika nie jest w stanie tego naprawić. Cóż takie czasy, każdy śpiewać może.....itd.

Oj nie było wcale tak idealnie jak z perfekcyjną dykcją Anny German, o dziadowiźnie się po prostu zapomniało....lub po prostu nie była dopuszczana wtedy na antenę radiową czy na festiwalach piosenki. Aparat propagandy w tamtych czasach robił o dziwo też trochę dobrego dla podnoszenia kultury. W tzw. drugim obiegu trzeba było w związku z tym też być dobrym żeby zaistnieć, np. artyści z Piwnicy pod Baranami....

Kultura plebejska zawsze była, jest i będzie kto chce to znajdzie :)))

[Misio38]

W dniu 21.03.2021 o 23:50, wojtek1234 napisał:

Dla mnie sprzet musi tworzyc klimat ma miec barwe i grac tak zeby po pol godziny sluchania go nie wylaczc.

Hmm. To te spełniają ten warunek. Wczoraj trzy godziny na nich sobie słuchałem.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 15 Lutego 2022 przez Misio38