arcam rdac - skąd muzyka w formacie CD

[oskar20051]

Witam, pytanie pewnie naiwne, ale może wiek mnie usprawiedliwia:). Gdybym kupił sobie rdac/irDac Arcama skąd w sieci miałbym pobierać muzykę w możliwie najbliższym CD formacie, najwierniejszym? Z użyciem jakiegoś oprogramowania? Kabla Ethernet czy połączenia WIFI? Nie mam o tym pojęcia i proszę o pomoc.

[il Dottore]

Masz komputer i to już wystarczy. Potrzebujesz muzyki w formacie FLAC lub APE, obydwa te formaty to jakość CD. Nazywamy je formatami bezstratnymi.

Programy do odtwarzania to darmowy Foobar 2000 w skrócie F2K lub płatny (dla nowicjuszy, bo dla obytych w temacie - bezpłatny ;) ) J-River Media Center czyli JRMC.

Obydwa grają tak samo ale JRMC to prawdziwy wielki kombajn, bardzo efektowny wizualnie i można używać telefonu lub tableta z Androidem do sterowania nim - bezpłatny program Gizmo pobierasz sobie z Google Play w tym celu.

Skąd brać muzykę? Cóż,najlepszy i największy na świecie sklep z muzyką nazywa się rutracker. Ceny bardzo atrakcyjne ;). Wymagana rejestracja (darmowa) a do rejestracji wymagana znajomość języka Wielkiego Brata (ale tego starego a nie aktualnego).

Jeśli czegoś nie ma na rutrackerze to nie ma tego nigdzie.

Z polskich stron z muzyką bezstratną mogę polecić peb.pl i tnttorrent.info

Zarówno do rutrackera jak i do tnttorrent potrzebujesz klienta torrentów typu Azureus czy m-torrent.

Do peb.pl przyda się jDownloader.

[adrian8308]

Kup irDac a my pomożemy;)

[yag]

Jest też oczywiście program soulseek, gdzie można znaleźć "wszystko".

[Pawel_PS]

Foobar 2000 też można sterować z tabletu lub komórki poprzez odpowiednią aplikację. Przynajmniej tak było rok temu, ale nie myślę że coś się zmieniło na niekorzyść.

[rambo54]

I dalej tak jest.

 

Dodałbym do listy muzyki w jakości CD, serwis internetowy TIDAL.COM

[oskar20051]

Dziękuję Panowie za pomoc. Oszczędziłem sporo czasu dzięki Wam. Pozdro.

[Mariusz (mr.)]

Skąd brać muzykę? Cóż,najlepszy i największy na świecie sklep z muzyką nazywa się rutracker. Ceny bardzo atrakcyjne ;)

 

Tak, wiemy że piszesz to bardzo lekko, ale nie zapominaj, iż:

 

pytanie pewnie naiwne, ale może wiek mnie usprawiedliwia:)

 

…więc radzę ostrożność z tekstami w rodzaju:

 

Z polskich stron z muzyką bezstratną mogę polecić peb.pl i tnttorrent.info

Zarówno do rutrackera jak i do tnttorrent potrzebujesz klienta torrentów typu Azureus czy m-torrent.

Do peb.pl przyda się jDownloader

 

 

 

 

W naszym (tzn. krajowym) prawie mamy bardzo wyraźne rozróżnienie procesowe — jeśli ściągasz coś ze strony z sieci, to prawo jest po Twojej stronie: ot, leżało sobie na stronie — nie jesteś w stanie sprawdzać statusu prawnego wszystkiego przed pobraniem.

 

Tylko że ta sytuacja nie dotyczy torrentów!

 

Korporacje znalazły tu furtkę i przez to torrenty są w PL sądach traktowane jako równoczesne dystrybuowanie pirackiej wersji! No a piracka dystrybucja, to już są konkretne paragrafy, od których się nie wywiniesz (w USA korporacje mają jeszcze lepiej — za udostępnienie kilku piosenek można dostać decyzją sądu kilka mln USD odszkodowania…).

[il Dottore]

Korporacje znalazły tu furtkę i przez to torrenty są w PL sądach traktowane jako równoczesne dystrybuowanie pirackiej wersji! No a piracka dystrybucja, to już są konkretne paragrafy, od których się nie wywiniesz (w USA korporacje mają jeszcze lepiej — za udostępnienie kilku piosenek można dostać decyzją sądu kilka mln USD odszkodowania…).

 

Dlatego rutracker jest dużo bezpieczniejszy od polskich stron z torrentami.

Prawdę powiedziawszy - nigdy nie słyszałem o kimkolwiek, kto miałby problem przez rutrackera.

[Mariusz (mr.)]

Prawdę powiedziawszy - nigdy nie słyszałem o kimkolwiek, kto miałby problem przez rutrackera.

 

Tak napisałem żeby się pochwalić… :) Poza tym furtka jest naprawdę wredna — ze względu na rozproszoną dystrybucję użytkownik torrenta może stać się nieświadomym dystrybutorem malutkiego kawałka kodu. I to już wystarczy — w oczach sądu zostaje się tym wielkim piratem (a najczęściej idzie na cichą ugodę finansową z korpo — stąd mało słychać).

[Yodzisław]

Jeśli ktoś chce się bawić z torrentami dobrze jest zainstalować sobie perblock'a - blokuje on w prosty sposób większość oprogramowania szpiegującego peer'ów, czyli udostępniających

[BeatX]

Ja bawiłem się w warezowanie muzyki, filmów i gier przez prawie dwie dekady, ale że ceny za legalny stuff spadły do bardzo rozsądnego poziomu, dlatego od jakiegoś czasu promuję wyłącznie legalne źródła :)

Do autora wątku: jeżeli chodzi o to skąd pobrać muzykę to ze swojej strony polecam platformę Spotify.

Płacisz 20 pln miesięcznie i zupełnie legalnie słuchasz milionów utworów w jakości 320 kbps .ogg - więc całkiem spoko

Aplikacja Spotify jest bardzo dobrze dopracowana i nie ma przestoi w buforowaniu muzyki jak w WiMP :D (chyba, że WiMP w końcu to ogarnął)

Źródło gier, to najlepiej

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i polować na dosyć częste promocje.

Albo muve.pl i też sprawdzać co jakiś czas promocje ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bone13]

Jakby ktoś był chętny to mam zasilanie do rDaca w oparciu o SuperTeddyReg. PW jak coś.

[antymalkontent]

Witam, pytanie pewnie naiwne, ale może wiek mnie usprawiedliwia:). Gdybym kupił sobie rdac/irDac Arcama skąd w sieci miałbym pobierać muzykę w możliwie najbliższym CD formacie, najwierniejszym? Z użyciem jakiegoś oprogramowania? Kabla Ethernet czy połączenia WIFI? Nie mam o tym pojęcia i proszę o pomoc.

 

Tidal i znikają problemy. Wystarczy słuchać słuchać i jeszcze raz słuchać.

Wśród młodzieży popularne sa torrenty ale ktks podkapuje czy np syn cos przeskrobie i sprawdza przy okazji pcta i po ptokach no i trzeba szukac sciagac cackac się z tym a można by w tym czasie piw winko sluchajac muzyki ze sootify czy Tidal i odpoczywać. Korporacje jak sie przyłącza to cie zalatwoa za glupia muzykę. Spotify z PC masz nawet za darmo tylko reklamy i ograniczenia co do jakości.