Czy na pewno wiemy jak powinien grać nasz system audio?

[dekoracja]

Czy ja mam w domu brzmienie live? Ta, jasne bo mam w domu liniówkę martin audio. Co za brednie. A co to jest to live: wokalista śpiewający w ogrodzie? Filharmonia? Koncert na festiwalu? Czy może dobry klub techno, w którym dziadki raczej nie były... które to live mam mieć w domu?

Chciałbym mieć wszystkie powyższe zależnie od nastroju, ale 3/4 niewykonalne z uwagi na ciśnienie akustyczne potrzebne do tego.

[stary audiofil]

I to niech będzie motto dzisiejszego wieczoru;-)

Ze specjalną dedykacją dla Ciebie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Twoje wypowiedzi sięgnęły bruku.

Przy nich kostka brukowa to hajend .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

natomiast system powinien pozwolić prawidłowo umiejscowić dany instrument w przestrzeni dlatego potrzebne jest szerokie pasmo przenoszenia i jak najmniejsza liczba elementów w torze i kontrola charakterystyki fazowej toru

 

Myślałem, że to miksujący umiejscawia dany instrument w przestrzeni, ale widocznie się myliłem. To robi hi-end... i obowiązkowa piosenka.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

Chciałbym abyś się odniósł konkretnie i rozwiał moja niepewność co do powyższego zagadnienia.

W głowie mam tez nasza wizytę w Krakowie u Rocha.........siedzieliście tam jak zahipnotyzowani i słuchaliście tego co grało.

Takim przekazem wszyscy co ze mną przybyli do Rocha-którego pozdrawiam naprawdę byliśmy dość mocno zażenowani.

Nie było podjęcia prob poprawy dżwięku-więc przywołuję w tym momencie i miejscu temat watku i zadaje pytanie-dlaczego jest na taki

dżwięk i taka prezentację akceptacja............mi tam nie było wcale blisko do jakiegokolwiek zadowolenia-wręcz przeciwnie.

 

Troszkę wyprostuję to krzywe zwierciadło. Spotkanie było w ponad 60% towarzyskie i 40% odsłuchowe może nawet mniej niż 40%.

Kolega Rochu dostarczył lokal prąd kolumny trochę kabelków i dał gościom wolną rękę w myśl zasady róbta co chceta. Sam bez napinki przyznał ze ma systemy złożone pod siebie i juz obecnie nie ma parcia do usłyszenia w systemie lotu komara w 30 rzędzie za nami :) Całe spotkanie przypominało pospolite ruszenie, każdy coś tam przywiózł i próbowano z tego coś takiego sklecić co by wszystkim pasowało. Tak że jak by nawet sprzęty były super duper (niektóre były np odtwarzacz Reymyo czy kabelki circa 20kzł sztuka) to i tak by uzyskano jakąś uśrednioną wersję High Endu. Kolejna sprawa nie zawsze przypadkowo przywiezione sprzęty zagrają czego akurat byliśmy świadkami. Osobiście podchodzę do takich spotkań pozytywnie bo uczą nas pokory że nie wszystko z wszystkim nawet dobre musi dobrze zagrać jednak zdobywamy doświadczenie w którą stronę iść!

 

Tak że kolego bez napinki i wyluzuj cybanty ;)

[ps39]

ps mitologizujesz sprawę hi-endu, wyższość drogiego sprzętu jest bezużyteczna dla tematu audio, tu liczy się przede wszystkim pasmo przenoszenia, zagłębianie się w statyczne parametry typu thd prowadzi do nikąd, ucho ludzkie nie odróżnia thd 0,001% od 1% natomiast pasmo przenoszenia wpływa na zbocza narastające transjentów, czyli na to o czym mówili experci Sly'a na temat autentyczności instrumentów w odsłuchu audio i dlatego np taki accuphase a200 to zwykła biżuteria

Znów potrzebne byłoby zdefiniowanie co to jest hi end, ale znów ile tu piszących każdy podałby swoją definicję. Uciekając od tej definicji, pozostanę przy swojej opinii, że system wspaniale grający to prawdopodobnie Hi End i musi być drogi.

[ASURA]

Między nami jest taka różnica ,ze jestem w audio niezalezny i prawdomówny...........

 

Raczej apodyktyczny i głoszący swoją prawdę, trochę pokory dalej polecam :)

 

spokojnie, spełniają normy hi-fi, tylko nie o normy hi-fi tu chodzi, lecz o pasmo przenoszenia, na to najbardziej wyczulony jest zmysł słuchu, a reszta to biżuteria

 

Kurde znów ten szum z internetu muszę naregulować komputer.

[stary audiofil]

Troszkę wyprostuję to krzywe zwierciadło. Spotkanie było w ponad 60% towarzyskie i 40% odsłuchowe może nawet mniej niż 40%.

Kolega Rochu dostarczył lokal prąd kolumny trochę kabelków i dał gościom wolną rękę w myśl zasady róbta co chceta. Sam bez napinki przyznał ze ma systemy złożone pod siebie i juz obecnie nie ma parcia do usłyszenia w systemie lotu komara w 30 rzędzie za nami :) Całe spotkanie przypominało pospolite ruszenie, każdy coś tam przywiózł i próbowano z tego coś takiego sklecić co by wszystkim pasowało. Tak że jak by nawet sprzęty były super duper (niektóre były np odtwarzacz Reymyo czy kabelki circa 20kzł sztuka) to i tak by uzyskano jakąś uśrednioną wersję High Endu. Kolejna sprawa nie zawsze przypadkowo przywiezione sprzęty zagrają czego akurat byliśmy świadkami. Osobiście podchodzę do takich spotkań pozytywnie bo uczą nas pokory że nie wszystko z wszystkim nawet dobre musi dobrze zagrać jednak zdobywamy doświadczenie w którą stronę iść!

 

Tak że kolego bez napinki i wyluzuj cybanty ;)

 

Jak się to ma do tematu wątku..................?

Tylko dlaczego po zlożeniu przez nas systemu zaczęło się słuchanie na poważnie.

Jestes branzystą to raczej odróżniasz granko od grania...........prawda?

Po co pisac przed spotkanie ,że gra zjawiskowo a co najmniej poprawnie.

Tu zwracam się w stronę Pana byłego moderatora,obecnie branżysty.

Takie działanie kładzie sie dieniem na wiarygodność danej osoby,o słuchu nie wspomnę

Tak naprawdę to czuje się osaczany,a cybanty to nie moja domena jest.

Czy na pewno wobec tego wiecie jak powinien grać Wasz system audio?

Czy to jest zgaduj-zgadula,toto-lotek loteria czy czysty przypadek tym rzadzi?

[neomammut]

Czy to jest zgaduj-zgadula,toto-lotek loteria czy czysty przypadek tym rzadzi?

Albo BINGO :D

[sparton]

 

 

 

Tomciu-drogi audiofilu hajendowcu

Amplifon na lampie 833 był zepsuty jak do mnie trafił,natomiast gm-70 to poczytaj sobie w wątku starcie tytanow.

Zreszta zadzwoń do Pana Piwowarczyka nie rób z siebie kogoś kto ma braki w konkretnych informacjach-jestes niezorientowany.

Widzę ,że wielu osobom zaczynam przeszkadzać,aby mogli wreszcie swoje prawdy objawione głosić.

Powtarzam będę tu zawsze pisał prawdę,a nie jakieś zmyślone fantazje audiofilskie. co poniektórych osób.

Mówił mi pewien doswiadczony audiofil,ze kostka brukowa na kolumnach najlepsza jest wychodzona i wyjeżdzona-wtedy nie gra tak ostro-zapamiętaj

Między nami jest taka różnica ,ze jestem w audio niezalezny i prawdomówny...........dlatego wszyscy mnie lubią.

Natomiast szambo nie jest tematem powyższego wątku,chyba że Ciebie to bardzo ciekawi-masz uprawnienia jako ładowacz i sortowacz

nieczystości stałych?..............szambo to dopiero nastepny stopieć wtajemniczenia jest.

Jesli chodzi o pisaninę to co jest nie tak?..............brak przyswajalności i akceptacji dotyczacej prawdy.?

Stary trudno Tobie odmówić pewnej racji ale czy nie dało by się tak trochę innym tonem tego ująć ? Mniej "boskim" :)

Odpowiedz mi szczerze na jedno pytanie. Ile razy w życiu dane Tobie było usłyszeć system który przyćmił Twoją własną "referencję" ???

[stary audiofil]

Raczej apodyktyczny i głoszący swoją prawdę, trochę pokory dalej polecam :)

 

 

Dziękuje za radę,ale kwieciste opisy mnie nużą i drażnią,a mamy suszę,a tu tyle wody się leje)

Pokorę miałem na początku tysiąclecia,a teraz za długą i ciężką drogę przeszedłem w audio,aby

bez odpowiedzi i reakcji przyjmować makaron na uszy.

Jeszcze raz pozdrawiam i sprostowanie malutkie-cybanty można jedynie poluzować,a nie wyluzować)

Tego nie zrobię,bo poluzowanie cybantow grozi wypadkiem-to tak od technicznej strony zagadnienia.

[Gość NEWNEW]

Stary trudno Tobie odmówić pewnej racji ale czy nie dało by się tak trochę innym tonem tego ująć

 

Punkt 1 - Stary ma zawsze rację.

Punkt 2 - Jeśli Stary nie ma racji --> patrz punkt 1.

[stary audiofil]

Stary trudno Tobie odmówić pewnej racji ale czy nie dało by się tak trochę innym tonem tego ująć ? Mniej "boskim" :)

Odpowiedz mi szczerze na jedno pytanie. Ile razy w życiu dane Tobie było usłyszeć system który przyćmił Twoją własną "referencję" ???

 

jesli chodzi o głosność to wiele razy)

natomiast jeśli chodzi o jakość to tu już tak często tego nie uświadczylem.

jestem grzeczny i staram sie niektore sprawy po prostu wytłumaczyć ,ale jednak wszystkiego nie wiem,Boskiego stylu nie zauważyłem.

[sparton]

 

 

jesli chodzi o głosność to wiele razy)

natomiast jeśli chodzi o jakość to tu już tak często tego nie uświadczylem.

jestem grzeczny i staram sie niektore sprawy po prostu wytłumaczyć ,ale jednak wszystkiego nie wiem,Boskiego stylu nie zauważyłem.

OK czyli jednak bywają inne "referencje" :) Nie powiem bardzo mi ulżyło.

Teraz inne pytanie związane z recenzentami. Tu koń jaki jest każdy widzi.

Czy WP stał się nagle Twoim autorytetem gdyż pochwalił MPM ???

Tak przynajmniej ja to odebrałem.

[purple2]

Albo BINGO :D

podziwiam specjalistów od ustawiania systemów audio za ich "intuicję i sluch", zestawienie toru polega przede wszystkim na wyznaczeniu wypadkowej charakterystyki fazowej toru, w którym nie znamy poszczególnych charakterystyk fazowych elementów toru, ponieważ producenci ich nie podają, o ile charakterystyka częstotliwościowa to prosta sprawa bo jest iloczynem zbiorów charakterystyk częstotliwościowych poszczególnych elementów toru o tyle wyznaczenie charakterystyki fazowej wymaga warunków laboratoryjnych a dodatkową "atrakcją" jest to, że nagrania których słuchamy sa wykonywane w studio techniką wielośladową a kazdy ślad ma inna charakterystykę fazową z powodu róznych typów mikrofonów i różnych typów i długości kabli, co powoduje, ze musimy iść na "kompromis międzyśladowy" bo jesli się orientuję to studyjne miksery nie sa wyposażone w filtry all-pass to korekcji fazowej, dlatego uważam że tor rejestracji dźwięku w studio powinien być jak najprostszy i powinien składać sie z bliżniaczych sladów a nie tak jak wydaje się "artystom" w studio, że kazdy instrument wymaga dedykowanego mikrofonu bo w przeciwnym razie życzę dużo intuicji i słuchu w doborze własnego systemu audio

[ASURA]

Czy na pewno wobec tego wiecie jak powinien grać Wasz system audio?

 

Wiemy ale po krakowsku; według stawu grobla.

 

Szkoda się napinać lepiej pomyśleć co z czym spiąć a wtedy już będzie lepiej :)

 

Czyli, ze jak ? Naukowiec czerpiący wiedzę z wiki ? ;)

I słuchający z yt? ;)

[Gość Diogenes]

 

 

Dziękuje za radę,ale kwieciste opisy mnie nużą i drażnią,a mamy suszę,a tu tyle wody się leje)

Pokorę miałem na początku tysiąclecia,a teraz za długą i ciężką drogę przeszedłem w audio,aby

bez odpowiedzi i reakcji przyjmować makaron na uszy.

Jeszcze raz pozdrawiam i sprostowanie malutkie-cybanty można jedynie poluzować,a nie wyluzować)

Tego nie zrobię,bo poluzowanie cybantow grozi wypadkiem-to tak od technicznej strony zagadnienia.

Chyba , że zluzujemy cybanty w " wydechu" wtedy lepiej słychać ;)

 

 

 

Też tak sobie czytam i Ciebie pytam,a mianowicie

Czy jesteś zadowolony z brzmienia swojego systemu i czy Twoje brzmienie ma znamiona grania hajendowego?

Pytam dlatego,ze w hajendzie pisze sporo osób,ale czy wiedza co to jest ten cały hajend?

Pytanie jest do Ciebie skierowane tez dlatego,bo mam spore watpliwości co do kolumn których używasz-czy to jest już hajend?

Chciałbym abyś się odniósł konkretnie i rozwiał moja niepewność co do powyższego zagadnienia.

W głowie mam tez nasza wizytę w Krakowie u Rocha.........siedzieliście tam jak zahipnotyzowani i słuchaliście tego co grało.

Takim przekazem wszyscy co ze mną przybyli do Rocha-którego pozdrawiam naprawdę byliśmy dość mocno zażenowani.

Nie było podjęcia prob poprawy dżwięku-więc przywołuję w tym momencie i miejscu temat watku i zadaje pytanie-dlaczego jest na taki

dżwięk i taka prezentację akceptacja............mi tam nie było wcale blisko do jakiegokolwiek zadowolenia-wręcz przeciwnie.

Zadawałem sobie pytanie takie samo jak tytuł piosenki Kuby Sienkiewicza............Co ja tutaj robię?

Teraz natomiast Twój kolega Diogenes vel Dionizos primo voto Cybant..........który był ma tym spotkaniu w watku o lampizatorze

zaczyna mnie niegrożnie podszczypywać i ta jego zapalczywość pozbawiona jest logicznego ładu i składu.

Z tego powodu zapytowywuje..........czy orientujecie się........i teraz proszę zacytować sobie tytuł watku?

Staruszku , jeżeli Ty oceniasz tamto spotkanie przez pryzmat hiendu to Ty lepiej jedź na jakieś wakacje ..

No i mam nadzieję , że się nie obrażasz ...ale " który był na tamtym spotkaniu w wątku o lampizatorze" toż to jest genialne ...!!!!!

 

Cóż za samokrytyka. Pełen szacunek... :-)

A toś się zlośliwiec zrobił:)))

[stary audiofil]

Staruszku , jeżeli Ty oceniasz tamto spotkanie przez pryzmat hiendu to Ty lepiej jedź na jakieś wakacje ..

No i mam nadzieję , że się nie obrażasz ...ale " który był na tamtym spotkaniu w wątku o lampizatorze" toż to jest genialne ...!!!!!

 

 

Nie przez żaden pryzmat tylko poprzez gościa który był moderatorem,a teraz jest branzystą.

Tak pisał,ze to takie granie,a to zwykła rzeznia była i to nielegalna.......granie kiepskie i koniec.

Także nie ulegaj fascynacji manipulacji-tak to odebrałem.

Zresztą nie było mnie tu 7 miesiecy,więc co ja mogę podskakiwać z zawodowymi pisarzami w hajendzie))

[Gość Diogenes]

Tak długo Ciebie nie było, że tak to odbierasz;)

Fakt była mordownia ;)

Nawet właściciel tego nie ukrywał :))

[Gość NEWNEW]

Panowie, to było w zeszłym roku w październiku i oceniam nieustające przypominanie tamtego (po wielokroć zresztą opisanego na forum) odsłuchu; w celu demarketingu produktu Piopio; jako conajmniej wysoce niestosowne, żeby nie użyć określenia naganne. W dodatku formułowane są jakieś bliżej niedookreślone zarzuty o brak etyki (sic??) w postępowaniu kolegi, który był przez krótki czas moderatorem, a potem ośmielił się założyć własną firmę. Przyznam szczerze, że autentycznie nie rozumiem tego typu wypowiedzi, dla mnie mają charakter insynuacji i działania obliczonego wyłącznie na zasianie fermentu. Pomijam jakikolwiek brak związku z tematyką wątku.

[stary audiofil]

7 miesięcy nie było mnie na forum.

Na nikogo nigdzie nie zakapowałem,więc skąd u mego przedmówcy słowo ferment się nagle pojawia?

Dlaczego dużo osób tu piszących jest ok,a grupa ludzi podczas mej nieobecności chciala mnie wdeptać w ziemię........tak bez pamięci

Jesli natomiast chodzi o tymat watku-to zapytam tak

Czy kostka brukowa znacznie poprawia brzmienie?

Czy brzmienie systemu jest zalezne w dużej mierze od rodzaju,kształtu,koloru,grubości kostki brukowej położonej na kolumnach?

Chciałbym,aby ujmując to dość umownie tzw.hajendowcy nigdy nie kapowali do moderacji-to nigdy nie poprawi brzmienia ich systemu-taka refleksja.

Czy na pewno wszyscy tu piszący wiedza jak powinien grac ich system audio?

każdy grający system powinien sie zbliżać brzmieniowo do muzyki granej na żywo-czyli live.

Z tym stwierdzeniem nie ma co polemizować-taka jest najprawdziwsza prawidłość grania z pradu.

Co o tym myślicie?

[Gość NEWNEW]

1. Czy kostka brukowa znacznie poprawia brzmienie?

2. Czy brzmienie systemu jest zalezne w dużej mierze od rodzaju,kształtu,koloru,grubości kostki brukowej położonej na kolumnach?

 

Odpowiem w pełni poważnie na Twoje pytania, pozwoliłem sobie je ponumerować. Mam nadzieję, że poniższe odpowiedzi Cię usatysfakcjonują.

 

Ad 1.

Tak, w istotnym stopniu poprawia, jako doświadczony audiofil powinieneś to wiedzieć. Poprawia zwłaszcza kontrolę basu i konturowość rysunku, sprawia że obraz dźwiękowy jest bardziej zogniskowany.

 

Ad 2.

a) Kolor kostki nie ma znaczenia;

b) Kształt raczej też nie, aczkolwiek najlepiej żeby była lekko zaokrąglona na krawędziach, dlaczego o tym czytaj w ppkt c)

c) Materiał co do gatunku bez znaczenia, równie dobrze można użyć do tego celu kostki granitowej, bazaltowej, itp. Aczkolwiek kontynuując edukację dopowiem, że najlepsze efekty daje materiał o najwyższym ciężarze własnym czyli inaczej gęstości, typu sztabka ołowiana. Można wtedy minimalizować wysokość docisku a więc i efekt dyfrakcji wysokich tonów. Celem dalszej dydaktyki odsyłam do lektury wątków, w którym pisano o dociążaniu standów np śrutem ołowianym, tu zachodzą podobne mechanizmy. W ten sposób przybliżamy się do optymalnego brzmienia naszego systemu.

 

Chciałbym przy okazji; niejako w intencji wymiany doświadczeń; zadać pytanie:

 

Czy płyta granitowa położona na kolumnach TDL RTL3 wpływała na ich brzmienie a jeśli tak to czy jako znawca tematu mógłbyś opisać swoje doświadczenia w tej materii?

 

Z serdecznymi pozdrowieniami

[chochla]

Odpowiem w pełni poważnie na Twoje pytania, pozwoliłem sobie je ponumerować. Mam nadzieję, że poniższe odpowiedzi Cię usatysfakcjonują.

 

Ad 1.

Tak, w istotnym stopniu poprawia, jako doświadczony audiofil powinieneś to wiedzieć. Poprawia zwłaszcza kontrolę basu i konturowość rysunku, sprawia że obraz dźwiękowy jest bardziej zogniskowany.

 

Ad 2.

a) Kolor kostki nie ma znaczenia;

b) Kształt raczej też nie, aczkolwiek najlepiej żeby była lekko zaokrąglona na krawędziach, dlaczego o tym czytaj w ppkt c)

c) Materiał co do gatunku bez znaczenia, równie dobrze można użyć do tego celu kostki granitowej, bazaltowej, itp. Aczkolwiek kontynuując edukację dopowiem, że najlepsze efekty daje materiał o najwyższym ciężarze własnym czyli inaczej gęstości, typu sztabka ołowiana. Można wtedy minimalizować wysokość docisku a więc i efekt dyfrakcji wysokich tonów. Celem dalszej dydaktyki odsyłam do lektury wątków, w którym pisano o dociążaniu standów np śrutem ołowianym, tu zachodzą podobne mechanizmy. W ten sposób przybliżamy się do optymalnego brzmienia naszego systemu.

 

Chciałbym przy okazji; niejako w intencji wymiany doświadczeń; zadać pytanie:

 

Czy płyta granitowa położona na kolumnach TDL RTL3 wpływała na ich brzmienie a jeśli tak to czy jako znawca tematu mógłbyś opisać swoje doświadczenia w tej materii?

 

Z serdecznymi pozdrowieniami

 

Dobrze że stary audiofil się znowu pojawił i przytęperuje to pseudo hiendowe bajkopisarstwo co poniektórych. Takiego kubła zimnej wody w tych upalnych czasach brakowało tu już ostatnio na przegrzane głowy niektórych.

[purple2]

Myślałem, że to miksujący umiejscawia dany instrument w przestrzeni, ale widocznie się myliłem. To robi hi-end... i obowiązkowa piosenka.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dobrze myślałeś, tak się robi w studio stereofonię amplitudową, crossfaderem międzykanałowym lokuje się dany instrument w przestrzeni dźwiekowej, tylko, że efekt jest ubogi, stereofonia amplitudowa nie wystarczy do kreowania autentycznego dźwieku, bo brakuje efektów fazowych amen

 

Znów potrzebne byłoby zdefiniowanie co to jest hi end, ale znów ile tu piszących każdy podałby swoją definicję. Uciekając od tej definicji, pozostanę przy swojej opinii, że system wspaniale grający to prawdopodobnie Hi End i musi być drogi.

hi-end to nie koniecznie wysoka dynamika, nie niskie zniekształcenia nieliniowe, ale napewno niskie zniekształcenia liniowe, czyli szerokie pasmo przenoszenia i płaska charakterystyka fazowa

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

dobrze myślałeś, tak się robi w studio stereofonię amplitudową, crossfaderem międzykanałowym lokuje się dany instrument w przestrzeni dźwiekowej, tylko, że efekt jest ubogi, stereofonia amplitudowa nie wystarczy do kreowania autentycznego dźwieku, bo brakuje efektów fazowych amen

 

A skąd ty to możesz wiedzieć? Możesz podać przykład chociaż kilku wzorowych realizacji, które według ciebie spełniają wymogi hiendu - kilka tytułów?

[Gość NEWNEW]

Dobrze że stary audiofil się znowu pojawił i przytęperuje to pseudo hiendowe bajkopisarstwo co poniektórych

 

Nie podzielam Twojej radości. Sądzę, że raczej wzrośnie ilość burd na forum a w konsekwencji skarg do administracji oraz odpływ normalnych userów. Poza prowokacjami niczego sensownego w temacie wątku nie napisał...

[purple2]

A skąd ty to możesz wiedzieć? Możesz podać przykład chociaż kilku wzorowych realizacji, które według ciebie spełniają wymogi hiendu - kilka tytułów?

konsultowałem temat z ksm pg gdańsk i zepw w-wa, są lepsze i gorsze realizacje ale nie ma dobrych, główną przyczyną jest brak u realizatorów zrozumienia mechanizmu ludzkiego słuchu i impulsowej natury dźwięku, dźwiek jest wybitnie transjentowy i głównym jego przeciwnikiem są zniekształcenia TIM, a ucho ludzkie ma rozdzielczość fazową 10 mikrosekund, to są 2 fundamentalne czynniki którymi powinien kierować sie realizator w studio

[Chicago]

Zmień konsultantów i zacznij słuchać samemu - poza tym warto wysłuchać i zobaczyć jakiegoś dobrego akustycznego koncertu live - chociaż od czasu do czasu.

[chochla]

Tomkly,

Stary ma ogromne doświadczenie, pisze wprost bez owijania w bawełnę. Prysznic jest wskazany od czasu do czasu i to każdemu.

[purple2]

Zmień konsultantów i zacznij słuchać samemu - poza tym warto wysłuchać i zobaczyć jakiegoś dobrego akustycznego koncertu live - chociaż od czasu do czasu.

podejrzewam, że po 40 latach słuchania muzyki dojdziesz do podobnych wniosków, pozdrawiam

[Gość NEWNEW]

Nikt nie kwestionuje doświadczenia i wiedzy, lecz sposób jej wyrażania i wybitnie lekceważący stosunek do innych userów... Przy czym jakby te wszystkie posty tak wycisnąć jak cytrynę to okazałoby się, że tej wiedzy to tam niespecjalnie dużo jest.

Poza tym w audio nie ma uniwersalnej recepty na dobry dźwięk, a już tym bardziej na ten jeden, absolutnie najlepszy. Poza tym trzeba zachować jakąś konsekwencję w ocenach. Posiadając skądinąd bardzo dobre Thiele 3.7 na metalowych przetwornikach a jednocześnie krytykując stosowane przez Harpię analogiczne rozwiązania (metal) coś się w tym rozumowaniu kupy nie trzyma...