Goldmund na Audio Show

[elektroboy]

Elektroboy, bez urazy. Akurat ja ( podobnie myślę, że i Sly) mam wiele szacunku dla wszystkich, w tym zwłaszcza dla takich pasjonatów. Zamiast się obruszać, wystarczy zwyczajni napisać jak jest, przedstawić swoje racje i to z czym się ew. nie zgadzasz. To forum dyskusyjne jest . Szkoda, żeby sprowadzało się tylko do suchych, a zwłaszcza wrogich komentarzy. Go on stary! ;)

Ja sie w ogole nie obrażam, Bardzo chętnie mogę z Tobą kiedyś w przyszłości pogadać, również ze Sly-em, o ile będziecie chcieli i będzie okazja.

Wtedy się można sporo o drugiej osobie dowiedzieć. Każdy ma swoją historię oraz doświadczenie którymi sie można nawzajem podzielić.

Ale jestem mocno wyczulony na sugestie typu "pewnie jescze nie słyszałęś", "bedzieś wiedział gdy posłuchasz czegoś drozszego", "to wymaga większego doświadczenia (...od twojego), "na pewno nie masz swoją akustykę w porządku",,, to tylko kilka przykłądów.

Można sie nie zgadzać, można ze sobą polemizować. Ale publicznie twierdzić o drugiej osobie, której się w ogole nie zna, coś o czym nie mamy pojęcia, to nie zbyt fajne. Dla tego zwykle na tego rodzaju wpisy, które nie są ani merytoryczne ani przyjemne, mocno protestuje :)

[globtroter1]

Nie odbieraj tego osobiście. Zamiast tego powiedz dokładniej jakie masz doświadczenia, jakiego sprzętu do korekcji używasz ( próbowałeś) itd. itp.

Np. mnie dziwi, że psioczysz na urządzenia cyfrowe, a zdajesz się zachwalać w ich miejsca lampowe, które zazwyczaj wnoszą obiektywnie większe zniekształcenia, choć subiektywnie oczywiście mogą brzmieć "lepiej"/ patrz: inaczej.

[sly30]

Gdyby się każdy wypowiadał tylko o swoich doświadczeniach i miał szacunek do doświadczeń innych, było by na tym forum o wiele więcej przyjemności.

 

To też chciałem się dowiedzieć o twoje doświadczenie i zapytałem jakie procesory DSP testowałeś. Dostałem odpowiedź, że nie ważne! To o czym rozmawiamy i do kogo masz pretensje.

[Elberoth]

bezpodstawne sugerowanie głupot, nie znając historie, system czy doświadczenie drugiej osoby jest specjalnością tego forum. szczególnie przez osoby które sobie myślą że mają patent na audiofilski rozum. Sly oraz Globtrotter, może to nie myślicie złośliwie, ale troche szacunku by się przydało. Behringera w życiu nie miałem. Może jednak ty go Sly miałeś skoro wiesz jak brzmi? Widzisz, nie są zbyt fajne tego rodzaju nie trafione sugestie. Jestem perfekcjonista i używam zawsze tylko to najlepsze co powstało w danym segmencie. Od ponad 20 lat rocznie sprawdzam oraz testuje setki różnych konfiguracji systemu u siebie oraz u innych. Nie zawsze najnowsze modele ale zawsze mnie interesuje wyłącznie the best of the best. Kalibracje oraz wszelkie rodzaje pomiarów pomieszczenia oraz systemu jest moje hobby, robie je bardzo często. I do tego nawet badania słuchu, wciąż wychodzą OK :)

To że ktoś nie uczęstniczy w często żałosnych dyskusjach na tym forum nie oznacza nie wiedze, często wręcz odwrotnie. Dla tego prosze nie sugerować rzeczy które nie są prawdą, nie znając osobę nawet przypuszczeniami. Gdyby się każdy wypowiadał tylko o swoich doświadczeniach i miał szacunek do doświadczeń innych, było by na tym forum o wiele więcej przyjemności.

 

Wracam do tej dyskusji późno (po całodniowej nieobecności), ale dzięki temu mam okazję przeczytać całą dyskusję nijako 'z boku'. Moim zdaniem sam naraziłeś się na takie a nie inne komentarze pod swoim adresem z chwila, gdy odmówiłeś podania procesorów DSP, których próbowałeś.

 

Moje zdanie jest podobne do Sly30 i Globrtottera. Wstawianie korektora DSP w tor analogowy jest zupełnie bez sensu. Korekcję trzeba robić w domenie cyfrowej, zanim sygnał zamienimy na analogowy. I nie trzeba do tego niczego pożyczać - każdy kto korzysta z popularnego programu Jriver, może sobie włączyć convolution engine, wprowadzić krzywą korekcji i dokonać porównań. Dopiero wtedy masz do czynienia z sytuacją, w której nie wprowadzasz ani jednego nowego elementu do systemu - poza samą korekcją oczywiście. Na computer audiophile wiele osób korzysta z takiej korekcji cyfrowej, i nikt nie odnotował pogorszenia jakości dźwięku w żadnym aspekcie - przy często spektakularnych pozytywnych efektach brzmieniowych. Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach.

 

Ty poszedłeś droga aktywnej zwrotnicy lampowej, i to również jest znakomite rozwiązane (o ile dobrze zrobione), aczkolwiek jego efektem jest tylko pozbycie się zwrotnicy pasywnej z kolumny (która, jak już pisałem i zapewne potwierdzisz - jest elementem bardzo ograniczającym brzmienie systemu, w szczególności pod katem mikrodynamiki). Można jeszcze jednak znacznie więcej - od korekty częstotliwościowej, przez bardziej strome zwrotnice aż do korekcji fazowej.