Skocz do zawartości
IGNORED

No i kupilem xt6f


BlueDot

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem naprawde wiele zalezy od tego jakie sa preferencje sluchajacego. Wiele sie czlowiek naczytal na forum i wielkie echy i achy padaly pod adresem roznych zestawow. A rzeczywistosc jest taka ze jak ktos poszukuje naturalnego dzwieku to szuka takiego zestawu ktory bedzie zblizony do tego co w naturze. Niektorzy pisza ze dla nich najlepsze zestawy prezentuja perlista i otwarta przestrzen ze bas kontrolowany gleboko schodzacy itp. Ostatnio mialem okazje sluchac Sonusa Fabera Olympica 2 z wzmakiem soul note... Dzwiek super... efekciarski - tak efekciarski ze perlistoscia moglby obdarowac kilka akustycznych koncertow live na raz. Ale zdaje sobie sprawe ze taki dzwiek moze sie komus podobac...

Smieszy mnie troche jak na polskich forach czasem podchodzi sie do kompletowania i komplementowania niektorych zestawow. Do oceniania tego ze ta firma gra tak a inna tak. No ale to juz inna historia. Jesli dzwiek Usherow sie Tobie podoba to nie ma sensu zmieniac :)

 

Albo jest sens tylko ze na wyzszy model.

Wlasnie ta perlistosc bardzo mi sie podoba i kliniczna czystosc dzwieku. B&W robi podobnie i to lubie.

Wlasnie ta perlistosc bardzo mi sie podoba i kliniczna czystosc dzwieku. B&W robi podobnie i to lubie

I bardzo dobrze :) Ja np w moim zestawie cenie naturalnosc. Nie jest to oczywiscie zaden wypas (dlatego jutro jade po MF5Si :) ale jestem w miare zadowolony :)

Ja zaś B&W cm5 wymieniłem po 3 tygodniach,za bardzo klinicznie było,jazz spoko ale inne gatunki dziwnie się słuchało.Może Nad by dodał ciężaru ale nie Fortissimo gdzie szczegółowy do bólu jest i gra bardzo czysto,przez to miałem sporo konfiguracji z nim :)

Ja zaś idę w neutralność/naturalny dźwięk co niektórych może taka prezentacja nudzić

Łokmen Saba

Gość aqs

(Konto usunięte)

Usher to bardzo dobre granie za rozsądne pieniądze konkurencja z tego samego przedziału cenowego oferuje znacznie mniej, a jak dodamy do tego wysokiej klasy wzmacniacz robi się już wybitnie. Miałem Tannoy v4 lekkie popierdówki, notabene kilka razy leżały na ziemi i porysowały podłogę przez to że takie lekkie, trzy drożne gdzie na godzinie 11 z Rotelem 980 zaczynały najzwyczajniej pierdzieć a cena wcale nie była niska za nowe

Klinicznosc to wlasnie czesto spotykany problem. Szczegolnie u duzych producentow. B&w, Dali, Focal, MA itd. Co do xt6f tannoya to nie pierwsza taka opinia. Nie sluchalem tych kolumn ale z modelem precision z dobrym, rownym wzmacniaczem, suchosci i sterylnosci nie ma. Nie wiem jak tam inne modele tannoya i jestem ciekaw.

 

Moge jednak doradzic by celowac w male manufaktury.

Sterylnosc niekoniecznie musi byc sucha. Lubie kiedy pomiedzy dzwiekami slychac absolutna cisze, szczegolnie kiedy slucham Enja lub Enigma i tam w niektorych numerach jest to wrecz wymagane. Konczy sie dzwiek i jest kompletna cisza nawet przy duzym poziomie glosnosci. I nie ma w tym ani grama suchosci, jest poprostu kliniczna czystosc dzwieku.

Gość

(Konto usunięte)

Sterylnosc niekoniecznie musi byc sucha. Lubie kiedy pomiedzy dzwiekami slychac absolutna cisze, szczegolnie kiedy slucham Enja lub Enigma i tam w niektorych numerach jest to wrecz wymagane. Konczy sie dzwiek i jest kompletna cisza nawet przy duzym poziomie glosnosci. I nie ma w tym ani grama suchosci, jest poprostu kliniczna czystosc dzwieku.

 

Dokładnie ...

 

 

 

może zamiast zmieniać kolumny wymień wzmacniacz, Krell KAV300i zobaczysz co potrafią twoje Ushery u mnie po przesiadce z Atlolla i Rotela było mega zaskoczenie mega

 

I to jest to...wymiana wzmacniacza...u mnie Jola z moich bezwartościowych paździerzy zrobiła granie ...

Sterylnosc niekoniecznie musi byc sucha. Lubie kiedy pomiedzy dzwiekami slychac absolutna cisze, szczegolnie kiedy slucham Enja lub Enigma i tam w niektorych numerach jest to wrecz wymagane. Konczy sie dzwiek i jest kompletna cisza nawet przy duzym poziomie glosnosci. I nie ma w tym ani grama suchosci, jest poprostu kliniczna czystosc dzwieku.

 

Dla mnie to czystosc a nie sterylnosc. Ale kazdy inaczej pewnie poszczegolne slowne okreslenia brzmienia interpretuje.

Ostatnio wybierałem kolumny dla siebie.

Słuchałem kilka zestawów. W tej samej lokalizacji na tej samej elektronice mogłem porównać Audio Physic Tempo VI z Tannoy Precision 6.2.

Dzwiek z AP był po prostu zły. to tu leciały żyletki, do rocka nie nadawało się wogole. Tannoy wypadł dużo lepiej także jeśli chodzi o bas.

 

XT6F nie słuchałem, były w salonie ale nie było już czasu. Membrany oraz przetwornik DC na pierwszy rzut oka jest inny.

Ostatnio wybierałem kolumny dla siebie.

Słuchałem kilka zestawów. W tej samej lokalizacji na tej samej elektronice mogłem porównać Audio Physic Tempo VI z Tannoy Precision 6.2.

Dzwiek z AP był po prostu zły. to tu leciały żyletki, do rocka nie nadawało się wogole. Tannoy wypadł dużo lepiej także jeśli chodzi o bas.

 

XT6F nie słuchałem, były w salonie ale nie było już czasu. Membrany oraz przetwornik DC na pierwszy rzut oka jest inny.

Ostatnio wybierałem kolumny dla siebie.

Słuchałem kilka zestawów. W tej samej lokalizacji na tej samej elektronice mogłem porównać Audio Physic Tempo VI z Tannoy Precision 6.2.

Dzwiek z AP był po prostu zły. to tu leciały żyletki, do rocka nie nadawało się wogole. Tannoy wypadł dużo lepiej także jeśli chodzi o bas.

 

XT6F nie słuchałem, były w salonie ale nie było już czasu. Membrany oraz przetwornik DC na pierwszy rzut oka jest inny.

Dobor wzmacniacza to jest to brakujace ogniwo - bez tego wszystko co dobre moze byc zle odebrane. Wiec takie pisanie ogolnie ze te glosniki sa be a tamte nie nic nie wnosi do tematu.

Membrany oraz przetwornik DC na pierwszy rzut oka jest inny.

 

Przetwornik tak na prawdę o niczym nie mówi. Zwrotnica, strojenie się liczą. Na przetwornikach za 100-200 zł sztuka można uzyskać dźwięk hi end. Te same przetworniki w wielu konstrukcjach brzmią inaczej. jedne grają na poziomie sprzętu za 6000 zł, a inne na poziomie 25 tys.

Mi sie wydaje, ze ksztalt przetwornikow jak i material z ktorego sa wykonane ma znaczenie. Ciezko w tanich przetwornikach o odlewany kosz, kewlar, zloto a nawet diament, beryl czy tytan. To napewno w jakims stopniu przeklada sie na jakosc brzmienia.

 

może zamiast zmieniać kolumny wymień wzmacniacz, Krell KAV300i zobaczysz co potrafią twoje Ushery u mnie po przesiadce z Atlolla i Rotela było mega zaskoczenie mega

 

Wzmacniacz chyba mam niezly, ale teraz mysle o Kandy K2 bo mozna go miec nowego tutaj za 950e a to chyba dobra cena. Bede mial troche wolnego w przyszym tygodniu, to pokrece sie po sklepach i poslucham czegos innego.

 

Wiem ze lepiej posluchac u siebie, ale w irlandii jest problem z wypozyczaniem sprzetu na odsluchy.

Gość rydz

(Konto usunięte)

Zagrać " świetnie " może tylko bardzo dobrze skonfigurowany cały zestaw , nie zagrają np wybitnie dobre kolumny ze żle dobranym wzmacniaczem / żródłem .

To nie pierwszy przypadek gdzie Kef + Nad nie gra dobrze .

Ostatnio wybierałem kolumny dla siebie.

Słuchałem kilka zestawów. W tej samej lokalizacji na tej samej elektronice mogłem porównać Audio Physic Tempo VI z Tannoy Precision 6.2.

Dzwiek z AP był po prostu zły. to tu leciały żyletki, do rocka nie nadawało się wogole. Tannoy wypadł dużo lepiej także jeśli chodzi o bas.

 

XT6F nie słuchałem, były w salonie ale nie było już czasu. Membrany oraz przetwornik DC na pierwszy rzut oka jest inny.

No właśnie szkoda ze człowiek nie ma tyle czasu i możliwości zeby w jednym miejscu porównać kilka konfiguracji zmieniając kolumny , wzmacniacze itd. W moim przypadku tannoye zagrały masakrycznie ostro i No rocka nie dało sie słuchać . Nie było właściwie góry a wyższa średnica i to tak ostra i nieprzyjemna ze zraz strach . Słuchałem ich tylko z dwoma rożnymi vincentami wiec nieby z lampa w przedwzmacniaczu powinno być ok , ale nie był to mój dźwięk absolutnie. Natomiast tempo to był złoty środek , choć faktycznie góra była momentami Ostrawa . Niemniej są celem na przyszłość .,

Najważniejsza jest muzyka - później sprzęt , a najlepszy jest ten który dla mnie brzmi najlepiej .

Dzieci to przyszłość narodu więc słuchają tego co tata ;-))

Słuchałem ich tylko z dwoma rożnymi vincentami wiec nieby z lampa w przedwzmacniaczu powinno być ok , ale nie był to mój dźwięk absolutnie. Natomiast tempo to był złoty środek , choć faktycznie góra była momentami Ostrawa . Niemniej są celem na przyszłość .,

Tannoy bardzo fajnie sie zgrywa z MF. Ja zmienilem M3 na M5 i w obu przypadkach jest dobrze a w drugim co najmniej dobrze :)

Nie ma mowy o ostrej gorze - jeat detalicznie za to a scena stereo jeat super!

Akurat ciepło grający NAD C352 to całkiem dobry wybór do X-718, ja akurat testowałem te kolumny z NADem C320BEE po przeróbce u Muddy44 i grało wybornie tylko mocy brakowało te Ushery jednak potrzebują trochę prądu z C352 musiało być trochę lepiej bo jednak mocniejszy.

Wersje którą miałeś robiłem pod B&W . Obecne są ciut lepsze i bardziej uniwersalne .

Usher to podróba Scan Speaka . Podróba nie oznacza że zła ;)

Lubię brzmienie węglowych Scanów ( zwłaszcza 18W8545 ) i Usher pociągnął temat dalej co mu na dobre wyszło .

Głośniki tego typu są tolerancyjne na elektronikę . Usher dla przykładu stosuje głośnik 9950 który ma dołek na charakterystyce w miejscu gdzie tani sprzęt lubi namieszać .

 

Co do NADa i Usherów to polecam C356BEE + mod i taki zestaw zgrywa się idealnie . Warto też w Usherach wymienić elementy zwrotnic na lepsze . Nieduży koszt a znaczna poprawa . Są proste i można to zrobić samemu .

 

Kolumny grające przejrzyście i czysto gorzej jest zestawić bo tu byle co spowoduje katastrofę ale jak się już złoży to ... ;)

 

Kefy z NADami grają bardzo dobrze .

U mnie gra C356BEE + mod z R900 po porządnej modyfikacji . Jest wszytko co potrzeba i nie trzeba walić w sprzęt dużej kasy .

Za to fabrycznego C326BEE i C355 z Kefami odradzam . C352 i 356BEE ostrożnie .

C350 nawet fabryczny powinien być OK .

 

Jeszcze jedna uwaga.

Wydając te 8-10kzł na kolumny Ushera warto rozważyć kolumny Studio 16Hz bo w tej kasie mamy też 2way ale jednak na lepszych Scan Speakach .

Tannoy bardzo fajnie sie zgrywa z MF. Ja zmienilem M3 na M5 i w obu przypadkach jest dobrze a w drugim co najmniej dobrze :)

Nie ma mowy o ostrej gorze - jeat detalicznie za to a scena stereo jeat super!

Gratki z nowego nabytku Arek sprzęcik jeszcze rozgrzać się musi więc ;)a potem kolumny może :) a potem....gonim go tego z długimi uszami ...;)

Slucham juz tydzien i z dnia na dzien coraz mniej mi sie to wszystko podoba.

Lekka porazka:-(

Nie przejmuj się. Jak miałem taki czas, że wymieniłem kolumny 6 razy pod rząd. Kiedy za piątym razem zaliczyłem wtopę, byłem pewny że albo ja mam coś z głową, albo że siły natury sprzysięgły się przeciwko mnie. ;)

Nie przejmuj się. Jak miałem taki czas, że wymieniłem kolumny 6 razy pod rząd. Kiedy za piątym razem zaliczyłem wtopę, byłem pewny że albo ja mam coś z głową, albo że siły natury sprzysięgły się przeciwko mnie. ;)

I na jakich kolumnach i sprzęcie się skończyło jeśli można ?

Ciekawy jestem serii xt.

 

Precisiony potrzebuja raczej czegos rownego i muzukalnego. Efekciarska elektronika szybko meczy i drazni z tymi kolumnami.

 

Jesli xt maja podobna barwe to mozna do nich polecic dobra lampe lub baltlaba. Baltlab brzmi subtelnie i nieefekciarsko. Z lamp to cayin lub tri ktore notabene lampowo nie brzmia ale maja sporo wiecej do zaoferowania niz tranzystoty w tych cenach.

 

Co do vincenta bo ktos wspomnial. Mialem 237 u siebie w domu i jak dla mnie byl gorszy od baltlaba pod wzgledem rownowagi tonalnej i sceny. Jak dla mnie to gral inaczej niz pm8005 ale ciezko powiedziec czy lepiej. Jego recenzja w sieci jest przeklamana , szczegolnie jesli chodzi o stereofonie bo szalu nie robi na ta cene. Niby 150 W przy 8 ohm a lampa okolo 40w na kanal go rozjezdza.

 

Czy nad 356 jest efekciarski?

Nie wiem jak 356 ale moj 352 nie jest i znacznie rozni sie brzmieniem od tanszych serii Nada. Jest duzo chlodniejsze i bardziej otwarte, mam tez wrazenie ze bardziej szczegolowe.

Jesli sam oceniasz brzminie swojego nada jako chlodniejsze i szczegolowe to raczej nie Tannoy. On tylko prawdopodobnie spotegowal by to wrazenie a nie o to zapewne chodzi.

Dokładnie też tak to słyszę, jeżeli chodzi o NAD c 356, nie ma w nim ciepła a już na pewno nie jest neutralny. Jest niestety bardzo oszczędny w barwach, podkreśla "górną" średnicę i "średni" bas, wokale potrafią być i to dość często "nachalne". Sama góra znowu wydaje mi się trochę wycofana i zaokrąglona, jest niestety bardzo ale to bardzo przeciętna.

ATC SCM7/HEGEL H95/CHORD QUTEST - REAL SOUND /// REGA ELEX MK4/B&W 607S3 - FUN

podkreśla "górną" średnicę i

 

typowe efekciarskie granie. Nic dziwnego, że z tymi tannoyami męczył. To samo podkreślał mój marantz pm8005 i zdałem sobie dopiero z tego sprawę przy bezpośrednim jego porównaniu z Baltlabem. Ktoś nie osłuchany wybierze takiego marantza, bo robi pierwsze dobre wrażenie, wokale są jakby takie czyste ale to jest zwyczajne podbicie górnej średnicy. Baltlab zagrał te same utwory niefekciarsko, równiej. Dla kogoś nieosłuchanego nic ciekawego. To tak, jakby wziąć kolumny z podbitymi skrajami pasma i naturalne, ktoś bez doświadczenia wybierze efekciarskie granie. Do dłuższego granai jest to jednak męczące i nieprzyjemne dla ucha.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.