Skocz do zawartości
IGNORED

LEMMY NIE ŻYJE !


wachi40

Rekomendowane odpowiedzi

Jak na rockowca wiek 30 lat jest dość mocno zaawansowany, a co dopiero - 70.

Gratulacje za trzymanie formy do tych nam współczesnych lat.

Myślę, że teraz będzie jeszcze bardziej luźny* i bezczelny.

 

Czy są miłośnicy pekaesów?

Zobaczę. Może mi taka dekoracja przypasuje.

Udanego szarpania w nadchodzącym nowym roku !

Hołch!

PS.

*lub luzacki - jak kto woli :)

PPS.

Zmarł lider legendarnej grupy thrashmetalowej Motorhead

Z:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chyba jednak to po prostu rock 'n 'roll po swojemu, może "hard" może "heavy" ale "thrash metal" - nie wiem. Może młodzieży to coś więcej mówi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Nagrania z czasów, kiedy mieli energię i czas bezczelnie się rozpychać w tym szoł-biznesie pięciu minut dla nas pozostały.

Tylko nieliczni skupili uwagę na dłuższy czas i na kilka pokoleń.

 

Formę podziwiam.

Ale zwłaszcza unikatową umiejętność dzielnego uprawiania tej trudnej działki

Poza tym - zadziwiający brak zainteresowania tabloidów. Widocznie nie mają o czym pisać.

Czyżby jeden z nielicznych przedstawicieli ginącego gatunku "dżentelmen" [ gentleman ] ?

R.I.P.

 

Wobec przedstawiciela (swingujących lat 60-tych, jak mi się okazuje na wiki) to wygląda dziwnie. Sam kojarzę go od Ace of Spades, też już kilka epok wstecz, bo przed 80-tym rokiem.

Dzięki kumplowi to wtedy 1. raz o tym zjawiskowym bycie właśnie od niego się dowiedziałem.

Niech spoczywa w pokoju.

 

I dużego browaru !

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

  • 2 tygodnie później...

to może być odrobinę szokujące że podczas memorial service pada tyle "fucking" ale zamiast się dołować, chyba tak jest lepiej :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Motorhead noszę na koszulkach i w uszach od 25 lat. Kilka lat temu obejrzałem film dokumentalny o Lemmym, i po cichu kibicowałem mu, myśląc: będziesz grał i inspirował innych jeszcze długie lata. Przed jego śmiercią obejrzałem fragment koncertu z Berlina z grudnia 2015 i z jednej strony podziwiałem go, że z takim samozaparciem stara się robić swoje, a z drugiej z przerażeniem patrzyłem na ekran, gdy pojawiały się zbliżenia jego wymęczonych oczu. Kiedy dowiedziałem się o jego śmierci, wyjąłem z barku flachę żółtej na myszach, puściłem koncert z Hammersmith Odeon i ululałem się ze smutnym uśmiechem na twarzy, nucąc pod nosem moje ulubione "Iron Horse", "Road Crew" i "Bomber". Ale oglądać pogrzebu nie dałem rady i już. Nie cierpię pogrzebów. A co do Lemm'yego - można za niego wypić flachę Danielsa, można i flachę mleka. Co kto woli. Ale wypić należy. Nie dość ze tworzył zwariowaną muzykę która konsekwentnie bawiła ludzi przez długie lata, to jeszcze zainspirował masę innych ludzi do tworzenia jeszcze bardziej zwariowanej muzyki. Twoje zdrowie Lemmy, gdziekolwiek teraz jesteś! Skoal!!!!

A ja sobie @trebliGa wyobrażałem, jako nadętego, cholernego, starego kmiota.

Z krawatem u szyi.

 

Paczta, jak mylić się można... w życiu...

 

Ja - piwo, choć przez wrzody - nie powinienem wcale .

 

Eee , tam.

A ja sobie @trebliGa wyobrażałem, jako nadętego, cholernego, starego kmiota.

 

Co ty, Jacku (że tak familiarnie się odniosę) - to najprawdziwszy naturszczyk

 

choć przez wrzody - nie powinienem wcale .

 

Mój były teść (też przez wrzody) też nie pił piwa.

I ja również

Ale coś mocniejszego - bardzo skutecznie wysusza....Biliw mi, kak gawariat Francuzy

Yhy!:-)

Zwłaszcza po piwie. Lub pięciu.

 

Naturszczyk - fajne, młodzieży bliżej nieznane słowo...

 

Dzięki!:-)

 

A już Kolega trebliG - doskonale wie, co o Nim sądzę.

 

Lecz nie o tym temat, Przyjacielu.

A ja sobie @trebliGa wyobrażałem, jako nadętego, cholernego, starego kmiota.

Z krawatem u szyi.

 

Nadęty stary kmiot? I na dodatek cholerny? Bywam czasami, nawet często. Ale że z kurwatem u szyji? Nigdy w życiu!!!! Ja mam ABSa i mi się szyja w krawat nie mieści!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.