NOCNY MAREK .

[bolo_senor]

cicho coś.

[porlick]

Bo cisza nocna ;-)

[hudykot]

Ja dopiero drugiego do pracy, to po nocach filmy oglądam

[porlick]

Wszystkiegp dobrego, Nocne Marki!!!

[hudykot]

Najlepszego amigosy

[patrick]

Do Nowego Roku jeszcze pół godziny :D

 

[Bezlitosna Niusia]

Lepszego!!!:-)

[patrick]

London Fireworks 2016 /17 - New Year's Eve Fireworks (360 video) - BBC One

 

[porlick]

Jacku, gdzie wierszyk???

[hudykot]

Lepszego!!!:-)

Będzie lepszy

[patrick]

Lepszego!!!:-)

 

No i proszę, jaki cwany "młodzieniec" ;)

 

 

Wszystkiego Najlepszego, Jacku :)

[hudykot]

Po co to?

[porlick]

Sto lat, sto lat...

Wszystkiego najlepszego!

[hudykot]

Heh w nocy na oczy mi pada. Nie zauważyłem daty. Najlepszego Jacku.

[bolo_senor]

he he latka lecą , zdrówka i wszystkiego naj .

[Bezlitosna Niusia]

Gdy na oczy pada - to trza nada,nada!

Dalej i do przodku, choć to, Kumple /

W przodku...

 

Trzeba iść, bo nasze wzwmacniacze, ruchasze, radia, gramofony - a i nasze żony.

Będą znakomite.

Marne płyty - zmyte. A i wyrzucone.

 

Kocham moją żonę!:)

 

I ona Wam słów kilka na dzisiaj tak zmieści:

- Gdzieście byli, draby? Gdzie oni? Gdzie teści?

 

Trza iść spać, albowiem

Jutro Wam tem słowiem.

Powiem:

Trza iść z psem na spacer.

Polityka - na ser mater.

 

Heh w nocy na oczy mi pada. Nie zauważyłem daty. Najlepszego Jacku.

[hudykot]

Wiemy, wiemy

Nawza ~ powiemy.

[porlick]

A jednak Niusiek rzucił wierszem :-)

Chcesz, masz- trochę spóźniony, wierszowany prezent urodzinowy typu limeryk:

Pewien Jacek z Paryża, nick "Niusia"

Jak co wieczór przed ekran dziś usiadł

I wali zawzięcie w klawisze

I wiersze wciąż nowe nam pisze

Choć późno i spać iść by musiał.

[patrick]

Matka mojego kolegi zawsze zdrowo się odżywiała. Nigdy nie piła alkoholu ani nie jadła śmieciowego jedzenia, codziennie trenowała i była bardzo sprawną i aktywną kobietą. Zawsze przyjmowała leki przepisane przez lekarza, a kiedy wychodziła na słońce, to na skórze miała ochronny filtr przeciwsłoneczny. Po prostu, zawsze w najwyższym stopniu dbała o zdrowie... Obecnie ma 76 lat, raka skóry, raka kości i zaawansowaną osteoporozę.

 

Ojciec mojego przyjaciela zajada się szynką, masłem i tłustym jedzeniem. Nigdy nie trenuje. Kiedy wychodzi na zewnątrz, pozwala słońcu palić skórę do granic wytrzymałości. W efekcie, przeżywa on swoje życie według swoich własnych standardów, a nie tak, jak nakazują mu inni. 

 

Obecnie ma 81 lat i zdrowie młodej osoby.

 

Ludzie nie mogą ukryć się przed losem i tym, co im jest pisane. Te słowa pochodzą od matki mojego przyjaciela: "Gdybym wiedziała, że moje życie skończy się w ten sposób, pozwoliłabym sobie na szczęście i smakowanie wszystkiego w pełni."

Nikt z nas nie opuści tego świata żywy, więc, proszę, przestań się obciążać zbyt wieloma myślami i zakazami. Jedz pyszne jedzenie. Biegaj w słońcu. Skacz do morza. Mów prawdę, która kryje się w twoim sercu. Pozwól sobie być głupi. Bądź przyjacielski. Bądź zabawny. Nie ma czasu na nic innego!

 

Podobno Keanu Reeves

 

 

[porlick]

Ci, co nie piją i nie palą, umrą zdrowsi.

Mądrość ludowa.

[hudykot]

Eh mądrych nie ma.

Każdy kiedyś odejdzie.

Staram się o tym nie myśleć i żyć w myśl dewizy:

Lepiej grzeszyć i żalować,

niż żalować, że się nie grzeszylo.

[porlick]

W myśl starego dowcipu lekarskiego:

-Proszę nie pić, nie palić, żyć wstrzwmięźliwie, a będzie pan żył długo.

-Nie pić, nie palić, nie używać? To po co żyć???

[hudykot]

Heh dokładnie. Bez małych przyjemności życie smutniejsze. Jeszcze tylko ogłuchnąć i już wogóle przechlapane

[jimmi]

patrick, dzieki za ten wpis, tam powyzej, poprostu tak zwyczajnie fajnie sie to czyta..

Moja Bacia 94' i przez telefon latwiej mi sie z nia dogadac czesto niz z ludzmi w moim wieku. Styl zycia prowadzi jednak jak Matka Twojego Kolegi. Pochowala troje dzieci,jeszcze jak byly male, najstarsze 7lat. Potem kolejny syn w wieku 17-18 lat niefortunnie skoczyl i lezal z polamanymi kregami i paralizem, ale wyszedl z tego. Usmiechu jednak nigdy jej nie brakuje i jest szczesliwa i nigdy nie narzeka.

 

Staram się o tym nie myśleć i żyć w myśl dewizy:

Lepiej grzeszyć i żalować,

niż żalować, że się nie grzeszylo.

Ja sie jednak hamuje, ale przed najwiekszymi glupotami czasem nie daje rady uciec i bęc.

 

IMHO

Ten Keanu Reeves madry gosc, jesli to jego slowa autorskie ;)

 

A tak wogole Smooth Jazz leci ze stream'a i jest milo..

Edytowane 8 Stycznia 2017 przez jimmi

[hudykot]

Jestem roztropny, jakby co.

[bolo_senor]

A ja nie :D , ale okazji do szaleństw jakoś nie ma , więc jest nudno i zimno do tego :(

[hudykot]

W końcu pada śnieg. Przed wczoraj jeździłem z maluchami na jabłku trochę po puchu, trochę po trawie.

[bolo_senor]

Ja jakby nie pies to najchętniej w sen zimowy bym zapadł .

Edytowane 8 Stycznia 2017 przez bolo_senor

[porlick]

U mnie sanki rdzewieją w zakamarach szopy. Dzieciaki dorosłe, a wnuków jeszcze brak. Pies cały czas biega luzem i wyprowadza się sam. Na sen zimowy też nie mogę liczyć, bo z czegoś trza żyć.

No to do roboty...

[hudykot]

Ale sanki nie mają nic wspólnego z wiekiem.