Audio mity

[BeatX]

A to jest akurat mit, ponieważ akumulatory szumią :)

 

Rozwiń to proszę :)

[patrick]

 

Rozwiń to proszę :)

No szumią i już. Nie słyszałeś nigdy szumu akumulatorów? ;)

[bum1234]

W audio gra suma dobrych pomysłów! Problem leży w tym że jednym niewłaściwym rozwiązaniem można zepsuć wszystko. Ot np w Porshe Cayene tanie plastikowe przełączniki od Volkswagena! Tu nie trzeba wcale malucha :(

 

Cayenne to nie jest porsche. Panamera też nie. Więc nie ma tam co psuć, bo zepsute jest od początku.

[Lutek]

No szumią i już. Nie słyszałeś nigdy szumu akumulatorów? ;)

 

Co rozumiesz przez szum akumulatorow ? Chyba myslisz o szumie wynikajacym z reakcji chemicznych jakie w nich zachodza - szczegolnie podczas ladowanie, a najbardziej pod koniec w czasie gazowania.

[patrick]

Co rozumiesz przez szum akumulatorow ? Chyba myslisz o szumie wynikajacym z reakcji chemicznych jakie w nich zachodza - szczegolnie podczas ladowanie, a najbardziej pod koniec w czasie gazowania.

 

Że audiofilom szumią - czy masz argumenty przeciw? ;)

 

 

Korzystając z okazji. Gdybyś był w Szkocji, to serdecznie zapraszam.

I weź ten przełącznik kolumn, jakby co, ok?

[Lutek]

Że audiofilom szumią - czy masz argumenty przeciw? ;)

Korzystając z okazji. Gdybyś był w Szkocji, to serdecznie zapraszam.

I weź ten przełącznik kolumn, jakby co, ok?

 

Co to za szum, ze aby go uslyszec trzeba miec uszy w poblizu aku ? A sluchamy z jakich odleglosci ?

 

Dzieki za zaproszenie, ale boje sie wsiasc do samoloty, tak ze zona sama po swiecie podrozuje ;-)

Rowniez zapraszam, jesli bedziesz w Polsce.

Edytowane 19 Maja 2016 przez Lutek

[BeatX]

Ponieważ kilka osób pytało się mnie o wrażenia odsłuchowe, oraz użytkowe z moich nowych zabawek (O2+ODAC), to napisałem taką małą reckę:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miłej lektóry :)

 

Lutek, przecież patrick.mc jaja sobie robi :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lutek]

Lutek, przecież patrick.mc jaja sobie robi :D

 

Wiem, wiem...

[patrick]

 

Wiem, wiem...

Też nie latam. 24 godziny jazdy to nie w kij dmuchał. Mam swoje trasy - dzięki dobrym ludziom, różne :)

 

Szczegóły na PW, ok?

 

Pozdrawiam serdecznie.

[bokser7778]

Natomiast ci posiadacze full-wypasionych zestawów traktują z góry adwersarzy wszelkich dyskusji, którzy nie posiadają drogiego sprzętu.

Dla nich każdy sprzęt poniżej jakiegoś wymyślonego przez siebie pułapu cenowego to tzw. sprzęt śmieciowy, a w najlepszym przypadku - "budżetowy". ;-)

Racja! - ot np. ci z klubu miłośników sansuji ! - mają chłopcy fantazje !

Edytowane 22 Maja 2016 przez bokser7778

[porlick]

Ale masz na myśli archeologów audio, bo o czym mieliby pisać współcześni miłośnicy Sansui? O podgrzewaczach butelek dla niemowląt, sokowirówek, boomboxów i pralek?

 

Jest klub miłośników (pardon, miłośniczek) Sansui na panidomu.pl, czy tym podobnym portalu???

Edytowane 22 Maja 2016 przez porlick

[M-K]

Mitomania wersja HARD ;)

 

Mnie też bawią te wpisy antykablarzy. Dziś był u mnie kolega, który słuchał mojego systemu tydzień temu i nie mógł rozpoznać że to ta sama elektronika i kolumny. A zmieniła się w międzyczasie tylko jedna sieciówka;-)

 

Czyli jest tak....

System jest bardzo czuły na zmiany.

Zmiany są: kolosalne,strukturalne, niezaprzeczalne itd. itp. (przykładowe określenia)

Jak przychodzi co do czego (czyli testy) to nie można być pewnym wyników bo:

- trzeba być wypoczetym

- trzeba być osłuchanym z danym systemem

- trzeba mieć czas na porównania

- zmiany są delikatne ale czytelne - znaczy trza sie skupić

 

Ale znajomy wpada "po tygodniu" i "nie poznaje systemu" .............. w sumie się nie dziwię ;)

[biniek]

co sie dzieje w hiendzie niech lepiej tam zostanie i nie bedzie argumentem w hifi ;)

[M-K]

co sie dzieje w hiendzie niech lepiej tam zostanie i nie bedzie argumentem w hifi ;)

Aaaa.... czyli tam logika nie obowiązuje ?

[biniek]

badz konsekwenty i jesli cytujesz watki z hiendu to dyskutuj tam a nie za plecami kolegów

kazda pasja ma grono hardcorowych wyznawców i tych mniej ;)

[M-K]

badz konsekwenty i jesli cytujesz watki z hiendu to dyskutuj tam a nie za plecami kolegów

kazda pasja ma grono hardcorowych wyznawców i tych mniej ;)

Jakbym chciał "za plecami" dyskutować, to nie włączyłbym cytowania. Ta opcja , jak sam doskonale wiesz, informuje osobę którą cytuję że taka sytuacja zaistniała i pozwala przejść do wątku do którego trafił cytat.

Tak więc "pudło" :D

[biniek]

jesli masz jaja to dyskutuj w tamtym wątku a nie zaczepiasz ludzi bo tutaj Ci sie bedzie latwiej bronic z podobnymi do Ciebie poklepywaczami

to jakbys zaczepił większego od siebie i uciekł jak mały kundelek na własne podwórko szczekać dalej

Edytowane 25 Maja 2016 przez biniek

[M-K]

jesli masz jaja to dyskutuj w tamtym wątku a nie zaczepiasz ludzi bo tutaj Ci sie bedzie latwiej bronic z podobnymi do Ciebie poklepywaczami

to jakbys zaczepił większego od siebie i uciekł jak mały kundelek na własne podwórko szczekać dalej

Widzę że zaczynasz wchodzić powoli w emocje i kierunek jakby"obrażania"

Wiec sprecyzuję.

Mitem jest możliwość rozpoznania "obcego" systemu po tygodniowej przerwie

[biniek]

spróbuj obalić ten mit i dopiero wydawaj wyroki - byłeś u Tomklego?

Edytowane 25 Maja 2016 przez biniek

[M-K]

spróbuj obalić ten mit i dopiero wydawaj wyroki - byłeś u Tomklego?

Obalić ten mit? Stary... Mój system jest tak wrażliwy na zmiany że praktycznie codzień gra inaczej!

Najwieksza zmienna jestem ja sam :)

To tak dla żartu ale i na serio. Zbiór urządzeń zwanych ludzkim ciałem to tak niestabilny element że szkoda gadać.

Nie byłem u Tomkly, ale jak rozumiem mit ten będzie tym łatwiej obalony im słabszy jest system bo zawsze będzie grać tak samo;) NAwet jak wepnie sie 10 sieciówek. Wiec nawet po 2 tygodniach rozpoznam system ;)

No niestety , ale to tak nie działa.

[BeatX]

co sie dzieje w hiendzie niech lepiej tam zostanie i nie bedzie argumentem w hifi ;)

 

biniek, Twój post jest jednym z najbardziej mądrych postów w tym wątku :D

serio.

Lepiej bym tego nie ujął.

[biniek]

gdyby był tak niestabilny jak piszesz to byśmy niedożywali późnej starości nie mowiąc o wykonywaniu specjalistycznych zawodów ;)

zerknij na czym gra Tomkly i jakie ma doświadczenie - zresztą kolega zapraszał jużdo siebie kilku niedowiarków i z tego co czytałem byli chętni ale żaden nie złożył wizyty

[BeatX]

A wracając do rozmowy.. co to w ogóle za bzdura do kwadratu, że jakiś znajomy wpadł po tygodniu od ostatniej wizyty i nie mógł poznać systemu, takie były zmiany po wymianie kabla sieciowego?!

Ja przy ostatniej wizycie u Kolczasa, już wieczorem tego samego dnia nie byłem pewny czy dobrze pamiętam całościowo brzmienie jego systemu.

A po tygodniu to chyba jedynie dostawienie subwoofer'a dałoby efekt, o jakim pisze Tomkly, a nie jakieś 2 metry drutu, gezas..

[Balum Balum]

Czyli jest tak....

System jest bardzo czuły na zmiany.

Zmiany są: kolosalne,strukturalne, niezaprzeczalne itd. itp. (przykładowe określenia)

 

Dla jednego zmiana będzie mała, dla innego duża.

 

Jeżeli ktoś ma dopieszczony system, zna go bardzo dobrze, do tego jest osobą z doświadczeniem i sprzętowo osłuchaną, to nawet relatywnie mała zmiana może być dla takiej osoby ogromna, niezaprzeczalna, itd.

 

Nie ma co się ekscytować... ;)

Edytowane 25 Maja 2016 przez Balum Balum

[BeatX]

Proporcje w określeniach Panowie :)

[M-K]

gdyby był tak niestabilny jak piszesz to byśmy niedożywali późnej starości nie mowiąc o wykonywaniu specjalistycznych zawodów ;)

zerknij na czym gra Tomkly i jakie ma doświadczenie - zresztą kolega zapraszał jużdo siebie kilku niedowiarków i z tego co czytałem byli chętni ale żaden nie złożył wizyty

Wykonuję jeden ze specjalistycznych zawodów, mało tego, także opierający się w pewnym stopniu na pamięci (tyle że wzrokowej) i z własnego doświadczenia i obserwacji kolegów wiem że dobra pamięć to ułuda. W obrazie jest szansa konfrontacji, przy odsluchach sprzętu audio konfrontacja "pamięci" jest bardzo ciężka. Dlatego tak wiele konfabulacji :)

 

 

 

Dla jednego zmiana będzie mała, dla innego duża.

 

Jeżeli ktoś ma dopieszczony system, zna go bardzo dobrze, do tego jest osobą z doświadczeniem i sprzętowo osłuchaną, to nawet relatywnie mała zmiana może być dla takiej osoby ogromna, niezaprzeczalna, itd.

 

Nie ma co się ekscytować... ;)

Nie przeczytałeś wszystkiego, odpowiadasz na wyrwany z kontekstu fragment.

Masz oczywiście racje , ale sedno nie tkwi w tym co zacytowałes tylko w "pamięci dźwięku"

[biniek]

ludzka pamięć dzwieku jest bardoz dobra wbrew temu co piszesz j- jesteśmy w stanie np poznać bardzo wiele osób po głosie nie widząc ich

[hafis]

ludzka pamięć dzwieku jest bardoz dobra wbrew temu co piszesz j- jesteśmy w stanie np poznać bardzo wiele osób po głosie nie widząc ich

Oraz są osoby, które potrafią tak udawać głosy, że jesteś w stanie się pomylić. I chyba nie sądzisz, że zgodność jest 100%.

[biniek]

Oraz są osoby, które potrafią tak udawać głosy, że jesteś w stanie się pomylić. I chyba nie sądzisz, że zgodność jest 100%.

być moze jakichś aktorów tak ale głos najbliższych osób rozpoznajemy bez pudła

a przecież nasz system audio to jak rodzina ;)

[Przemysław_51508]

ludzka pamięć dzwieku jest bardoz dobra wbrew temu co piszesz j- jesteśmy w stanie np poznać bardzo wiele osób po głosie nie widząc ich

Ale czy na pewno chodzi tu o głos jako dźwięk czy nie jest to przypadkiem sposób mówienia itp.

Ja bym raczej obstawiał z drugą opcją.