Skocz do zawartości
IGNORED

Język doświadczonego audiofila


Jaspervanmeer

Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluję inwencji. Poważnie kiedyś takie eksperymenty mogą zakończyć się nieszczęściem. Bezpieczniki nie przepalają się bardzo często, ale się to zdarza i przyczyny czasami są poważne. Po co kusić los?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Dążenie do ekstremalnej jakości dźwięku. Dobra miedź Furukawy a w niektórych systemach np czyste srebro Kimbera czy Neotecha daje dźwięk lepszy niż najlepsze bezpieczniki. A skoro prawdopodobieństwo zwarcia jest relatywnie niewielkie to część osób godzi się na ryzyko.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Gdy grzebałem w różnych sprzętach Manleya lampy padały jak muchy nad muchomorem. Przy okazji bezpieczniki. Wymieniłem na jakieś ceramiczne, być może nawet semiaudiofilskie. Lampy padały nadal, ale bezpieczniki już nie ;)) Ale żadnych zmian w sygnaturze, he, he brzmieniowej nie słyszałem. Podobnie nie słyszałem zmian czynionych przez Enacomy, piegi Harmonixa, podkładki pod i pierścienie na kable. I taki był ze mnie audiofil.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Podobnie nie słyszałem zmian czynionych przez Enacomy, piegi Harmonixa, podkładki pod i pierścienie na kable. I taki był ze mnie audiofil.

 

Enacoma mam i słyszę wyraźnie in plus. Piegów Harmonixa nie próbowałem. Sposób ułożenia i podparcia kabli też u mnie słychać. Ringi na sieciówki Furutecha też było słychać wyraźnie, przy czym dźwięk poprawiał tylko ten założony na kabel zasilający, podłączony do listwy, natomiast kolejne powodowały zamulenie. Płytki Holfi też słychać, przy czym obecnie za bardzo przetłumiają mi system. Czyli jakieś tam zmiany te rozmaite ustrojstwa wnoszą, przy czym nie zawsze idą one w pożądanym kierunku. To nie jest łatwa zabawa, rozumiem że w pewnym momencie można mieć dość nieustannych roszad. Ale ja to traktuję jako sposób na uatrakcyjnienie hobby, tu nie chodzi o gonienie króliczka tylko o nowe doświadczenia. Jakoś trzeba sobie życie urozmaicać. Jak byłem młodszy to podobały mi się dziewczyny, teraz mam inne priorytety. Tak jest zdrowiej i ... chyba taniej. No i żona się cieszy jak siedzę w domu;-)

Źałosne, ale chociaż padło we właściwym wątku.

Sama prawda, przyrównywanie audiofili do idiotów słychających sampli, żeby sobie ego powiększy, to jest żałość.

 

Jeśli to było skierowane do mnie to nie trafiłeś. To co napisałem o "swierszczykach" było żartem. Przykro mi, że odebrałeś to jako złośliwość.

Osobiście mam pełen szacunek do osób z tak dużymi kolekcjami.

To nie było do ciebie.

 

Głupszego stwierdzenia w życiu nie przeczytałem/nie słyszałem.

Faktycznie, brak chęci posiadania czegoś, co z góry oceniamy jako "niepotrzebnym wydatkiem" lub oceniamy pod siebie "nic lepszego w subiektywnym rozumienia odbioru muzyki" = bycie biednym

Sorry, czegoś nie rozumiem.

Albo twierdzisz, że słuchanie muzyki na lepszym sprzęcie to bzdura i niepotrzebny wydatek, albo to, że meloman nie dązy do tego, żeby jego przyjemność ze słuchania nie była jeszcze większa.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Użytkownik jezz dnia 15.03.2016 - 06:31 napisał

Źałosne, ale chociaż padło we właściwym wątku.

Sama prawda, przyrównywanie audiofili do idiotów słychających sampli, żeby sobie ego powiększy, to jest żałość.

Żałosne to jest pisanie, że meloman to audiofil bez kasy. Tak niewyraźnie to napisałem , że bez kabla poprawiającego ostrość tego nie widać ?

 

 

To zależy co kto lubi. Rock progresywny (art rock), instrumentalne pejzaże, szeroko pojęta elektronika (także współczesna), trochę klasyki i pop & disco (lata 70-te i 80-te). Ostatnio także jazz. Płyty CD, MD, kasety DAT, kasety CC i winyle. Trochę gęstych plików. Płyta którą kupiłem wczoraj: Koncerty Fortepianowe Beethovena - Deutsche Grammophon (1992)

Co ciekawego z elektroniki współczesnej słuchasz ?

Sorry, czegoś nie rozumiem.

Albo twierdzisz, że słuchanie muzyki na lepszym sprzęcie to bzdura i niepotrzebny wydatek, albo to, że meloman nie dązy do tego, żeby jego przyjemność ze słuchania nie była jeszcze większa.

Proponuję przeczytać moje wpisy w szerszym zakresie, wyjasniłem dlaczego tak jest, że meloman nie poszukuje najdroższego, czyli w rozumowaniu świata audiofilskiego "najlepszego" sprzetu.

Meloman zdaje sobie sprawę z wielu aspektów, które powodują, że wydanie nawet fortuny nie da mu tego, czego poszukuje - naturalności. Meloman zdaje sobie sprawę z własnych ograniczeń słuchowych, niemożliwości stworzenia sprzetu grającego naturalnie na każdej płaszczyźnie itd., itp. W efekcie meloman poszukuje SUBIEKTYWNIE dobrego brzmienia i nie popada w manię przerzucania tony sprzetu, kabli, głosników. Meloman potrafi skupic uwagę na pewnych właściwościach sonicznych sprzetu i w momencie uzyskania danej sygnatury brzmienia jego poszukiwania praktycznie kończą się na bardzo długi okres (często aż do naturalnej smierci sprzetu)

W przypadku audiofila to dopiero przystanek, jeden z wielu.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Bo przecież żaden normalny człowiek nie będzie sie doszukiwał różnic w brzmieniu po zastosowaniu czegos takiego:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Prosze zwrócić uwagę na nazwę ;)

"Kabel Ethernet Sarum Tuned ARAY jest efektem eksperymentów. Już wcześniej mogliśmy zademonstrować efektywność kabli Tuned ARAY w połączeniu USB a teraz mamy to samo w połączeniu Ethernetowym. Na swój sposób kabel Ethernet Sarum Tuned ARAY robi największe wrażenie."

I dalej:

"Kable Tuned ARAY w dramatyczny sposób redukują poziomy szumów w systemach w których są używane. W efekcie otrzymujemy muzykę z niesamowitą skalą detali, dynamiki i spójności."

Aha...

 

p.s.

1 metr – 1600 funtów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Gość

(Konto usunięte)

 

Proponuję przeczytać moje wpisy w szerszym zakresie, wyjasniłem dlaczego tak jest, że meloman nie poszukuje najdroższego, czyli w rozumowaniu świata audiofilskiego "najlepszego" sprzetu.

Meloman zdaje sobie sprawę z wielu aspektów, które powodują, że wydanie nawet fortuny nie da mu tego, czego poszukuje - naturalności. Meloman zdaje sobie sprawę z własnych ograniczeń słuchowych, niemożliwości stworzenia sprzetu grającego naturalnie na każdej płaszczyźnie itd., itp. W efekcie meloman poszukuje SUBIEKTYWNIE dobrego brzmienia i nie popada w manię przerzucania tony sprzetu, kabli, głosników. Meloman potrafi skupic uwagę na pewnych właściwościach sonicznych sprzetu i w momencie uzyskania danej sygnatury brzmienia jego poszukiwania praktycznie kończą się na bardzo długi okres (często aż do naturalnej smierci sprzetu)

W przypadku audiofila to dopiero przystanek, jeden z wielu.

 

Fajnie wyjaśnione... :-)

tylo ze w wielu przypadkach ta granica jest zatarta

poza tym melomani bardzo czasto maja ciezkie ataki "audiophilia nervosa" ktore zamieniaja ich w audiofili i to w roznych stadiach.

sa tez tacy ktorych choroba nie opuszcza...

tylo ze w wielu przypadkach ta granica jest zatarta

poza tym melomani bardzo czasto maja ciezkie ataki "audiophilia nervosa" ktore zamieniaja ich w audiofili i to w roznych stadiach.

sa tez tacy ktorych choroba nie opuszcza...

To prawda. Bo audiofil to czesto w prostej formie meloman po kolejnym cyklu rozwoju, a raczej nadrozwoju.

W efekcie zamiast słuchac muzyki - wsłuchuje się w zniekształcenia kabli i bezpieczników. I jak dla mnie - wszystko na tym świecie jest do zaakceptowania - pod jednym warunkiem. niech nie tworzy z tego bzdurnych zależności na zasadzie "dzięki bezpiecznikom XXX dzwięk zyskał na naturalności, precyzji" itd.

To już lanie wody by albo usprawiedliwic zakup, albo wcisnąć komuś kawałek ściemy za całkiem realne i niemałe pieniądze.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

mma paru znajomych ktorzy moga sie poszczycic przyzwoicie zlozobymi systememi. czesto na lampach i czesto z gramofonem w roli zrodla. dominuja tam wlasnie zwykle kable - czesto DIY. wiekoszosc z nich stwierdza ze po prostu nie warto bawic sie w drogie druty bo inwestujac te same pieniadze na przyklad w tuning zasilania osiagnie sie lepsze rezultaty, podobnie jest z wymiana klockow. czyli w sytuacji dylematu czy kupic sieciowke do zrodla za 10k czy dolozyc te same pieniadze do lepszego zrodla odpowiedz jest prosta

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

:)

 

Zaraz przyjdzie zespół "profesorów" i udowodni Ci, że jeśli nie masz rozdzielczego systemu, nie przerzuciłeś tony sprzetu, nie masz drogich kabli zasilających itd. to nie masz doświadczenia z dobrym brzmieniem, nie masz pojęcia o czym piszesz, nie masz prawa wypowiadac się, gesteś głuchy i masz boomboxa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Żałosne to jest pisanie, że meloman to audiofil bez kasy

 

Bulwersuje Cię to bo uważasz, ze nie mieć kasy to znaczy być gorszy, ja tak nie myślę.

 

Proponuję przeczytać moje wpisy w szerszym zakresie, wyjasniłem dlaczego tak jest, że meloman nie poszukuje najdroższego, czyli w rozumowaniu świata audiofilskiego "najlepszego" sprzetu.

Meloman zdaje sobie sprawę z wielu aspektów, które powodują, że wydanie nawet fortuny nie da mu tego, czego poszukuje - naturalności. Meloman zdaje sobie sprawę z własnych ograniczeń słuchowych, niemożliwości stworzenia sprzetu grającego naturalnie na każdej płaszczyźnie itd., itp. W efekcie meloman poszukuje SUBIEKTYWNIE dobrego brzmienia i nie popada w manię przerzucania tony sprzetu, kabli, głosników

 

Same stereotypy panie kolego, żeby być audiofilem, nie potrzeba wydawać kroci na sprzęt i kable.

I nie mów mi, że lepszy sprzęt nie daje więcej radości ze słuchania pomimo tego, że do naturalności mu daleko.

To tak jakbyś powiedział, ze na Lamborghini Cię nie stać więc zostajesz przy rowerze.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Bulwersuje Cię to bo uważasz, ze nie mieć kasy to znaczy być gorszy, ja tak nie myślę.

 

 

 

Same stereotypy panie kolego, żeby być audiofilem, nie potrzeba wydawać kroci na sprzęt i kable.

I nie mów mi, że lepszy sprzęt nie daje więcej radości ze słuchania pomimo tego, że do naturalności mu daleko.

To tak jakbyś powiedział, ze na Lamborghini Cię nie stać więc zostajesz przy rowerze.

Nie, lepszy sprzęt nie zawsze daje więcej radości.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Nie, lepszy sprzęt nie zawsze daje więcej radości.

Akurat lepszy sprzęt daje więcej radości. To droższy sprzęt niekoniecznie daje więcej radości ;-)

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Akurat lepszy sprzęt daje więcej radości. To droższy sprzęt niekoniecznie daje więcej radości ;-)

Fakt, źle określiłem się w wypowiedzi. Słuszna poprawka

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Nie, lepszy sprzęt nie zawsze daje więcej radości.

Akurat lepszy sprzęt daje więcej radości. To droższy sprzęt niekoniecznie daje więcej radości ;-)

 

Dokładnie tak jak pisze Piopio.

 

@MrArkowski

Nie rozumie twojego podejścia. Lepsze zawsze daje więcej satysfakcji, gdyby tak nie było nie nazywało by się lepsze :)

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Dokładnie tak jak pisze Piopio.

 

@MrArkowski

Nie rozumie twojego podejścia. Lepsze zawsze daje więcej satysfakcji, gdyby tak nie było nie nazywało by się lepsze :)

Fakt, jak się nie czyta kolejnego postu/odpowiedzi. Ale niech będzie jak uważasz.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.