Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu pisałem tutaj o uszkodzonym RS-B85. Deck żyje!

Masa poświęconego czasu, wiele prób, kilka zaangażowanych osób, nie będę wdawał się w szczegóły bo sami wiecie.

Temat już odpuściłem z przekonaniem, że martwy procek i magnetofon na podstawkę lub dawcę. Przełomem była wymiana scalaka (tzw clock generator) inicjującego pracę procesora na oryginalny, który udało mi się zakupić w sklepie internetowym. Wcześniej był on oczywiście brany pod uwagę, ale podstawialiśmy tanie obecne odpowiedniki (teoretycznie kompatybilne) i jeden z jakiegoś niskiego Technicsa. Tak więc procek ożył i dalej już było z górki, były jeszcze uszkodzone elementy na płytce od napędu i wymiana silnika od funkcji.

Czy było warto? Warto! Deck wg mnie jest jednym z najładniejszych modeli po 85 roku. Jak już wspominałem ten egzemplarz wygląda jak wyjęty z oryginalnego kartonu, może pochodzić z jakiegoś niemieckiego serwisu jako reklamacja gwarancyjna.

Jak gra? Na razie nie mam jeszcze sprecyzowanej opinii, znakomicie odtwarza kasety nagrane na moich Pioneerach, nagrałem tylko jedną stronę z dbx i drugą bez dolby. Brzmi bardzo jasno, bardzo czysto, dużo wysokich bas wyraźny szybki nieco twardy, ładna dynamika. Przypomina trochę wysokie Pioneery z centralną kieszenią. Ale nie buduje takiej sceny i szczegółów jak np CT-979, po prostu dobra stereofonia. Miałem mało Technicsów, ostatnio RS-B905, ten gra najlepiej. Nie pamiętam już brzmienia RS-B100, bo ostatnio słuchałem go bardzo dawno więc nie wiem czy brzmi jak starszy brat. Na pewno musi trochę się wygrzać, aby nabrać charakteru bo nie wiadomo ile lat się kurzył. Mam takie wrażenie, w kontekście moich "ukształtowanych muzycznie" decków, że tak brzmiały kiedyś NOWE magnetofony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-40515-0-60996500-1490270008_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak sobie analizuję wypowiedzi dotyczące "cennika" poszczególnych magnetofonów i zastanawia mnie jedno. Który użytkownik forum i właściciel sprawnego np. BX125 sprzeda go za mniej więcej stówkę (jeśli by mu się znudził), albo GX 95 za niecałe 4 stówki? Czyżby wkradała się jakaś hipokryzja???

 

Zdarza mi się coś sprzedać, ale trzymam się pewnych zasad. Nigdy "kup teraz" (jesli chodzi o sprzęt używany) i zawsze licytacja od pewnej granicy, która wyrównuje (lub czasem nawet nie) poniesione przeze mnie koszty. I żadnych "świetnych" fotek ani bzdur w opisie. Czasem na tym poległem - śledziłem podobne aukcje z podobnym sprzętem (często w ewidentnie gorszym stanie), ale sumienie nigdy mnie nie gryzło.

<br />Jakiś czas temu pisałem tutaj o uszkodzonym RS-B85. Deck żyje!<br />

 

OO.. Widzę, ze kolega już słucha DM Spirit. Tak jak ja od piątku mam nagrane. Ale na BASF CMII. Katuję w aucie na Walkmanie.

Płyta standard czy wersja deluxe z remixami?

Edytowane przez Dariusz_61729

"I żadnych "świetnych" fotek ani bzdur w opisie." - chwała tym, którzy tak robią. Niestety, różnie z tym bywa. Nie jest to opłacalne. Sam stosuję się do tego, piszę prawdę, co było robione a nie powinienem pisać nic, wtedy szybciej można sprzedać i z lepszą ceną. Ludzie boją się jak diabeł święconej wody sprzętu naprawianego. rozkręcanego. Skoro tak, niech dalej kupują u armii klonów z Legnicy i okolic. Tam jest wszystko cacy, dopóki nie otworzysz paczki i nie podłączysz sprzętu do prądu. Dalej palcem na wodzie pisane co będzie. Ja nie chcę zarabiać na sprzedaży, mam inne źródła finansowania. Chcę tylko zwrot kosztów mojego zakupu i części. Roboty nie wliczam, traktując to jako hobby. Uczciwość nie popłaca, ale "sumienie nigdy mnie nie gryzło". Powinienem sprzedać przynajmniej z 5 sprzętów, ale wiem że nie zwróci mi się przy odsprzedaży, więc zostają u mnie. Ile na przykład dostanę za Brauna C2/3 z pękniętą na pół płytką i połataną przeze mnie? 20 złotych + koszt wysyłki? Chyba że nie napiszę o tym fakcie, ale za to dostane negatywa i po sprawie. Nie opłaca mi się go oddawać. Zostaje u mnie aż się zepsuje tak, że padnie na amen. Raczej się na to nie zanosi, więc będzie u mnie dłuuuugo. Jak kilka innych maszyn.

Mizyn

Gratuluję. Jak samopoczucie? Na pewno super. Ja przeżyłem coś podobnego jak wczoraj postawiłem na nogi ostatnio kupionego Telefunkena HC730T i sobie go słuchałem do późnej nocy. Podniosłem się na duchu po kilku ostatnich porażkach w naprawach. :)))

stereo-hifi com

Czy napisanie za ile udało się kupić lub widziało w dobrej cenie ciekawy sprzęt to hipokryzja? Jak napisałem udało się znajomemu kupić GX 95 mk Ii w dobrej cenie 380 zł . Widać z tego że idzie kupić sprzęt w rozsądnej cenie ,tylko trzeba cierpliwie szukać. Wcześniej kupił też GX 75MK II z pilotem którego ja odpuściłem za 300zł. A mogłem kupić bo ceny na allegro są niczego.Za to kupiłem dzięki pomocy kolegi ładnego GX 69 za 50 zł .

 

Przyglądałem się opisom legnickim dotyczącym kolumn. Jeden uniwersalny tekst o świetności , unikatowości i światowej technologii.

I tylko zmieniają w odpowiednim miejscu nazwy.

Ke_raj

My, uczestnicy tego wątku, znamy wartość takich sprzętów. Zdarzają się sprzedający nie wiedzący o takich rzeczach lub chcący się pozbyć zalegającego sprzętu. Czy będzie zakrawało na hipokryzję, że kupimy taniej za tyle ile chce sprzedający? Raczej nie. On jest zadowolony, bo dostał ile chciał a my bo zakupiliśmy taniej niż ceny na portalach. To, że sami za tyle nie sprzedamy pokazuje tylko naszą wiedzę o posiadanym sprzęcie i jego zaletach.

stereo-hifi com

Płyta standard czy wersja deluxe z remixami?

Vinyl (2LP, EU, 88985 41165 1) [24-192].

Jak samopoczucie? Na pewno super.

Super,super. Ale tak sobie dzisiaj słucham, już się trochę wygrzał, wysokich jest chyba za dużo, zwłaszcza na metalu. Pewnie potrzebna jakaś korekta ustawień. Ale oryginalnych kaset testowych w okolicy brak więc nie będę niczym kręcił.

Tak sobie analizuję wypowiedzi dotyczące "cennika" poszczególnych magnetofonów

No właśnie, tak sobie czytam: stówka, góra dwie, więcej nie warto. To chyba tylko w odniesieniu do dawców części. Jak wycenić naprawdę sprawny magnetofon, w którego utrzymanie włożyliśmy masę czasu i kasy na dobrej jakości paski, rolki itd.

Ja na przykład ostatnio w CT-959 wymieniłem całe "ogumienie" na oryginalne (najdroższy główny pasek udało mi się na szczęście zregenerować), bo robiłem dla siebie , ile to kosztowało sami wiecie. Pewnie niedługo upomni się następna 9-tka i raczej nie założę pasków za 5 zeta. A ten Technics - najpierw jeden serwis potem drugi, każdy rozkłada ręce. Zabiegi u kolegi mojego kolegi bo ma na uczelni odpowiedni sprzęt i potrafi zrobić zgodne z serwisówką pomiary, zakup oryginalnej elektroniki itd. Na ile miałbym go wycenić?

Dużo osób czyta to i podobne fora, powinniśmy uświadamiać, że przywrócenie i utrzymanie sprzętu w stanie zbliżonym do oryginalnego to spore koszty, które będą tylko rosły.

Tak sobie analizuję wypowiedzi dotyczące "cennika" poszczególnych magnetofonów i zastanawia mnie jedno. Który użytkownik forum i właściciel sprawnego np. BX125 sprzeda go za mniej więcej stówkę (jeśli by mu się znudził), albo GX 95 za niecałe 4 stówki? Czyżby wkradała się jakaś hipokryzja???

 

 

Niektórzy tak sobie piszą, że to czy tamto nie jest więcej warte. Niech sobie piszą. Ale tak jak GX-95 ładnego nie kupi za mniej niż tyle ile wiemy ;) to natomiast BX-125 to dla mnie nawet 200zł wart nie jest. Tyle było okazji kupić go za grosze ale jakoś nigdy się nie skusiłem.

Lubię kiedy gra muzyka...

<br />Vinyl (2LP, EU, 88985 41165 1) [24-192].<br />

I jak z jakością? Ładnie nagrało z płyty muzykę? Jakie wrażenia odsłuchowe? Czy ten deck daje rade wiernie nagrać z winyla?

przywrócenie i utrzymanie sprzętu w stanie zbliżonym do oryginalnego to spore koszty, które będą tylko rosły.

Tylko handlarze i pośrednicy takich kosztów nie ponoszą.

stereo-hifi.com

Poszukiwana nakładka kieszeni do TA-2570. W zasadzie to nawet dwie. Przedpanel też bym przygarnął (wystarczy sam plastyk).

Czy napisanie za ile udało się kupić lub widziało w dobrej cenie ciekawy sprzęt to hipokryzja?

Nie o to mi chodziło. Może wyraziłem się trochę niezręcznie. Twierdzenie, że przez handlarzy, nie można kupić tanio dobrego magnetofonu, jest nie do końca prawdziwe - oczywiście jest to moja opinia. Bo ciężko kupić dobry magnetofon za "uczciwe" pieniądze od ludzi, którzy zajmują się tym hobbistycznie. A co do ilości pracy włożonej w dany egzemplarz, to inna historia. Zresztą - nabywając jakimś tam cudem "igiełkę", gdzie nic nie trzeba robić tylko słuchać - nabiera się pewności, że ten egzemplarz jest naprawdę wiele wart, a roboty przy nim żadnej.

 

Może trochę pokrętne, to co piszę, ale wydaje mi się, że kwestię cen i handlu starymi magnetofonami czy innymi urządzeniami, warto spojrzeć z różnych perspektyw, a nie tylko stac na stanowisku, że winni wszystkiemu są handlarze. ;)

Ja sam osobiście rzadko kiedy kupuje coś super taniego. Mimo wszystko wole trochę przepłacić, kupić od kogoś kto nie wygrzebał urządzenia na złomie, z kim mogę porozmawiać i choćby rozmową zweryfikować jego uczciwość (wbrew pozorom kontakt telefoniczny wiele mówi o sprzedającym). Potem i tak zazwyczaj spędzam nad każdą sztuką wiele czasu aby czy to profilaktycznie czy dla własnego świętego spokoju wszystko zrobić po swojemu. Przewinęło mi się przez ręce w życiu trochę tego sprzętu i człowiek już wie gdzie co warto przeglądnąć. Jako że miejsca mam ograniczoną ilość i budżet również ograniczony to potem niektóre urządzenia muszą odejść by zrobić miejsce nowym. I też nie sprzedam ich tanio. Cenie je dosyć wysoko w nadziei że ktoś będzie myślał podobnie jak ja i cena nie będzie głównym kryterium. Czasem również fajnie jest jak uda się coś zarobić na nowe ciekawsze zabawki. Ale nigdy nie jest tak, że zarobek jest bez wkładu własnej żmudnej pracy.

 

Jeszcze dodam, że nauczony doświadczeniem, jak ktoś pyta o łatwą wymianę np. idlera czy paska, zawsze polecam wymontować, rozebrać mechanizm. Wtedy jest dobra sposobność aby wszystko zweryfikować, wyczyścić i przesmarować. Nie warto próbować iść na skróty bo często się to nie opłaca. Coś wyskoczy, coś zginie, gdzieś śrubokręt się omsknie i gotowy problem. Powoli systematycznie wymontować, zgodnie z logiką rozebrać i wszystko zrobić od początku do końca porządnie.

Edytowane przez sk-victor

Lubię kiedy gra muzyka...

I jak z jakością? Ładnie nagrało z płyty muzykę? Jakie wrażenia odsłuchowe? Czy ten deck daje rade wiernie nagrać z winyla?

Nagrywałem też z CD wersję standard na CT-979 i RS-B85, taśma maxell XLII-S C100 (UK,95r). Technics z CD: z dbx głośno, b. duża dynamika, "męczy", dobre w "plener". Bez dbx i dolby: lepiej, w zasadzie kopia lepsza od CD (trochę analogowego ciepła) podobna szczegółowość i stereofonia, ale dominuje górne pasmo. Z wersji vinylowej zdecydowanie lepiej, więcej średnicy fajny szybki bas, ogólnie przyjemniej słucha się niż CD. Jednak najlepiej wyszło na Pioneerze, taśma Sony UX-Pro C90 (86r) bez dolby, z HX Pro, -7dB, niestety cała płyta się nie mieści. Deck sporo dołożył od siebie, świetne pasmo, dużo przestrzeni, bardzo szczegółowo, miękko. Słuchaliśmy wczoraj dwa razy i opinia była, że nagranie przypomina dawne dobre vinyle.

Edytowane przez Mizyn

Nie warto próbować iść na skróty bo często się to nie opłaca.

Święte słowa. Sam się o tym przekonałem. Pierwsza reakcja, to nerwy, bo chodziło o TA-2070. Ostatecznie wyszło dobrze, bo tanio zdobyłem mechanizm Sankyo z Naka i naprawiłem swoje niedbalstwo. Nawet jest jeden plus - mosiężny wałek na silniku idlera, zamiast oryginalnego plastikowego. Ale nauczka na zawsze jest! ;)

Kopia może być lepsza od oryginału (nie tyle jakośćsamego nagrania co wrażenia słuchowe). CD może być dla słuchacza zbyt szczegółowy, techniczny, dużo górnego pasma. Ja np osobiście lubię jak jest nisko, dużo basu, ale i dużo góry. Lubię szczegółowość, zwłaszcza czystość głosu śpiewającego. Lubię słyszeć te wszystkie szczególiki, dźwięki 2 strefy, tła, przeszkadzajki, itd. Jak nagrywam, to zawsze na ręcznym biasie na minimum ile mogę by dźwięk był jaśniejszy. Taka fanaberia. Już mi się udało nagrać 1 kasetę z płytą Vitalic - Voyager na BASF CSII ze świetnymi wysokimi tonami. Wielu to męczy, a ja lubię jak słychać każde pisknięcie. Miałem BIAS na 1/4 ustawiony, a był to pierwszy BASF nagrywany (z Dolby C) i tak dla próby ustawiłem na chybił trafił. I jak włączyłem po nagrywaniu na Sony, ale i na Pioneerze to się zdziwiłem. Choc minęło miesiąc od nagrania kaseta często ląduje w decku, ale też i w aucie w walkmanie Sony. Pioneer, który z włączonym Flex-em podciąga górne pasmo, tutaj nie musi być włączony. Słychać wszystko.

Edytowane przez Dariusz_61729

Abstrahując od dziedziny - żadna kopia, nie będzie lepsza od wzorca, może mu co najwyżej dorównać (i to chyba tylko w cyfrowym świecie). Na nic innego prawa fizyki nie pozwalają - piszę oczywiście w kwestii koloru, dźwięku, kształtu itd. Co innego, to osobisty odbiór - to jak widzimy daną kopię obrazu, dźwięku czy choćby mechanizmu. Żywe barwy, subiektywnie lepszy dźwięk, czy lepszy sposób działania mechanizmu oznacza, że jest to odstępstwo od oryginału. Podobnie, jak negatywne cechy kopii.

 

Taaaa, też się zagalopowałem. Kopia z definicji powinna być wierna oryginałowi, a jeśli tak nie jest, nie zawsze może być uznana za kopię, czasem za replikę - ale w dźwięku nie o to chodzi. W praktyce, tak jak napisałem wyżej. Chyba za mało sypiam...

Nie ma nic bardziej jałowego niż gadanie o brzmieniu, hehe, współczuje wszystkim tym poetom z pism audio, o czym teraz biedaki mają pisać widząc tę całą modę na sprzęt z przed 40, 30 lat. Muzyka działa na wyobraźnie dlatego odczucia są takie subiektywne, inaczej z obrazem, tu walenia w zmysły to podstawa, dlatego nikt nie tęskni za starymi telewizorami.

Nie o to mi chodziło. Może wyraziłem się trochę niezręcznie. Twierdzenie, że przez handlarzy, nie można kupić tanio dobrego magnetofonu, jest nie do końca prawdziwe - oczywiście jest to moja opinia. Bo ciężko kupić dobry magnetofon za "uczciwe" pieniądze od ludzi, którzy zajmują się tym hobbistycznie. A co do ilości pracy włożonej w dany egzemplarz, to inna historia. Zresztą - nabywając jakimś tam cudem "igiełkę", gdzie nic nie trzeba robić tylko słuchać - nabiera się pewności, że ten egzemplarz jest naprawdę wiele wart, a roboty przy nim żadnej.

 

Może trochę pokrętne, to co piszę, ale wydaje mi się, że kwestię cen i handlu starymi magnetofonami czy innymi urządzeniami, warto spojrzeć z różnych perspektyw, a nie tylko stac na stanowisku, że winni wszystkiemu są handlarze. ;)

Pokrętnie czy nie, wiadomo o co chodzi. Gdy ma się swoją "perełkę" ciężko z nią się rozstać za małe pieniądze. Części, trud włożony w renowację ma swoją czasem nawet sentymentalną wartość. Ludzie różnie to wyceniają....

 

Kopia z definicji ma być 100% odwzorowaniem oryginału. Nasze nawet najlepsze magnetofony tworzą własną wariację na podstawie oryginału, choćby nagrywały najlepiej na świecie. Zawsze będą różnice, które jeden usłyszy, drugi nie. Da się to zmierzyć, choćby pasmo, które będzie gorsze od np. CD. Ja zawsze biorę poprawkę na opinie o brzmieniu. Zawsze są subiektywne i zależne od wielu czynników, które np. u mnie nie będą występować i mój odbiór dźwięku decka będzie inny. Można się zapętlić w opiniach i opiniach o opiniach itd. Jest to droga na "ciemną stronę mocy" - audiofilskiego szukania dziury w całym a nie słuchania muzyki. Każdy dąży do doskonałości, ale trzeba mieć w tym umiar.

stereo-hifi com

Jest to droga na "ciemną stronę mocy" - audiofilskiego szukania dziury w całym a nie słuchania muzyki. Każdy dąży do doskonałości, ale trzeba mieć w tym umiar.

No... Lepiej bym tego nie ujął!

Teraz z innej beczki. Nikt nie kupił Onkyo TA-2050. Cena była widocznie za wysoka, ale czy na pewno? Ciekawe czy nie pójdzie poza All.... Zobaczymy.

W Telefunkenie sprawdziłem wszystko, poza nagrywaniem i.... kiszka. Nic mi nie nagrał. Zdarza się. Zero strachu. Posiada mechaniczny przełącznik zapis/odczyt. Wcześniej go spsikałem kontaktem, bo nie było dźwięku na wyjściu. Za mało go rozruszałem i dlatego nie nagrywał. Teraz jest w porządku, ale na 100% będę wiedział jak go pomierzę. Wydaje mi się, że nagrywa jakby na jeden kanał głośniej. Tutaj mam pytanie do Kasjela. Masz ten sam model i może wiesz, które potencjometry są od regulacji poziomu nagrywania? Być może wymagają tylko rozruszania a nie wiem, które na płytce są od tej regulacji. Jak sprawuje się Twój zakupiony niedawno Teac? Nic nie pisałeś o nim. Udało się naprawić usterki?

stereo-hifi com

 

Twierdzenie, że przez handlarzy, nie można kupić tanio dobrego magnetofonu, jest nie do końca prawdziwe - oczywiście jest to moja opinia.

 

 

Od osób handlujących można kupić tanio. Jest kilka osób handlujących, które wystawiają decki w "kup teraz" w dobrej cenie, w dobrym stanie wizualnym i technicznym, a w razie problemów mają właściwe podejście i zrozumienie dla klienta. Jednym z nich jest wcześniej wspomniany przez sk-victor'a elvisaaron17. Trzeba jednak rozróżnić handlarzy od "pośredników".

 

 

 

 

Może trochę pokrętne, to co piszę, ale wydaje mi się, że kwestię cen i handlu starymi magnetofonami czy innymi urządzeniami, warto spojrzeć z różnych perspektyw, a nie tylko stac na stanowisku, że winni wszystkiemu są handlarze. ;)

 

 

Handlarze może nie, ale z pewnością "pośrednicy-picerzy". Chyba lepiej kupić przysłowiowy chlebek za 3 zeta niż godzinę później ten sam od pośrednika za 30?

 

 

 

 

Bo ciężko kupić dobry magnetofon za "uczciwe" pieniądze od ludzi, którzy zajmują się tym hobbistycznie

 

 

Ja mam zupełnie inne doświadczenia. Od dwóch prawdziwych hobbystów i pasjonatów odkupiłem ostatnio dwa wysokiej klasy decki (obaj są na tym forum). W jednym to nie muszę nic robić - kalibracja perfekcyjna a w drugim tylko regulacja, lecz kupując byłem bardzo dokładnie poinformowany, że to jest do zrobienia. Opis właściciela był przejaskrawiony z lekka - wygląda to lepiej niż było opisane. Miła niespodzianka. Inna kwestia, że z tymi osobami mam zdecydowanie bliższy kontakt niźli z handlarzami (co nie dziwi), ale są częste przypadki, że spotykam się z diametralnie przeciwstawnymi postawami, przebijającymi oferty z allegro.

 

BTW: daty i ceny do porównania:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Z tego co pamiętam to na zdjęciach magnet na drugiej aukcji wizualnie wyglądał gorzej niż na pierwszej. Nie będę kontynuować tego wątku bo i po co. Przykłady można by mnożyć.

 

 

Kopia z definicji ma być 100% odwzorowaniem oryginału. Nasze nawet najlepsze magnetofony tworzą własną wariację na podstawie oryginału,

DLa mnie kopia na taśmie jest swego rodzaju panaceum na większość skopanych realizacji muzyki z minionych lat. Kiedyś słuchane płyty cieszyły a obecnie na dużo lepszym sprzęcie (niż dawniej miałem) są nie do słuchania. To jazda z takim materiałem na taśmę i choće tasiemka odbiega od cd to wraca przyjemność ze słuchania muzyki. Deck na swój sposób przefiltruje muzykę i w końcu mam to czego chciałem. Nie można zapomnieć o dodatkowych bodźcach: wizualnych i czasem zapachowych. Chyba jednak najlepiej słuchać muzyki na sprzecie z epoki. Na takim, pod który były nagrywane i realizowane płyty. Niestety urodziliśmy się w złym miejscu i w złym czasie.

 

Mi też udało mi się ostatnio naprawić trzy magnetofony.

Gratulacje. W ostatnią niedzielę za jednym zamachem naprawiłem dwie sztuki i gdy uruchomiłem trzeci deck wyciągnięty dla porównania to ... skończyło się na szybkiej reanimacji trzeciego. Na szczęście tylko silniczek. W tygodniu miałem "przeboje" z jedną "Integrą" Onkyo, ale to może jutro wrzucę fotki i opiszę zagwozdkę jaką mi ona sprawiła.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stereo-hifi.com

Poszukiwana nakładka kieszeni do TA-2570. W zasadzie to nawet dwie. Przedpanel też bym przygarnął (wystarczy sam plastyk).

Prywata:

Będę puszczał na allegro kopiarkę Pioneer CT-W704RS (z Dolby S)

O tyle ciekawa, że stan oryginalny, bez rys, nierozkręcane mechanizmy

Jeśli ktoś reflektuje to proszę na priv

J.

Edytowane przez jasch

Słucham bardzo różnego rodzaju muzyki. Po prostu co mi się podoba. Mam kilka wydań na CD oraz kasecie i też lepiej dla mnie brzmią nagrania na taśmie. Nie drażnią. Dużo oczywiście zależy od realizacji a jeśli jest "skopana" magnetofon trochę łagodzi błędy. Tak, dodaje od siebie i nie jest to czysta kopia, ale zdaję sobie sprawę z jego ułomności i nie próbuję ich na siłę zmieniać. Masz rację, ja na pewno urodziłem się za późno. Za to teraz mogę kupić moje marzenia z młodości za ułamek ceny początkowej.

Ja też, przyznaję się, zaszufladkowałem sprzedające firmy pod jeden szyld "handlarza". Dobrze ująłeś różnicę. Dzięki za rozjaśnienie sytuacji.

stereo-hifi com

Słucham bardzo różnego rodzaju muzyki. Po prostu co mi się podoba. Mam kilka wydań na CD oraz kasecie i też lepiej dla mnie brzmią nagrania na taśmie. Nie drażnią. Dużo oczywiście zależy od realizacji a jeśli jest "skopana" magnetofon trochę łagodzi błędy. Tak, dodaje od siebie i nie jest to czysta kopia, ale zdaję sobie sprawę z jego ułomności i nie próbuję ich na siłę zmieniać. Masz rację, ja na pewno urodziłem się za późno. Za to teraz mogę kupić moje marzenia z młodości za ułamek ceny początkowej.

Mysle, że ten sam efekt mógłbys osiagnac lepiej dobierając wzmacniacz i głośniki do CD

(no ale na zmianę hobby nie namawiam)

J.

Mysle, że ten sam efekt mógłbys osiagnac lepiej dobierając wzmacniacz i głośniki do CD

(no ale na zmianę hobby nie namawiam)

J.

To prawda o tej zmianie sprzętu współpracującego, ale magnetofony są nie do ruszenia u mnie. Poza tym na zmianę i eksperymenty funduszy nie za dużo i wolę je przeznaczyć na kolejne magnetofony, których nie za bardzo mam już gdzie ustawiać :). Zostaje jeszcze podłoga, ale jest małe dziecko w domu i trochę gałek mogłoby zaginąć. Na taką profanację nie mogę sobie pozwolić :).

stereo-hifi com

<br />DLa mnie kopia na taśmie jest swego rodzaju panaceum na większość skopanych realizacji muzyki z minionych lat. Kiedyś słuchane płyty cieszyły a obecnie na dużo lepszym sprzęcie (niż dawniej miałem) są nie do słuchania<br />

Bo też przez ostatnie 30 lat jakość urządzeń w studiu wzrosła. Same mikrofony potrafią więcej przenieść niż kilkadziesiąt lat temu. O masteringu cyfrowym nawet nie wspominam. A w studiu można dziś wszystko poprawić. Jakiś czas temu czytałem, że dziś stosuje się przy zapisie kompresory, które potrafią słabsze sygnały wzmocnić, a głośniejsze osłabić co powoduje, że dzwięk jest równomierny. To wszystko potem słychać na nagraniach. Kilka lat temu wyszła płyta "Real 2 Reel" jako składanka utworów nagranych przez Dave Grohla z Foo Fighters z udziałem zaproszonych gości (m.in wokalistka Stevie Nicks czy Trent Reznor z NIN). Używali starego miksera z lat 70, z analogowym zapisem na szpulę. Mam te płytę na kasie. Brzmi inaczej - nie ma wysokich częstotliwości, średnica jest wyraźna a bas lekki i nawet bym rzekł delikatny. Mam takie wrażenie, choć materiał odtwarzany był ze źródła cyfrowego. Nie było poprawiania w studiu tak jak się to robi dziś. Szukałem tej płyty po obejrzeniu filmu na TVP Kultura właśnie z nagrywania tego materiału.

Edytowane przez Dariusz_61729
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.