Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Dołączam do klubu posiadaczy. Dzisiaj dotarł zmodyfikowany NAD c356bee. Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne. W porównaniu do oryginału dźwięk jest bardziej otwarty, cechuje się lepszą separacja instrumentów i porządkiem na scenie. Bas schodzi niżej i nie jest bulowaty jak w oryginale, nie wylewa się na średnice. Średnica jest bardziej naturalna i pozbawiona chropy, na co cierpiał oryginał. Gora również czystsza i lepiej wybrzmiewa. Głosy ludzkie brzmią naturalniej, przyjemniej i są nieco bardziej wysunięte do przodu względem oryginału. Są pozbawione sybilantow. Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do modyfikacji bo i tak korzystałem z samej końcówki i omijałem pre. Jednakże po modzie dźwięk jest co najmniej o klasę lepszy od tego co słyszałem kilka dni temu. Gra to z Audio Physic Yara II Superior i jest bardzo dobrze. W planach mam odsłuch kolumn MayheMystic (nowa Polska manufaktura), jakis model BMN oraz nowej serii Elac Uni Fi reference 52 (kiedyś miałem Cariny 247.4, które grały swietnie ale nie podpasowala mi ich gorsza przestrzeń niż w Diamond 28, które posiadałem rownolegle). Gonitwa króliczka trwa ale obecna konfiguracja to chyba najlepszy dźwięk jaki do tej pory słyszałem. 🙂 

@JaZzGot87niestety ale od kilku dni nie mam możliwości słuchania muzyki. Dopiero w weekend, wiec będę mógł sie wypowiedzieć na ten temat za jakiś czas. 

U mnie gra nad 356 bez moda z Heco 700 w trybie końcówki mocy i jakoś nie mogę się zdecydować na zmodowanie go. Nie jestem pewien czy mod wniesie wystarczająco do mojego systemu z DX7 Pro. Różnica jest już zauważalna gdy przestawiam Nada z integry na końcówkę. Nie wiem czy zmiana jest warta modyfikowania wzmacniacza, którego potem może być ciężko sprzedać. Mówię tutaj o różnicach w dźwięku pomiędzy trybem końcówki a zmodowanym. Nikt nie chce użyczyć mi wzmaka zmodowanego na testy, w tym Muda. Na ślepo ciężko się zdecydować

W dniu 24.06.2021 o 06:17, Szymek_47295 napisał:

@JaZzGot87niestety ale od kilku dni nie mam możliwości słuchania muzyki. Dopiero w weekend, wiec będę mógł sie wypowiedzieć na ten temat za jakiś czas. 

Wzmacniacz osiąga właściwe brzmienie po około 120h grania , warto o tym pamiętać 😉

34 minuty temu, renoxd napisał:

U mnie gra nad 356 bez moda z Heco 700 w trybie końcówki mocy i jakoś nie mogę się zdecydować na zmodowanie go. Nie jestem pewien czy mod wniesie wystarczająco do mojego systemu z DX7 Pro. Różnica jest już zauważalna gdy przestawiam Nada z integry na końcówkę. Nie wiem czy zmiana jest warta modyfikowania wzmacniacza, którego potem może być ciężko sprzedać. Mówię tutaj o różnicach w dźwięku pomiędzy trybem końcówki a zmodowanym. Nikt nie chce użyczyć mi wzmaka zmodowanego na testy, w tym Muda. Na ślepo ciężko się zdecydować

Wstępnie już sam sobie odpowiedziałeś . Nie wiem jakiej jakości regulację głośności ma Twój DX7 Pro ale te dobrej jakości raczej nie są spotykane w urządzeniach z tego przedziału cenowego . Dodatkowo modyfikacja obejmuje też stopnie wejściowe końcówek mocy czego w ten sposób nie ominiesz .

Czasem są klienci którzy też ten model używali w roli końcówki ale jeszcze nikt nie stwierdził że po modyfikacji jako intergra gra gorzej czy nie ma różnic na plus .

O odsprzedaż bym się nie martwił , nie słyszałem żeby ktoś miał z tym problem ale o tym akurat bym nie myślał bo żeby kupić wzmacniacz wyraźnie lepiej grający to trzeba sięgnąć głębiej do kieszeni a i tak będą to sporadycznie pojawiające się egzemplarze używane .

Od 1-07 następują zmiany dla konta branża więc raczej więcej wpisów informacyjnych z mojej strony nie będzie , także poprzez PW ale zainteresowani mnie i tak znajdą 😉

Pomagam w doborze urządzeń czy całych zestawów z kolumnami i okablowaniem .

Ze swojej strony wszystkim Wam dziękuję za skorzystanie z moich usług życząc wielu przyjemnych chwil na słuchaniu Waszej ulubionej muzyki 🙂 

44 minuty temu, muda44 napisał:

 Nie wiem jakiej jakości regulację głośności ma Twój DX7 Pro ale te dobrej jakości raczej nie są spotykane w urządzeniach z tego przedziału cenowego.

Co to znaczy? Przeprowadziłem ślepe testy korzystając z DX7 Pro w trypie Pre z regulacją głośności jak i w trybie Pure DAC. Biorąc uwagę margines błędu - nie było różnicy. Na audioscienciereview też znajdziemy info, że w najnowszych przetwornikach, cyfrowa regulacja głośności jest już robiona na tyle dobrze, że żadnych strat już nie uświadczymy.  Najnowsze Toppingi nie mają z tym problemów.
 

44 minuty temu, muda44 napisał:

Dodatkowo modyfikacja obejmuje też stopnie wejściowe końcówek mocy czego w ten sposób nie ominiesz .


Jak to wpływa na dźwięk? Jestem amatorem, nie znam się. Proszę, rozwiń. 


Dzięki

Edytowane przez renoxd
7 godzin temu, renoxd napisał:

Co to znaczy? Przeprowadziłem ślepe testy korzystając z DX7 Pro w trypie Pre z regulacją głośności jak i w trybie Pure DAC. Biorąc uwagę margines błędu - nie było różnicy. Na audioscienciereview też znajdziemy info, że w najnowszych przetwornikach, cyfrowa regulacja głośności jest już robiona na tyle dobrze, że żadnych strat już nie uświadczymy.  Najnowsze Toppingi nie mają z tym problemów.
 


Jak to wpływa na dźwięk? Jestem amatorem, nie znam się. Proszę, rozwiń. 


Dzięki

Potwierdzam, ze po modyfikacji wzmacniacz gra lepiej niż sama końcówka przed modem. Tez używałem nada w trybie końcówki, a głośność sterowalem dacem smsl 10th mkII. Pierwsze co zauważyłem po podłączeniu nada po modzie to lepszy bas. Schodził niżej, był lepiej odseparowany od reszty pasma i miał lepsza kontrole. Na utworach na, których ciężko było wydobyć niski bas z moich AP yara II Superior, wkoncu się on pojawił. Bas zdecydowanie nabrał potęgi ale jednocześnie przestał przysłaniać resztę pasma. Nie wiem jak to możliwe ale tak jest 🙂 Druga rzecz to brak natarczywości wyższej średnicy oraz zdecydowanie lepsza przestrzeń i separacja poszczególnych dźwięków. Ostatnia rzecz to dźwięk zdecydowanie przyjemniejszy i bardziej wyrafinowany. Tez byłem sceptycznie nastawiony do moda, zwłaszcza, ze wzmacniacz miałem na gwarancji. Nie żałuje decyzji. Pytanie tylko czy te budżetowe heco wystarczająco dobrymi kolumnami aby pokazać aż takie różnice w dźwięku jak moje AP. 

Edytowane przez Szymek_47295

Ponoć te kolumny działają całkiem dobrze z dużo lepszymi wzmacniaczami. Jeżeli jest różnica, to na pewno będzie słyszalna 🙂

Edytowane przez renoxd

U mnie różnica była słyszalna od pierwszego podłączenia. Ciężko się zdecydować bo wiadomo, że wzmacniacz już nie będzie oryginalny, straci gwarancje itd. Wydaje mi się jednak, że jak ktoś kupi używanego 356 za 1500 i dołoży te 500 za moda to ciężko będzie znaleźć coś lepiej grającego wśród używanych w tych pieniądzach. Nowe, grające taką jakością to pewnie min 5000-6000 zł. Słuchałem przykładowo Maratza 8006 i jak dla mnie NAD po modzie gra lepiej. W sumie to zależy też co kto lubi. Po modzie NAD gra bardziej neutralnie niż oryginał ale moim zdaniem wychodzi mu to zdecydowanie na plus. Najlepiej jakbyś mógł gdzieś posłuchać. Ja nie miałem możliwości i zrobiłem moda w ciemno. Przerzuciłem na seryjnym NADzie kilka konstrukcji kolumn w cenie 5-10 k i to zawsze nad był ograniczeniem. Teraz role w niektórych przypadkach mogą się odwrócić. Takie jest moje zdanie, jednak każdy ma inne ucho i wymagania. Pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...

Zgadzam się całkowicie z poprzednimi komentarzami. Właśnie testuję C350 po rozszerzonym modzie i gra to pięknie.

Szczególnie bas dostał kopa jak opisał kolega powyżej. Zupełnie inna scena niż w C375, w C375 bas najładniej brzmiał z boku kolumn, w kuchni obok pokoju.

W modzie C350 w kuchni prawie go nie słychać a najlepiej brzmi z przodu w odległości 6m od kolumn, co mnie bardzo cieszy gdyż jest to miejsce w którym najczęściej przebywam.

C375 na razie idzie do piwnicy dopóki nie znajdę fachowca od naprawy częstych wyłączeń.

Teraz kolej na mod Yamahy S303. 😀

 

 

Pierwsza godzina słuchania NADa 356 po przeróbce wcale nie powala. Zawsze mówi się aby sprzęt trochę pograł, dlatego z dłuższą recenzją wstrzymam się tydzień. Wstępnie mogę powiedzieć, że wcale nie gra lepiej a po prostu inaczej. 

Godzinę temu, renoxd napisał:

Pierwsza godzina słuchania NADa 356 po przeróbce wcale nie powala. Zawsze mówi się aby sprzęt trochę pograł, dlatego z dłuższą recenzją wstrzymam się tydzień. Wstępnie mogę powiedzieć, że wcale nie gra lepiej a po prostu inaczej. 

Czekam 👍

Jakie źródło i kolumny?

aha widzę że Aurora 700, a źródło?

Edytowane przez JaZzGot87

.

Mój mod C350 pokazuje pazurki dopiero powyżej dziewiątej, a najlepiej na jedenastej, ale taki odsłuch w obecności żony jest niemożliwy. Ale niedługo żona wyjeżdża na dłuższy czas to będzie uciecha i testowanie na całego. 😀

@renoxd Mój wzmacniacz już pograł na pewno ze 100h więc raczej jest "wygrzany". Nie zauważyłem jakiejś większej zmiany. Być może też słuch się dostosował. Niemniej jednak nadal jestem zadowolony z moda i nie zamierzam zmieniać wzmaka przez dłuższy czas. Myślę natomiast nad lepszymi kolumnami. Mam kiepską akustykę w salonie i to jest u mnie największą przeszkodą. Póki co, Superiory wpisały się najlepiej gabarytami, konstrukcją i charakterystyką grania. A jak u Ciebie z akustyką i ustawieniem kolumn? Wydaje mi się, że nawet jakbyś podłączył do tych Heco wzmaka za +10000k to i tak różnica nie byłaby powalająca w stosunku do NAD'a. Tanie kolumny po prostu mają swoje ograniczenia. Niestety ale z g...a bata nie ukręcisz.  Co z tego, ze wzmak podaje lepszy sygnał jak kolumny nie są w stanie dobrze go odtworzyć. Przerabiałem kolumny i wzmaki z różnych półek cenowych, i to zawsze zmiana kolumn dawała największą różnicę. Przykładowo, Diamond 28 to były pierwsze kolumny, na których byłem w stanie usłyszeć różnicę pomiędzy poszczególnymi Dacami nie mówiąc o różnicy w odsłuchu różnych wzmaków. Z Tannoy 7.4 praktycznie nie słyszałem różnicy przy zamianie elektroniki, a na Tannoy xt6f już tak. Ostatnia rzecz to jakość muzyki. Nad po modzie lepiej pokazuje różnicę w jakości nagrania. Przed modem różnica pomiędzy FLAC, a Spotify była praktycznie niesłyszalna. Po modzie nawet moja żona, która jest sceptycznie nastawiona do tematyki audio słyszy różnicę. 

Edytowane przez Szymek_47295

@Szymek_47295 miałem aurora 700.  Nie są to dobre kolumny moim zdaniem, ale testowałem z nimi Yamaha 685, cxa61, atoll in80se, cyrus one i każdy z nich zagrał inaczej z tymi paczkami. 

.

Ja gram na starych ale jarych B&W DM 603 S3 i jestem mega zadowolony.

Jakże pięknie śpiewa gitara Santany z jego najnowszej płyty. A jak zagrałem wczoraj najnowszą wersję Carmina Burana, to żona przybiegła posłuchać co tak pięknie gra. Obydwie płyty w Hi-Res.

 

Edytowane przez wiecho48

@wiecho48 Ja gram na AP Yara II Superior. Wszystko w tych kolumnach jest OK oprócz góry, która moim zdaniem jest po prostu za słaba do reszty pasma. Kolumny mają mega dobry bas. Gra bardzo równo, nie buczy, jest zróżnicowany i schodzi nisko jak subwoofer ale tylko jeśli w utworze tak miało być. Średnica jest rozdzielcza i przejawia bardzo dużo szczegółów. Niestety zmodowana na zlecenie AP Vifa jest słaba. Blachy nie wybrzmiewają tak jak należy i jest zapiaszczona. Czasami gram również na moich kolumnach DIY na Tonsil gdn 20/100/3 i stx t.10.200.msx i góra z tych tanich diy wygrywa z AP. Jest o wiele przyjemniejsza w odbiorze, bardziej różnorodna i blachy są bardziej blaszane :) stąd wiem, że NAD potrafi zagrać ładną górą i muszę dalej szukać kolumn lub zdecydować się na wymianę tweetera w AP.

Edytowane przez Szymek_47295

Nie ma sensu czekać z dłuższą opinią. Nie widzę żeby dźwięk się jakoś zmieniał z czasem, a po przeróbce NADzik gra już całkiem długo.

Po przeróbce, pierwsze co odczułem to "odchudzenie" dźwięku. Nie wiem co jest tego przyczyną, ale zapewne modyfikacja stopnia wejścia końcówek mocy. Dźwięk rzeczywiście stał się bardziej neutralny. NAD zdecydowanie stracił swoje zacięcie basowe. Całość się wyrównała w tonacji. Co w moim odczuciu, spowodowało to że dźwięk stał się bardziej beznamiętny, mniej energiczny.

Dźwięk jest rzeczywiście czystszy co jest zapewne skutkiem wymiany tych kondensatorów?
Prosiłbym Cię @muda44 abyś napisał, które kondensatory wymieniłeś i na jakie, jeżeli nie tutaj to na priv. 

Jeżeli chodzi o stereofonię to nie widzę tutaj poprawy. Rozdzielczość się poprawia moim zdaniem ponieważ ilość basu została zmniejszona, przez co przekaz jest czytelniejszy. 

Coś co powodowało tak zwaną "chrypkę" na średnicy, czy jak to określacie, było właśnie fajne w stosunku do tego sterylnego i czystego przekazu który obecnie jest. W moim zestawie moje źródło (DX7 Pro) jest bardzo neutralne, wręcz sterylne i gra z chirurgiczną precyzją. Teraz dochodzi do tego podobny nalot wzmacniacza i dźwięk jest taki niejaki. 

Bas wcale nie schodzi niżej. Jest mniej tego basu jak to niektórzy mówią poduszkowego, co czasami jest dobre - gdy kawałki są przebasowione.  Jednak w większości przypadków, mocniejsze nasycenie niższymi rejestrami całego pasma (wokali, instrumentów) jest czymś dobrym.

Tak jak wcześniej NAD budził większe emocje, tak teraz gra po prosu czyściej i równiej. Co nie znaczy że lepiej. Jak dla mnie nudniej. 

Także szkoda, że nie mogłem od Ciebie Marcin pożyczyć wzmaka zmodowanego na odsłuch, bo bym się nie zdecydował. 

Można powiedzieć, że to co właśnie określa ten wzmacniacz, zostało mu odebrane. Więc jeżeli komuś podoba się oryginalny NAD w trybie końcówki, to lepiej niech go nie moduje. Jeżeli się komuś nie podoba i kupował w ciemno, wtedy ma to sens. 

Edytowane przez renoxd
51 minut temu, renoxd napisał:

Nie ma sensu czekać z dłuższą opinią. Nie widzę żeby dźwięk się jakoś zmieniał z czasem, a po przeróbce NADzik gra już całkiem długo.

 

Nie bez przyczyny podaję że wzmacniacz wymaga wygrzewania co trwa do 120h . Jest to potwierdzone opinią wielu klientów a w tym porównań wzmacniacz świeżo po modyfikacji a wygrzany .

 

53 minuty temu, renoxd napisał:


Po przeróbce, pierwsze co odczułem to "odchudzenie" dźwięku. Nie wiem co jest tego przyczyną, ale zapewne modyfikacja stopnia wejścia końcówek mocy. Dźwięk rzeczywiście stał się bardziej neutralny. NAD zdecydowanie stracił swoje zacięcie basowe. Całość się wyrównała w tonacji. Co w moim odczuciu, spowodowało to że dźwięk stał się bardziej beznamiętny, mniej energiczny.

 

Tak gra wzmacniacz który nie został wygrzany .

Tak , basu będzie mniej bo znika ta fabryczna jednostajna poduszka na basie a pojawia się zróżnicowanie itd .

Im lepszy wzmacniacz tym mniej ingeruje w brzmienie ale jednocześnie nie zamaskuje wad reszty systemu jeżeli takie są.

56 minut temu, renoxd napisał:



Dźwięk jest rzeczywiście czystszy co jest zapewne skutkiem wymiany tych kondensatorów?
Prosiłbym Cię @muda44 abyś napisał, które kondensatory wymieniłeś i na jakie, jeżeli nie tutaj to na priv. 
 

Dźwięk jest czystszy bo teraz jest przedwzmacniacz pasywny z minimalną liczbą elementów które tam w wersji fabrycznej degradują brzmienie .

Kondensatory które tam wstawiam też wpływają na brzmienie i specjalnie ściągam koszulki bo jest to moja tajemnica co tam wstawiam . To są lata poszukiwań i porównań więc zatrzymuję to dla siebie 😉

58 minut temu, renoxd napisał:



Tak jak wcześniej NAD budził większe emocje, tak teraz gra po prosu czyściej i równiej. Co nie znaczy że lepiej. Jak dla mnie nudniej. 

 

Tak samo można powiedzieć że jazda BMW5 jest nudniejsza niż Clio bo tam się nic nie telepie , nie zgrzyta i nie trzeszczy 😉 

Jest nudno 😉

Godzinę temu, renoxd napisał:


Można powiedzieć, że to co właśnie określa ten wzmacniacz, zostało mu odebrane. Więc jeżeli komuś podoba się oryginalny NAD w trybie końcówki, to lepiej niech go nie moduje. Jeżeli się komuś nie podoba i kupował w ciemno, wtedy ma to sens. 

A teraz poważniej .

Najpierw wzmacniacz wygrzać .

Ten DX7 pro to urządzenie budżetowe więc możliwe że teraz bardziej przejrzysty wzmacniacz może pokazywać jego wady . Być może też używając jego regulacji głośności a ściszając zmienia on brzmienie na takie jakie bardziej się podoba ,

Oczywiście komuś jednostajna buła na basie i przytępiona średnica może się podobać .

Ja uważam  że wzmacniacz należy wygrzać i ewentualnie  na próbę spróbować inne , uznane za dobre  źródło.

 

 

Teraz tego NADa też można użyć w roli końcówki dając głośność na MAX i wpinając się w jakieś wejście np AUX ...

 

2 godziny temu, muda44 napisał:

A teraz poważniej .

Najpierw wzmacniacz wygrzać .

Ten DX7 pro to urządzenie budżetowe więc możliwe że teraz bardziej przejrzysty wzmacniacz może pokazywać jego wady . Być może też używając jego regulacji głośności a ściszając zmienia on brzmienie na takie jakie bardziej się podoba ,

Oczywiście komuś jednostajna buła na basie i przytępiona średnica może się podobać .

Ja uważam  że wzmacniacz należy wygrzać i ewentualnie  na próbę spróbować inne , uznane za dobre  źródło.

 

 

Teraz tego NADa też można użyć w roli końcówki dając głośność na MAX i wpinając się w jakieś wejście np AUX ...

 

W takim razie wypowiem się jeszcze raz jak jeszcze trochę pogra. Chociaż myślę, że potem następuje po prostu coraz większe przyzwyczajenie do dźwięku, aniżeli jakieś dalsze zmiany zachodzące po wygrzaniu poszczególnych elementów wzmacniacza. Największe zmiany powinny być słyszalne na początku. 

"Oczywiście komuś jednostajna buła na basie i przytępiona średnica może się podobać" - dlaczego ludzie lubią lampy? Od kiedy lampy grają czysto, równo i bez zniekształceń? Buła na basie nie jest fajna w kawałkach przebasowionych. Chociaż i to niektórzy lubią. Nasycenie całego pasma niskim zakresem było w porządku w oryginalnym NADzie jak dla mnie. Tylko czasami było przesadne.

Każdy lubi coś innego. Liniowe granie, bardziej odwzorowujące realizm wcale nie musi oznaczać grania lepszego. Jest to po prostu brzmienie bliższe prawdzie.  

Co do DX7 Pro - biorąc pod uwagę cenę i inne komponenty zestawu, na pewno nie można powiedzieć że ten przetwornik jest budżetowy. Gra baaardzo czysto i bardzo równo. Dodatkowo jest bardzo szybki i dokładny. Prezentuje wszystkie smaczki. Można mu zarzucić że brakuje mu trochę sceny i głębi.

Najwidoczniej to zabrudzenie (czytaj przytępiona średnica) dobrze się zgrywało z oryginalnym brzmieniem NADa.

Jeżeli wezmę jakieś inne "uznane za dobre źródło", które pewnie właśnie wprowadzi zmiany w różnych zakresach częstotliwości + zniekształcenia (nawet w jakimś małym stopniu), to czy nie osiągnę podobny efekt jak mając Toppinga i oryginalnego NADa? 🙂 Na to samo wyjdzie 

Jakie źródło polecasz? Dobrze by było jakby było jeszcze wzmacniaczem słuchawkowym i miało zapamiętywane volume dla równych wejść. + oczywiście pilot. 

Edytowane przez renoxd

Dodam jeszcze tylko, że komunikacja z Marcinem była bezproblemowa. Termin wykonania usługi praktycznie natychmiastowy. Zabezpieczenie paczki wysłanej do mnie z powrotem jeszcze lepsze niż to jakie zostało wysłane przeze mnie 🙂 

napisałem w poprzednim poście:
"Najwidoczniej to zabrudzenie (czytaj przytępiona średnica) dobrze się zgrywało z oryginalnym brzmieniem NADa."

miało być :
Najwidoczniej to zabrudzenie (czytaj przytępiona średnica) dobrze się zgrywało z moim Toppingiem
 

Edytowane przez renoxd

Każdy sprzęt po podróży wymaga ponownego wygrzania, ułożenia. Nie ważne czy używany czy coś było z nim robione. 

Z moich obserwacji wynika że minimum to 2 popołudnia i na trzecie słuchać. Tu była większa ingerencja a kondensatory które wstawiam długi się wygrzewają. Z czasem wzmacniacz nabiera barw, szlachetności. Mniej ostrości. 

Proponuję pograć te 100h i wrócić do tematu. 

@renoxd do tej pory nie napisałeś nic o akustyce pomieszczenia. Nie da się ukryć, że NAD 356 po modzie gra inaczej, tak jak z resztą sam napisałeś. Zauważyłeś takie same zmiany jak inni, którzy zdecydowali się na moda. Dla mnie to był duży skok w przód jeśli chodzi o jakość dźwięku. Być może jednak taki przekaz Ci nie odpowiada. Może lubisz bardziej tłusty i obfity basowo dźwięk. Na Twoim miejscu rozważyłbym zmianę tego daca. Mój SMSL 10th MKII bdb zgrywa się z tym NAD'em. Gra cieplej i lepiej dociążonym dźwiękiem od Toppinga. Jest przyjemniejszy w odbiorze. Może dodać trochę słodyczy i ciepła do Twojego systemu. Na pewno nie będzie to to samo co przed modem bo wzmacniacz ma teraz nieco inną sygnaturę brzmienia. Co do Heco to słuchałem ich w salonie i nie specjalnie zapadły mi w pamięci. Diamondy 28, wiem, ze droższe ale masakrowały je w każdym aspekcie przy seryjnym nadzie 356. Co do basu to nie zgodzę się z Tobą. Schodzi niżej i jest bardziej obfity tam gdzie trzeba, tylko, ze Twoje kolumny i być może pomieszczenie nie pokazują tego. Po podłączeniu moich kolumn diy też nie uświadczam niższego basu oprócz szczuplejszego przekazu. Na AP Yara II Superior różnica jest duża. Nie wiem co Muda zmienił we wzmaku ale po modzie o wiele lepiej je wysterowuje. Różnica jest bardzo słyszalna przykładowo na soundtracku Blade Runner 2049 - utwór 2049. Wcześniej na Yarach w tym utworze było bardzo szczupło, a teraz jest konkretnie. Dobrze, że dzielisz się swoimi spostrzeżeniami w dosyć sceptycznych słowach ponieważ może odwiedziesz od moda kogoś kto miałby później podobny problem co Ty. Jak ktoś lubi dźwięk z wylewającym się basem, przysłaniającym resztę pasma i chrypą to mod nie jest dla niego, i niech pozostanie przy seryjnym NAD'zie 356. 

@Szymek_47295
Co do akustyki, nie jest najlepsza. Tak jak w większości standardowych pomieszczeń. Tutaj mod NADa, czy jego brak, nie ma nic do rzeczy moim zdaniem. Przy oryginalnym wzmaku, akustyka jest bardziej bezlitosna dla brzmienia, gdyż dźwięk jest masywniejszy.

Jeśli chodzi o HECO, to są to kolumny wręcz polecane do tego zmodowanego NADa, nawet przez Marcina.
Jeśli chodzi o bas, to są to jedne z lepszych kolumn w tej cenie. W nich bas naprawdę ma gdzie zejść. Po modzie najniższy zakres rzeczywiście potrafi przyjąć lepszą postać, zabrzmieć w niektórych kawałkach inaczej, zdecydowanie ciekawiej. To jest oczywiście spory plus. Ale nie schodzi niżej. Odczuwam jednak lekki brak mocy brzmienia w pewnym zakresie, nie tym najniższym, a średnio niskim <-> średnim? ciężko mi to określić. Tam to "odchudzenie" jest dla mnie najbardziej odczuwalne. Jest tak jak napisał Marcin, dźwięk stał się bardziej neutralny. Najwidoczniej mi to mniej odpowiada.

Toppingi na Sabre są neutralne, raczej chłodne i bardzo transparentne w przekazie. Jak widać nie dogadują się z modem, ponieważ NAD, odbiega wtedy od swojego oryginalnego przekazu w kierunku podobnym do mojego obecnego DACa. Dźwięk jest mniej przyjemny w odbiorze, pomimo iż czystszy i z lepiej kontrolowanym basem. Niektórych kawałków, z Youtube Music nie da się już z taką przyjemnością słuchać. I proszę, nie wyskakujcie mi teraz, że Youtube Music to nie źródło, bo to jest źrodło i skoro wcześniej mnie to nie raziło, a teraz zaczęło, to coś jest na rzeczy. Poza tym, nie wszystko jest na Tidalu etc..  

Oczywiście mogę zmienić źródło.. tylko czy jest sens robić moda aby zmieniać potem źródło? Dla mnie DAC musi mieć wejście słuchawkowe i zgrać się z HD660s. Dobrze aby to wyjście słuchawkowe miał zbalansowane (chociaż nie jest to "must be"). Dźwięk jest wtedy odczuwalnie lepszy. Na pewno musi mieć pilota, oraz zapamiętywać osobno głośność dla słuchawek i głośników.  Wiadomo, że nie chodzi tutaj jedynie o montowane czipy, a o implementację, ale powszechnie uważa się, że Toppingi czy SMSL oparte na AKMach grają bardziej dosłodzonym dźwiękiem z trochę ciemniejszym tłem. (Chociaż na audiosciencereview Ci powiedzą, że to bzdura) 

Podsumowując. Ja absolutnie nie mówię, że teraz wzmacniacz gra gorzej. Nic z tych rzeczy. Mówię, że gra inaczej. Jeżeli komuś odpowiada brzmienie NADa i ma możliwość odpalenia go w trybie końcówki sterując głośnością czymś innym, to moda nie polecam. Albo chociaż niech wtedy taka osoba koniecznie najpierw posłucha jak taki wzmak po modzie gra, zamiast modować go w ciemno. 

Miałem się nie odzywać i wrócić do tematu po 100 godzinach. Zdążę już wtedy zapomnieć jak stary NAD gra 😉 Poza tym, zostałem wskazany  🙂 

Edytowane przez renoxd

Jakie kable RCA masz? 

Jakie do kolumn? 

Zasilające? 

 

Sprzęt audio to taka układanka. Ja uważam że płacimy coraz większe pieniądze żeby więcej i lepiej słyszeć. Tu jednak rodzi się pułapka bo np lepiej grający wzmacniacz może pokazywać wady niższej jakości źródła, kolumn czy akustyki. 

Czasem zmieniając coś trzeba zrobić korekty gdzie indziej. Ja tak robię właśnie kablami albo prostym ustaleniem pozycji wtyczki zasilającej urządzenie w gniazdku. Dlatego podstawa to mieć gniazda czy listwę " bez bolca " i na słuch ustalić w której pozycji etyczki brzmienie bardziej nam odpowiada. 

RCA: QED Reference Audio 40
Głośnikowe: Chord Clearway
Zasilające: standardowy co był z NADem
(pomyślę nad tym Stratusem)

Kable dobierałem pod NADa oryginalnego i pod DX7 Pro.

Sprzęt audio to taka układanka. Ja uważam że płacimy coraz większe pieniądze żeby więcej i lepiej słyszeć. Tu jednak rodzi się pułapka bo np lepiej grający wzmacniacz może pokazywać wady niższej jakości źródła, kolumn czy akustyki. 

Wiadomo, że ważne jest aby słyszeć jak najwięcej, ale jak dla mnie ta chęć słyszenia więcej, nie powinna przekraczać graniczy, gdzie dźwięk staje się mniej przyjemny w odbiorze. Dla mnie, najlepszy wzmacniacz i kolumny to takie, które dają mi największą frajdę ze słuchania muzyki z różnych źródeł, w tym tych trochę słabszych. Frajda i przyjemność > Jakość.

1 godzinę temu, renoxd napisał:

RCA: QED Reference Audio 40
Głośnikowe: Chord Clearway
Zasilające: standardowy co był z NADem
(pomyślę nad tym Stratusem)

 

Clearway bez wtyczek to dobry kabel ale po stronie neutralności . Łatwo pokazuje wady systemu bo mało ingeruje w brzmienie .

Bardzo dobre a jeszcze w dobrej cenie są Luna Gris . Większa rozdzielczość ale i barwa , plastyka itd . Bardziej muzykalne i lepsze .

Ten QED gra tak jak tego nie chcesz . Tu bym dał Tarę Apollo I jak dostaniesz . Będzie przepaść i dużo większa przyjemność z odsłuchu . Gorzej od Apollo I ale w tym kierunku VDH First . Im starsza wersja tym więcej barwy , ciepła dociążenia .

Zasilający Stratus ( najlepiej 1,5-2m i wersja 5 ) da wyraźniejszą stopę na basie i ładniejsze brzmienie niż zwykły kabel .

1 godzinę temu, renoxd napisał:



Kable dobierałem pod NADa oryginalnego i pod DX7 Pro.



Wiadomo, że ważne jest aby słyszeć jak najwięcej, ale jak dla mnie ta chęć słyszenia więcej, nie powinna przekraczać graniczy, gdzie dźwięk staje się mniej przyjemny w odbiorze. Dla mnie, najlepszy wzmacniacz i kolumny to takie, które dają mi największą frajdę ze słuchania muzyki z różnych źródeł, w tym tych trochę słabszych. Frajda i przyjemność > Jakość.

Ja praktycznie po każdej zmianie źródła , wzmacniacza czy kolumn zmieniam kable na takie bardziej pasujące . Tak przeważnie jest .

Nawet teraz zmieniłem kabel do listwy. Bardzo drogi i bardzo dobry kabel . 3x droższy od poprzedniego ale ma jedną wadę a właściwie cechę  . Ma mniej basu , mięcha . Reszta na wyższym poziomie .

Zyskałem na jakości , straciłem na ilości . Ale zamiast z niego zrezygnować zmienię kable RCA tak aby nie stracić tego co dał mi nowy kabel do listwy a basu poszukać gdzie indziej  . Ważne żeby pewne ruchy robić świadomie .

Sam dążę do tego żeby słyszeć jak najwięcej ale ma to być brzmienie naturalne , bez wyostrzeń czy podbić . Da się ale na spokojnie i przemyślanymi zmianami .

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.