Leonard Cohen nie żyje :(

[Wuelem]

Chciałbym przypomnieć o płycie "DNO SERCA Paweł Orkisz śpiewa pieśni Leonarda Cohena".

 

A ta fraza "tańcz mnie..." jest dla mnie wielce irytująca. Wysilone, dziwczne, przegięte. Skupienie się na krokach przy pląsaniu zamiast na przenośni. Na tej wymienionej płycie nie pamiętam jak to jest przetłumaczone, ale tego drażniącego przetłumaczenia tam uniknięto. Na jutro sobie odkładam, a już teraz polecam.

[Bezlitosna Niusia]

Może i irytująca...

Sto lat temu Sipińska śpiewała "zapomniałam twoje oczy".

Gdyby - "twoich oczu" - byłoby gorzej!:-)

 

Prześpij się z problemem a rano (nie bij) dawaj, jak to z tym "dance me" wedle Ciebie będzie!:)

[patrick]

 

A ta fraza "tańcz mnie..." jest dla mnie wielce irytująca. Wysilone, dziwczne, przegięte. Skupienie się na krokach przy pląsaniu zamiast na przenośni. Na tej wymienionej płycie nie pamiętam jak to jest przetłumaczone

 

"tańcz ze mną do końca miłości"?

 

Angielski jest niby prosty, ok. Ale i cholernie enigmatyczny.

 

Dzisiaj z panią w aptece miałem takie właśnie fajne coś - i trudno to opisać, bo to na lokalnych akcentach opierało się.

[Bezlitosna Niusia]

Zależy na co recepty miałeś...

:-)

[Bezlitosna Niusia]

Jak to Indiana Jones rzekł:

- To nie lata, kochanie. To kilometry!:)

[patrick]

Jak to Indiana Jones rzekł:

- To nie lata, kochanie. To kilometry!:)

Jacku, kilometrażu to ja nie odpuszczam :)