Sprawa Rudolfa Hoess'a.

[Gość A&T]

Nie o mnie tu chodzi. O wiedzę którą kieruje się wszechświat,

[jello]

Hu, hu, ha...

[Gość A&T]

Pamiętaj. Nie to co wymyślił człowiek. Lecz wszechświat.

[jello]

No, z wszechświatem się nie pogada...

[Gość A&T]

Wszechświat się doświadcza. On jest.

[misiomor]

Chodziło mi o sprzeczność wewnętrzną w doktrynie chrześcijańskiej.

Bo z jednej strony założenia są takie,że trzeba żyć zgodnie z Dekalogiem a wtedy czeka nas nagroda w życiu wiecznym ( to pozwala dyscyplinować ludzi w życiu doczesnym).A z drugiej istnieje przekonanie,że Bóg w swej doskonałej dobroci i miłości do nas jest w stanie nam wszystko wybaczyć ( zwłaszcza w przypadku żalu za grzechy).

W kościołach protestanckich tego nie ma bo nie ma spowiedzi i każdy będzie rozliczony ze swego życia.

To jest trochę jak z obligatoryjnością kary śmierci za morderstwo - przykładowo bankowy rabuś zabił strażnika w czasie napadu, potem ucieka i jeżeli kara za strażnika jest obligatoryjna, będzie mu wszystko jedno, i nie zawaha się przed zabiciem osoby która stanie na jego drodze i mogłaby w choćby minimalnym stopniu przeszkodzić mu w ucieczce ew. ułatwić późniejsze schwytanie.

 

Dlatego katolicki system w którym każdy może mieć nadzieję na wybaczenie podoba mi się bardziej niż protestancki generujący desperatów - straceńców.

[Gość A&T]

Radio Paranormalium - Życie po śmierci (Dr Danuta Adamska-Rutkowska i Rafał Nieradzik)

 

[Bobcat]

Całkowita bzdura.

 

Jeżeli (pozostańmy przy tym samym przykładzie) rabuś wie, że za życie strażnika przyjdzie mu zapłacić swoim życiem - to się być może zastanowi.

 

Natomiast świadomość, że jego (rabusia) życie jest pod ochroną prawa i jedyne co może go spotkać to reszta życia w słodkim nieróbstwie na koszt podatników - jest zachętą do kolejnych morderstw.

[misiomor]

Jeżeli (pozostańmy przy tym samym przykładzie) rabuś wie, że za życie strażnika przyjdzie mu zapłacić swoim życiem - to się być może zastanowi.

 

Natomiast świadomość, że jego (rabusia) życie jest pod ochroną prawa i jedyne co może go spotkać to reszta życia w słodkim nieróbstwie na koszt podatników - jest zachętą do kolejnych morderstw.

Moja wypowiedź nie była przeciwko karze śmierci. Jestem jej zwolennikiem.

 

Natomiast co do strażnika i świadka - jestem za tym, żeby oszczędzenie świadka stawało się okolicznością łagodzącą w sprawie o strażnika, jednak nie na 100%. Tak żeby zabójstwo świadka było dalszym pogorszeniem sytuacji dla bandyty.

[wojciech iwaszczukiewicz]

misiomor

 

Natomiast katolicki system generuje hipokrytów i konformistów.

[jello]

I obłudników w znacznej ilości.