Skocz do zawartości
IGNORED

Kto stanowi i kto stoi na straży prawa w Polsce?


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, toptwenty napisał:

27 września '39 prezydent-nominat Wieniawa-Długoszowski zrzekł się swojej funkcji, uzasadniając to dobrem Rzeczypospolitej. 

A co było powodem tego "zrzeczenia się"?

Sporne jest to, co można wydać będąc zakładnikiem w Rumunii.

A raczej bezsporne, że nie można.

No i - "status quo" jest taki, jaki jest. 

 

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

52 minuty temu, xetras napisał:

Sporne jest to, co można wydać będąc zakładnikiem w Rumunii.

Raczej bezsporne.

Była to próba ratowania ciągłości państwa na podstawie 24 artykułu Konstytucji z 1935 roku o wyznaczeniu "na swego następcę na wypadek opróżnienia się urzędu przed zawarciem pokoju". Zawarcie pokoju z Niemcami nie wchodziło w grę. Natomiast sanacyjne władze Polski stały się zakładnikami także na żądania ówczesnych sojuszników Polski - Francji i Wielkiej Brytanii. Pierwszym kandydatem prezydenta RP Mościckiego był Kazimierz Sosnkowski, ale z braku jakiekolwiek kontaktu i informacji o nim, Mościcki zdecydował się powierzyć swój urząd ambasadorowi RP w Rzymie Bolesławowi Wieniawie-Długoszowskiemu. 

Zdrajca stanu został później marionetką sojuszników, premierem, ministrem sprawiedliwości i naczelnym wodzem, do tego stosował te same praktyki, co rząd sanacyjny. 

Po 80 latach łatwo szafować hasłem "zdrajca stanu" wobec zasłużonych ludzi, którzy znaleźli się w sytuacji bez wyjścia.

 

 

30 minut temu, toptwenty napisał:

Po 80 latach łatwo szafować hasłem "zdrajca stanu" wobec zasłużonych ludzi, którzy znaleźli się w sytuacji bez wyjścia.

 

 

Kiedyś będzie trzeba oprzeć polską historię na faktach, a nie na mitach.

4 godziny temu, Zyzol napisał:

Kiedyś będzie trzeba oprzeć polską historię na faktach, a nie na mitach.

I kto to pisze?

Jest szansa, że pszysxli historycy będą mieli o wiele większa bazę materiałów do analizy oraz podejście wolne od martylologii 

4 minuty temu, toptwenty napisał:

Może zacznij od obalenia mitu generała, który się kulom nie kłaniał.

Znaczy jakiego mitu? 
Za komuny był wart 50 biletów NBP

Ta że ten

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

5 minut temu, fox733 napisał:

Za komuny był wart 50 biletów NBP

Oraz kilka liceów, znaczków, filmów, gablotek w muzeach i pomnik.

Takie były czasy 

zreszta bohater zawsze jest potrzebny

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ogranicza ona dostęp do sądu i łamie zasadę jawności procesu sądowego.

Ustawa zakłada przyjęcie jako zasady rozpoznawania spraw przez jednego sędziego (także w drugiej instancji).

Nowe przepisy godzą w podstawowe prawa i wolności obywatelskie, w tym prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpoznania sprawy przez sąd. - Naczelna Rada Adwokacka

"potencjalnie każda sprawa cywilna będzie mogła być rozpoznana na posiedzeniu niejawnym, na które nie tylko nie mają wstępu publiczność i media, ale żadna osoba niewezwana przez sąd, nawet strona. Jest to niezgodne ze standardem prawa do sądu zawartym w art. 45 Konstytucji RP i art. 6 Europejskiej konwencji praw człowieka, który mówi, że każdy ma prawo do jawnego rozpoznania sprawy"- Bartosz Pilitowski, prezes fundacji Court Watch Polska, która apelowała o weto. (KOD)

Czy słyszę krzyk?

Głośniej!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
23 godziny temu, toptwenty napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ogranicza ona dostęp do sądu i łamie zasadę jawności procesu sądowego.

Ustawa zakłada przyjęcie jako zasady rozpoznawania spraw przez jednego sędziego (także w drugiej instancji).

Nowe przepisy godzą w podstawowe prawa i wolności obywatelskie, w tym prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpoznania sprawy przez sąd. - Naczelna Rada Adwokacka

"potencjalnie każda sprawa cywilna będzie mogła być rozpoznana na posiedzeniu niejawnym, na które nie tylko nie mają wstępu publiczność i media, ale żadna osoba niewezwana przez sąd, nawet strona. Jest to niezgodne ze standardem prawa do sądu zawartym w art. 45 Konstytucji RP i art. 6 Europejskiej konwencji praw człowieka, który mówi, że każdy ma prawo do jawnego rozpoznania sprawy"- Bartosz Pilitowski, prezes fundacji Court Watch Polska, która apelowała o weto. (KOD)

Czy słyszę krzyk?

Głośniej!

Mam w bardzo bliskiej rodzinie prawnika. Problem jest i izba to dostrzega, ale zgoła inny.

Problem jest w komunikacji i reagowaniu na słowa drugiej strony w takiej rozprawie on-line, ale też chodzi o wymiar stricte finansowy, bo nie wypada kasować za takie online reprezentowanie klienta tak jak za osobiste stawiennictwo w sądzie. Wymiar drugi (według mnie to poważny argument) takie rozprawy to oszczędność czasu dla adwokata, ale pozorna, bo znakomitą większość czasu zajmuje przygotowanie się do rozprawy w domu/biurze, a wypada kasować za usługę mniej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.