MF M5si, Rega Elicit-R, Roksan Caspian M2 ?

[azimut]

Ja już dokonałem wyboru. Dziś cały dzień słucham muzyki bardzo różnej i co raz bardziej jestem przekonany że MF M5si to jest to czego szukałem.

Odtwarzacz sieciowy mam, z którego też jestem bardzo zadowolony. Za jakiś czas jak się trafi w okazyjnej cenie odtwarzacz MF M3scd to dokupię do kompletu i nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.

Na co dzień w tle słucham muzyki z plików, Tedal i Deezer. A to co mi się bardzo podoba i czego chce słuchać w skupieniu - kupuję dobrze nagrane CD, dlatego w dobry odtwarzacz CD będę musiał zainwestować.

[sls]

Ale widzisz ulegasz mitom które nie mają żadnego odniesienia do rzeczywistości.

A najlepsze jest to że też się broniłem przed lampą z tych samych pobudek co Ty.

Po pierwsze wcale nie trzeba czekać jedyne czekanie to 1 min od włączenia aż się wzmacniacz włączy. Potem już od pierwszej nutki gra o wiele lepiej niż tranzystor. Na fabrycznych lampach gra o wiele lepiej niż tranzystor (oczywiście w danym budżecie i mając na wzgląd nocne granie tym bardziej) a same lampy jak chcesz to zmienisz jak nie to nie. Są na szczęście sprawdzone schematy Amperexy to praktycznie zawsze bezpieczne rozwiązanie. Ale mnie to na uwadze że z fabrycznym lampami jest duzo lepiej a zmieniając lampy sterujące wznosisz kładę dźwięku w całkiem inne rejestry

A co najważniejsze jest całkowicie bezobsługowy w użytkowaniu

Wypożycz a się przekonasz o czym mówię. Nic nie tracisz

 

Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka

A ile trzeba wydać na ten dobrze grający wzmacniacz lampowy?

Słuchałem kiedyś Cayina z Minasami i nie zauważyłem żadnej lepszości tego wzmacniacza od zwykłego tranzystora powiem więcej Cayin jak dla mnie grał jak tranzystor właśnie, ot taka cecha lamp kt88.

[Gość]

A ile trzeba wydać na ten dobrze grający wzmacniacz lampowy?

Słuchałem kiedyś Cayina z Minasami i nie zauważyłem żadnej lepszości tego wzmacniacza od zwykłego tranzystora powiem więcej Cayin jak dla mnie grał jak tranzystor właśnie, ot taka cecha lamp kt88.

 

Ot...i cała prawda ;-)

[Silver_85]

Słuchałem kiedyś Cayina z Minasami i nie zauważyłem żadnej lepszości tego wzmacniacza od zwykłego tranzystora powiem więcej Cayin jak dla mnie grał jak tranzystor właśnie, ot taka cecha lamp kt88.

 

Pisanie, że jakaś lampa gra jak tranzystor jest totalnym nieporozumieniem bo można mieć Krella Kav300 lub Heeda Obeliska , a to wzmacniacze prezentujące zupełnie inne brzmienie. Tak samo wzmacniacze lampowe nawet jeśli są na lampach KT88 to mogą brzmieć inaczej. Taki Cayin na kilka modeli na KT88 i wszystkie brzmią zupełnie inaczej. To samo tyczy się wielu innych producentów.

 

 

Azimut gratuluję zakupu. Nie dziwie się , że M5si wypadł lepiej od CA.

[sls]

Pisanie, że jakaś lampa gra jak tranzystor jest totalnym nieporozumieniem bo można mieć Krella Kav300 lub Heeda Obeliska , a to wzmacniacze prezentujące zupełnie inne brzmienie. Tak samo wzmacniacze lampowe nawet jeśli są na lampach KT88 to mogą brzmieć inaczej. Taki Cayin na kilka modeli na KT88 i wszystkie brzmią zupełnie inaczej. To samo tyczy się wielu innych producentów.

 

 

Azimut gratuluję zakupu. Nie dziwie się , że M5si wypadł lepiej od CA.

Nieporozumieniem jest też pisanie że jakaś lampa gra z założenia lepiej jak tranzystor bo tak nie jest.

[Silver_85]

Nigdzie nie napisałem , że tak jest. Lampa w wielu konfiguracjach może się nie sprawdzić.

[sls]

wzmacniacze lampowe nawet jeśli są na lampach KT88 to mogą brzmieć inaczej

Mogą brzmieć inaczej ale najczęściej zwłaszcza te tańsze brzmią jak tranzystor (czy to dobrze czy źle nie wiem, niemniej sens kupowania takiego wzmacniacza jest wątpliwy bo po co kupować lampę która gra jak tranzystor poza większymi rachunkami za prąd różnica żadna no może jeszcze świeci w nocy).

 

Nigdzie nie napisałem , że tak jest. Lampa w wielu konfiguracjach może się nie sprawdzić.

 

To mniej więcej napisał autor postu którego dotyczyła moja odpowiedź.

[Silver_85]

zwłaszcza te tańsze brzmią jak tranzystor

 

A który konkretne tranzystor? I jak powinna brzmieć lampa? I jakie lampy miałeś? Chyba , że wszystko opierasz na godzinnym odsłuchu w salonie.

[sls]

A który konkretne tranzystor? I jak powinna brzmieć lampa? I jakie lampy miałeś? Chyba , że wszystko opierasz na godzinnym odsłuchu w salonie.

 

W zasadzie to każdy współczesny dobrze zrobiony tranzystor o niskich zniekształceniach nie powinien być gorszy od lampy która daje zniekształcenia zazwyczaj dużo większe ale o charakterystyce współgrającej z torem słuchowym człowieka. Przy coraz mniejszych zniekształceniach które generują wzmacniacze tranzystorowe czy to cyfrowe przewaga lampy w dostarczaniu bardziej przyjemnego w odsłuchu dźwięku wydaje się zanika.

 

Na razie lampy współczesnej nie miałem ale po odsłuchach w salonie sądzę że trzeba się pewnie dobrze wsłuchać żeby usłyszeć to coś. No i wzmacniacz nie miał oczywiście kompletu lamp za dodatkowy tysiąc lub dwa...

[piotkrak]

Ja już dokonałem wyboru. Dziś cały dzień słucham muzyki bardzo różnej i co raz bardziej jestem przekonany że MF M5si to jest to czego szukałem.

Ważne jest dobre początkowe wrażenie na ulubionych utworach bo o to głównie chodzi, później oczywiście przyzwyczajamy się do brzmienia i zwracamy uwagę na inne niuanse doszukując się "dziury w całym" ale takie to hobby, że co jakiś czas musi być zmiana :-)

[azimut]

Wiem jedno, że wzmacniacz już długo nie będzie słabym ogniwem w moim systemie. Z tej samej półki cenowej i trochę wyższej żaden inny nie zagra znacząco lepiej. Mogą grać inaczej, być może w którymś zakresie trochę lepiej, ale na pewno nie znacząco lepiej w całym zakresie. Abym poczuł skok jakościowy w brzmieniu musiałbym zmienić na coś dwa razy droższego, tak jak to zrobiłem teraz przesiadając się z CXA-80 na M5si. Ale przesiadka na wzmacniacz za 20 kzł to już nie dla mnie. Pomijając kwestię kasy, to już nie jest mój poziom audiofilstwa :), tym bardziej że w ogóle za audiofila nie uważam się, bardziej za melomana.

[tomba7]

Też stoję przed wyborem integry i źródła. Nie wiem czy nie skończy się to na M5si i M3scd. W grę wchodzi jeszcze Naim XS, ale zdrowy rozsądek mi mówi, że MF to bardziej rozsądny zestaw jeśli chodzi o finanse.

[venom200]

A ile trzeba wydać na ten dobrze grający wzmacniacz lampowy?

Słuchałem kiedyś Cayina z Minasami i nie zauważyłem żadnej lepszości tego wzmacniacza od zwykłego tranzystora powiem więcej Cayin jak dla mnie grał jak tranzystor właśnie, ot taka cecha lamp kt88.

Jakiego Cayina sluchaleś?

 

Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka

 

 

[awietek]

Wiem jedno, że wzmacniacz już długo nie będzie słabym ogniwem w moim systemie. Z tej samej półki cenowej i trochę wyższej żaden inny nie zagra znacząco lepiej. Mogą grać inaczej, być może w którymś zakresie trochę lepiej, ale na pewno nie znacząco lepiej w całym zakresie. Abym poczuł skok jakościowy w brzmieniu musiałbym zmienić na coś dwa razy droższego, tak jak to zrobiłem teraz przesiadając się z CXA-80 na M5si. Ale przesiadka na wzmacniacz za 20 kzł to już nie dla mnie. Pomijając kwestię kasy, to już nie jest mój poziom audiofilstwa :), tym bardziej że w ogóle za audiofila nie uważam się, bardziej za melomana.

Moge tylko potwierdzic co piszesz - ja przesiadlem sie z MF5 na Leeme Tucana - roznice slychac natomiast nie zrobilbym tego gdybym Tucany nie kupil okazyjnie za duzo mniejsze pieniadze. Lubie MF - a piatka to wzmacniacz ktory daje sporo frajdy ze sluchania :)

[sls]

Jakiego Cayina sluchaleś?

 

Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka

 

Wydaje mi się że był to CS-55A.

[venom200]

 

Wydaje mi się że był to CS-55A.

No to słuchałes akurat jednego z gorszych połączeń

 

Wysłane z mojego TbooK 16 Power(M5F8) przy użyciu Tapatalka

 

 

[sls]

No to słuchałes akurat jednego z gorszych połączeń

 

Wysłane z mojego TbooK 16 Power(M5F8) przy użyciu Tapatalka

 

Możliwe, ponoć sensowne wzmacniacze lampowe zaczynają się obecnie od ok. 20kPLN.