studio16

[ASURA]

Ja tam piszę wprost... Miałem ostatnio kilka dni sieciówkę Shunyaty, dokładnie model Anaconda CX. Niezły kabel, ale są lepsze. A kosztuje jako nowy pierdylion zł. Za dźwięk dostanie ode mnie 4 na 5 gwiazdek, natomiast relacja cena/jakość 3 gwiazdki. Topowy Acrolink 7N-PC9500 jest trochę lepszy dźwiękowo, więc dostał 5 na 5 gwiazdek, natomiast z racji jeszcze większego pierdyliona złotówek dostał 2 gwiazdki w kategorii cena/jakość tudzież jakość/cena jak kto woli.

 

Święta się skończyły Tomek skończ z tymi gwiazdkami jak już koniecznie musisz to w barankach bo nowe idą ;)

 

W przeciwieństwie do pisemek audio bądź poważny człowiek i zacznij porównania w procentach! (nie chodzi o alkohol) Myślę że jest to bardzo uczciwe a także na przyszłość zrobi weryfikację z rynku wielu nierzetelnych recenzentów i zapewni powrót do normalności dla nie obytego klienta.

 

Dla bezpieczeństwa (jest cały czas rozwój) dałbym najlepsze kable jakie do tej pory słyszałeś na poziomie 75% !

 

Szczytem marzeń był by rozdział tej opinii w procentach na pod grupy! np:

 

1 Oddawanie barwy

2 Holografia w tył

3 Holografia w przód

4. Holografia na boki

5. Szybkość

6.Transparentność

7.Wyrównanie pasma

[Rezyslaw]

A może tak ktoś zrobi test jakichkolwiek elementów toru w oparciu o kolumny S16Hz :)

Edytowane 7 Lutego 2016 przez Rezyslaw

[Gość NEWNEW]

Jako najbardziej dopasowanych do kolumn... To jest dobry pomysł.

[robin102]

szkoda,że tak po dizajnersku są wycenione.

 

namiastkę alias wychyły mam w domu:

W dawniejszych czasach nawet mój AMATOR STEREO miał wychyła, nie wspominając o późniejszym wypasionym ampli Radmor :) Dziś trzeba płacić i płacić i płacić. Ładne niektóre bestyjki.

https://www.stereolife.pl/archiwum/galerie-lista/2465-20-najfajniejszych-klockow-ze-wskaznikami-wychylowymi

Ma też je tania MinGda tylko nie wiadomo co wskazują :)

Edytowane 8 Lutego 2016 przez robin102

[Gość]

, np brak kompletnie niskiego pasma lub brak kontroli nad nim

 

A mnie najbardziej mierzi dodawanie przez system, w tym głównie głośniki, dołu, który nic wspólnego nie ma ani z dobrym pasmem, ani z tym co jest nagrane...eksponowanie dolnego zakresu zaciera mikro detale, które dla mnie dają wgląd w scenę, itd...

[jacm]

 

 

A mnie najbardziej mierzi dodawanie przez system, w tym głównie głośniki, dołu, który nic wspólnego nie ma ani z dobrym pasmem, ani z tym co jest nagrane...eksponowanie dolnego zakresu zaciera mikro detale, które dla mnie dają wgląd w scenę, itd...

Zgadza się właśnie o tym piszę o podstawowych błędach zarówno w dodawaniu lub braku tego co zostało nagrane .

[robin102]

A mnie najbardziej mierzi dodawanie przez system, w tym głównie głośniki, dołu, który nic wspólnego nie ma ani z dobrym pasmem, ani z tym co jest nagrane...eksponowanie dolnego zakresu zaciera mikro detale, które dla mnie dają wgląd w scenę, itd...

Dokładnie jak mówisz tylko ALE ALE lekko licząc 80% słuchaczy i słuchawek takie granie nie ma basu. Nawet takie domowe usiane kompromisami. Przecież musi być UUUUU i BUUUUU . Dobra kolumna musi mieć bas sama z siebie i to nawet nie podłączona do żadnego wzmacniacza :D

 

2 Holografia w tył

3 Holografia w przód

4. Holografia na boki

Tu niestety ogrom sukcesu leży po stronie realizatorów i masterów danego materiału.

Warto siegnąć na swoją półkę albo kupić płytę taka jak używali piewcy recenzji, bo często wychodzi na jaw, że to płyta tak pięknie grała, a nie sprzęt i w zasadzie świetnie zrealizowany materiał przykuje słuchacza do fotela nawet na budżetowych klockach.

Kupcie płytę DAVID SANBORN pt "HERE AND GONE" a zobaczycie jak holografia wspaniała

Edytowane 8 Lutego 2016 przez robin102

[daru2707]

A ja wracam podzielić się wrażeniami z prób i błędów z Minasami, wzmacniaczami i trudnymi pokojami, w których dźwięk jest lekki jak piórko :P

 

Wypożyczyłem sobie Atoll IN80SE - 140W/kanał przy 4 Ohm - nie zmieniło to za wiele w porównaniu do 30W/kanał hybrydowego lampowca - grał nieco inaczej, bardziej "sucho", grzecznie, z może odrobinę lepiej kontrolowanym dołem ( ale i tak nie namacalnym ), ale zmiany były takie w skali makro pomijalne.

 

Załamany wsiadłem w dostawczaka zabrałem wszystko do domu rodziców, gdzie jest pokój ponad 30 metrów kwadratowych, umeblowany, udywaniony itp. Spodziewałem się, że będzie zupełnie inaczej. Kolumny ustawiłem mniej więcej w 1/3 długości pokoju ( pokój wydaje mi się, że ma mniej więcej jakieś 4x8, 4x8,5 metra, coś takiego ), ja usiadłem w 1/3 długości pokoju i wszystko ( kolumny lub siebie ) przesuwałem - przód, tył, boki, góra, dół.

 

Różnice w średnicy i górze były trochę zauważalne - wiadomo, więcej przestrzeni. No to zacząłem szukać dołu pasma - chodziłem po całym pokoju, ale go nie znalazłem. Pod samą ścianą naturalnie się podbijał - ale trochę za mocno, tzn. nie było go ZA DUŻO, tylko zniekształcony i nadmuchany. No to wróciłem do 1/3 długości pokoju, przekręciłem gałkę "bass" na wzmacniaczu w prawo - i to samo, robiło się sztuczne nadmuchanie, ale takiego uziemienia i autorytetu to niet. Także wróciłem do trybu "direct", żadnego podbicia pasma - no i owszem, słucha się dobrze, ale mówiąc kolokwialnie bez "jaj".

 

Także wnioski :

 

a) może ten pokój też był do kitu ( był kiedyś tarasem więc jest taką kombinowaną konstrukcją, z przejściem na kuchnię i zasuwanymi drzwiami tą kuchnię izolującymi, także w istocie nie licząc drzwi jest dłuższy.nie wiem czy sensownie to opisałem :P ) - w końcu w salonie 40 metrów grało to dobrze i kiedy trzeba to moc była

 

b) może za wiele wymagam od stereo i trzeba to uzupełnić subem/subami, aby osiągnąć pełne pasmo i "uziemiony" dźwięk - nieraz tutaj przewija się w wątku "dudnienie" i "łupanie", ale mi naprawdę nie o to chodzi - ja oczekuję owszem potęgi, autorytetu, głębi - wtedy wszystko brzmi lepiej, nawet pianino - w końcu po coś te basowe klawisze są - sam gram od dziecka i nigdy nie lubiłem grać utworów bez dobrej linii basowej - dlatego lubię np. Rachmaninova :) albo niektóre "produkcje" Scriabina - polecam wykonanie legendarnego Horowitza :

 

https://www.youtube.com/watch?v=7ClDFmFmr0k

 

To taka etiuda rewolucyjna w wersji Scriabina - swoją drogą - czym byłaby etiuda rewolucyjna Chopina, gdyby nie ta linia basowa ;)

 

Co prawda już wiekowy i nie we wszystkie klawisze trafia, ale sam utwór - ciary przechodzą i gardło podchodzi do przełyku - to właśnie lubię :)

 

No i kurczaki jak to osiągnąć .... rozmawiałem z P. Grzegorzem, któremu za zaangażowanie jestem ogromnie wdzięczny i co podkreśla Jego świetny stosunek do ludzi w potrzebie :), ale póki co rozwiązania nie mamy.

 

Wiem na pewno przynajmniej, że to raczej nie wina wzmacniacza. Akustyki na pewno, ale nie wiem teraz już w jak dużym stopniu. Robi się coraz więcej pytań :P

Edytowane 8 Lutego 2016 przez daru2707

[.:Gerard:.]

Czesc

 

Jako ze pytasz to spróbuje doradzić jeszcze raz, tym razem bardziej precyzyjnie a wybór oczywiste należy do Ciebie,

1. Jeżeli będziesz wypróbowywał wzmacniacze w przedziale "najniższych" mocy to one wszystkie będą grały podobnie,

to ta sama klasa tylko inna cena, to tak jakbyś zmieniał auto z 900 na 1100 pojemność silnika tylko w innej budzie.

Masz możliwość transportu wiec podjedz do sklepu gdzie maja dużej mocy końcówki, najlepiej monobloki i porównaj do Integry.

albo inaczej, jedz do sklepu gdzie takie monobloki są, wybierz jedne kolumny na miejscu i porównaj wzmacniacze, wtedy zobaczysz o czym mowie

nie mam na myśli "kupuj wzmacniacz za ogromne pieniądze" bo takie monobloki pewnie tanie nie będą, chodzi tylko o test ze dużą różnice wniesie moc a nie obudowa.

 

2. Nie po to jest regulacja barwy dźwięku i balans żeby sobie być tylko dla kontroli,

z całym szacunkiem dla miłośników audio ale naprawdę trzeba wydać trochę więcej i dopieszczać dobieraniem żeby przy "ominięciu kontroli manualnej" cieszyć się pełną wydajnością sprzętu, "niezmienna" dynamika przy cichym i głośnym słuchaniu, wielu jest nieświadomych jakie maja możliwości ile mogliby jeszcze wyciągnąć ze swoich sprzętów wymieniając słabe ogniwo.

 

Podsumowanie

1. Proponuje porównanie wzmacniaczy Integry o mocy 120W 4 Ω: z monoblokami powyżej 350W 4 Ω:

2. dopóki nie zmienisz na wydajniejszy wzmacniacz polecam podbicie basu o +2 czy wyżej aż nie zacznie nachodzić i przebarwiać innych częstotliwości, przeważnie z +3 na +4

przy końcówce 4Ω: 2 X 240W miałem bas na +2, bo +3 zatracała się klarowność, ja są kolumny nierówno ustawione to +1 dla bardziej oddalonej.

[Gość NEWNEW]

Daru, popytaj po znajomych kto ma jakiegoś dobrego Krella i pożycz sobie go na jeden dzień. Tak jak pisze Gerard nie skacz w bok a istotnie do przodu. Zabaw z regulacją basu czy loudnessem osobiście nie polecam, to psuje spójność dźwięku.

[Rezyslaw]

balans to powinien być zakazany urzędowo :)

zwłaszcza że przy różnych poziomach głośności trzeba będzie go bez ustanku zmieniać

[robin102]

balans to powinien być zakazany urzędowo :)

Cholera nie mam balansu, a nowa płyta Carlosa Santany pt " Corazon" jak żadna inne gra mi do lewej :) sprawdziłem w słuchawkach. Muzyka przednia, ale do lewej ciągnie scenę. Rozumiem koncert i Kubańczyków tam wielu na płycie, ale żeby tak publicznie :)

--------------------------------------------------------------------------------------------

Gerard, ale Ty masz kolumny zupełnie z innego świata :) do nich trzeba elektrowni atomowej :D

Edytowane 8 Lutego 2016 przez robin102

[loze64]

Cholera nie mam balansu, a nowa płyta Carlosa Santany pt " Corazon" jak żadna inne gra mi do lewej :) sprawdziłem w słuchawkach. Muzyka przednia, ale do lewej ciągnie scenę. Rozumiem Kubańczyków tam wielu na płycie, ale żeby tak publicznie :)

 

--------------------------------------------------------------------------------------------

Gerard, ale Ty masz kolumny zupełnie z innego świata :), do nich trzeba elektrowni atomowej :D

Przylutuj sobie potencjometr balansu i se bedziesz krecil.ahoj

[.:Gerard:.]

--------------------------------------------------------------------------------------------

Gerard, ale Ty masz kolumny zupełnie z innego świata :) do nich trzeba elektrowni atomowej :D

 

I mój drogi Robercie wiesz ze zmieniałem "drabinkową drogą" wzmacniacze i wiem dokładnie co to wnosi

 

ale jak daru2707 nie napędza jak należny to trzeba więcej prądu, niektórzy z was maja może lepsze warunki pomieszczenia i rekompensuje to w pewnym stopniu,

zobaczcie jak monitory zaskakują, tam przeważnie jest kontrola

 

ostatnio słuchałem KEF R900 Onkyo amplitunerze i ta sama sytuacja,

brak dynamiki, na pol mocy się drze a głośniej zaczyna zniekształcać i spłaszczać,

bas +4, treble +2 dopiero zaczęło ruszać głośnikami, wiadomo co się z dźwiękiem dzieje ale lepiej niż słuchać bez dynamiki, właściciel już pieniąchy zbiera na napęd

Edytowane 8 Lutego 2016 przez .:Gerard:.

[Gość]

Cholera nie mam balansu, a nowa płyta Carlosa Santany pt " Corazon" jak żadna inne gra mi do lewej :) sprawdziłem w słuchawkach. Muzyka przednia, ale do lewej ciągnie scenę.

 

Dla przeciwwagi musisz Rob "Prawy do lewego" posłuchać... kurcze? Albo odwrotnie...;-)))

Edytowane 8 Lutego 2016 przez Gość

[robin102]

"Prawy do lewego" posłuchać... kurcze?

Słucham słucham tej płyta Kayah i Bregovica. Poza "Prawym do lewego" :D zresztą świetna cała płyta. Piękne nastrojowe realizacje.

Odniosła ta płyta ogromny sukces w Europie, we Francji, we Włoszech, a u nas jakby mniej ;)

Edytowane 9 Lutego 2016 przez robin102

[Gość zbyniu 360]

Robin uzyj lamp do napędzania buraczkow ,będzie więcej możliwości w poprawę ,jak i zmianę barwy dźwięku , ja polecam gorąco.

[daru2707]

Czesc

 

Jako ze pytasz to spróbuje doradzić jeszcze raz, tym razem bardziej precyzyjnie a wybór oczywiste należy do Ciebie,

1. Jeżeli będziesz wypróbowywał wzmacniacze w przedziale "najniższych" mocy to one wszystkie będą grały podobnie,

to ta sama klasa tylko inna cena, to tak jakbyś zmieniał auto z 900 na 1100 pojemność silnika tylko w innej budzie.

Masz możliwość transportu wiec podjedz do sklepu gdzie maja dużej mocy końcówki, najlepiej monobloki i porównaj do Integry.

albo inaczej, jedz do sklepu gdzie takie monobloki są, wybierz jedne kolumny na miejscu i porównaj wzmacniacze, wtedy zobaczysz o czym mowie

nie mam na myśli "kupuj wzmacniacz za ogromne pieniądze" bo takie monobloki pewnie tanie nie będą, chodzi tylko o test ze dużą różnice wniesie moc a nie obudowa.

 

2. Nie po to jest regulacja barwy dźwięku i balans żeby sobie być tylko dla kontroli,

z całym szacunkiem dla miłośników audio ale naprawdę trzeba wydać trochę więcej i dopieszczać dobieraniem żeby przy "ominięciu kontroli manualnej" cieszyć się pełną wydajnością sprzętu, "niezmienna" dynamika przy cichym i głośnym słuchaniu, wielu jest nieświadomych jakie maja możliwości ile mogliby jeszcze wyciągnąć ze swoich sprzętów wymieniając słabe ogniwo.

 

Podsumowanie

1. Proponuje porównanie wzmacniaczy Integry o mocy 120W 4 Ω: z monoblokami powyżej 350W 4 Ω:

2. dopóki nie zmienisz na wydajniejszy wzmacniacz polecam podbicie basu o +2 czy wyżej aż nie zacznie nachodzić i przebarwiać innych częstotliwości, przeważnie z +3 na +4

przy końcówce 4Ω: 2 X 240W miałem bas na +2, bo +3 zatracała się klarowność, ja są kolumny nierówno ustawione to +1 dla bardziej oddalonej.

 

Widzę, że generalnie jesteśmy z tej samej planety :)

 

Ja właśnie chciałbym osiągnąć dynamikę zarówno przy cichym jak i głośnym słuchaniu - tak jak mówisz. Bo w tej chwili, żeby mieć jakąkolwiek namiastkę dynamiki, muszę rozkręcić wzmacniacz tak mocno, że decybeli nie idzie znieść - a i tak nie do końca dzieje się to co trzeba z dołem, no szlag cżłowieka trafia.

 

Monobloków nigdy nie próbowałem - ale na 100% spróbuję :)

 

Chociaż i tak przypuszczam, że mi do pełni szczęście potrzebny jest dźwięk 2.1 - jeszcze się nie spotkałem z sytuacją, gdzie komuś po dołączeniu suba do stereo pojawiło się coś innego niż uśmiech na twarzy :) Nawet oddając Atolla w salonie, pogadałem ze specem trochę o audio i właśnie podekscytowany mówił, że subwoofer włączony w wejście liniowe do wzmacniacza to jest niebo a ziemia, kolumny dostają oddechu, bo mogą się skupić na średnicy i górze, a subwoofer robi to co trzeba.

 

I mój drogi Robercie wiesz ze zmieniałem "drabinkową drogą" wzmacniacze i wiem dokładnie co to wnosi

 

ale jak daru2707 nie napędza jak należny to trzeba więcej prądu, niektórzy z was maja może lepsze warunki pomieszczenia i rekompensuje to w pewnym stopniu,

zobaczcie jak monitory zaskakują, tam przeważnie jest kontrola

 

ostatnio słuchałem KEF R900 Onkyo amplitunerze i ta sama sytuacja,

brak dynamiki, na pol mocy się drze a głośniej zaczyna zniekształcać i spłaszczać,

bas +4, treble +2 dopiero zaczęło ruszać głośnikami, wiadomo co się z dźwiękiem dzieje ale lepiej niż słuchać bez dynamiki, właściciel już pieniąchy zbiera na napęd

 

Twoje doświadczenie z tymi KEFami to jest kropka w kropkę jak u mnie - a czytałem o nich wiele recenzji, że robią "tornado w pokoju". Ja też muszę podbić bas, żeby głośnik zaczął pracować ( chociaż z czuciem, bo wiem, że membrany Minasów są raczej delikatniejsze ), ale z kolei szybko dźwięk się przebarwia i wybijają się niektóre częstotliwości na tyle, że zaczynają wkurzać.

 

A i tak nie do końca dzieje się to co trzeba. Perkusja musi mieć slam, gitara elektryczna w połączeniu z basową mają przechodzić przez słuchacza, jak prąd do nich podłączony - to jest moja wizja dobrej zabawy z audio :) kiedy trzeba to trzeba spokojnie, ale kiedy ma być z wykopem, to ma być ten wykop.

 

Spróbuję monobloków, aczkolwiek boję się, żeby mi dopływu energii starczyło bo mam coś koło 1 kW na fazę w mieszkaniu i już 2 razy wywaliłem główny bezpiecznik :P

 

No ale kurde jest to koncepcja, dzięki za sugestię !

Edytowane 9 Lutego 2016 przez daru2707

[robin102]

Robin uzyj lamp do napędzania buraczkow ,będzie więcej możliwości w poprawę ,jak i zmianę barwy dźwięku , ja polecam gorąco.

Moje membrany są brązowe, a nie burakowe. Wypraszam sobie ;)

Co do lampy to jednak wolę droższy tranzystor niż tańszą lampę. Na lampowy trzeba by mi z 5-6-8 tys zł. Panie wiesz Pan ile to płyt można kupić. Poza tym ja za bardzo nie mam chęci, czasu i pieniędzy na życie życiem lampowego wzmacniacza, bo to przecież żywa istota. Coś wsadzać, coś dokupować, ręce przy nim grzać. Eeeee tam :P

Edytowane 9 Lutego 2016 przez robin102

[SNM]

jest dźwięk 2.1 - jeszcze się nie spotkałem z sytuacją, gdzie komuś po dołączeniu suba do stereo pojawiło się coś innego niż uśmiech na twarzy

Miałem Velodyne 10Q i uśmiechu nie było tak do końca. Miał on tę wadę, że działał, gdy sygnał osiągał jakąś minimalną wartość, a to oznaczało przy umiarkowanie cichym słuchaniu wyłączanie się suba i włączanie, gdy poziom sygnału basu osiągał tę wartość min. Gdybym teraz miał taką potrzebę, to spróbowałbym Rel-a. Ostatecznie stwierdziłem, że lepiej kupić większe kolumny.

[Gość]

Ja właśnie chciałbym osiągnąć dynamikę zarówno przy cichym jak i głośnym słuchaniu

 

Ty rozumiesz co to jest dynamika...? Czy chodzi Ci raczej o "kopanie w klatę" już przy cichym słuchaniu...przepraszam jeśli coś opacznie zrozumiałem...takie tematy powtarzają się nagminnie na forum...ale nie rozumiem co ma dynamika do "kopania w klatę"...?

Jeśli takie występuje przy cichym słuchaniu to chyba nie bardzo jest zachowana równowaga tonalna....?

Może coś źle rozumiem...?

Pozdro :-)

Edytowane 10 Lutego 2016 przez Gość

[Elmero]

Kopa w klatę to się dostaje na koncercie live, gdzie i tak ograniczają pasmo do 60hz żeby słuchaczom serca nie stanęły od tych kopów

[robin102]

Kopa w klatę to się dostaje na koncercie live, gdzie i tak ograniczają pasmo do 60hz

No niestety jakie to okrutne jest, że w domach szukamy tego co na koncertach. Bywam nader często z aparatem na takich realizacjach nawet plenerowych, czasem na scenie, czasem blisko głośników, czasem daleko nawet i czuć te prawdziwe pier**l..nięcie, że aparat z rąk wyrywa fala uderzeniowa :). Potem wielu by w domu choć, choć w 1/3 to odtworzyć,a niestety na głośniczkach z 18 cm membrankami to se możemy namiastkę, namiastki odtworzyć czyli 1/100 tych wrażeń z koncertu :( Trzeba to skumać i przyjąć na klatę taki kompromis który każdemu świadomemu sluchaczowi powinien stawiać jako priorytet czytelność niskich rejestrów, rozdzielczość na dole pasma, a nie obfitość czy siłę. Dla nie świadomych są kolumny i sprzęty z tak zwanym własnym basem, albo basem z szafy ;) Edytowane 10 Lutego 2016 przez robin102

[bokser7778]

Cała płyta jest świetna

 

https://www.youtube.com/watch?v=2AeAL81N0Pw&index=2&list=PLcp-k7ZktuevVdyvyZPxKKXmcTFDuAsHK

 

to lepsze ....:

https://www.youtube.com/watch?v=847Jv9AQGFA

[robin102]

Sorki, że powtarzam, ale w poprzednim poście z niedzieli wywaliło mi na serwerze zdjęcie, a może ktoś chce zobaczyć jak Canto ONE new wyglądają. Klikając w zdjęcie można powiększyć lupką w prawym górnym rogu. Kolor forniru to czereśnia amerykanska niesamowicie ciekawie wysłojony i bardzo trójwymiarowo pracujący w świetle. Stolarka na najwyższym poziomie. Tak według mnie, ale ja mogę nie być obiektywny jak mój obiektyw ;)

 

 

 

Edytowane 10 Lutego 2016 przez robin102

[Rezyslaw]

Takie "drzewniane"

[triode]

p.Robinie jak ty robisz? i dlaczego mój chiński ZTE nie robi takich fotek?

tyle światła w tych zdjęciach!

[robin102]

Ale to kolumny takie fotogeniczne. Mojej przyczyny w tym nie ma. Kładę aparat na podłodze idę pod prysznic, przychodzę i zdjęcia już gotowe som.

 

Takie "drzewniane"

takie klasa, powiedział bym nawet, że dla koneserów pięknych mebli i do tego w promocji pięknie grających. Edytowane 10 Lutego 2016 przez robin102

[loze64]

p.Robinie jak ty robisz? i dlaczego mój chiński ZTE nie robi takich fotek?

tyle światła w tych zdjęciach!

To latwe -"wystarczy miec" dobre oko o odpowiedni obiektyw.He.

[.:Gerard:.]

Nie wspominając o lampie albo blendzie ;-)