Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A to ciekawe co napiłaś o midbasie bo minasy ten zakres mają zajebisty potwierdzi to każdy właściciel

Miedzy innymi dlatego powróciłem do minasów rezygnując z ariesów , które miały za to wiècej dolnego basu

A nie myślałeś nigdy że do tej pory masz podbarwienia pochodzące od pomieszczenia i jak teraz wysuwasz kolumny to obnażasz słabość systemu ?

 

No właśnie w salonie też midbass był świetny - i wcale nie słuchałem głośno - tak, żeby było przyjemnie. Co prawda pokój był 2 x większy od mojego ....

 

daru 2707 a próbowałeś z kolumnami bez kolców? Z tego co wiem bez kolców powinieneś uzyskać obszerniejszy bas.

 

Nie założyłem kolców w ogóle :)

 

Sciany pomogą lekko podbić bas.kolumny postaw na granitach-to zawsze poprawi to i owo.

w pokoju o takich proporcjach jest więcej niż jeden sweet point.zapewne ok.2m od kolumn.

 

Właśnie z tym sweet spotem jest ciężko - najlepiej słucha mi się przy tylnej ścianie na kanapie. No ale tam naturalnie bas się podbija. W środku pokoju - ZERO basu, jakbym stukał patykiem o rant bębna, a nie pałeczką w jego środek. A faktycznie około 2m od kolumn - jeżeli są wysunięte powiedzmy około 1m, albo 1,3 m od ściany za nimi - jest taki sweet spot ale w sensie szerokości sceny - nie głębi i uderzenia dźwięku.

 

Również zapewniam Cię, że średniego basu Minasom nie brakuje, zresztą nie brakuje im żadnego zakresu, a ograniczenia zaczynają się na dole skali. Wrzuć do CD jakąś płytkę testową z konkretnymi częstotliwościami i posłuchaj, co się dzieje przy danej, wyizolowanej częstotliwości.

 

Wierzę, że nie brakuje - strasznie by to było dziwne. Właśnie jeśli chodzi o częstotliwości to być może mam jakieś rezonanse w pokoju - często jest np. tak, że jest sobie bas o pewnej częstotliwości, którą słyszę, ale ledwo ledwo. Potem bas schodzi dosłownie odrobinę niżej na inną "nutę" - i jest go 1000000 razy więcej - dosłownie. Nagle z niczego robi się huragan. To nie może być normalne :/

 

@daru2707, jaki masz odtwarzacz ? próbowałeś po ominięciu DAC-a, żeby nie było ze on Ci tnie pasmo i wychodzi bum cyk.

 

Właśnie nie mam odtwarzacza CD, ale świadomie - bo źródłem ma być PC. DAC, który wypożyczyłem, to AMC US24192 - tej samej firmy co wzmacniacz. W salonie świetnie się zgrywały - tutaj coś nie halo.

 

Dokładnie. Dawaj foty zrobione szerokim szkłem. Polukamy pocmokamy, może coś doradzim po społu.

Pokój 5x3,5 czyli ledwo 18m2. Hmmmmmm to na takie kolumny przestrzeń w której już mogą dla niektórych ruszać powietrzem. Obawiam się jeszcze jednej sprawy czyli przyzwyczajenia do poprzednich głośników. jakie to konkretnie były ? Mid bas w Minasach to ich żywioł. Mam drugi pokój 21 m2 także podłużny i tu Minasy grzmociły mid basem, że ho ho, bo na co dzień grają w dużej przestrzeni blisko 40m2 po całość choć strefa odsłuchowa jakby wydzielona. Stawiam na mocne przyzwyczajenie, a w sklepie pocisnęli z Minasów sobie znanym sposobem ;) siódme poty na basie i CI się podobało. No jeszcze kwestia ile komu tego basu trzeba do sytości :)

 

Właśnie w sklepie sprzęt był oddany tylko i wyłącznie w moje ręce, co mi się bardzo podobało - nawet sprzedawca nie próbował nic własnoręcznie puścić, żeby mi pokazać na co je stać, także w pełni obiektywnie mogłem je "zbadać" ;) No i owszem, też od razu wiedziałem, że to nie sprzęt do burzenia ścian - ale też nie takiego szukam. Było natomiast wystarczająco, żeby nadać każdemu rodzajowi muzyki życia. Stąd też założyłem, że u mnie w mniejszym pomieszczeniu basu będzie jeszcze więcej.

 

A poprzednie głośniki to były Microlab Solo 7C - także nie ma najmniejszego porównania. O tyle, że miały tak samo 2 woofery 6,5" na sztukę - co prawda bas był w nich podbity, ale stały dokładnie w tym samym miejscu, co teraz Minasy. Nie chcę Minasów na siłę męczyć podkręcając bas na wzmacniaczu - bo nie są ( jeszcze :p ) moje. Zresztą i tak zamierzam w przyszłości dokupić suba do filmów - bo żal katować takie kolumny pomrukami z filmów.

 

 

 

No to wrzucam fotki - wybaczcie bałagan i poszewki zamiast zasłon :D ale nie wszystko jeszcze mam a jestem świeżo po mini-remoncie. Zrobiłem rzuty patrząc na kolumny od przodu, rzut ściany z kanapą, przy której siedzę i słucham - tam jest sweet spot. I jeszcze rzuty ścian bocznych z kolumnami - żeby było mniej więcej widać jak stoją.

 

No na pewno dalekie to od ideału - ale stereofonia i głębia są super - ginie tylko mid-bass i tętno. Może jednak wina wzmacniacza? To mimo wszystko nie jest typowa lampa i ma tylko 30W na kanał .... ale brzmi GENIALNIE, średnica jest po prostu perfekcyjna. Szkoda by mi było z niego rezygnować.

 

Rzućcie okiem i obrzućcie krytyką :) Niektóre fotki wyszły jak zrobione ziemniakiem, ale lepszych póki co nie ogarnę :/ w miarę wszystko widać.

post-51637-0-03871400-1425239395_thumb.jpg

post-51637-0-60172600-1425239405_thumb.jpg

post-51637-0-08302900-1425239417_thumb.jpg

post-51637-0-29843100-1425239430_thumb.jpg

post-51637-0-80977100-1425239441_thumb.jpg

post-51637-0-54389400-1425239452_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3406710
Udostępnij na innych stronach

http://www.audiostereo.pl/adaptacja-akustyczna-16m-wielka-plyta_114722.html

 

 

@daru2707-to prawie to co u ciebie,i kolega (chojna) tu się udziela.

Popatrz foto,zobacz co jak stoi,co gdzie wisi-i konsultuj z nim.

 

A pisałem że "chudy" :) i jeszcze z tak łysego pomieszczenia go usuwać. :)

 

Dużo tam tego nie masz-po prostu od nowa pokój gospodaruj.

A warunki są.

 

najlepiej słucha mi się przy tylnej ścianie na kanapie. No ale tam naturalnie bas się podbija.

Bo zawsze tak jest-i te 50-70 cm od ściany,(tylnej-do głowy)to najlepsza opcja w twoim lokalu"według mojego gustu".

Po za tym-bas na płycie takiej,a bas na płycie innej to też różnica.

I jeszcze dochodzi to ,jaki ty ten bas oczekujesz.

Jednemu wystarcza,a ty powiesz,eeeee to nie jest bas.

Trzeba płytkę przygotować-pomieszczenie wytłumić(bo to w obecnej chwili to katastrofa) i jechać z kolumnami i fotelem,a jak miejsce się juz znajdzie,to wtedy kombinować z "kompromisem" co gdzie stanie,oprócz kolumn i docelowego miejsca odsłuchu.Bo to niech tak zostanie. :)

 

PS,a powieszenie tej "bielizniarki" dało tyle co umarłemu kadzidło. :)

Edytowane przez Gracjan
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3406712
Udostępnij na innych stronach

Pianinko na tej lewej ścianie przesuń z najmniej metr, póltora do prawej. Na przeciwległej ścianie regalik, czy to biblioteczka tak samo. Dosuń ją praktycznie do samej świecy tzn do tej rury centralnego ogrzewania. Kolumny wtedy ustaw na ścianie lewej i prawej po 40 cm od ścian ale tak aby pianino i regał był za kolumnami. Tylna ścianka kolumn najmniej 40 cm od tych mebli. Czyli kolumny radykalnie do przodu o długość pianina. Rozstaw kolumn zrób na jakieś góra 240 cm , może na 220. Kolumny skręć do środka tak abyś widział 1/3 bocznych wewnętrznych ścianek kolumn. Rozsiądź się wygodnie na fotelu czy kanapie minimum 2,5m od linii kolumn. No i słuchaj i eksperymentuj. Będzie dobrze na 102 ! :)

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3406903
Udostępnij na innych stronach

Daru to jak na krótkiej słuchasz i pi metrze masz do bocznych to baza wynosi 1,5m! Zrób baze 1,8m i wyjedz sporo na pokój nawet 1,5m licząc od frontów a bazę od środka kolumny przedniej ściany bas się wtedy zrównoważy

Rezysław i Gracjan dobrze doradzają.

Przećwiczyłem ustawienia na wszystkie strony i powiem ci, że u mnie najlepsze ustawienie to właśnie kolumny na krótszej ścianie. Co prawda na dłuższej bas niżej schodzi, ale jest bardzo słabej jakości. Scena trochę szersza za to bardzo płytka. Praktycznie wszystko w jednej linii, ja nie mogłem tak słuchać.

Na krótszej scena w trójwymiarze, bas punktowy i schodzi nisko kiedy trzeba, przy tym się nie ciągnie inie zlewa.

Moje ustawienie to: (wymiary podane licząc do środka głośników)

Rozstaw kolumn 210cm, po bokach 70cm, od tylnej do frontu kolumn 160cm, miejsce odsłuchu 190cm od kolumn. za głową zostaje jakieś 130cm. Tu jest najlepszy dla mnie sweet spot :)

Druga sprawa to, że tak jak napisał Gracjan, twoje pomieszczenie wymaga dopieszczenia bo pusto. U mnie po dołożeniu kilku gratów, poprawiła się lokalizacja źródeł no i ten bas też siadł - zrobił się bardziej mięsisty i punktowy.

Rezysław zrobiłem tak jak mi kiedyś zasugerowałeś i od jakiegoś czasu kolumny mam ustawione nie na ścianie z oknami, ale na przeciwnej i jestem happy :)

A wracając do tego sweet spotu pod ścianą to faktycznie jest ale moim zdaniem podbity i mniej kontrolowany. No i głowa musi być praktycznie przy samej ścianie, bo czym dalej tym mniej go. Zaczyna być dobrze słyszalny z powrotem w odległości ok. 100cm od ściany tylnej.

Edytowane przez choina

Stereo Cayin A70 MKII, Marantz 67SE, Studio Hertz 16 Minas Anor 2,5III

Kino Yamaha 767, Blu-ray Panasonic, Himedia 600, Dali concept 1, JBL ES 150, Epson TW 3200

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3406923
Udostępnij na innych stronach

Druga sprawa to, że tak jak napisał Gracjan, pomieszczenie wymaga dopieszczenia bo pusto.

Ale w takim pomieszczeniu, po słuchaniu wcześniejszych kolumn komputerowych ;) przy właściwie ustawionych Minasa nie ma opcji aby basu brakowało. Inna sprawa jego klasa, kontrola barwa, ale brakować nie może. Po pierwsze primo głośniki stoją zdecydowanie za daleko od miejsca odsłuchu, a po drugie primo bas jest w 4 gatunkach LOV BAS ;) HIGH BAS, MID BAS i HUK BAS. Domniemam, a prawie jestem pewien, że kolega Daru2707 karmił się tym czwartym rodzajem basu i przywykł :) Oczywiście wszystkie nasze dywagacje wykluczają wzmak i źródło i kiepskie płyty, bo jeśli basu nima od płyty, kończąc na wzmaku który bas ma cienki to żeby skały sra... to nic nie poradzim :( Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3406938
Udostępnij na innych stronach

Rozstaw kolumn 210cm, po bokach 70cm, od tylnej do frontu kolumn 160cm, miejsce odsłuchu 190cm od kolumn. za głową zostaje jakieś 130cm.

 

I to jest przykład,ze kazdy musi pogimnastykować się z ustawieniami-ja np bym tego nie "przełknął" bo lubię dalej od kolumn i bliżej ściany-tam gdzie się lekko wzbudza,i jest (jakby przytłumiony-ale hektary przestrzeni tam znowu słuchać-a po przysunięciu już nie tyle)) ale to też od nagrania płyty,lub pliku zależy-no i u mnie jest 27m2-a nie 16m2.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3406945
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Domniemam, a prawie jestem pewien, że kolega Daru2707 karmił się tym czwartym rodzajem basu i przywykł :)

 

Ot i cały szkopuł...Daru posłuchaj dłużej...a docenisz mniej dołu i po jakimś czasie bedziesz słyszał każdy niuans w niskich częstotliwościach, każde zbędne zaokrąglenie czy wzbudzenie...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3406999
Udostępnij na innych stronach

http://www.audiostereo.pl/adaptacja-akustyczna-16m-wielka-plyta_114722.html

 

 

@daru2707-to prawie to co u ciebie,i kolega (chojna) tu się udziela.

Popatrz foto,zobacz co jak stoi,co gdzie wisi-i konsultuj z nim.

 

A pisałem że "chudy" :) i jeszcze z tak łysego pomieszczenia go usuwać. :)

 

Dużo tam tego nie masz-po prostu od nowa pokój gospodaruj.

A warunki są.

 

 

Bo zawsze tak jest-i te 50-70 cm od ściany,(tylnej-do głowy)to najlepsza opcja w twoim lokalu"według mojego gustu".

Po za tym-bas na płycie takiej,a bas na płycie innej to też różnica.

I jeszcze dochodzi to ,jaki ty ten bas oczekujesz.

Jednemu wystarcza,a ty powiesz,eeeee to nie jest bas.

Trzeba płytkę przygotować-pomieszczenie wytłumić(bo to w obecnej chwili to katastrofa) i jechać z kolumnami i fotelem,a jak miejsce się juz znajdzie,to wtedy kombinować z "kompromisem" co gdzie stanie,oprócz kolumn i docelowego miejsca odsłuchu.Bo to niech tak zostanie. :)

 

PS,a powieszenie tej "bielizniarki" dało tyle co umarłemu kadzidło. :)

 

Przeczytałem cały wątek - no kurczę jak kopia mojej sytuacji :) Dzięki wielkie za odnośnik - to teraz się już nie martwię o wydajność samych Minasów. Być może zrobię tak, że kupię sobie na razie kolumny a potem stopniowo będę dokładał resztę - też kombinując z pokojem. Aczkolwiek nie mam zbyt wielkiego pola manewru - bo co prawda w tej chwili mieszkam sam, ale w każdej chwili może się to zmienić - a towarzyszka życia mimo, że ogromnie wyrozumiała i doceniająca moje hobby - to jednak chciałbym, żeby też była szczęśliwa i żyła w pokoju znośnym wizualnie :p także będzie się nad czym pogłowić.

 

A co do szmat na oknach :D - myślałem, że właśnie okna to pierwsze, co trzeba zasłonić, żeby się dźwięk nie odbijał od szyb - co prawda mam takie roletki małe na każdym oknie. Mógłbym spróbować to zdjąć i zobaczyć jak zagra - ale boję się, że zacznie kłuć po uszach - a w tej chwili jest po prostu idealnie jeśli chodzi o wysokie tony.

 

Pianinko na tej lewej ścianie przesuń z najmniej metr, póltora do prawej. Na przeciwległej ścianie regalik, czy to biblioteczka tak samo. Dosuń ją praktycznie do samej świecy tzn do tej rury centralnego ogrzewania. Kolumny wtedy ustaw na ścianie lewej i prawej po 40 cm od ścian ale tak aby pianino i regał był za kolumnami. Tylna ścianka kolumn najmniej 40 cm od tych mebli. Czyli kolumny radykalnie do przodu o długość pianina. Rozstaw kolumn zrób na jakieś góra 240 cm , może na 220. Kolumny skręć do środka tak abyś widział 1/3 bocznych wewnętrznych ścianek kolumn. Rozsiądź się wygodnie na fotelu czy kanapie minimum 2,5m od linii kolumn. No i słuchaj i eksperymentuj. Będzie dobrze na 102 ! :)

 

Tu będzie problem - bo jak przysunę pianino ( którego na pewno się nie pozbędę bo gram od dziecka a to ładny mebel i pięknie brzmi :) ) i szafę bliżej okien, to zasłonią gniazdka i wyjście kabla sieciowego :/ - a podobnie jak Gracjan wolę właśnie mieć kolumny dalej od siebie i słuchać po przeciwległej stronie pokoju. Aczkolwiek koncepcja ciekawa - kusi mnie żeby spróbować ;)

 

Rezysław i Gracjan dobrze doradzają.

Przećwiczyłem ustawienia na wszystkie strony i powiem ci, że u mnie najlepsze ustawienie to właśnie kolumny na krótszej ścianie. Co prawda na dłuższej bas niżej schodzi, ale jest bardzo słabej jakości. Scena trochę szersza za to bardzo płytka. Praktycznie wszystko w jednej linii, ja nie mogłem tak słuchać.

Na krótszej scena w trójwymiarze, bas punktowy i schodzi nisko kiedy trzeba, przy tym się nie ciągnie inie zlewa.

Moje ustawienie to: (wymiary podane licząc do środka głośników)

Rozstaw kolumn 210cm, po bokach 70cm, od tylnej do frontu kolumn 160cm, miejsce odsłuchu 190cm od kolumn. za głową zostaje jakieś 130cm. Tu jest najlepszy dla mnie sweet spot :)

Druga sprawa to, że tak jak napisał Gracjan, twoje pomieszczenie wymaga dopieszczenia bo pusto. U mnie po dołożeniu kilku gratów, poprawiła się lokalizacja źródeł no i ten bas też siadł - zrobił się bardziej mięsisty i punktowy.

Rezysław zrobiłem tak jak mi kiedyś zasugerowałeś i od jakiegoś czasu kolumny mam ustawione nie na ścianie z oknami, ale na przeciwnej i jestem happy :)

A wracając do tego sweet spotu pod ścianą to faktycznie jest ale moim zdaniem podbity i mniej kontrolowany. No i głowa musi być praktycznie przy samej ścianie, bo czym dalej tym mniej go. Zaczyna być dobrze słyszalny z powrotem w odległości ok. 100cm od ściany tylnej.

 

Przeczytałem cały wątek z Twoim pokojem - pięknie to wszystko wygląda i schludnie, trzeba przyznać :). Tak naprawdę musiałbym się pozbyć tej szafy, żeby coś podziałać, bo jest dosyć szeroka w sensie odstawania od ściany :/ Ustroje typowo akustyczne jak wspomniałem raczej średnio wchodziłyby w grę - musiałbym od nowa wymyślić koncepcję szafek szafeczek regalików itp. - chociaż byłoby to do zrobienia.

 

Cały czas jednak ciekawi mnie, czemu u mnie nie działa wysunięcie dalej do przodu kolumn - wtedy jest totalnie płytko niezależnie czy siedzę pod ścianą, czy metr, lub ~1,5m od ściany z balkonem.

 

Ale w takim pomieszczeniu, po słuchaniu wcześniejszych kolumn komputerowych ;) przy właściwie ustawionych Minasa nie ma opcji aby basu brakowało. Inna sprawa jego klasa, kontrola barwa, ale brakować nie może. Po pierwsze primo głośniki stoją zdecydowanie za daleko od miejsca odsłuchu, a po drugie primo bas jest w 4 gatunkach LOV BAS ;) HIGH BAS, MID BAS i HUK BAS. Domniemam, a prawie jestem pewien, że kolega Daru2707 karmił się tym czwartym rodzajem basu i przywykł :) Oczywiście wszystkie nasze dywagacje wykluczają wzmak i źródło i kiepskie płyty, bo jeśli basu nima od płyty, kończąc na wzmaku który bas ma cienki to żeby skały sra... to nic nie poradzim :(

 

Prawda - tamte głośniki miały sporo huk-basu ale właśnie on mnie wkurzał i stąd pomysł na nowy sprzęt ;) Źródło dźwięku to u mnie DAC - nie mam CD-ka bo jako centrum wolę mieć PC - żeby w razie czego odpalić film/muzykę/cokolwiek innego. A co do samego basu - ten Minasowy zdążyłem docenić ze względu na faktycznie niesamowite niuanse i precyzję w utworach typu rock/metal/elektronika/acoustic/itp. - i głębi jest sporo. Ale nie ukrywam, czasem nachodzi mnie ochota na jakiś deep house, czy trance z dobrym wokalem - a słuchanie takiej muzyki bez lekkiego kopnięcia w trzewia mija się z celem - i tego własnie mi momentami brakuje.

 

I to jest przykład,ze kazdy musi pogimnastykować się z ustawieniami-ja np bym tego nie "przełknął" bo lubię dalej od kolumn i bliżej ściany-tam gdzie się lekko wzbudza,i jest (jakby przytłumiony-ale hektary przestrzeni tam znowu słuchać-a po przysunięciu już nie tyle)) ale to też od nagrania płyty,lub pliku zależy-no i u mnie jest 27m2-a nie 16m2.

 

Dokładnie jak wspomniałem wyżej - też lubię być dalej od kolumn - wtedy mam wrażenie, że wszystko jest spokojniejsze i przyjemniejsze w odbiorze. Co do samych nagrań to też racja - niektóre pliki bardzo gubią pewne zakresy.

 

Ot i cały szkopuł...Daru posłuchaj dłużej...a docenisz mniej dołu i po jakimś czasie bedziesz słyszał każdy niuans w niskich częstotliwościach, każde zbędne zaokrąglenie czy wzbudzenie...

Pozdrawiam

 

To w sumie już też chyba pisałem wyżej - ale niuanse w Minasach zdążyły mnie już zaskoczyć :) Niesamowicie brzmi właśnie muzyka elektroniczna - np. utwór Lindsey Stirling - Beyond the Veil. Tam jest parę połączeń delikatne skrzypce + uderzenia BARDZO niskich częstotliwości - i właśnie te niższe są niesamowite, mam wrażenie jakby pokój chciał wystartować w kosmos.

 

 

 

Na zakończenie odkryłem co nieco nowego - użyłem lepszego kabla USB i pewne częstotliwości wróciły, ale to raczej stwierdzenie bardzo na siłę. Poza tym posłuchałem głosu z piekła i przełączyłem na tryb Normal + przekręciłem bas w prawo, mniej więcej na godzinę 14:30. Słuchałem bardzo cicho bo w nocy - ale niesamowite jest to jak wiarygodne pozostają niskie częstotliwości przy cichym słuchaniu. Niestety przy takiej konfiguracji jak zrobię głośniej to momentami głowa pęka, a mid-bass poprawia się nieznacznie.

 

ALE - zrobiłem test - odpaliłem sygnał 2000-1 Hz. No i Szanowni Państwo w rzeczy samej mamy DZIURY ;) Pierwsza dziura to 90~75 Hz, druga dziura to 55~35 Hz. Poniżej 35 Hz jest start rakiety - tak mój pokój działa na te częstotliwości i bas jest słyszalny prawie do 26 Hz. Czyli wszystko by się zgadzało, bo z tego co się orientuję te uderzające częstotliwości to powinien być przedział od około 50 do 100 Hz, czy coś takiego.

 

Jako, że jutro muszę oddać kolumny chyba zostanę przy planie - zakup kolumn ( no bo są genialne, nie mam cienia wątpliwości ) i potem dobranie pokoju i wzmacniacza - aczkolwiek ten AMC naprawdę daje niesamowity dźwięk - takiej czystości i przestrzeni połączonej z realizmem i głębią nie dał nawet lampowiec za 10k zł.

 

I co tu zrobić z dziurami w tych częstotliwościach :( Żonglowanie kolumnami przód, tył daje minimalne efekty - i własnie najlepiej jest jak stoją BLIŻEJ ściany z oknem. Szerokość rozstawienia w zasadzie wiele nie zmienia - też nie mam aż tak wielkiego pola manewru, bo ta głupia szafa zasłoniłaby prawą kolumnę - więc chyba się jej faktycznie pozbędę ... ale wtedy musiałbym zagospodarować jakoś meblami tą ścianę.

 

Ciężki orzech :) ale dziękuję wszystkim za zainteresowanie i porady - mam nadzieję, że w końcu coś się uda z tym pokojem zrobić

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407060
Udostępnij na innych stronach

Aha jeszcze jedno - DAC wpiąłem w wejście iPod/DAC z tyłu wzmaka - a w salonie DAC był wpięty na wejście CD i przełącznik też oczywiście na pozycji CD.

 

Czy to ma jakikolwiek wpływ na przetwarzanie sygnału ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407130
Udostępnij na innych stronach

Skoro na poprzednich kolumnach miałeś wiecej midbasu a na tych mniej to z jakiej racji winisz pomieszczenie. zwyczajnie tamte głośniki były inaczej zbudowane a kolumny inaczej zestrojone może miały lżejsza membranę i inne zawieszenie albo podbity zakres gdzie w minas jest np linowy. Trzeba by pomierzyć obydwie kolumny. Wbrew pozorom znaczenie może tez mieć przebieg impedancji kolumn.

 

A z tym 26 Hz to tak jakbyś napisał ze samochodem z ograniczeniem fabrycznym 250 km jechałeś ponad 300.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407204
Udostępnij na innych stronach

Daru przyjacielu do puki nie ustawisz kolumn jak Ci napisałem to nie usłyszysz jak fajnie grają Minasy. Tak jak napisałem wcześniej. Regalik ten po prawej do końca sciany, pianino do końca ściany, a Ty siedząc na kanapie masz kolumny przed sobą w odległości góra 2,5 rozstawienie cyrka 2-2,4 m. Pianino stoi na lewej za kolumną z 50 cm , a regalik po prawej tez za kolumną. Jesteś o krok, malutki kroczek do zrobienia fajnej bazy stereo. W 5 metrowym pokoju jeśli kolumny stoją na przeciwległej ścianie niż kanapa nie ma to prawa zagrać, nie ma prawa :( W Twoim pokoju nie ma mieszkającego ZŁA, normalny pokój w którym musi grac, ale warunek ustawione z głową. Ludzie ściany burzą, cuda na kiju robią aby im to w mieszkaniach grało, a Ty tu o jakiś gniazdkach elektrycznych, listwach żarty robisz , że coś nie sięgnie, nie styknie :) D

Meble za kolumny i będzie grało na 102 ! Poświęć trochę czasu i siły zwłaszcza, że w tej chwili mieszkasz bez dziewczyn :)

Nie chce mnie się kliszy do aparatu zakładać, ale bym Ci pokazał w jakiej kiszce Minasy ładnie grają. Tyle, że stoją w połowie długości prawie 5,5 metrowego pokoju. Byś się zdziwił, a piwo kiedyś tam wypijemy :)

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407261
Udostępnij na innych stronach

No ja też nie wiem co tam Daru kombinuje:) Wiem, że co jakiś czas zawituje u mnie nowa płyta z muzyka filmową, a gdzie jak nie na takich realizacjach mamy bas na sterydach i inne infra dźwięki. Oczywiscie bez trzęsienia ziemi, ale wszystkiego wystarcza, choc fakt mam akustykę dociążjącą troche niskie rejestry.

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407274
Udostępnij na innych stronach

ten AMC naprawdę daje niesamowity dźwięk - takiej czystości i przestrzeni połączonej z realizmem i głębią nie dał nawet lampowiec za 10k zł.

 

Co to był za klasyczny lampowiec, który przegrał w przebiegach ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407364
Udostępnij na innych stronach

Z czego puszczasz pliki, z komputera ? i jak masz to podłączone ?

 

PC ( foobar + pliki .flac przeważnie , lub spotify ) -> kablem USB na DAC -> 2 x RCA na wejście DAC na wzmacniaczu ( ten przewód kosztuje 650 zł za pół metra - coś w nim musi być dobrego :p ) -> no i dalej na kolumny - mają zworkę, także obojętnie faktycznie które zaciski

 

Skoro na poprzednich kolumnach miałeś wiecej midbasu a na tych mniej to z jakiej racji winisz pomieszczenie. zwyczajnie tamte głośniki były inaczej zbudowane a kolumny inaczej zestrojone może miały lżejsza membranę i inne zawieszenie albo podbity zakres gdzie w minas jest np linowy. Trzeba by pomierzyć obydwie kolumny. Wbrew pozorom znaczenie może tez mieć przebieg impedancji kolumn.

 

A z tym 26 Hz to tak jakbyś napisał ze samochodem z ograniczeniem fabrycznym 250 km jechałeś ponad 300.

 

Na bank miały coś podbite jak wszystkie komputerowe głośniki - ale sądziłem, że kolumna gabarytów Minas Anor nie ustąpi w tym zakresie mniejszym paczkom, tym bardziej, że ma tej samej wielkości przetworniki. No te 26 Hz jest już faktycznie ledwo ledwo słyszalne - ale odrobina dźwięku jest, bo czuję w uszach. Chociaż faktycznie bardziej ciśnienie daje o sobie znać niż sama nuta. Ale to i tak na marginesie - bo żal katować takie kolumny tego typu częstotliwościami, także nie zamierzam tego robić.

 

Daru przyjacielu do puki nie ustawisz kolumn jak Ci napisałem to nie usłyszysz jak fajnie grają Minasy. Tak jak napisałem wcześniej. Regalik ten po prawej do końca sciany, pianino do końca ściany, a Ty siedząc na kanapie masz kolumny przed sobą w odległości góra 2,5 rozstawienie cyrka 2-2,4 m. Pianino stoi na lewej za kolumną z 50 cm , a regalik po prawej tez za kolumną. Jesteś o krok, malutki kroczek do zrobienia fajnej bazy stereo. W 5 metrowym pokoju jeśli kolumny stoją na przeciwległej ścianie niż kanapa nie ma to prawa zagrać, nie ma prawa :( W Twoim pokoju nie ma mieszkającego ZŁA, normalny pokój w którym musi grac, ale warunek ustawione z głową. Ludzie ściany burzą, cuda na kiju robią aby im to w mieszkaniach grało, a Ty tu o jakiś gniazdkach elektrycznych, listwach żarty robisz , że coś nie sięgnie, nie styknie :) D

Meble za kolumny i będzie grało na 102 ! Poświęć trochę czasu i siły zwłaszcza, że w tej chwili mieszkasz bez dziewczyn :)

Nie chce mnie się kliszy do aparatu zakładać, ale bym Ci pokazał w jakiej kiszce Minasy ładnie grają. Tyle, że stoją w połowie długości prawie 5,5 metrowego pokoju. Byś się zdziwił, a piwo kiedyś tam wypijemy :)

 

Coraz bardziej mnie kusi żeby to zrobić :p Ale co wtedy z pozostałą gołą przestrzenią na ścianach?

 

Zrobiłem mały eksperyment i okazuje się, że część tej zagubionej energii jest gdzieś w odległości 1,5 m od kolumn , gdy stoją pod ścianą. Ale wtedy cała reszta nie brzmi xD Z drugiej strony jak wysuwam kolumny do przodu i siadam tak metr od tylnej ściany to jest lipa.

 

Nie jestem pewien czy koledze o midbas chodzi bo strasznie miesza te zakresy i częstotliwości

 

Kurczę sam już nie jestem pewny w jakich granicach on jest ale wiem na pewno, że chodzi mi o energię uderzeń stopy perkusji - w większości przypadków podczas gdy ścieżka basowa hula, to samo uderzenie bębna jest takie płaskie, jak klapnięcie szmatą w coś. Nie ma tej energii i soczystości, która jest we wszystkim innym.

 

Co to był za klasyczny lampowiec, który przegrał w przebiegach ?

 

To był Mastersound Dueventi SE - a przegrał dlatego, że brakowało mu nieco energii i grał za słodko - dźwięk był zbyt cukierkowy jak dla mnie. AMC wprowadził nieco klarowności i realizmu - to mi się bardzo spodobało. No i jest 2 x tańszy :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407573
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie za rady. Wolę bardziej dociążone, analogowe i spokojne brzmienie, dlatego dam na wstrzymanie i szukam dalej. Tym bardziej, że ciężko go znaleźć w dobrym stanie, a odsłuchu to juz mogę zapomnieć. Z tych starszych używek to raczej i tak będę musiał w ciemno w razie co brać.

A Marantz 67SE, którego posiadam to po ciepłej stronie jest czy jasnej? Bo z a70 i Minasami jest dosyć przyjemnie.

Wg. mnie chyba rozjaśnia bo rotel 975 z caiynem A55 i Minasami wszystko zaokrąglił a z marantzem było szczuplej i ostrzej. Tylko z tego co pamiętam Rotel był na jakiś sterydach i może dlatego.

 

Jesli masz możliwość spróbuj posłuchac Atolla cd100, podobno z A55TP bardzo dobrze zagrał, a więc z A70 też może być ładnie. Dodam, ze o połaczeniu dowiedziałem się od osoby bardzo osłuchanej :)

 

pozdrawiam

Obecnie: Roksan Caspian MKII + CD Caspian M1 + S16Hertz Canto Grand. Kable: Audionova StarLight RS, Audionova euphoria RS, Supra Trico. Rapture AMP, Fostex TH-X00, Shure SRH 1540

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407588
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne problemy z pomieszczeniem Daru2707, jestem już nawet po pierwszej adaptacji akustycznej, doszły pułapki basowe i pochałaniacze na sufit i dalej basu jest mało w miejscu odsłuchu. Teraz muszę rozwiazać problem wejscia, które jest bez drzwi, otwarte na korytarz itd, wiec dodatkowo mam problem z pogłosem...

W marcu planuje posłuchać Cayina A55TP być może wtedy wszystko się zmieni....

 

Paweł, może kiedyś zgadamy się na jakis odsłuch?? Pomógłbyś mi z ustawieniem kolumn itp...

 

OK własnie się śpieszę, może coś więcej o adaptacji napisze dziś w nocy

Obecnie: Roksan Caspian MKII + CD Caspian M1 + S16Hertz Canto Grand. Kable: Audionova StarLight RS, Audionova euphoria RS, Supra Trico. Rapture AMP, Fostex TH-X00, Shure SRH 1540

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407601
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)

Zdecydowanie łatwiej powiesić zasłony(długie i grube) niż latać z kolumnami po pokoju.

 

To raczej nie załatwi sprawy , trzeba się jeszcze nakombinować , a to jest bardzo długa i upierdliwa wręcz droga . :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407662
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie załatwi sprawy , trzeba się jeszcze nakombinować , a to jest bardzo długa i upierdliwa wręcz droga . :)

grałem Ariesami w pokoju o podobnych proporcjach.parę osób u mnie było,akurat z basem nie było żadnych problemów.

Bass refleks w przód przenosi tylko problemy w inne miejsca.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407669
Udostępnij na innych stronach

Hmmmmm no właśnie moje poprzednie "kolumny" miały BR w tył ;)

 

A więc może jednak tędy droga - kurczę szkoda, że nie mam możliwości posłuchania Ariesów u siebie w tej chwili - bo też jestem ciekawy jak grają. Gdzieś mi w wątku mignęła uwaga Pana Grzegorza na temat porównania ich do MInasów - ale przypuszczam, że też są świetne.

 

A w salonie słyszałem, że bass reflex w tył w moim pokoju na 99% się nie sprawdzi. No i jak tu być czegokolwiek pewnym :p

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407692
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Kurczę sam już nie jestem pewny w jakich granicach on jest ale wiem na pewno, że chodzi mi o energię uderzeń stopy perkusji - w większości przypadków podczas gdy ścieżka basowa hula, to samo uderzenie bębna jest takie płaskie, jak klapnięcie szmatą w coś. Nie ma tej energii i soczystości, która jest we wszystkim innym.

 

A jakieś przykłady kawałków bez "soczystej "stopy możesz podać...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407693
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)

To raczej nie załatwi sprawy , trzeba się jeszcze nakombinować , a to jest bardzo długa i upierdliwa wręcz droga . :)

 

grałem Ariesami w pokoju o podobnych proporcjach.parę osób u mnie było,akurat z basem nie było żadnych problemów.

Bass refleks w przód przenosi tylko problemy w inne miejsca.

 

Triode , mnie chodzi o całokształt . :)

Pozdrówko.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407753
Udostępnij na innych stronach

Daru, ja mam wybitnie lipny pokój odsłuchowy, kolumny stoją na długiej ścianie, niesymetrycznie, z prawej strony część pół otwarta, po lewej zamknięta. Kolumny stoją ok 1 metr od ściany w rozstawie na 2,2 metra, kanapa pod ścianą 2,5 metra od kolumn lipa straszna, ale basów, stereofonii, otwartości dźwięku nie brak. Można lepiej ale mieszkam tam gdzie mieszkam, pokój masz trudny, ale podsumowując, jak się koło niego uwiniesz, będziesz miał o 100% lepiej niż u mnie

Moje www.seozmagania.blogspot.com dla wszystkich ciekawskich

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3407841
Udostępnij na innych stronach

A jakieś przykłady kawałków bez "soczystej "stopy możesz podać...

 

To może taki przykład, który najbardziej to zobrazuje :

 

a) utwory typu Josh Groban - Remember, James Blake - Limit to your Love , i inne tego typu - spokojne, ale mają dość niski bas wśród całej reszty - i właśnie tego typu częstotliwości rozsadzają pokój - także muszę ustawić z powrotem na pozycję neutralną bo ciśnienie jest za duże

 

b) utwory z potrzebnym pulsem i odczuwalnym uderzeniem typu w zasadzie cokolwiek z gatunku heavy rock/metal, albo nawet coś popowego typu Daft Punk - Get Lucky ( akurat nie kocham tego kawałka, ale to jeden z dobrych przykładów na zobrazowanie czego nie ma u mnie ) - w Get Lucky np. gitara basowa też sobie momentami dość nisko schodzi i dominuje ścieżkę basową, a same uderzenia rytmu są takie suche i bez wyrazu ... klap, klap, klap - i owszem, samo brzmienie całości jest dobre, ale zwyczajnie brakuje pulsu i energii - a to esencja tego gatunku, bo żeby się delektować niuansami muzycznymi to słucham czegoś innego :p

 

To samo w lżejszych lub cięższych odmianach metalu - tam jest bardzo potrzebna mocno zaakcentowana stopa perkusji, bo jeżeli jest szybka i słaba to cały utwór przekształca się w zmieloną papkę. I tego typu wrażeń właśnie w moim pokoju brak - no chyba, że przekręcę bas w prawo, ale wtedy cierpią uszy bo jak jakiś niższy dźwięk się pojawi to jest to łomot nie do zniesenia.

 

Tak sobie myślę, że może faktycznie subwoofer w zamkniętej obudowie załatwiłby ten problem - wtedy mógłbym wrócić do pozycji neutralnej na wzmacniaczu i w ogóle nie męczyć Minasów niskimi tonami. Ale z kolei też nie wiadomo jak zachowałby się w takiej kubaturze. Co prawda ponoć zamknięta obudowa właśnie korzystnie wpływa na ten rodzaj basu nadający tętno muzyce.

 

Daru, ja mam wybitnie lipny pokój odsłuchowy, kolumny stoją na długiej ścianie, niesymetrycznie, z prawej strony część pół otwarta, po lewej zamknięta. Kolumny stoją ok 1 metr od ściany w rozstawie na 2,2 metra, kanapa pod ścianą 2,5 metra od kolumn lipa straszna, ale basów, stereofonii, otwartości dźwięku nie brak. Można lepiej ale mieszkam tam gdzie mieszkam, pokój masz trudny, ale podsumowując, jak się koło niego uwiniesz, będziesz miał o 100% lepiej niż u mnie

 

No właśnie czeka mnie trudna decyzja czy brać te kolumny i wzmacniacz - trochę "na czuja" - i potem bawić się z akustyką, czy jednak odsłuchać sobie Ariesy - aczkolwiek pewnie nie byłoby możliwości

przetestowania ich u mnie, bo Tychy to drugi koniec Polski. Nie uśmiecha mi się wydawać tyle kasy, podczas gdy jestem w 75% zadowolony :p

 

A sprzęt muszę oddać dzisiaj .... kombinuję z pozycją kolumn, meble też nieco próbowałem przestawiać zgodnie z poradami Robina - ale szczerze mówiąc spektakularnych efektów nie ma. Chyba jednak bez ustrojów odpowiednio dobranych jak u Choiny - nie da rady w tym pokoju ogarnąć dobrego dźwięku ze wszystkimi aspektami na "TAK" :(

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3408256
Udostępnij na innych stronach

Okej - Panowie - zadzwoniłem do Pana Grzegorza, który właśnie zmienił moje życie :)

 

Otóż postawienie kolumn na kolcach dało DUŻO - powróciła spora dawka zgubionej energii - i teraz czuję ją na sobie, a nie na kanapie :)

 

Ale jestem szczęśliwy :D - ponadto Pan Grzegorz powiedział mi, że BR w tył i Ariesy to absolutnie wykluczone w moim pokoju. Doradził też dyfuzory - ale to zastosuję sobie kiedyś. Jeżeli będzie mi jeszcze czegoś brakowało - pokombinuję z subwooferem, ale w przyszłości ( dalekiej ), bo w tej chwili jest naprawdę świetnie - owszem mogłoby być jeszcze lepsze tąpnięcie, ale to pewnie już kwestia ustawienia kolumn, być może granitowe podstawki, które Pan Grzegorz również polecił zastosować - no i kto wie, może wzmak ma też co nieco do gadania - lub sam DAC.

 

Jeszcze sobie testuję, ale jest progress :) Te bardzo niskie rejestry są grzmiące, ale już nie ŁOMOCĄCE, także dobrze się ich słucha - no i jest puls, nie drży kanapa, tylko ja z emocji. Chyba jednak nie będę się żegnał z tym zestawem :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3408360
Udostępnij na innych stronach

też nieco próbowałem przestawiać zgodnie z poradami Robina - ale szczerze mówiąc spektakularnych efektów nie ma

Daru Przyjacielu, bo nieco to za mało. Pisałem Ci, że trzeba radykalnie. Pianino i regalik pchnąć do samego końca ścian na których stoją, do końca, nie ma innej opcji aby to zagrało w kiszce ;) a kolumny wyprowadzić przed meble tak aby za kolumnami były boczne ścianki tych mebli, a ty abyś siedział do linii kolumn 2,5,-2,8 Wybacz, że Cię nagabuje, bo w sumie powinno mi to latać kalafiorem czy Ci gra czy Ci nie grał ale jak widzę, że zmagasz się za jakimi wydumanymi hercami to serce się kraje. Rozważając zakup już nie całkiem tanich kolumn warto się zaangażować aby one jednak grały, a Ty jakoś tak nic sensownego nie robiłeś. Wspomniałeś, że cos tam się obawiasz, że po ktorej stronie masz plan otwarty i może temu MID BAS słabo odbierasz. Luknij poniżej na szkic i zobacz jak u mnie Minasy graja. Popierdzielają basem aż miło, a dzięki dużej przestrzeni za kolumnami mam wspaniałe efekty przestrzenne i deczko na sterydach bas. No nie wiem chyba że oczekujesz basu estradowego z kolumn JBL-a :) Luknij, te malutkie czerwone kwadraciki to kolumny, bo one malutkie w tej przestrzeni:

 

ustawieniekolumn_zps14e23364.jpg

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3408481
Udostępnij na innych stronach

No to tylko się cieszyc, ja tez zastosowałem granity u siebie i miałem wrażenie ze bas się skurczył, ale na razie je zostawiłem.

Ogólnie to zaczynam się zastanawiać, czy nie sprzedać wszystkiego (czego w głebi serca nie chce) i nie iść poprostu w słuchawki, ponieważ pochłonąłem już tyle kasy, a dobrego grania BRAK!

Pokój prawdopodobnie nie pozwoli mi na to, aby muzyka dobrze zagrała, pułapki basowe miały przywrócić bas, lecz okazało się co innego, zabudowy z karton-gipsu wpadają w wibracje i to moze być przyczyną braku basu w miejscu odsłuchu, a na chwilę obecną i przez długi czas nie wyobrazam sobie wykonywać remontu całego pomieszczenia.

 

Może ktoś zmieni moje myślenie nawiazując do tego co napisałem

 

Minasy mają potencjał, ale nie u mnie i nie wiem czy jest w ogóle sens aby testować Cayina A55TP biorąc pod uwage to co wyzej napisałem. Bas jest, ale nie w tym miejscu co trzeba z Cayinem nie będzie inaczej, a słuchał przy ścianie, na stojąco lub na korytarzu nie będę.

Obecnie: Roksan Caspian MKII + CD Caspian M1 + S16Hertz Canto Grand. Kable: Audionova StarLight RS, Audionova euphoria RS, Supra Trico. Rapture AMP, Fostex TH-X00, Shure SRH 1540

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/139576-studio16/page/296/#findComment-3408483
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.