Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Wróżka powiedziała mi, że ty za to znasz się doskonale.

 

Masz dobrą wróżkę ale właśnie tym razem się myli.

Co nie zmienia mojego zdania o tym co napisał sly, to wyobrażenia kogoś kto na winylu się nie zna.

 

Czy Ty rochu znowu masz dziś gorszy dzień? Pytam bo jesli tak to ńie bede z Tobą dziś dyskutować.

 

Pozdro

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Gość rochu

(Konto usunięte)

Akurat... jakbyś sam tego nie wiedział. ;-)

 

Nie wiem, nie słyszałem, nie dotknąłem nigdy referencji na gramofonie.

Zakup uniwersum albo zonteka jeszcze przede mną.

Edytowane przez rochu
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Eksperyment myślowy jest jakimś tam sposobem do otrzymania jakichś tam wniosków.

 

Jakoś tam odpowiedziałeś, jakoś nie wiem po co ;) ale co tam...

 

Spróbuj po taniosze opanowac temat plików, powodzenia :)

Czy naprawdę taniej? Dobry material na cyfrze też kosztuje

 

Dokładnie. Jak czasem widzę ile kosztują niektóre wydania CD MFSL, czy 24kt gold (kilkaset zł) to głowa boli.

A te wydanie nie brzmią przecież lepiej niż dobre wydania winylowe.

 

Nie wiem, nie słyszałem, nie dotknąłem nigdy referencji na gramofonie.

Zakup uniwersum albo zonteka jeszcze przede mną.

 

Nie trzeba dotykać, czy słyszeć żeby odpowiedzieć twierdząco na to pytanie.

 

(ja też nie słyszałem) ;-)

Gość rochu

(Konto usunięte)

Spróbuj po taniosze opanowac temat plików, powodzenia :)

 

Po taniosze to się nie da.

Trzeba na to muchos dineros.

 

Nie trzeba dotykać, czy słyszeć żeby odpowiedzieć twierdząco na to pytanie.

 

No to skoro tak proste, to sam odpowiedz.

Edytowane przez rochu

 

 

Czy naprawdę taniej? Dobry material na cyfrze też kosztuje. A zestawić dobrze brzmiący set w oparciu o cd czy DAC i by to super zabrzmiało, to chyba są także ogromne pieniądze...Pomijając trzaski ewentualne z vinyla to chyba w nim prędzej, mimo oczywiście i tak wysokich kwot wydatkowanych, odnajdzie się "to coś". Tak myśle :)

 

Najlepsze wydania CD, SACD czy plików Studio Master to wydatek 120-150 zł, większość jednak to 70-100zł. Vinyle widziałem za 300 zł i wiecej, a większość japońskich 100-200 czyli jednak to ok 50-70 zł średnio drożej. Przy bogatej płytotece np 2000 sztuk robi się różnica ok 100-150 tys.pln. Jeśli doliczymy zużywanie się vinyli i co kilka lat konieczność ponownego odkupienia ulubionych płyt to różnica dojdzie do 200 tys.pln. A ludzie mają większe płytoteki niż 2000 sztuk. Wiem, że na takim poziomie jakości bawi się mało osób no ale wyliczenia dość jednoznacznie wskazują że zabawa w Vinyl na Top poziomie jest znacznie droższa niż w cyfrę. Mam znajomego który nie uznaje współczesnych wydań czarnych płyt i za swoje perełki z pierwszych wydań płaci po kilkaset....dolarów!

No to skoro tak proste, to sam odpowiedz.

 

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem system referencyjny,

ale skoro masz wątpliwości, czy może być takowy analogowy (bo jeśli chodzi o cyfrę, to przecież nie masz wątpliwości),

to może najpierw musisz sobie zadać pytanie: co to jest system referencyjny - w tym przypadku - co to jest gramofon referencyjny. ;-)

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Najlepsze wydania CD, SACD czy plików Studio Master to wydatek 120-150 zł, większość jednak to 70-100zł. Vinyle widziałem za 300 zł i wiecej, a większość japońskich 100-200 czyli jednak to ok 50-70 zł średnio drożej. Przy bogatej płytotece np 2000 sztuk robi się różnica ok 100-150 tys.pln. Jeśli doliczymy zużywanie się vinyli i co kilka lat konieczność ponownego odkupienia ulubionych płyt to różnica dojdzie do 200 tys.pln. A ludzie mają większe płytoteki niż 2000 sztuk. Wiem, że na takim poziomie jakości bawi się mało osób no ale wyliczenia dość jednoznacznie wskazują że zabawa w Vinyl na Top poziomie jest znacznie droższa niż w cyfrę. Mam znajomego który nie uznaje współczesnych wydań czarnych płyt i za swoje perełki z pierwszych wydań płaci po kilkaset....dolarów!

 

Tak, takie wyliczenia mają sens, gdy płytoteka jest dość mała i słuchamy kilku rzeczy dość często. Przy stanie kilkuset, kilku tys. płyt, jest mała szansa na to, że ten sam analog trafi na talerz w ciągu najbliższych 10 lat, więcej niż 4-5 razy, może. Co do zbierania wydań z epoki, zgadzam się, drogo. Pomiędzy tymi z epoki a wznowieniami na poziomie, jest minimalna różnica. Tu raczej chodzi o fakt posiadania konkretnego wydania. Czyli to zbieractwo, jak filatelistyka czy inne tego typu hobby. A to już faktycznie mocno podnosi poprzeczkę finansową w analogu.

To co napisałem, to oczywiście również eksperyment myślowy, pozwalający dojść do jakiś, subiektywnych wniosków ;)

Referencyjny - lepiej już się nie da,

Nie ważne czy cyfra czy analog, lepiej nic już nie zagra.

Proste?

 

Ja inaczej rozumiem pojęcie referencyjności.

To coś takiego, co stanowi punkt odniesienia i do czego porównujemy (w tym przypadku) inne gramofony.

Oczywiście ten punkt odniesienia to nie Mister Hit, czy Bernard, ale jakiś mega wypasiony model.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Zara, zara. Z tym zużywaniem się płyt to nie jest tak do końca.

Szlify są co raz bardziej precyzyjne, regulacje ramion ocierają się o technologie marsjańskie :), pielęgnacja płyt za pomocą myjek itp...

 

To nie są już te czasy co się zasyfioną płytę dożynało za pomocą dłuta zwanego przez niektórych MF-100 Reference.

Teraz zjechać płytę nie jest tak prosto i trzeba się dobrze postarać. Mi się jeszcze taki wyczyn nie udał. Nawet tych ulubionych, granych dziesiątki razy.

To nie są już te czasy co się zasyfioną płytę dożynało za pomocą dłuta zwanego przez niektórych MF-100 Reference.

Teraz zjechać płytę nie jest tak prosto i trzeba się dobrze postarać. Mi się jeszcze taki wyczyn nie udał. Nawet tych ulubionych, granych dziesiątki razy.

 

I nie masz nawet jednego "pyknięcia", które to dyskwalifikuje winyl wg. sly'a? ;-)

Gość masza1968

(Konto usunięte)

I nie masz nawet jednego "pyknięcia", które to dyskwalifikuje winyl wg. sly'a? ;-)

Na nowych, które kupiłem zaryzykuję, że nie mam.

Chyba, że były tam w standardzie dodane, od nowości :)

Edytowane przez masza1968
Gość rochu

(Konto usunięte)

Ja inaczej rozumiem pojęcie referencyjności.

To coś takiego, co stanowi punkt odniesienia i do czego porównujemy (w tym przypadku) inne gramofony.

Oczywiście ten punkt odniesienia to nie Mister Hit, czy Bernard, ale jakiś mega wypasiony model.

 

A do czego chcesz odnosić, jeżeli nie do najlepszego, który istnieje i jest dostępny?

A do czego chcesz odnosić, jeżeli nie do najlepszego, który istnieje i jest dostępny?

 

No to tych referencyjnych jest co najmniej kilka i do każdego z nich możemy porównać pozostałe.

 

Proste? ;-)

I nie masz nawet jednego "pyknięcia", które to dyskwalifikuje winyl wg. sly'a? ;-)

Niektórym to już w głowach pyka i popierduje i znaleźli sobie wątek do wylewu swych frustracji.Od tego są lekarze, a nie wyżywanie się na przypadkowych forumowiczach.Jacy oni są czujni, jak czekają na jakiś wpis, aby jemu zaprzeczyć, a z autora zrobić idiotę.Hobby niejedno ma imię...

Za to niektórzy robią z siebie szczęśliwych matołków, co to im winyl załatwia cały temat nirvany w ich smutnym życiu.

A Tobie to przeszkadza? Jesteś nieszczęśliwy gdy ktoś jest szczęśliwy.

Nie.

 

Jeśli uważasz, że referencyjny to ten najlepszy i lepszego już nie ma, to

zauważ nie dla wszystkich, którzy słuchali samych najlepszych tylko ten jeden i ten sam model jest referencyjny.

Dlatego referencyjnych jest więcej i tyle, ile opinii.

Natomiast dla każdego z tych, którzy słuchali wszystkich najlepszych, tylko jeden model jest najlepszy,

czyli referencyjny.

 

Zgadzasz się? ;-)

Edytowane przez soundchaser
Gość rochu

(Konto usunięte)

A Tobie to przeszkadza? Jesteś nieszczęśliwy gdy ktoś jest szczęśliwy.

 

Ja tylko chcę wiedzieć ile jest prawdy w twierdzeniu, że winyl brzmi lepiej niż CD?

Zabronisz mi?

 

Natomiast dla każdego z tych, którzy słuchali wszystkich najlepszych, tylko jeden model jest najlepszy,

czyli referencyjny.

 

I tylko takie osoby moga być w miarę kompetentne.

Znasz takich na forum?

Bo ja nie.

Edytowane przez rochu

Ja tylko chcę wiedzieć ile jest prawdy w twierdzeniu, że winyl brzmi lepiej niż CD?

Zabronisz mi?

Bawisz się czyimś kosztem i satysfakcjonuje Cię robienie z kogoś głupka, a to normalne nie jest.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Ja tylko chcę wiedzieć ile jest prawdy w twierdzeniu, że winyl brzmi lepiej niż CD?

 

Ale odpowiedź już tu padła niejednokrotnie. Odrzucając te ultra skrajne opinie sam wiesz, że w owym twierdzeniu prawdy nie ma. Lepiej nie występuje. Występuje inaczej.

Właśnie sobie słucham Foreigner - Double Vision (oczywiście rip z amerykańskiego winyla MFSL) - brzmi rewelacyjnie.

Żadna, nawet audiofilska wersja CD tej płyty nie może się z tym równać, a mam też kopię MFSL na CD.

Edytowane przez soundchaser
Gość rochu

(Konto usunięte)

Bawisz się czyimś kosztem i satysfakcjonuje Cię robienie z kogoś głupka, a to normalne nie jest.

 

Ty też oczytałeś się żoninych "Charakterów" i bawisz się w psychoanalityka?

Ty też oczytałeś się żoninych "Charakterów" i bawisz się w psychoanalityka?

Przydałaby Ci się wizyta u niego.Może by coś poradził.

Bawisz się czyimś kosztem i satysfakcjonuje Cię robienie z kogoś głupka, a to normalne nie jest.

 

Paul - jako uznany przez rocha psychoanalityk mogę z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić,

że rochu tutaj jedynie dobrze się bawi. A że czasem czyimś kosztem, to już inna sprawa. ;-)

Wykorzystuje swój wrodzony koci spryt, aby zapędzać niejednego tutaj w tzw. kozi róg. ;-)

Edytowane przez soundchaser
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.