Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Moja wątpliwość dotyczy - jak wyżej pisałem - faktu, że inni nie słyszą u mnie (w moim systemie) tego, co ja przecież tak wyraźnie słyszę.

 

Cóż, nie każdy został obdarzony takim słuchem jak my. Dlatego siedzimy na tym forum.

 

;)

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Zrób sobie test ABX :)

 

No cóż, mimo wszystko mniej się zajmuję teorią audio, a więcej słuchaniem muzyki, a zatem być może wstyd się przyznać lecz ten termin jest mi obcy.

 

pozdr

donic

a nawet jeśli my słyszymy, a jest to nieprawda, to co z tego? przecież dla nas jest to prawda :) nie ma co psuć sobie radości, przecież tutaj nie chodzi o chwalenie się przed innymi tym co się ma, tylko o słuchanie Muzyki.

a nawet jeśli my słyszymy, a jest to nieprawda, to co z tego? przecież dla nas jest to prawda :) nie ma co psuć sobie radości, przecież tutaj nie chodzi o chwalenie się przed innymi tym co się ma, tylko o słuchanie Muzyki.

 

.......tak nieco wcześniej jest wykres z ch-ką widma . Jak widać w banalnym nagaraniu gęstość widma sięga w momentach zakresu 50kHz . Fakt że z odstępem do 80-100dB od odniesienia dla 1kHz. Ale dla 22kHz zamknietego do 100dB przy CD , ten fakt odróżnia Vinyl zasadniczo od CD . To słychać i widać w pomiarach . W dobrze zestrojonym systemie (gamofon/wkladka)poczucie "stereofoni" i muzykalności jest bezdyskusyjne. Reperuar i upodobania w muzyce dodatkowo mogą pogłębiać różnice, tymbardziej że osobną sprawą są realizacje, e te w Vinylach z przed 30-50 laty siegają realizacji jeszcze w technie lampowej lub mieszanej . To też słychać , nawet w wydaniach na mono.

 

ps.różnice w "gramofonach" bywają spore ...

Co do CD kontra VINYL można się przerzucać na przemian argumentami i spostrzeżeniami. Jedno i drugie ma wady i zalety. Natomiast przewaga zaczyna się przy formatach HI-REZ mówimy tu o dobrym materiale źródłowym i co najmniej dobrym sprzęcie a tyczy się SACD, BD i odtwarzaczy strumieniowych z FLAC studyjnymi. Gdy subiektywne oceny zostawiamy na bok a dźwięk oceniamy w kategoriach absolutnych!

>>ARTON55

To co piszesz ma sens, jest jedno ale: jesteśmy tylko ludźmi. Jedni słyszą prawdziwą muzykę, a inni zera i jedynki. W tym tkwi problem...

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Cały problem jest w tym co kto rozumie pod słowem "lepiej". Każdy szuka czego innego. Każdy słucha innej muzyki która ma różne wymagania. I to co dla jednych będzie super zaletą dla innych będzie wadą, a że do opisania często kompletnie przeciwnych cech używają dokładnie tych samych słów - nigdy się nie dogadają. Wtedy zaczyna się przerzucanie "dogmattami". Winyl brzmi lepiej bo "analogowo". Gęste formaty brzmią lepiej bo są "gęste" itp itd i bez sensu.

>>bat73

Z tym akurat zgadzam się w 100%, tylko znowu, trąbka brzmi zawsze tak samo, a zdań na temat jej brzmienia jest 100, 200, 50000? Jednak, mimo tylu zdań, zawsze brzmi tak samo :D

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Neomammut. Ja bym tak ludzi nie dzielił. Jest taki jeden co usiłuje Polskę podzielić a to nie prawda – nie istnieje tylko białe i czarne. Jak ktoś w nowych technologiach upatruje właściwą drogę to nie znaczy, że jest to tylko teoretyk. Ja bym powiedział światły i nie ortodoksyjny! W tych rozwiązaniach jest przyszłość.

ARTON55 -

już i tu trafiłeś szerzyć swój kaganek oświaty?

winylowców na cyfrę będziesz nawracał?

załóż sobie wątek dla jedynie słusznej teorii o wyższości nowego nad starym i rządź a nie śmieć wszędzie tam gdzie wchodzisz

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Neomammut. Ja bym tak ludzi nie dzielił. Jest taki jeden co usiłuje Polskę podzielić a to nie prawda – nie istnieje tylko białe i czarne. Jak ktoś w nowych technologiach upatruje właściwą drogę to nie znaczy, że jest to tylko teoretyk. Ja bym powiedział światły i nie ortodoksyjny! W tych rozwiązaniach jest przyszłość.

 

....zgoda , a ile jest w tym określeniu Dogmatu?

W tych rozwiazaniach jest ...."konieczność" . W 80' latach była to "przyszlość" , a więc dziś Vinyl nie powinien istnieć (??!!) . "przyszłość" jak i "nowoczesność", oznacza "wygodę" z jednej strony, a z drugiej formalnie "LENISTWO" w tej sztuce, od pojęcia tworzenia muzyki , jej celebrowania aż do konsumpcji masowej . Czyli sumując, zachodzi równolegle zanikanie poziomu sztuki;)).

 

Arton 55 , a ile wkładek miałeś okazję słyszeć i na których ramionach , i które płyty były tym szczęśliwym wyborem? ... i na jakim własciwie sprzęcie ;)))

Nie słuchałem wkładek i ramion! Słuchałem tzw. dobrych zestawów. W tym tych najdroższych jak na wystawie AudioShow najwyższy VPI z VTL i Avangarde Aaccoustic prezentowany przez HI-FI Club - sorry dla mnie to nie zagrało a na pewno nie relatywnie do ceny / tragedią była płyta prezentująca skład orkiestrowy ze zlepiającym się dźwiękiem. Poza tym bez zachwytu/- mało?.

Kiedyś płyta CD miała tę przewagę nad winylem, że była wygodniejsza w użyciu, dzisiaj używanie starodawnego odtwarzacza, posługiwanie się pilotem i wpatrywanie się w maleńki wyświetlacz gdzie nie widać nawet okładki płyty jest niczym w porównaniu z odtwarzaczem strumieniowym czy komputerem PC z 24 calowym wyświetlaczem FullHD gdzie mamy dodatkowe informacje o płycie i fotki wprost z internetowej bazy. Do tego oczywiście nieporównywalnie lepsza jakość studyjnych gęstych plików w stosunku do 16 bitowych płyt CD. Warto może kiedyś założyć wątek w którym będziemy się spierali czy vinyl miażdży pliki flac o jakości 32/756, bo jeśli chodzi o płyty CD to one i tak umierają więc chyba bezsensem jest spieranie się czy będą one na rynku jeszcze miesiąc czy jeszcze rok.

Pozdrawiam

Myślę, że tak długo wmawiałeś sobie te kłamstwa, że w nie uwierzyłeś. Więc może rozwiązaniem jest uświadamianie Ci stanu faktycznego, może kiedyś dotrze. Otóż jak na razie to płyty CD są standardem, pliki są jakimś totalnym marginesem i co więcej nie mają żadnej szansy na zastąpienie CD. Wszelkie hajresy od lat są "przyszłością", która się jakoś wcale nie chce zbliżyć. I tak zostanie.

Myślę, że tak długo wmawiałeś sobie te kłamstwa, że w nie uwierzyłeś. Więc może rozwiązaniem jest uświadamianie Ci stanu faktycznego, może kiedyś dotrze. Otóż jak na razie to płyty CD są standardem, pliki są jakimś totalnym marginesem i co więcej nie mają żadnej szansy na zastąpienie CD. Wszelkie hajresy od lat są "przyszłością", która się jakoś wcale nie chce zbliżyć. I tak zostanie.

Chyba nie masz racji. To że CD jest standardem zgoda, ale pliki już wypierają płyty. Jeśli chodzi o odtwarzacze przenośne to już wyparły całkowicie. Problem polegał wyłącznie na kłopotliwym dostępie ale upowszechnienie mobilnego szerokopasmowego internetu zlikwiduje tę niedogodność. Płyty cd nie znikną całkowicie ale przestaną być standardem.

Standardem będą odtwarzacze strumieniowe a jakie pliki będą na nich odtwarzane to już dowolna dowolność

Myślę, że tak długo wmawiałeś sobie te kłamstwa, że w nie uwierzyłeś. Więc może rozwiązaniem jest uświadamianie Ci stanu faktycznego, może kiedyś dotrze. Otóż jak na razie to płyty CD są standardem, pliki są jakimś totalnym marginesem i co więcej nie mają żadnej szansy na zastąpienie CD. Wszelkie hajresy od lat są "przyszłością", która się jakoś wcale nie chce zbliżyć. I tak zostanie.

easy,easy...

Rafał popytaj młodych ludzi ilu z nich kupuje oryginalne płyty cd,popytaj również młodych ilu z nich słucha muzyki tylko z yotube lub sciąga z sieci.Dla nich jest czymś oczywistym,że za pomocą kliknięcia mają wszystko.To oni będą kreować rynek za 5-10-20 lat.

Jedno jest pewne hodujemy sobie pokolenie,które nie przywiązuje wagi do jakości muzyki[vide youtube] dla nich jest ważne za ile będą mieli plik na dysku :(((.

pzdr

MUSIC NON STOP

"Jedno jest pewne hodujemy sobie pokolenie,które nie przywiązuje wagi do jakości muzyki[vide youtube] dla nich jest ważne za ile będą mieli plik na dysku :(((."

 

D D D

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

"Jedno jest pewne hodujemy sobie pokolenie,które nie przywiązuje wagi do jakości muzyki[vide youtube] dla nich jest ważne za ile będą mieli plik na dysku :(((."

 

D D D

a co nieprawda ???

dla nich ważna jest szybkośc łącza i czas oczekiwania na plik

 

;)))

MUSIC NON STOP

Jasne, że młodzi nie kupują płyt. Ale czy myślicie, że kupują pliki? Nie, nie kupują i nie będą.\

 

Mamy teraz dwa rodzaje odbiorców: ci, którzy chcą mieć fizyczny nośnik, bo są do niego przywiązani (starsi) i chcą mieć coś namacalnego, oraz ci, którzy są przyzwyczajeni, że mają muzykę za darmo w sieci (młodsi). Ani jedni, ani drudzy nawet przez chwilę nie pomyślą, że mogliby zapłacić za plik. I to cały czas mówimy o mp3, bo wszelkie flac i to jeszcze w wysokich rozdzielczościach są totalną abstrakcją i jakimś kompletnym marginesem rynku. Taki stan utrzyma się jeszcze bardzo długo. Może za kilka pokoleń faktycznie uda się wychować ludzi, którzy za naturalne uznają kupowanie muzyki w formie plików. Ale to wcale nie znaczy, że znikną płyty, które w tej czy innej formie pozostaną na rynku. Najwyżej zmienią się z produktu masowego na elitarny. A po drugie - nie znaczy to, że przeciętny konsument będzie kupował jakieś gęste pliki. Jeśli już, to będą to nadal mp3, bo takiemu klientowi zwisa i powiewa jakość. Ergo - pliki nie doprowadzą do zniknięcia płyt, a już na pewno nie ze względu na domniemaną lepszą jakość owych plików.

Jasne, że młodzi nie kupują płyt. Ale czy myślicie, że kupują pliki? Nie, nie kupują i nie będą.\

 

Mamy teraz dwa rodzaje odbiorców: ci, którzy chcą mieć fizyczny nośnik, bo są do niego przywiązani (starsi) i chcą mieć coś namacalnego, oraz ci, którzy są przyzwyczajeni, że mają muzykę za darmo w sieci (młodsi). Ani jedni, ani drudzy nawet przez chwilę nie pomyślą, że mogliby zapłacić za plik. I to cały czas mówimy o mp3, bo wszelkie flac i to jeszcze w wysokich rozdzielczościach są totalną abstrakcją i jakimś kompletnym marginesem rynku. Taki stan utrzyma się jeszcze bardzo długo. Może za kilka pokoleń faktycznie uda się wychować ludzi, którzy za naturalne uznają kupowanie muzyki w formie plików. Ale to wcale nie znaczy, że znikną płyty, które w tej czy innej formie pozostaną na rynku. Najwyżej zmienią się z produktu masowego na elitarny. A po drugie - nie znaczy to, że przeciętny konsument będzie kupował jakieś gęste pliki. Jeśli już, to będą to nadal mp3, bo takiemu klientowi zwisa i powiewa jakość. Ergo - pliki nie doprowadzą do zniknięcia płyt, a już na pewno nie ze względu na domniemaną lepszą jakość owych plików.

Codzi mi o fakt,sciągania plików z sieci - uważają to coś za normalnego i jak pisałem to oni będą kreować rynek wkrótce.I to niebędzie kilka pokoleń a za naszego naszego życia to nastąpi.

Na zachodzie kupywanie plików jest to coś normalnego - zobacz na itunes,komu się chce ripować cd na kompie do ipoda?

Nawet idąc do supermarketu możesz kupić vouchery do pobierania plików z sieci...

Mp3 też zostanie zastąpione - mamy coraz szybsze łącza - zobacz ile osób teraz sciąga pliki [filmy] z sieci które ważą po 4-8gb a ile sciągało takie pliki jeszcze rok,dwa lata temu...kiedyś się sciągało filmy tylko po 700mb.

MUSIC NON STOP

Filmy to co innego. Każdy widzi różnicę jakości, to jest namacalne wręcz. I wielkie koncerny czują okazję do zarobienia, dlatego na naszych oczach dokonała się kolejna zmiana i DVD zastąpił BluRay. Ale weź 10 przypadkowych osób z łapanki w centrum handlowym, daj im do posłuchania mp3 128 kbps i jakiś flac wysokiej rozdzielczości - 9 na 10 osób nie usłyszy różnicy i to i tak jest optymistyczne, że jedna osoba usłyszy. Dlatego w dźwięk nikt nie będzie inwestował, poza segmentem audiofilskim. Przeciętny konsument nie będzie też ściągał czegoś, co zajmuje dajmy na to 1 GB, jak może to samo mieć w objętości 150 MB. Mam na to wiele przykładów znajomych, także ludzi młodych. Ale jak słuchają z marnych grajków na marnych słuchawkach, to po co im lepsze pliki?

 

Mnie to rozwala po prostu, jak np. czytam prospekty luksusowych samochodów, gdzie jedną z cech, którym szczyci się producent, jest odtwarzanie mp3 w systemie audio. Dla wymagających klientów, mp3 staje się czymś pożądanym, wartym reklamowania - paranoja! Ludziom nie zależy na tym dźwięku i raczej nie będzie zależeć. Dlatego nawet jeśli nastąpi wyczekiwana przez fanatyków wysokich rozdzielczości zmiana i znienawidzone płyty CD odejdą (co jak już powiedziałem nie nastąpi), to nie zastąpią ich wspaniałe, najwyższej jakości studyjne flaki, tylko marne mp3.

Filmy to co innego. Każdy widzi różnicę jakości, to jest namacalne wręcz. I wielkie koncerny czują okazję do zarobienia, dlatego na naszych oczach dokonała się kolejna zmiana i DVD zastąpił BluRay. Ale weź 10 przypadkowych osób z łapanki w centrum handlowym, daj im do posłuchania mp3 128 kbps i jakiś flac wysokiej rozdzielczości - 9 na 10 osób nie usłyszy różnicy i to i tak jest optymistyczne, że jedna osoba usłyszy. Dlatego w dźwięk nikt nie będzie inwestował, poza segmentem audiofilskim. Przeciętny konsument nie będzie też ściągał czegoś, co zajmuje dajmy na to 1 GB, jak może to samo mieć w objętości 150 MB. Mam na to wiele przykładów znajomych, także ludzi młodych. Ale jak słuchają z marnych grajków na marnych słuchawkach, to po co im lepsze pliki?

 

Mnie to rozwala po prostu, jak np. czytam prospekty luksusowych samochodów, gdzie jedną z cech, którym szczyci się producent, jest odtwarzanie mp3 w systemie audio. Dla wymagających klientów, mp3 staje się czymś pożądanym, wartym reklamowania - paranoja! Ludziom nie zależy na tym dźwięku i raczej nie będzie zależeć. Dlatego nawet jeśli nastąpi wyczekiwana przez fanatyków wysokich rozdzielczości zmiana i znienawidzone płyty CD odejdą (co jak już powiedziałem nie nastąpi), to nie zastąpią ich wspaniałe, najwyższej jakości studyjne flaki, tylko marne mp3.

I dlatego "vinyl brzmi lepiej niż CD" :)

Vinyl to brzmi dumnie !

Edytowane przez bat73

Przyszłość widzę taką za powiedzmy 5-7lat.

Żal będzie się pozbywać, więc CD i Vinyle zajmą sentymentalne miejsce i będą się tylko kurzyć Coś na wzór CC i VHS. Będzie więcej sprzątania niż słuchania. Nawet zwolennicy Vinylów będą słuchać ripów 96/24!!!!!

U mnie kasety się nie kurzą, używam bardzo intensywnie i codziennie.

A co do zwolenników winyli - nic o nich nie wiesz, skoro tak sądzisz :)

Co do ściągania/zbierania muzyki z sieci to coraz większą modą jest kupowanie pojedynczych numerów, tzw. "przebojów" a nie całych albumów. Młodzi ściągają tylko to co usłyszą w TV lub w radiu. Boję się, że kiedyś w przyszłości nagrywanie i sprzedawanie całych albumów może stać się nieopłacalne i ubolewam nad tym. Dla mnie osobiście album jako całość złożona z mniejszych elementów przedstawia pełną wartość, jak obraz oglądany z szerszej perspektywy.

A co do jakości, to mam takiego znajomego, który trzyma się pewnej zasady - nie ściąga/zbiera/ripuje empetrójek gorszych jak 192 kbps :/ Taki z niego "empetrójkowy" audiofil.

Witam

 

myślę że sama nazwa tego tematu jest zła.

Vinyl nie gra lepiej od CD po prostu gra inaczej.

Może się podobać,ale w stosunku do taśmy matki nigdy nie odda tego co tam jest zawarte taka jest ułomność analogu każda kopia jest gorsza.

Najciekawsze jest to że skopiowanie vinyla tylko na format cd dobrym przetwornikiem daje taki wynik że ciężko jest odróżnić kopie od orginału.

Ostatnia sprawa jeżeli porównywać vinyl z cd to tylko wydania mfsl myślę o cd.Obecna produkcja jest zapisywana tylko w technice cyfrowej wersja wydana na vinylu nidy nie odda tego co jest zapisane w orginale fizycznie jest to nie możliwe.

Na dodatek czarne krążki tłoczy się na starych maszynach z dawnych lat jak to robi nasz PRONIT Pionki /ponoć producentów brak/ a źródłem są mastery cyfrowe!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.