Skocz do zawartości
IGNORED

Przemoc w rodzinie zalegalizowana.


Genesis

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro wyśmiewasz temat rozumiem że jesteś zwolennikiem przemocy domowej i opowiadasz się po stronie oprawców? A każdą próbę przeciwdziałania takim praktykom uważasz za inspirowany przez lewactwo zamach na uświęcony tradycją model rodziny?

Gość

(Konto usunięte)

Z moich dorosłych dwóch synów tylko raz jeden dostał karę fizyczną , której ja nie pamietam

ale on pamieta i pamieta za co

nie jestem z tego dumny , bo usłyszeć , od syna ,ze pamieta jak kiedys ojciec go uderzaył to nic przyjemnego

a co do Twojego pytania to sa tylko twoje konfabulacje ... ale ... wolno ci:)

Gość

(Konto usunięte)
1 minutę temu, pietrzak napisał:

Nie odpowiedziałeś na żadne z trzech pytań. 

Od tej pory pisz na wiwat i się nie dziw.

Postaram się zadośćuczynić drogi kolego i odpowiedzieć na skierowane do mnie pytania choć są bardzo prywatne i zazwyczaj nie ujawniam osobistych spraw poza tymi , które sam chcę

na bicie nie zasłuzyłem

obdukcji nie robiłem

spraw w sadzie nie było

dalej jest moja zoną mimo ,ze z nia nie mieszkam

przemoc w rodzinie nigdy nie powinna byc sankcjonowana ani przez aparat państwa ani przez opinie publiczną

jest dla mnie osobiście jeden wyjatek a mianowicie autonomia rodziców

Rodzic uznaje w jaki sposób wychowuje swoje dzieci i czy klaps w tyłek jest wychowawczy czy nie

a państwo w takich wypadkach powinno reagować tylko w przypadku patologii

Gość

(Konto usunięte)

Sam zostałem wychowany przez rodziców którzy nie stronili od karcenia mnie

wiec takie postawy nie sa mi obce

a zazwyczaj jest tak ,ze wzorce zachowań rodziców przenosi się na nastepne pokolenie

i nawet jesli na spokojnie się z tym nie zgadzam to w przypływie gniewu podświadomość i gdzies zakodowane wzorce moga wziac górę nad psychika człowieka

nie zaakceptuje tez nigdy "nie kop pana bo sie zmęczysz"

to tyle

offa zaczął muls ale ja tym wpisem  kończę

1 hour ago, Przemysław_51508 said:

Naukowa ciekawość może być nieetyczna. Wyobraź sobie w jaki sposób powinno wyglądać badanie pozwalające potwierdzić wpływ genów na wyniki nauczania. Takie badanie żeby jego wyniki były wiarygodne powinno odbywać się na dużą skalę na bliźniakach jednojajowych, którym powinno się zapewnić wychowanie w różnych środowiskach by wyeliminować jego wpływ. Tego nie zrobi żaden ośrodek badawczy.

Wystarczy przeanalizować korelację wyników w nauczaniu między bliźniętami jedno- a dwu-jajowymi nawet w tych samych warunkach. Troche zaawansowanej statystyki i możemy niejako "różnicowo" wyekstrahować wpływ komponentu genetycznego. Oczywiście, jak zwykle w naukach społecznych, rezultaty będą mocno "rozmyte" - tam z definicji korelacja na poziomie 0.4 jest uważana za bardzo silną, jednak badania są robione.

Kiedyś do zbadania struktury mózgu potrzebna była sekcja, dziś wiele rzeczy można załatwić tomografią.

1 hour ago, Przemysław_51508 said:

Nawet gdyby wynik badania potwierdził zakładaną tezę, jakie były by skutki długofalowe przy zastosowaniu tej wiedzy? Czym była by segregacja genowa? Jakie by miała skutki dla gatunku ludzkiego gdyby została wprowadzona na szeroką skalę? Nawet nie trzeba zadawać pytania czy segregacja była by wprowadzana, bo to raczej pewne , biorąc pod uwagę jakie potencjalne profity miały by z tego wielkie korporację.

Segregacja genowa i tak się odbywa, tylko po cichu. 90% ludzi niejako powtarza społeczny ranking swoich rodziców. Geny mają w tym na pewno jakiś udział. Najjaskrawszym przykładem mogą być synowie koszykarzy NBA, również grający w tej lidze. 

Genetyka może być zresztą pomocna w iluś sprawach - przykładowo pozwalać na dobranie optymalnej strategii wychowawczej odpowiednio wcześnie.

1 godzinę temu, pietrzak napisał:

W tym wypadku koszykarze NBA oraz ich synowie (mowa o Czarnych) odziedziczyli geny po swoich przodkach wyselekcjonowanych w trakcie rejsów statkami niewolniczymi Afryka - Ameryka i potem w czasie pracy na plantacjach.

Przeżyli najsilniejsi...

Hmmm... a myślałem, że jak odpowiednio mocne klapsy dawać, to dziecko rośnie, ciemnieje i kozłuje.

-----

A wracając do tematu to:

1. Zmiany w przepisach nie sprawiłyby, że przemoc w rodzinie stałaby się legalna.

2. Jeśli wzorem niektórych krajów w mocy urzędnika byłoby zabranie dziecka rodzicom, bo przeczulony sąsiad nie mógł znieść, jak dziecko w nocy płakało zasmucone ślimakiem z kreskówki, na którym dzieci nie jeździły bo nie miał skorupki... to chyba jestem za takimi zmianami przepisów. 

2 godziny temu, slawek.xm napisał:

...dalej jest moja zoną mimo ,ze z nia nie mieszkam...

Polecam się rozwód by w przyszłości uniknąć problemów. 

4 godziny temu, jar1 napisał:

Oj, chyba nie warto :)

Nie obraź się, ale to moje życie, więc ja robię bilans. 

2 godziny temu, Bobcat napisał:

Dziecko nie jest przedmiotem.

A życie nie jest tak doskonałe jak w modnych hasłach, i czasem trzeba, wybrać mniejsze zło. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

1 hour ago, pietrzak said:

W tym wypadku koszykarze NBA oraz ich synowie (mowa o Czarnych) odziedziczyli geny po swoich przodkach wyselekcjonowanych w trakcie rejsów statkami niewolniczymi Afryka - Ameryka i potem w czasie pracy na plantacjach.

Przeżyli najsilniejsi...

Nie miałem na myśli spraw rasowych, taki np. Brent Barry (emerytowany od jakiegoś czasu) jest synem byłego koszykarza tej ligi, a wcale nie jest czarny. Podobnie Kevin Love czy Domantas Sabonis. Stephen Curry dla odmiany trochę jest. A Kobe Bryant nawet bardziej. Bol Bol też jest wymieniany jako kandydat. Ten mechanizm działa niezależnie od rasy. Chociaż syn Magica Johnsona jakoś nie bardzo się garnie.

Natomiast rejsy statkami niewolniczymi to mogły co najwyżej selekcjonować pod kątem wytrzymałości na stres i choroby zakaźne, a niekoniecznie predyspozycji do koszykówki. Praca na plantacji też premiuje raczej inne rzeczy. Afroamerykanie są co ciekawe statystycznie niższi od białych mieszkańców USA. Tyle że oni mają o wiele większą różnorodność genetyczną, rdzenna ludność pozostałych kontynentów to potomkowie małej podgrupy, która wyszła z Afryki 60 tys. lat temu. Dlatego mieszkańcy Afryki mają bardziej płaską krzywą Gaussa w wielu kwestiach - żyją tam zarówno Pigmeje jak i Niloci - 2 ekstrema średniego wzrostu w sub-populacjach homo sapiens. Zresztą wielu graczy NBA pochodzi prosto z Afryki, bez przejścia ich genów przez selekcję niewolniczą - a oni mają o tyle trudniej, że nie obejmuje ich amerykańska moda na koszykówkę, a także system wyławiania talentów i odpowiednio wczesnego szkolenia.

7 godzin temu, misiomor napisał:

U młodszego dziecka gryzienie jest wręcz regułą, kiedy zaczyna być bardziej mobilne i usiłuje wejść w zabawę starszego.

W strasznym środowisku dorastałeś. Wyrazy współczucia.

2 godziny temu, misiomor napisał:

Wystarczy przeanalizować korelację wyników w nauczaniu między bliźniętami jedno- a dwu-jajowymi nawet w tych samych warunkach. Troche zaawansowanej statystyki i możemy niejako "różnicowo" wyekstrahować wpływ komponentu genetycznego. Oczywiście, jak zwykle w naukach społecznych, rezultaty będą mocno "rozmyte" - tam z definicji korelacja na poziomie 0.4 jest uważana za bardzo silną, jednak badania są robione.

Proponuję nie odwoływać się do zaawansowanej statystyki mając wiedzę w tej dziedzinie (delikatnie mówiąc) skromną. Korelacja to tylko miara współwystępowania cech. Traktowanie jej jako dowodu istnienia związku przyczynowo-skutkowego jest totalnym nieporozumieniem.

2 godziny temu, misiomor napisał:

korelacja na poziomie 0.4 jest uważana za bardzo silną

Za coś takiego wylatuje się z egzaminu z przedmiotu statystyka mając lufę w indeksie.

2 godziny temu, misiomor napisał:

Najjaskrawszym przykładem mogą być synowie koszykarzy NBA, również grający w tej lidze. 

Synowie prawników zostają prawnikami a lekarzy idą na medycynę.

Wpływ środowiska w jakim się wyrastało. Typowa kwestia społeczna. Z genetyką nie ma to nic wspólnego.

48 minut temu, szymon1977 napisał:

1. Zmiany w przepisach nie sprawiłyby, że przemoc w rodzinie stałaby się legalna.

Ale walka z tym zjawiskiem byłaby bardzo utrudniona. I o to chodziło FOO (Frontowi Obrony Oprawców).

Uważasz że korelacja wyników szkolnych bliźniąt jednojajowych (pierwszy bliźniak z drugim bliźniakiem) jest mniejsza niż dla dwujajowych? A może to że jest jednak większa, nie jest dowodem na dziedziczność podatności na nauczanie?

Nie wiem czy rzeczywiście znasz się na statystyce, jednak oprócz niej potrzebna jest jeszcze umiejętność logicznego wyciągania wniosków. A tu nieraz dawałeś popisy, że aż w bucie chlupało.

52 minuty temu, szymon1977 napisał:

2. Jeśli wzorem niektórych krajów w mocy urzędnika byłoby zabranie dziecka rodzicom, bo przeczulony sąsiad nie mógł znieść, jak dziecko w nocy płakało zasmucone ślimakiem z kreskówki

Sprowadzanie sprawy do absurdu niewiele wnosi do rozmowy. Za take rzeczy nigdzie nie odbiera się dziecka. Potrzebne są znacznie poważniejsze sprawy, np. potwierdzone przez lekarzy ślady bicia.

3 minuty temu, misiomor napisał:

Nie wiem czy rzeczywiście znasz się na statystyce, jednak oprócz niej potrzebna jest jeszcze umiejętność logicznego wyciągania wniosków. A tu nieraz dawałeś popisy, że aż w bucie chlupało.

Wycieczka osobista dowodzi niemocy argumentacyjnej a przesadne przeświadczenie o własnej wszechwiedzy i nieomylności jest kiepskim substytutem znajomości obszaru. Statystyka stanowiła ponad połowę moich pięcioletnich studiów. Między innymi stąd wiem że traktowanie korelacji (nawet przy współczynniku bliskim 1) jako dowodu związku przyczynowo-skutkowego jest totalnym błędem.

9 minut temu, Bobcat napisał:

Sprowadzanie sprawy do absurdu niewiele wnosi do rozmowy. Za take rzeczy nigdzie nie odbiera się dziecka. Potrzebne są znacznie poważniejsze sprawy... 

Nie chcę się wypowiadać, ale plotki są równie absurdalne jak tytuł tego wątku i pierwszy post. Absurdalnych decyzji urzędnika w innych sprawach byłem świadkiem. Dlatego urzędnik nie wydaje mi się kompetentną instytucją do oceny, czy odebrać dziecko rodzicom. 

 

9 minut temu, Bobcat napisał:

...np. potwierdzone przez lekarzy ślady bicia.

Jak coś zostawia ślady, to już raczej słowem "klaps" tego nie idzie określić.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

34 minutes ago, Bobcat said:

Za take rzeczy nigdzie nie odbiera się dziecka. Potrzebne są znacznie poważniejsze sprawy, np. potwierdzone przez lekarzy ślady bicia.

Słyszałem o przypadku (w Skandynawii) odebrania dziecka, bo w szkole było smutne. To była chyba ta dziewczynka odbita przez detektywa Rutkowskiego.

1 minutę temu, szymon1977 napisał:

urzędnik nie wydaje mi się kompetentną instytucją do oceny, czy odebrać dziecko rodzicom.

Urzędnik tylko zatwierdza decyzję podejmowaną w znacznie szerszym gronie.

32 minuty temu, Bobcat napisał:

Urzędnik tylko zatwierdza decyzję podejmowaną w znacznie szerszym gronie...

...w gronie urzędników niższego i wyższego stopnia.

 

Taki tan artykulik:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niby wszystko ładnie i pięknie, ale biorąc pod uwagę ilość polskich rodzin w UK, to 20 odebranych dzieci na miesiąc to jednak sporo. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

9 minut temu, szymon1977 napisał:

...w gronie urzędników niższego i wyższego stopnia.

Nieprawda. Najwięcej tam mają do powiedzenia lekarze, psychologowie i prawidłowo (nie tak jak u nas) opieka socjalna.

1 minutę temu, Bobcat napisał:

Najwięcej tam mają do powiedzenia lekarze, psychologowie i prawidłowo (nie tak jak u nas) opieka socjalna.

Czyli koniec końców wszystkie opinie zbiera urzędnik i to on podejmuje decyzję. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

57 minutes ago, Bobcat said:

Między innymi stąd wiem że traktowanie korelacji (nawet przy współczynniku bliskim 1) jako dowodu związku przyczynowo-skutkowego jest totalnym błędem.

W naukach społecznych czy psychologii bardzo rzadko w ogóle obserwuje się korelacje powyżej 0.4. Nie ma tam też mowy o ścisłych dowodach a'la matematyka.

Oglądałem kiedyś w UK program dokumentalny. Coś o imigrantach było. Kamera wraz z urzędnikiem odwiedzała ludzi. No i zgłosili sąsiedzi przemoc w rodzinie, że ojciec drze się na dzieci i nie wiadomo co jeszcze. Gdy urzędniczka mu o tym powiedziała, to on zaczął głośno i szybko mówić i gestykulować. Ona: żeby się uspokoił. On: że jest spokojny. Ona: to dlaczego krzyczy i gestykuluje? On: bo tak się u niego w kraju normalnie rozmawia. Chwilę to trwało. Urzędniczka zmieniła zdanie, gdy zobaczyła rodzinę, w której każdy z każdym tak rozmawiał. Jak kury w kurniku. Na, szczęście nie była forumowym betonem, który tak zajął się skożystaniem z okazji do prezentacji swoich jazd anty PiS i anty KK, że głosi fundamentalne kwestie nie tracąc czasu na zapoznanie się z tematem. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Urzędnicy socjalni w Skandynawii to są odważni ze spokojnymi i słabo zorganizowanymi Polakami. Natomiast z imigrantami z kierunków bardziej tropikalnych już niekoniecznie.

22 minuty temu, pietrzak napisał:

Wyszło szydło z wora. Niektórych wystarczy lekko podpuścić, żeby pokazali swoje prawdziwe oblicze.

Dokładnie, temat o przemocy w rodzinie, a oni o PiS i KK. Monotematyczność niektórych forumowiczów jest irytująca.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

38 minut temu, misiomor napisał:

Urzędnicy socjalni w Skandynawii to są odważni ze spokojnymi i słabo zorganizowanymi Polakami. Natomiast z imigrantami z kierunków bardziej tropikalnych już niekoniecznie.

Bzdura.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakoś nie słyszałem żeby te dziewczynki zostały zabrane swoim rodzicom. A w przypadku z udziałem det. Rutkowskiego wystarczyło że dziewczynka była smutna, bo matka przeżywała śmiertelną chorobę swojej matki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rzygać się chce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.