Skocz do zawartości
IGNORED

PCM2702 karta muzyczna USB


karibe

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

 

Kupiłem daca sprawnego na allegro, jako alternatywę dla creativa itd. (sprawną). W międzyczasie sprzedałem 5.1 i kupiłem stereo. Kolumny wharfedale 9.3 poprawiłem po producencie, standy pospawałem, wzmak marantz pm-78, nawet udało mi się źródło - komputer zresocjalizować bo miał wadliwe niewspółdziałające sterowniki powodujące trzaski. Uruchomiłem wreszcie foobara z wasapi i postanowiłem testować dalej mój układ. Podejrzewam o niedomaganie właśnie dźwiękówkę. Wysokie tony są ogólnie na tyle słabe, że odechciewa się słuchać. Zapiaszczone, niedokładne, szeleszczące talerze. Wokale żeńskie podobnie, a mam ich sporo. Karcie okazjonalnie błyśnie czerwona diodka podczas grania, nie ma jednak w tym czasie trzasków. Pojawiają się za to okazjonalnie. Więc problemy są dwa. Nie znam się na elektronice, chociaż potrafię obsłużyć lutownicę. Mam nadzieję, że jakiś fachowiec dojrzy na fotkach co może być przyczyną tego stanu rzeczy. Jak widać karta ma jakieś "modyfikacje", więc tu może być pies pogrzebany. Zanim pójdę na głęboką wodę i z nerwów zakupię drogą, markową kartę, chciałbym z tą płytką jeszcze ciut powalczyć. Czekam na podpowiedzi, mam nadzieję, że fotki nadają się do czegoś i wiem, że kalafonia skutecznie utrudni dojrzenie czegokolwiek. Na początek może jednak wystarczy coś usunąć, żeby była poprawa. Mi udało się zauważyć barak kondzia c26 a te dodatkowe nie wiem do czego są.

 

Aha zasilanie jest z dwóch trafek, ponoć wyciągnięte ze sprzętu audio.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdrawiam, maciek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trzeba było jej nie kupować, lutowana chyba transformatorówką, dziwne, że wogóle gra.

Megadeth - A House Divided  🤘SENJUTSU🤘  α  Ω  β  λ  μ  ∅  ½  ²  €  $  π  Ⅵ Ⅵ Ⅵ  TWOYASTARA OF DEATH; TURBO - Blizny [2025]

Hehe wtedy tego nie wi(e)działem. Na początek chciałem się dowiedzieć coś na temat tych dodatkowych kondów (poprzytapianych zresztą). Jeżeli kostkom mogło się od temperatury oberwać to gorsza sprawa. Dodam, że jak bez sygnału odkręcę wzmaka na 3/4 to nieźle szumi. Do połowy zakresu nie ma na szczęście problemu.

 

Czekam na bardziej konstruktywne uwagi.

 

Swoją drogą do karty dostałem IC diy i na forum znalazłem jego fotki od użytkownika PabloSen chyba nieaktywnego już. Cena nie była wygórowana, więc jak uda się kartę zrehabilitować będę bardzo zadowolony. Jeżeli to coś pomoże, to mogę wyczyścić płytkę, powiedzcie tylko czym :)

Środek do usuwania kalafonii nazywa się F-02, kupisz w elektronicznym lub na aukcji.

Płytki msfalcona nie znam (mam pcb veterana), więc tu nie pomogę.

Megadeth - A House Divided  🤘SENJUTSU🤘  α  Ω  β  λ  μ  ∅  ½  ²  €  $  π  Ⅵ Ⅵ Ⅵ  TWOYASTARA OF DEATH; TURBO - Blizny [2025]

Płytka wygląda jakby była na wojnie. Widać że lutował ją jakiś "elektronik" specjalista. Najpierw usuń kalafonię jakimś środkiem chemicznym - może być ten który poleca kolega terminus, lub jakiś izopropanol albo coś w ten deseń. Gdy to uczynisz przyjrzyj się dokładnie lutom - możesz mieć jakieś zwarcia. Sprawdź również wzmacniacz operacyjny - kup jakiś NE5532 za 1zł i wstaw zamiast tego co masz. Piszesz, że masz duży szum - ta karta praktycznie w ogóle nie szumi, także najpierw sprawdź czy szum nie pochodzi z twojego wzmacniacza. Jeśli nie znajdziesz zwarć na płytce i do testów podmienisz wzmacniacz operacyjny, a mimo to karta dalej będzie źle grać to wtedy pozostaje uwalony układ PCM2702. Z jego wymianą niestety możesz mieć już problemy. Jeśli masz trochę wprawy przy lutowaniu to powinno ci się udać wylutowanie go, lecz PCB może być już niezdatne do użytku.

 

Co do kondensatora C26 to jest to kondensator wyjściowy stabilizatora ujemnego. Z tego co widzę to masz go zamontowanego od strony PCM lecz jest on inny od tego samego kondensatora, tylko ze stabilizatora dodatniego. Świadczy to o tym, że osoba która składała tą karte albo nie miała bladego pojęcia co robi, albo maksymalnie oszczędzała na użytych częściach. Tutaj masz stronkę autora gdzie znajduje się schemat - możesz sobie porównać użyte części

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dokładnie, najpierw ją umyj, a później coś pomyślimy, prawdopodobnie trzeba będzie pousuwać część tych elementów albo przynajmniej je po ludzku przelutować. Jak będziesz miał czystą płytkę zacznij od dokładnego przejrzenia z lupą PCMa czy nie ma jakiegoś zwarcia czy zimnego lutu, ale tak patrząc po zdjęciach mam wrażenie że PCM był lutowany przez kogoś innego. No i faktycznie tak karta w zasadzie nie szumi więc to pewnie te "audiofilsko" poukładane elementy, albo uwalony WO, ewentualnie wyjścia. Pokaż jeszcze zdjęcia z wyjściami czy może tam nie ma jakiś klocków typu pętle masy albo co (już sam nie wiem czego można się jeszcze spodziewać po tym co zobaczyłem). Trafka też możesz pokazać. Jeśli sama płytka nie jest zbytnio zmasakrowana, i nie uwalony PCM to myśle że da się doprowadzić tą kartę do stanu używalności, aczkolwiek gdybym ja miał "usprawniać" tą kartę to sprawdziłbym PCMa po czym ogołocił płytkę z elementów, i obsadził od nowa wykorzystując co by się nadawało z wylutu a resztę nowe. Co do samego PCMa jeśli gra to jest spora szansa że jest w porządku, tylko dalszy tor psuje cały dźwięk. A i co sygnalizuje czerwony LED :) SUSPEND czy PLAY?

>lutowana chyba transformatorówką, dziwne, że wogóle gra.

 

hehe bardziej wygląda mi to na lutownicę do rynien ;)

Transformatorówką polutowałem kiedyś (stare dobre czasy, koniec lat 80 :) ) układ mikroprocesorowy (jeszcze na Z80) i zapewniam że wyglądało to normalnie i żadnych zwarć ani zimnych lutów nie było.

Obawiam się, że próby poprawiania 'wszystkiego' mogą skończyć się zniszczeniem płytki. Z tego co pamiętam na tych płytkach druk nie był zbyt wytrzymały. Także... delikatnie !

 

P.S. PCM-ka chyba faktycznie lutowana przez kogoś innego...

Nadmiar kalafonii najpierw zdrapać drewnianą wykałaczką a następnie przemyć denaturatem z mocnym roztworem kalafonii - pędzelkiem malarskim. Sam denaturat / słaby roztwór zostawi osad na pcb którego bardzo ciężko się potem pozbyć.

Powinieneś to oddesłać sprzedającemu.. Mam nadzieje że chociaż tanio kupiłeś :) Bo wygląda to tragicznie.

Czerwona dioda to suspend. Przerywa Ci odtwarzanie na chwile? Może spróbój wymienić kabel USB.

Powodzenia z naprawianiem

Więc

 

-denaturat poszedł w ruch

-podczas czyszczenia jednego kondzia wyłamałem (taki co od spodu siedział) wlutowałem go od dobrej strony z przedłużkami nóżek, bo kawałek ścieżki był wyrwany, dlatego też siedział od dołu.

 

-kabelki zasilające przylutowałem na nowo, bo były przylutowane do kawałków które ktoś odciął i nie pofatygował się wylutować.

 

-pyknąłem raz grotem jedną z czterech kropek pod gniazdem usb, mam nadzieję, że z nich idzie sygnał, bo jeden kanał padł.

 

-pyknąłem znowu, w międzyczasie urwał się niebieski kabelek od zasilania z trafka, więc też umieściłem go na miejscu.

 

Teraz ten kanał który grał dodatkowo postanowił zacząć buczeć.

 

Wzmak na pełnym ogniu ani myśli szumieć bez źródła, więc szumy są winą karty.

 

Trochę mi się już nie chce z tym sprzętem bawić póki co, bo jakaś grypa mnie łapie i nie do końca wiem co jest grane wokół mnie.

 

Załączam kolejną partię fotek po czyszczeniu; mam nadzieję, że coś na nich widać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

aha dioda niebieska już się nie zapala nawet na moment, czerwona prawidłowo gaśnie po podłączeniu do kompa i urządzenie jest rozpoznawane. Nie wiem co zchrzaniłem :(

 

Może powinienem posprawdzać napięcia zasilania?

Lewy kanał działa już normalnie, prawego nie ma. Szum na lewym jest słyszalny na 100% głośności na wzmaku, a na 3/4 już nic nie słychać. Jakieś sugestie czego szukać, żeby prawy kanał uruchomić?

Zmierz poziom napięcia stałego na wyjściach karty oraz napięcia zasilające na

odpowiednich nogach PCM.

Megadeth - A House Divided  🤘SENJUTSU🤘  α  Ω  β  λ  μ  ∅  ½  ²  €  $  π  Ⅵ Ⅵ Ⅵ  TWOYASTARA OF DEATH; TURBO - Blizny [2025]

jeżeli chodzi o te kabelki co wchodzą do karty od transformatorów to jest 3.10v oraz 0.13v Stałe na wyjściu rozumiem, że chodzi o wetknięcie miernika do gniazd wyjściowych? 0,0v.

 

Przepraszam, jeżeli napisałem jakąś głupotę, ale na elektronice się znam jak na cywilizacjach pozaziemskich. Za jakąkolwiek dalszą klaryfikację będę wdzięczny.

"w zasadzie ten kanał co jeszcze wydaje dźwięki brzmi jakby muzyka grała od tyłu i co pół sekundy jest takie pyk pyk hehe niedługo oszaleję :)"

 

"Lewy kanał działa już normalnie, prawego nie ma. Szum na lewym jest słyszalny na 100% głośności na wzmaku, a na 3/4 już nic nie słychać. Jakieś sugestie czego szukać, żeby prawy kanał uruchomić?"

 

Nie chce cię martwić ale miałem podobne efekty i winowajca okazał się PCM. Lutowałem transformatorówką wiec nie ważne czy go przegrzałem czy napięciem na grocie go wykończyłem ale nie działał normalnie.

daje do myślenia. Sęk w tym, że wszystko generalnie działało do czasu czyszczenia kalafonii. Być może jakieś zimne luty na pcmie są, które po czyszczeniu przestały łączyć. Pobawie się w takim razie jeszcze lutownicą i powalcze.

Może tak być. Sprawdź omomierzem:

1. czy wszystkie nóżki PCM są przylutowane. Tutaj łatwo się oszukać bo dotykając sondą do nóżki lekką się ją dociska do płytki. Dlatego jedną sondą dotykaj nóżki przy samej obudowie scalaczka (a najlepiej z boku) a drugą gdzieś w innym miejscu płytki gdzie ścieżka prowadzi. Pomocne w tym może być zdjęcie płytki bez zamontowanej PCM-ki, poszukaj. Samo oglądanie lutów nic nie da, sam miałem jedną nóżkę niby przylutowaną ale... ;)

2. czy nie ma zwarć między nóżkami PCM-ki.

 

Kwestia diodki powinna być prosta do sprawdzenia bo cały układ to jeden tranzystorek i jeden oporniczek. Przyjrzy się schematowi i pomierz woltomierzem jakie masz napięcia na nóżkach elementów. Ja stawiam na upierdzielony kabelek albo zimny lut. Możesz dla pewności poprawić luty.

 

To że nie gra Ci jeden z kanałów może też być spowodowane zwarciem. Na spodniej stronie masz kilka kondzi z długimi drutami, ogólnie niezły bałagan. Przejrzyj to.

>2. czy nie ma zwarć między nóżkami PCM-ki.

Oczywiście nie dotykając nóżek tylko na drugich końcach ścieżek idących do sprawdzanych nóżek.

 

>Przyjrzy się schematowi i pomierz woltomierzem jakie masz napięcia na nóżkach elementów.

Tzn. nie między jedną a drugą nóżką tego samego elementu a zawsze między nóżką a masą układu.

Dzięki wszystkim za pomoc w ponownym odpaleniu karty. Uważam, że należy się solidne wyjaśnienie po tylu zbędnych postach którymi od kilku dni floodowałem ten temat. Dopadł mnie szereg nieszczęśliwych zbiegów okoliczności. Wyrwałem nogę jednego konda z kawałkiem ścieżki (jeden z tych wlutowanych od spodu). Najprawdopodobniej to było przyczyną zniknięcia prawego kanału. Niebieska dioda z kolei po prostu wyzionęła ducha żeby zmylić trop. Wkurzały mnie grube krótkie kable sygnałowe skutecznie utrudniające obracanie płytki, więc wstawiłem słuchawkowe od sennheiser'ów dla których kabel się zrobił za krótki po wielokrotnym łamaniu i lutowaniu. W pewnym momencie mojej gehenny kabelki od jednego zasilacza postanowiły się wyłamać, co też zaowocowało wyłączaniem karty, ale to szybko wyeliminowałem. Przeniosłem też prawie wszystkie elementy ze spodu karty na górę prócz jednego opornika.

 

Teraz chciałbym się wziąć za modyfikacje tej karty, skoro już jest względnie czysta i działająca.

 

Po pierwsze wywaliłem z układu te żółte coś kondensator? Bo nie było tego na schemacie. Po drugie C9 i C10 winny być wedle schematu 1,8n (lub 1,5n). U mnie ich rolę pełnią te 2 komplety ogromnych wim fkp które mają napis 680 2000- 700- widoczne na zdjęciach. Nie potrafię rozszyfrować jaka to jest pojemność, ale raczej nieodpowiednia wnioskując po gabarytach.

 

Kolejne moje pytanie: co z tymi szumami? choć są słyszalne dopiero powyżej 3/4 maksymalnego odkręcenia potencjometru na wzmacniaczu, a przy 100% są zdecydowanie zauważalne chciałbym się ich pozbyć. Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma jakieś podejrzenia co do tego które elementy toru mogą wprowadzać te szumy?

 

Do tego po obejrzeniu zdjęć czy są jakieś elementy, które polecalibyście wymienić na inne, lepsze oczywiście bez przesady z tymi ałdjofilskimi kondami :D Podejrzewam, że z aplikacji karty którą posiadam można jeszcze sporo smaczków fonicznych wyciągnąć. Na razie gra, ale jakoś mnie nie powala.

 

Tutaj 3 duże fotki i zdjęcie tego kondzia? z napisem 104 J 1HP

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Serdecznie dziękuję wszystkim za wsparcie!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam takie pytanko.

Skończyłem składać swojego cudaka, włożyłem też do trumienki, problem w tym że pudełeczko owo jest ledwo ledwo na styk, w związku z czym trafka (zalewane) są ok 1cm od płytki drukowanej (od strony zasilaczy). Jak myślicie, warto bawić się w ekranowanie itp?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.