300b-gm70

[moto hi-fi]

Chciałbym wykonać konstrukcję wzmacniacza (do porównań) na 300b.

Założenia :

- konstrukcja z pojedyńczym driverem - lampa bezpośrednio żarzona np. EML 20B lub inna

- obciążenie drivera = dławik anodowy

Na podobnej zasadzie były na forum opisywane konstrukcje z lampą GM70.

Może ktoś z uczestników tego projektu pomoże w odpowiedzi i podpowiedzi czy EML 20B będzie odpowiednim wyborem przy założeniu pasywnego regulatora głośności i zastosowaniu 300B.

 

 

 

[cypher]

Nie będzie dobrym drivrerem, potrzebny jest step-up transformer albo przedwzmacniacz. To raz a dwa że dwie lamy DHT to duże wyzwanie w kontekście brumu...

Artur

[MaciekP]

a ja mam nawet 3xDHT bo AVVT20B,-->10Y-->GM70 i da sie zyc na glosnikach ok 94dB....choc grzania tylko DC.

Piekne, bogate brzmienie, choc raczje do klasyki, bo do wszystkiego innego wole chyba EL84 PSE, bo gra rowniej i tak nie wybrzydza, choc brzmi bardziej twardo i nie ma tylu barw, mimo najlepszych czesci.

Zdecydowanie nie polecam pojedynczego drivera bez lampy wejsciowej, czyli np ze step-up transformatorowym. Nie gra to zwykle dynamicznie, choc ladnie. Sa wyjatki ale taki low-gain wamacniacz mocy jak to robi czasem Audio Note to nie jest dobre rozwiazanie i nie jest zbyt uniwersalne. Gm70 jest tansze niz 300B i chyba gra lepiej. Jak chcesz miec dzwiek bardziej w srodku pasma jak 300B to wkladasz miedziane GM70, ktore sa bardziej eufoniczne w srodku pasma, bas i gora nieco slabsze. Jak chcesz równo w calym pasmie to wkladasz grafitowe GM70.

[moto hi-fi]

Widzę że macie dość jednoznaczny pogląd na jedno lampowy driver.

Maciek czy mógłbyś wkleić swoją konstrukcję w wersji sprawdzonej i działającej.

Przy 300B raczej bym pozostał , mam kolumny 99dB i nie widzę potrzeby budowy wzmacniacza  na Gm70.

 

[cypher]

IHMO GM70 nawet z napięciem 500-700VDC (można powiedzieć, że marnujemy potencjał) na anodzie jest lepsze niż 300B i sporo tańsze. Poza tym zgadzam się z opinią Maćka w 100%

[MaciekP]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dziala bardzo dobrze, ale to niezwykle drogie rozwiazanie z ogromna iloscia transformatorow i drogimi lampami sterujacymi, ale to ewolucja rozlozona na kilkanascie lat.

Zamiast obciazen indukcyjnych mozna pomyslec nad zrodlami pradowymi...Na pewno dwie lampy w czesci sterujacej...lub jedna podwojna trioda np...typu jedna polowka ajko wzmacnicza napieciowy, druga jako wtornik katodowy....tysiace rozwiazan...

Po latach doswiadczen nie polecam transformatorow miedzystopniowych. Bardzo ciezko robi sie strojenie brzmieniowe na nich a zmiana ich na inne jest bardzo klopotliwa. Jedne brzmia twardo, inne maja czape na gorze pasma, inne zbyt lekki bas, jedne cieple, inne zimne. Latwiej to robic kondensatorami...brzmia po prostu przyjemniej. Takie jest moje doswiadczenie a probowalem chyba 4 czy 5 roznych IT.

W GM70, ze wzgledu na wydzielanie duzych ilosci ciepla, warto myslec o obudowach w pelni metalowych, dzialajacych jak radiator. Warto budowac wzmacniacz myslac o wielu latach uzywania, wiec dlatego np. wybralem rozwiazania pasywne jak dawiki a nie aktywne, jak tranzystorowe zrodla pradowe. To samo z kondensatorami, gdzie ze wzgledu na cieplo nie sprawdzaja sie olejowe (PIO), bo ciekna od wysokiej temperatury. Dlatego wybralem V-CAP CU. Nie tylko ze wzgledu na brzmienie.

Generalnie, obcowanie z napieciami dochodzacymi do 1000V wymaga pewnej wprawy i doswiadczenia:-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )