sesja egzaminacyjna a elektronika

[dziewczyna elektronika :)]

Będąc tydzień u swojego chłopaka zaobserwowałam kilka dziwnych zmian w jego zachowaniu. Włóczył się po domu bez celu, patrzył na wszystko i wszystkich z obłędem w oku, posiedział chwilę na forum... słowem, nie bardzo wiedział, co ze sobą zrobić ;). Jako, że koniec stycznia i początek lutego to czas sesji (w jego przypadku pierwszej) stwierdziłam, że jest to spowodowane stresem.

Byłam jednak w błędzie... Przy głębszej obserwacji zauważyłam bowiem, że mój facet (zamiast szeptać mi miłe słówka :D) co chwila zagląda do szfki, w której trzyma ... SWOJE GNIAZDKA RCA !!!

Okazało się, że po prostu nie może pogodzić się z brakiem czasu na SWOJĄ UKOCHANĄ ELEKTRONIKĘ. To właśnie był powód nieprzespanych nocy, głodówek... no, może trochę przesadzam :P.

 

Czy Wy, elektronicy-studenci, też przeżywacie takie stany?

 

Pozdrawiam :).

[Dreamer_1]

Niestety i owszem:( Od 2 tygodni nie mam czasu dokończyć naprawy drugiej kolumny:( Wszystkie części czekają,a ja poprostu nie mam kiedy:/ To nieco stresuje na dłuższą mete jak człowiek nie ma czasu zająć się tym co go interesuje:(

 

Sporo czasu też pochłania przebywanie z dziewczyną,a pogodzenie tego ze sobą nie jest takie proste.

[electro]

trudno cos doradzic, jesli chlopak majac do wyboru Twoje hmmm gniazdko i gniazdko RCA wybiera to drugie to nie rokuje dobrze na przyszlosc , musicie cos zrobic z lekkim kryzysem w waszym zwiazku, proponuje udanie sie z problemem do programu Jerrego Springera

pozdrawiam

[zyzio]

:-)))

[electro]

Dreamer

pelna zgoda , niektore dziewczyny wymagaja jednak tej otoczki, rozmow , spedzania czasu razem przed przejsciem do konkretow, musimy sie z tym pogodzic... :)

[dziewczyna elektronika :)]

Oj, a Wam to tylko jedno w głowie...:P. Ale z kobiecego punktu widzenia muszę Wam przyznać rację. Chociaż szczerze mówiąc, nie narzekam, bo gdyby facet nie miał jakiegoś hobby, byłoby niewiarygodnie nudno :).

 

Poza tym, coraz częściej dostaję od swoich znajomych śmieszne prezenty związane z jego pasją. Ostatnio był to pomalowany na różowo tranzystor z napisem "never more tranzystor" ... :D

[adik]

ja na szczęście mam teraz dziekanką a raczej niestety jej resztki, ale jesli cos buduję zamieniam się w zimnego cyborga i mózg mój zajmuje się tylko i wylącznie wirtualnymi projektami. To jest uciązliwe nawet dla mnie bo jesli budowa jest dluga i zajmuje np 2 tygodnie zamieniam się w zombiaka.