Vincent SV-500 czy Rogue Audio Sphinx

[hlary]

Witam. Obecnie mam do kolumny Tannoy Revolution XT6F, wzmacniacz Vincent SV-500. Jestem zadowolony. Ale jak zwykle poszukuje się coraz lepszego dźwięku. I tak zastanawiam się w przyszłości nad Rogue Audio Sphinx 2 lub 3. Czy rzeczywiście różnica 6K daje taką różnicę w dźwięku ? Oba wzmacniacze to hybrydy. A może lepiej kupić Vincenta SV-237 ?

Edytowane 12 Stycznia 2021 przez hlary

[Q21]

Cześć,
NIestety nie znam Rogue Audio Sphinx i tutaj nie pomogę natomiast znam Vincenta i mogę śmiało powiedzieć, że najlepsze modele zaczynają się od 227 w górę. Pytanie jakiego brzmienia oczekujesz, co chciałbyś poprawić? Napisz na priv telefon to na spokojnie porozmawiamy. 

[hlary]

Chodzi o dźwięk muzykalny ?, w miarę ciepły, soczysty, z dobrą stereofonią i szeroką sceną. Ponieważ mam Tannoy Revolution XT6F (kupione w Q21) to raczej nie liczę na WIELKIE basy. Ten bas co jest mi całkowicie wystarcza. Jest go odpowiednia ilość, nie dominuje. Raczej chodzi i podkreślenie środka. Wysokie też są ważne, ale nie chodzi mi by grał skrajami, ale bardziej plastycznym środkiem. Vincent SV-500 gra miękko środkiem pod mój gust, ale czy wyższy model zagra tak samo, albo lepiej. Z lepszą sceną, lepszym środkiem i lepszym stereo ?