Skocz do zawartości
IGNORED

gitara akustyczna............. !!


Ronnie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Choć grywałem na perkusji, dziś jestem fanem muzyki gitarowej. Nikt nie wspomniał tuza - Michael Hedges.

Poza tym,ciarki przechodzą,gdy słucham akustycznego McLaughlina na Live at the Albert Hall.

Witam

 

Jotesz,

I jak wrażenia po wizycie Tommy Emmanuela?

 

Chyba najczęściej ostatnio słuchana przeze mnie płyta, z muzyką gitarową, to płyta "Shapes" Dominica Millera. Dużo na niej klasyki, a całość jak najbardziej w moim guście.

 

Pozdrawiam

Na stronie witryny Empiku znów pojawił sie Bach w opracowaniu na gitarę przez Davida Russella.

Po przesłuchaniu fragmentów w sieci chyba się skuszę na takie trochę niekonwencjonalne opracowanie utworów Johanna Sebastiana.

Cena płyty niestety też jest niekonwencjonalna - 79.99 :-(

Gdy kupię i przesłucham dam znak, czy było warto.

Pozdr.

Ł.A. Woman

negra

Tu masz najnowszą płytę tego pana:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Frank-

dziękuję prze, przeogromnie. Trochę już przesłuchałam i bardzo mi się podoba.

Chyba stanę się jedyną na Forum fanką Russella, choć może uda mi się jeszcze kogoś zarazić ;-)

Pozdrawiam.

Ł.A. Woman

Zildjan - mam Michaela Hedgesa Torched, ale dawno nie słuchałem i muszę sobie odświeżyć wrażenia, bo z niczym mi się nie kojarzy... Dlaczego tak bardzo go sobie cenisz???

Hermes - niestety nie udało mi się posłuchać i pooglądać Emmanuela - pozostaje mi tylko trzypak najlepszości (ale niestety elektrycznych - a ja wolę go akustycznego...) oraz płyta z Chetem Atkinsem.

Latem łońskiego roku, przy okazji spędu gitarowego na Wyspie Słodowej, oprócz Tommiego Emmanuela wystąpili dwaj znakomici wrocławianie: Artur Lesicki i Marek Napiórkowski ze swymi zespołami. Płytę Napiórkowskiego ostatnio zdobyłem - kawał dobrego gitarowego grania - wszystkim polecam!!!

Obaj są trzonem wrocławskiej grupy FUNKY GROOVE a niewiele mamy zespołów z dwoma gitarzystami - i to takimi...

 

Pozdrowienia gitarowo-świąteczne

muzyka łagodzi obyczaje

ze swojej strony polecam Dominic Miller & Neil Stacey "New Dawn" wydane przez NAIM Records, bardzo dobra jakość nagrania, rzetelnie oddany dźwięk gitar - grają na dwie - i akustyka miejsca nagrania oraz rewelacyjna muzyka.

 

Płyty Dominica Millera wydane przez Ruits Music są już słabiej nagrane ale również warte polecenia.

 

Polecam także Shapes D. Millera choć to już nie tylko gitara.

  • 2 tygodnie później...

John Hackett, Steve Hackett „Scetches Of Satie”

Wreszcie zdobyłem tę płytę - warto było. Rewelacyjne wersje utworów Satiego na gitarę i flet.

Idealne muzyka na spokojny wieczór.

Skorzystam z recenzji Pawła Bilińskiego, umieszczonej na:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Album ten - mimo, że nabyłem go zupełnie niedawno - od pierwszego wsłuchania stał się płytą, którą bez wahania mogę umieścić w czołówce dzieł Steve'a.

Od czasu poznania "Momentum" nie sądziłem, że Steve potrafi zagrać jeszcze lepiej i z większym uczuciem. Oczywiście myliłem się. Któż w dziejszych czasach potrafi nagrać album składający się z 20 miniaturek napisanych przez Erika Satiego zaaranżowany na gitarę klasyczną i flet ? Chyba tylko Steve i jego brat John. Czy ktoś będzie słuchał takiej muzyki - cóż, kwesta gustu.

Na albumie nie usłyszymy ani jednego instrumentu więcej - gitara klasyczna (Steve Hackett) oraz flet (John Hackett). Są to kompozycje zaaranżowane w niesamowity sposób. Potrafią ukoić gniew, zrelaksować - lub zdenerwować innych, którzy zapatrzeni są w "gwiazdy" dziejszej "łupanki" znanej powszechnie jako tzw. "muzyka rozrywkowa". (Pomyśleć, że kiedys muzyka klasyczna nazywana była rozrywkową...)

Z pewnością nie jest to album dla każdego. Kto lubuje się w przepięknych pasażach fletu, kto kocha delikatność i mistyzycm z muzyce i nie boi się muzyki klasycznej - niech biegnie szybko po ten album, a daję gwarancję, że będzie oczarowany... [...] Ten album polecam każdemu kto kocha się w ...zamknięciu oczu...wyrzucenia z siebie wszystkich zbędnych myśli i uczuć (tych negatywnych)...i zatopieniu się w czarownej muzyce, niesamowitej z resztą i zachwycającą do głębi. Tego nie da się opisać - to trzeba przeżyć.

Nie będę starał się w tej chwili przedłużać, bo to co miałem przekazać - przekazałem i mam wielką nadzieję, że moje uczucia zostaną podzielone przez innych fanów Steve'a ...i nietylko".

Zgadzam się z tą opinią tak bardzo, że ją niemal w całości zacytowałem!

Pozdrowienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

muzyka łagodzi obyczaje

jotesz, 12 Kwi 2006, 08:56

 

>Zildjan - mam Michaela Hedgesa Torched, ale dawno nie słuchałem i muszę sobie odświeżyć wrażenia,

>bo z niczym mi się nie kojarzy... Dlaczego tak bardzo go sobie cenisz???

 

 

Gra ,rzekłbym, trójwymiarowo,z zadęciem,używając stopniowania dynamiki i ambientem w odróżnieniu od takiego np. Wakeniusa,który na płycie - ukłonie w stosunku do Jarreta odgrywa "kwity".

  • 3 tygodnie później...

Michaela Hedgesa "Torched" - rzeczywiście - znakomity, soczysty dźwięk gitary, delikatne towarzyszenie innych instrumentów...

Ale najbardziej podobały mi się utwory instrumentalne, których jest mniejszość. Śpiewanki mniej mnie porwały - może dlatego, że ograniczały gitarowe granie.

Pozdrowienia

muzyka łagodzi obyczaje

  • 2 tygodnie później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

to wczorajszy nabytek, który długo i podejrzliwie odsłuchiwałem, by wreszcie z bólem serca wydać 10 ojro w zetach.

Warto było - z każdym słuchaniem wydobywam coraz więcej smaczków i smaków. Oby mnie Steve Hackett nie zaraził, bo to może być drogir hobby - katalog jego płyt jest długachny, a każda następna wciąga coraz bardziej...

pozdrowienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

muzyka łagodzi obyczaje

  • 2 tygodnie później...

jotesz,

 

jeśli spodobał Ci się Satie w interpretacji braci Hackett to gorąco polecam koncertowy album z Palermo's Teatro Metropolitan nagrany z Julianem Colbeckiem "There are many sides to the night" - cudowna atmosfera i niezapomniana muzyczna uczta - posłuchaj koniecznie

poza tym:

The Tokyo Tapes

Darktown

wieloktornie wymieniany był to Antonio Forcione - Naim. te płytki trochę kosztują, ale dystrubuuje je Club CCD, płyty dochodzą na drugi dzień po zamówieniu do 2 dni max!!! Cena ok 65zł? nie pamiętam.

Forcione to przede wszystkim gitara klasyczna, i przepięna kilmatyczna, rozmarzona muzyka (choć i przytspieszeńnie brak, ale ogólnie to jednak spokojne granie). Często w układzie na 2 gitary, perkusja, kontrabas itp. Jeśłi lubisz gneralnie gitary jako instrumenty przewodnie, muykę na nie koniecznie sprawdź tego artystę. Gdybym iał wskazaćod czego warto zaczynać , wybrałbym Acoustic Revenge. NA zdjęciach pozostałe warte grzechu pozycje.

To artysta , którego płyt Naim wydał najwięcej. Nikt nie ma z Naim`em takiego dorobku (piszę o współczesnym jazz`ie).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1057-100000535 1170294311_thumb.jpg

post-1057-100000536 1170294311_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wymieniono też wspólną płytę Dominica Millera i Neil Stacy, fajna pozycja, bardzo spokojna, kontemplacyjna.

 

By jednak wyrwać się z tych rozmarzonych klimatów prpoponuję dla odmiany coś żywego, z przytupem :) (choć nie pozbawionego całkiem przepięknych romantycznych kawałów): Neil Stacy "Leave it to Last

 

Fajną pozycję stanowi rónież Kai Eckhard "Honour Simplicity, Respect the Flow", większy skład, gitary elktryczne, to rónież żwawsza pozycja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1057-100000532 1170294314_thumb.jpg

post-1057-100000533 1170294313_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

na koniec trio Stew`a Cutler`a "Insignia"- 2 gitarki i prekusja. Niby mało, a ile się dzieje. Utwór z tej płyty znajduje się na samplerze Naim`a , dołączonym do Hi Fi i M.

To tyle z katalogu Naim`a, co warto nabyć w temacie gitarowym (wedel mego gustu).

Z wymienionych pozycji najwyższy poziom jak dla mnie prezentują płyt Antonio Forcione oraz solowa Neil`a Stacy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

no i kolejny Hackett trafił w me objęcia - empik czyści półki...

Z kilku dostępnych wybrałem There Are Many Sides to the Night, czyli koncerty, głównie z Włoch, ale na gitarkę akustyczną! Znakomita atmosfera występu na żywo, nienaganny dźwięk. Może trochę za dużo pogaduszek maestra...

Odrzuciłem Guitar Noir, bo za bardzo elektrycznie łoił.

Pozdrowienia

muzyka łagodzi obyczaje

Earl Klugh - składanka z 1996 roku "Love Songs" i wydana przez Blue Note. Akustyczny gitarzysta, który nie zalicza siebie do jazzmanów i uważa Cheta Atkinsa za najważniejszego mistrza. Grywał z Bensonem, Yusefem Lateefem a nawet krótko z Return To Forever . Na składance tez towarzyszy mu wiele znakomitości z których zapamiętałem Grusina i Ritenoura. Słucha się wyluzowanej, spokojnej muzyki z nienachalnymi dźwiękami nylonowych strun...

Warto!

muzyka łagodzi obyczaje

  • 3 miesiące później...

Odświeżę wątek. Poszukuję muzyki w której gitara akustyczna odgrywa główną rolę. Muzyki mrocznej, tajemniczej, niespokojnej. Czegoś ciekawego, co w żadnym wypadku nie nadaje się do eleganckiej kolacji z rodziną :)

Własnie Jose Gonzales,zainteresował mnie muzyką do reklamy bodajże lcd sony.Bardzo fajna płytka na wokal i gitarę.

Link do recenzji tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

superpiki, 16 Wrz 2006, 14:54

 

>Odświeżę wątek. Poszukuję muzyki w której gitara akustyczna odgrywa główną rolę. Muzyki mrocznej,

>tajemniczej, niespokojnej. Czegoś ciekawego, co w żadnym wypadku nie nadaje się do eleganckiej

>kolacji z rodziną :)

 

Ralph Towner solo i np. z Johnem Abercrombie ( Sargasso Sea)

Abercrombie solo - Characters

> superpiki

 

tajemnicza, niespokojna, z gitarą akustyczną w roli głównej... to pasuje.

mroczna... czy ja wiem? na pewno nie jako całość, ale kawałkami tak.

 

a mam na myśli płytę, którą już kilkakrotnie polecałem znajomym (również forumowiczom) i wszystkim bez wyjątku przypadała do gustu:

Santiago de Murcia, Codex 4, Rolf Lislevand z Ensemble Kapsberger (Astree)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

jest dostępna również w Polsce

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ostanio trafiłem na niejakiego Jesse Cook.

Trochę dziwny, ponieważ gra taki miks , niby flamenco, a tu pobrzmiewają echa bliskiegowshcodu, całość zaś jest upopowiona. Pierwszą płytą jaką słyszałem była koncertowa "Montreal" i w sumie zirytował mnie ten brak konsekwencji co do klimatu. Skusiłem się jednak na studyjną "Freefall" bardziej wyrównaną tematycznie i zamówiłem "Nomad", która ponoć jest klimatycznie bardziej w stronę nuty bliskowschodniej (ponoć).

Generlanie warto rzucić uchem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1057-100006059 1170300616_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.