Upgrade kolumn małym kosztem, efekt znakomity

[Gabaryton]

Czołem,

Chciałem się podzielić z Wami czymś, co dla wielu pewnie jest oczywistą oczywistością, ale może przyda się komuś mniej doświadczonemu.

Mieszkam w bloku, pokój dzienny ma około 20m2. Na podłodze panele, dywan, stoi też spora sofa, regały z książkami i akwarium.

Kolumny to duże Yamahy NS-A100XT, podłączone do pierwszego PianoCrafta. Głośniki posadowione bezpośrednio na podłodze, bez podkładek/stopek.

Kolumny mają 6Ohm na tabliczce, czyli pewnie schodzą niżej i amplitunerek zwyczajnie czasami nie daje rady, przez co bas wydawał się rozlazły i słabo kontrolowany. Ale całość gra dość przyjemnie i nie mam specjalnego parcia na zmianę (lektura tego forum utwierdziła mnie w przekonaniu, że jestem melomanem, a nie audiofilem.)

W ramach eksperymentu/zabawy postanowiłem zakupić zestaw stopek i kolców do kolumn oferowany przez naszą polską firmę Taka Harmonia 😉 Paczka przyszła wczoraj i po godzinie z wiertarką i śrubokrętem moje paździerzowe Yamahy stały na stopkach z kolcami. Całość prezentuje się naprawdę świetnie, +100 do lansu jak skomentował brat 😉

Zapuściłem "Angry planet" z "Between wine and blood" i doznałem szoku. Nie wiem o ile klas i na jaki poziom stopki i kolce wyniosły mój sprzęt, ale poprawa basu jest wyraźna. Słychać melodię gitary basowej niezakłóconą przez buczenie, stopa perkusji jest szybka, zdecydowana, a bas czuć na brzuchu i klacie. Nie jestem w stanie powiedzieć czy stopki i kolce poprawiły inne aspekty brzmienia, gdyż poprawa basu jest najbardziej słyszalna. W muzyce, której słucham sekcja rytmiczna ma kolosalne znaczenie i jej brzmienie jest dla mnie bardzo ważne.

Jasne, w najniższych partiach dalej coś pohukuje i czasem zabuczy jednostajnie, ale to już pewnie wychodzą ograniczenia amplitunerka PianoCraft i/lub mody pokoju.

Ogólnie chodzi mi o to, że wydatek 270PLN wyraźnie podniósł jakość tych aspektów dźwięku, które dla mnie mają ogromne znaczenie. Jest to poprawa słyszalna natychmiast, bez wsłuchiwania się na siłę i nie na granicy percepcji. Na pewno większa niż gdybym kupił kable za tę samą lub nawet wyższą sumę pieniędzy 😉

Czasem wystarczy niewielki wydatek, żeby na naszych twarzach pojawił się banan przy odsłuchu 😉

Dziękuję za uwagę.

 

 

[marcinmarcin]

Pierwsze wrażenie będzie super, potem pewnie zauważysz ze niektóre częstotliwości rezonuja. Kolce na panelach średnio się sprawdzają... U mnie sprawdza się korek samoprzylepny - separacja dźwięku jak przy kolcach, a bez przydźwięków. Robiłem "nóżki" z korka samoprzylepnego, jak i dawałem korek pod nóżki które zastępowały kolce. W twoim przypadku, sugeruje sprawdzić podstawki pod kolce, które możesz podkleić korkiem 

[Gabaryton]

@marcinmarcin

Dzięki za odpowiedź.

Mam metalowe podkładki pod kolce, tego samego producenta, ale nie zamierzałem ich stosować.

Podkładki są podklejone antypoślizgową gumą, a ja muszę kolumny odsuwać od ściany na czas słuchania muzyki (celowo nie używam sformułowania "odsłuchu") i potem dosuwać na koniec. Z podkładkami na gumie byłoby z tym za dużo zachodu.

Podkleję je korkiem w wolnej chwili i sprawdzę jak radzisz.

Ale w tej chwili największe źródło rezonansów to chyba mody pomieszczenia. Nie są to jakieś straszne buczenia, które zakłócają słuchanie, po dodaniu stopek i kolców jest naprawdę dużo lepiej jeśli chodzi o bas, przydźwięki pojawiają się bardzo rzadko w porównaniu do kolumn na podłodze.

[Lutek]

Sprobuj zastosowac cokoly granitowe, z tym, ze dywan tak rozloz aby te cokoly znalazly sie na nim i postaw na nich kolumny na samych kolcach bez zadnych podkladek. Dzieki takiemu ustawieniu raz: ze kolumny beda jeszcze lepiej odizolowane akustycznie od paneli (pochlanianie rezonansow przez dywan), a dwa: po dywanie dosyc latwo bedziesz mogl odsuwac kolumny od sciany (poslizg cokolow wraz z kolumnami po dywanie)

Edytowane 16 Lipca 2021 przez Lutek

[Gabaryton]

@Lutek

Dywan mam tylko na środku pokoju. Gdyby kolumny miały stać na dywanie, to byłyby wtedy z 1.5 metra od sofy, na której słucham. Za blisko.

Czy przy stopkach i kolcach cokoły nadal mają sens? Bo myślałem, żeby sobie takie sprawić.

[porlick]

To teraz wisienka na tort:

Zamiast bezsensownych kolców, zwłaszcza, że kolumny mają być przesuwne, proponuję w gniazda kolców wkręcić śruby z łbem stożkowym na imbus. Sześciokąt jest (dla śrub z gwintem M6) taki, jak stosowany w stolarskich konfirmatach, więc pasują polipropylenowe zaślepki, na których łatwo przesunąć kolumny o panelach. Zdjęcie zrobione w moim pokoju.

A kolce rzeczywiście nie służą niczemu, oprócz przebicia dywanu, czy wykładziny i postawienia kolumny na twardym podłożu. Nie mają żadnych właściwości tłumiących, jak często się o nich pisze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lutek]

>Gabaryton

Ale pomysl jaka mialbys wygode z przesuwaniem kolumn, gdzie w tym celu ich nawet nie dotykasz, a tylko uzywasz rak do przesuniecia cokolow wraz z kolumnami. Ja w zasadzie u siebie nie musze przesuwac, ale jak juz, to przykucam przodem do kolumn i rekoma przeciagam cokoly do siebie chwytajac za ich tylna krawedz. A pomysl..., moze wiekszy dywan ? Przekonalem sie, ze juz najlepei, to wykladzina dywanowa na calej podlodze. Tak mialem u siebie kiedys w innym pokoju, a w obecnym (wiekszym) mam ja prawie na calosci.  Na Twoim miejscu sprobowalbym takiego rozwiazania, gdyz jesli po takich czynnosciach nastapia zmiany w dzwiku, to zapewne na plus, a nie odwrotnie. Jesli mialbys ochote wpasc do mnie, to posluchasz jaka mam akustyke w normalnym pokoju dziennym i ocenisz jaka jest jakosc basu.

[Lutek]

29 minut temu, Lutek napisał:

Jesli mialbys ochote wpasc do mnie, to posluchasz jaka mam akustyke w normalnym pokoju dziennym i ocenisz jaka jest jakosc basu.

Tak napisalem, ale u siebie nie mam kolcow, lecz monitory stoja na standach z grubych rur ceramicznych, a te z kolei na granitowych cokolach. Co oczywiscie nie oznacza, ze nie masz wpasc... :-)

[Gabaryton]

47 minut temu, porlick napisał:

A kolce rzeczywiście nie służą niczemu, oprócz przebicia dywanu, czy wykładziny i postawienia kolumny na twardym podłożu. Nie mają żadnych właściwości tłumiących, jak często się o nich pisze.

Masz rację, kolce/wkręty nic nie tłumią, nigdy tak nie twierdziłem. Ale z całą pewnością znacząco zmniejszają rezonanse podłogi, przez co poprawia się jakość niskich tonów.

Wydaje mi się, że redukcja powierzchni kontaktu kolumn z podłożem przez użycie kolców zmniejsza "transfer" wibracji z kolumny na panele. Panele nie są na sztywno mocowane do wylewki, a więc mogą wpadać i wpadają w rezonanse pod wpływem drgań kolumn, powodując buczenie.

@Lutek

Nie jestem fanem wykładzin podłogowych na całej podłodze ani dużych dywanów, szczególnie w pokoju dziennym. Najchętniej chodziłbym boso po podłodze z litej deski jak w starych chałupach.

Kolumny są lekkie i oklejone czarnym winylem, łapię je za boczne ścianki od góry, przenoszę 50cm i stawiam, potem tak samo odstawiam na miejsce postojowe. Żaden kłopot, wcześniej też tak robiłem 😉

Muszę się zadowolić obecnym ustawieniem, dzięki kolcom jest dużo lepiej niż wcześniej. Myślę, że mocniejszy wzmacniacz poprawiłby kontrolę nad niskimi tonami, ale w tej chwili to nie wchodzi w rachubę.

Dziękuje za zaproszenie @Lutek, bardzo je doceniam ale jako typ domatora-introwertyka nie skorzystam 😉, bez obrazy.

Edytowane 16 Lipca 2021 przez Gabaryton

[Lutek]

10 minut temu, Gabaryton napisał:

Nie jestem fanem wykładzin podłogowych na całej podłodze ani dużych dywanów, szczególnie w pokoju dziennym. Najchętniej chodziłbym boso po podłodze z litej deski jak w starych chałupach.

Tez bym wolal cieszyc oczy podloga z deski                                                                                             No coz... Albo przyjemnosci wynikajace z uzywania pokoja, albo na pierwszym miejscu przyjemnosc plynaca z jakosci odtwarzanej muzyki - trzeba wybierac.  Akurat dla mnie, ta plynaca ze sluchanej muzyki w odpowiedniej jakosci jest wazniejsza. 

Edytowane 16 Lipca 2021 przez Lutek

[porlick]

2 godziny temu, Gabaryton napisał:

Wydaje mi się, że redukcja powierzchni kontaktu kolumn z podłożem przez użycie kolców zmniejsza "transfer" wibracji z kolumny na panele.

Słusznie Ci się WYDAJE. Prawda jest jednak taka, że kolce znakomicie PRZENOSZĄ wibrację, co wiedziano już setki lat temu- wszak tzw "dusza" skrzypiec, to dwustronnie ZAOSTRZONY koleczek z twardego drewna, który ma za zadanie PRZENIEŚĆ drgania strun z podstrunnicy na pudło rezonansowe.

I kolejny mit diabli wzięli...

[dlmtb]

6 godzin temu, Gabaryton napisał:

 

Zapuściłem "Angry planet" z "Between wine and blood" i doznałem szoku. Nie wiem o ile klas i na jaki poziom stopki i kolce wyniosły mój sprzęt, ale poprawa basu jest wyraźna. Słychać melodię gitary basowej niezakłóconą przez buczenie, stopa perkusji jest szybka, zdecydowana, a bas czuć na brzuchu i klacie. Nie jestem w stanie powiedzieć czy stopki i kolce poprawiły inne aspekty brzmienia, gdyż poprawa basu jest najbardziej słyszalna. W muzyce, której słucham sekcja rytmiczna ma kolosalne znaczenie i jej brzmienie jest dla mnie bardzo ważne.

 

Wypróbuj jeszcze jeden nie drogi patent czyli podłuż pod swój streamer czy inne używanie przez ciebie źródło podkładkę antywibracyjna czyli zwykłą sklejkę o grubości 18mm a najlepiej dwie lub trzy warstwy takiej sklejki. 

[miętowy]

A jak streamer leży na ciężkim meblu?

Co mu da sklejka?

[dlmtb]

2 godziny temu, miętowy napisał:

A jak streamer leży na ciężkim meblu?

Co mu da sklejka?

Zobacz, zdziwisz się jak to wpływa na poprawę dźwięku. Kolumny też stoją na twardej podłodze a kolce robią robotę. 

[marcinmarcin]

7 minut temu, dlmtb napisał:

Kolumny też stoją na twardej podłodze a kolce robią robotę. 

Moim zdaniem robią, ale złą. 😉

Kolce są dla Angoli i ichniejszych wykładzin 

[przemak]

Generalnie to jest tak - "podniosłem kolumny o 15cm na kolcach i jest dużo lepiej". Tylko czy jest lepiej z powodu że podniosłem czy że na kolcach? 😉

[porlick]

3 godziny temu, dlmtb napisał:

Wypróbuj jeszcze jeden nie drogi patent czyli podłuż pod swój streamer czy inne używanie przez ciebie źródło podkładkę antywibracyjna czyli zwykłą sklejkę o grubości 18mm a najlepiej dwie lub trzy warstwy takiej sklejki. 

W JAKI SPOSÓB sklejka działa antywibracyjne???

Godzinę temu, dlmtb napisał:

kolce robią robotę.

JAKĄ???

[dlmtb]

3 minuty temu, porlick napisał:

W JAKI SPOSÓB sklejka działa antywibracyjne???

JAKĄ???

Zrób eksperyment i przekonaj się. Kolce i tak zwane platformy antywibracyjne pod źródła i wzmacniacze to najbardziej rozpowszechnione relatywnie tanie sposoby poprawny dźwięku zestawu. Oczywiście mówimy tu o systemie co najmniej hi fi a nie amplitunerze kina domowego plus odtwarzacz DVD prosto z gazetki Euro AGD.

[porlick]

To, że wszędzie pełno tego badziewia nie znaczy, że ono skutecznie działa.

Ty też wierzysz, że kolce działają antywibracyjne, a to g.prawda.

9 minut temu, dlmtb napisał:

źródła i wzmacniacze

Kolejna bzdura. Jak wzmacniacz nie stoi na budowlanej wstrząsarce, która go rozsypie, jest na domowe wstrząsy odporny. Źródła bez mechaniki również, a KAŻDY mechanizm czytający płyty ma wewnętrzną ramkę, po której jeździ laser na amortyzatorach. Niektóre, jak mój Denon, mają dodatkową ramę, na której jest montowany cały napęd. Co jeszcze? Gramofon? Proszę bardzo- mój czterdziestolatek jest niewrażliwy na jakiekolwiek wibracje. Możesz nawet stukać w półkę podczas odtwarzania i nic się złego nie dzieje. Chyba, że chodzi o współczesną tandetę, produkowaną przez firmy które dawno zapomniały, jak się konstruuje gramofony.

A nawet wtedy sklejka nic nie da- do tego trzeba ciężkiej płyty kamiennej/ betonowej na MIĘKKIM zawieszeniu.

Edytowane 16 Lipca 2021 przez porlick

[dlmtb]

9 minut temu, porlick napisał:

To, że wszędzie pełno tego badziewia nie znaczy, że ono skutecznie działa.

Ty też wierzysz, że kolce działają antywibracyjne, a to g.prawda.

Sprawdziłeś to rozwiązanie czy tylko powtarzasz za resztą sceptyków?

[porlick]

Tak, sprawdziłem. I wyrosłem z tych bzdur.

Dlatego opisałem PRAWDZIWĄ budowę ustroju antywibracyjnego, nie namiastki dla lamerów.

Widziałeś, jak wygląda podstawa antywibracyjna do wagi laboratoryjnej? 

Ja widziałem, i nie chciałbym jej już więcej przestawiać o metr. Nawet we czterech.

[dlmtb]

3 minuty temu, porlick napisał:

Tak, sprawdziłem. I wyrosłem z tych bzdur.

Dlatego opisałem PRAWDZIWĄ budowę ustroju antywibracyjnego, nie namiastki dla lamerów.

No cóż skoro tak to nie masz szans na poprawę brzmienia swojego systemu łatwym i tanim kosztem. 

[porlick]

7 minut temu, dlmtb napisał:

poprawę brzmienia swojego systemu łatwym i tanim kosztem. 

Każdy ma- choćby trochę przestawiając kolumny, czy meble w pokoju. To może przynieść PRAWDZIWĄ poprawę, a kolce i sklejka pod sprzętem to fikcja.

(Chyba, że jak pisał przemak- płyta z kolcami da taką wysokość, że znacząco zmieni położenie głośników w pionie.)

Edytowane 16 Lipca 2021 przez porlick

[Yankes]

17 godzin temu, przemak napisał:

Generalnie to jest tak - "podniosłem kolumny o 15cm na kolcach i jest dużo lepiej". Tylko czy jest lepiej z powodu że podniosłem czy że na kolcach? 😉

O jakich kolumnach piszesz?

W dniu 16.07.2021 o 11:22, porlick napisał:

To teraz wisienka na tort:

Zamiast bezsensownych kolców, zwłaszcza, że kolumny mają być przesuwne, proponuję w gniazda kolców wkręcić śruby z łbem stożkowym na imbus. Sześciokąt jest (dla śrub z gwintem M6) taki, jak stosowany w stolarskich konfirmatach, więc pasują polipropylenowe zaślepki, na których łatwo przesunąć kolumny o panelach. Zdjęcie zrobione w moim pokoju.

A kolce rzeczywiście nie służą niczemu, oprócz przebicia dywanu, czy wykładziny i postawienia kolumny na twardym podłożu. Nie mają żadnych właściwości tłumiących, jak często się o nich pisze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To ma sens...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemak]

33 minuty temu, Yankes napisał:

O jakich kolumnach piszesz?

Tych z tytułu wątku na przykład. 

[Yankes]

22 godziny temu, przemak napisał:

Tych z tytułu wątku na przykład. 

Można i tak"+100 do lansu jak skomentował brat" Uważam, że warto posłuchać skoro zmiana jest aż taka!!!😁

[przemak]

Teraz, Yankes napisał:

Można i tak"+100 do lansu jak skomentował brat" Uważam, że warto posłuchać skoro zmiana jest aż taka!!!😁

Jak się nie ma w domu książek, żeby spróbować, to pozostają kupne rozwiązania 😉

[Yankes]

3 minuty temu, przemak napisał:

Jak się nie ma w domu książek, żeby spróbować, to pozostają kupne rozwiązania 😉

Mądrzy ludzie mają duże biblioteczki pełne książek...🙃

[Gabaryton]

W dniu 16.07.2021 o 12:08, Gabaryton napisał:

Wydaje mi się, że redukcja powierzchni kontaktu kolumn z podłożem przez użycie kolców zmniejsza "transfer" wibracji z kolumny na panele. Panele nie są na sztywno mocowane do wylewki, a więc mogą wpadać i wpadają w rezonanse pod wpływem drgań kolumn, powodując buczenie.

W dniu 16.07.2021 o 14:52, porlick napisał:

Słusznie Ci się WYDAJE. Prawda jest jednak taka, że kolce znakomicie PRZENOSZĄ wibrację, co wiedziano już setki lat temu- wszak tzw "dusza" skrzypiec, to dwustronnie ZAOSTRZONY koleczek z twardego drewna, który ma za zadanie PRZENIEŚĆ drgania strun z podstrunnicy na pudło rezonansowe.

I kolejny mit diabli wzięli...

 

Googluję "dusza skrzypcowa" i cały czas wychodzą mi patyczki o STAŁEJ średnicy 6,1mm.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Większe instrumentowy mają niższe dolne częstotliwości strun i do ich przeniesienia potrzebna jest większa średnica duszy. Ma to sens, bo przecież wysokość dźwięku struny zależy od jej grubości, także średnica duszy kontrabasu musi być grubsza, żeby przenieść najniższe dźwięki.

Czyli średnica duszy rośnie wraz ze wzrostem rozmiaru intrumentu smyczkowego, ale nigdzie nie ma nic o zaostrzaniu końców.

I może jest właśnie tak, że to kolumna stojąca całą ścianką na podłodze jest "duszą" przenoszącą drgania głośników na podłogę tak jak to robi dusza w instrumentach smyczkowych. A że powierzchnia ścianki jest dość duża, to najmocniej do podłogi przechodzi bas?

A gdy podstawię coś cieńszego pod kolumny, to zakres częstotliwości przenoszonych do podłogi zaczyna się dużo wyżej, przez co podłoga nie wzmacnia już basu?

Ma to sens, przynajmniej tak na zwykły, chłopski rozum.

Nie wiem, nie znam się, ale skoro Twój argument opiera się na tym, że dusza to kolec, to nie obaliłeś żadnego mitu.

Ale dzięki za inspiracje do poszukiwań i dociekań.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 29 Lipca 2021 przez Gabaryton
Literówki

[porlick]

No dobrze, może nie jest zaostrzona, ale chodzi o to, że dusza ma małą średnicę. PRZENOSI drgania, bo jest SZTYWNA, tak samo jak kolce. KAŻDY SZTYWNY ELEMENT drgania przenosi, bo tak działa fizyka. Nie da się tlumić drgań za pomocą sztywnych elementów, bo takie nie mają absolutnie żadnych właściwości tłumiących. Wniosek- czy postawisz kolumnę bezpośrednio, czy na kolcach, w żadnym przypadku nie może być mowy o tłumieniu drgań.

Więcej- mając w domu wykładzinę lub dywan, stawiając na nim kolumnę, drgania będą tłumione, bo stoi na miękkim. Stosując kolce, usuniesz niestabilność kolumny i nie będzie się bujać, bo dzięki kolcom, oprze się ona o podłoże, ale kolce przeniosą ewentualne drgania.

5 godzin temu, Gabaryton napisał:

Większe instrumentowy mają niższe dolne częstotliwości strun i do ich przeniesienia potrzebna jest większa średnica duszy

Drewno ma ograniczoną sztywność i wytrzymałość. Naciąg strun wywiera spory nacisk- tym większy, im większy instrument i grubsze struny, stąd konieczność stosowania grubszej duszy.