Pink Floyd - A Momentary Lapse of Reason (Remix 2019; 2021 edit)

miro67 · 15 Listopada 2021

W odniesieniu do tego co napisał kolega revers chciałem zauważyć, że brak jest tam porównania różnych wersji płyty czyli remiksów. A Momentary Lapse of Reason faktycznie nie należy do najlepiej zrealizowanych płyt i należy to wziąć pod uwagę podczas jej oceniania. Tym niemniej, podtrzymuję moją opinię, iż remiks 2019 brzmi lepiej niż poprzedni remiks 2016. Zachęcam do porównań......

Yodzisław · 25 Listopada 2021

Oryginał Momentary Lapse of Reason jest dobrze nagraną płytą (normalnie, nie wybitnie jak na pop-rock). Co do new-mixu to w ogóle mi się nie podoba mimo że jest tam trochę dodanych nutek. Najlepsze wydanie dźwiękowe tej płyty to te z Shine' On Box Set. The Wall, Animals, to samo...

miro67 · 27 Listopada 2021

Myślę, że w temacie A Momentary Lapse of Reason każdy powiedział swoje zdanie i niech tak zostanie. Natomiast co do najlepszych wydań dźwiękowych, to co prawda nie mam wydawnictwa Shine On z 1992 roku, ale nie sądzę aby to były faktycznie najlepsze dźwiękowo wydania. Otóż w 2011 roku dokonano tzw. digital remaster i pojawiły się nowe wersje wszystkich płyt. I dla mnie są to najlepiej brzmiące wydania...taki powrót do analogowego dźwięku. Różnice są wyraźne na korzyść rocznika 2011. To był dobry rok dla....Pink Floyd.

jacekm22 · 29 Listopada 2021

W dniu 22.10.2021 o 21:42, mdavis napisał:

Płyty PF są pod kątem realizacji brzmienia są dość przeciętne. Przykład ostatniego remasteru płyt Pink Floyd z 2011 roku. Wcześniejszy z 1994 roku też jest słaby. Może kolejny będzie lepszy, zobaczymy, poczekamy.

Już jest z 2019 , tutaj jak 24 bitowy plik :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pataus · 29 Listopada 2021

A jak tam te remixy wypadaja w kontekście Loudness war czyli jak z kompresją?

miro67 · 30 Listopada 2021

Chciałbym się odnieść do zacytowanej dwa posty wyżej wypowiedzi "Płyty PF są pod katem realizacji brzmienia dość przeciętne". Zgoda, że wiele płyt PF jest faktycznie zrealizowanych przeciętnie...ale nie "The Dark Side of Moon" czy "Wish You Were Here" Arcydzieła muzyczne o wspaniałej jakości dźwięku.

Do jacekm22 - Moje wrażenia z odsłuchów dotyczyły właśnie wersji z 2019 r. Ale wersja z 2019 to tylko "A Momentary Lapse Of Reason" Jeżeli chodzi chodzi o inne płyty PF (w tym wymienione wyżej dwa tytuły) to wersje z 2011 roku są bardzo dobre.

kangie · 22 Lipca 2022

Mój wpis nie dotyczy zeszłorocznego wydawnictwa. Wciąż stare.

Tomasz Beksiński rozmawia z Piotrem Dmochowskim (marszandem Zdzisława Beksińskiego) o ostatniej płycie Pink Floyd. Przypomnę, że mamy 1987 rok.

Od 8'29" do 11'12"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 22 Lipca 2022 przez kangie
Dodany czas nagrania na YT

Yodzisław · 22 Lipca 2022

W dniu 27.11.2021 o 15:21, miro67 napisał:

Natomiast co do najlepszych wydań dźwiękowych, to co prawda nie mam wydawnictwa Shine On z 1992 roku, ale nie sądzę aby to były faktycznie najlepsze dźwiękowo wydania. Otóż w 2011 roku dokonano tzw. digital remaster i pojawiły się nowe wersje wszystkich płyt. I dla mnie są to najlepiej brzmiące wydania...taki powrót do analogowego dźwięku. Różnice są wyraźne na korzyść rocznika 2011. To był dobry rok dla....Pink Floyd.

Ten digital remaster 2011 jest "najczystszy" i najbardziej rozdzielczy ale niestety podgłośniony ze spłaszczoną dynamiką, w przypadku the wall to juz przeginka (nudny dźwięk, podkręcony bas). W całokształcie ten z boxu shine on wypada najlepiej. Jak pisałem wyżej tyczy się to dwóch innych płyt, animals to zdecydowanie the best wersja tego albumu (shine on).

**iro III** · 23 Lipca 2022

13 godzin temu, Yodzisław napisał:

ten z boxu shine on wypada najlepiej. Jak pisałem wyżej tyczy się to dwóch innych płyt, animals to zdecydowanie the best wersja tego albumu (shine on).

Mam podobne zdanie co do remasterów z tego boxu, moje jest z usa i charakterystyczne dla amerykańskich wydań na CD (przynajmniej do końca lat 90.), czyli globalnie dużo ciszej a w rezultacie dużo lepiej brzmiące.

W sumie to zawsze "przeszkadzała" mi w nim obecność "Momentary..." kosztem "Atom...", nie wspominając już o braku dwóch pierwszych dzieł.

Jakie masz wydanie boxu Shine On?

Edytowane 23 Lipca 2022 przez iro III