Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Drizzt napisał:

Tyle, że obiektywnie Martin Turner to słaby wokalista, którego lubisz i masz do tego prawo.

Nie jest słaby tylko ma głos może nie nadający się do zespołów metalowych.
Ja zwracam uwagę też na inne aspekty wokalne, nie tylko na siłę głosu.
Zapodam tutaj taki mniej znany kawałek WA z płyty Front Page News - Diamond Jack.
Zauważcie wszyscy jaka jest w nim trudna linia wokalna. Potraficie coś takiego zaśpiewać za Martinem? Bo Persephone to każdy zaśpiewa. 😉

W bardziej rockowych kawałkach też daje radę (pierwszy utwór z tego bardzo dobrego koncertu z 1976 r.)

 

Edytowane przez soundchaser
Godzinę temu, Drizzt napisał:

A naprawdę piskliwą manierę to miał Rob Halford, którego chyba lubisz.

To fakt. A Dickinson nawet jak wysokie tony to jakoś tak niższymi harmonicznymi śpiewał.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

  • Redaktorzy
7 minut temu, soundchaser napisał:

Ja zwracam uwagę też na inne aspekty wokalne, nie tylko na siłę głosu.

My też.

Ja też. Biere nawet korki u Wokal Kołcza. 😉

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

7 godzin temu, kangie napisał:

Dla mnie piękne jest to, że nowe pokolenie widzi co się dzieje w świecie muzyki i czasami sięga po "starocie". Zaraz zmykam kupić prezent córce na jutrzejsze jej 12-ste urodziny. Spójrzcie jak sobie wykleiła ścianę nad łóżkiem. 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_20230506_112246700~2.jpg

Jak córa ma plakat Queen to może i Dio jej się kiedyś spodoba;-)

Ciekawa jestem czy Trivium "Down From The Sky" by się jej spodobało. To trochę nowsze, ale też "oldies". Wspaniała muzyka i piękny teledysk!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Wera666

Jeśli dyskutujecie o wokalistach to czuję w obowiązku wspomnieć o wyjątkowym wokaliście nie tylko pod względem barwy ale przede wszystkim możliwości... Mike Patton to moim zdaniem jeden z najbardziej utalentowanych wokalistów rockowych 🙂

 

Edytowane przez Tal

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Ja zwracam uwagę też na inne aspekty wokalne, nie tylko na siłę głosu.

Niejaki Lars Ulrich żadnych aspektów perkusyjnych nie ma, a jednak robi robotę. Metallica nie byłaby sobą gdyby tam napierd.lał np Dave Lombardo.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

9 minut temu, szymon1977 napisał:

Niejaki Lars Ulrich żadnych aspektów perkusyjnych nie ma, a jednak robi robotę. Metallica nie byłaby sobą gdyby tam napierd.lał np Dave Lombardo.

Ulrich jest bardzo dobrym perkusistą, ale nie każdemu odpowiada jego "siermiężny" styl gry. Do Metallicy pasuje, gra od początku, świetnie się wtopił w ten charakterystyczny metal, a poza tym my wszyscy się przyzwyczailiśmy do jego gry. Gdyby teraz ktoś go zastąpił nie byłoby już tego brzmienia...to nie to samo co wymiana basisty.

Dave Lombardo odnajduje się wydając solowe longplay'e i akurat wczoraj miał premierę Rites Of Percussion

 

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

49 minut temu, Ajothe napisał:

Dio spoko, ale gdyby nie Ozzy nie byłoby Black Sabbath.

Kurtyna 😁

No cóż, może też zrobię drugie podejście do Ozziego. Chyba ten jego reality show mi napsuł...Podoba mi się za to na pewno pierwszy album BS z "The Wizard" na czele.

56 minut temu, Ajothe napisał:

Dio spoko, ale gdyby nie Ozzy nie byłoby Black Sabbath.

Kurtyna 😁

Dio rozpropagował symbol do dziś znany i używany wśród fanów metalu – corna. Pewnie słyszeliście tę historię;-)

10 godzin temu, kangie napisał:

Wysłuchałem w słuchawkach i poryczałem się. Mam dzisiaj dzień na słuchanie. Normalnie poryczałem się przy tym wykonie "Jerusalem".

@kangie masz w sobie coś z mózgu kobiety;-)

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Ulrich jest bardzo dobrym perkusistą, ale nie każdemu odpowiada jego "siermiężny" styl gry. Do Metallicy pasuje, gra od początku, świetnie się wtopił w ten charakterystyczny metal, a poza tym my wszyscy się przyzwyczailiśmy do jego gry. Gdyby teraz ktoś go zastąpił nie byłoby już tego brzmienia...to nie to samo co wymiana basisty.

Według mnie czas przeszły lepiej by tu pasował… Ulrich był dobrym perkusistą… Najlepiej grał na …And Justice For All. Potem się rozleniwił, zdziadział i nie wiem co się z nim stało, ale gra tak kwadratowo, że zęby bolą. Nicko McBrain z Maiden to przy nim poeta perkusji.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

1 minutę temu, Drizzt napisał:

Według mnie czas przeszły lepiej by tu pasował… Ulrich był dobrym perkusistą… Najlepiej grał na …And Justice For All. Potem się rozleniwił, zdziadział i nie wiem co się z nim stało, ale gra tak kwadratowo, że zęby bolą. Nicko McBrain z Maiden to przy nim poeta perkusji.

No cóż, nadal zarabia miliony...poza tym widziałam go na żywo w jakimś TV show i dawał radę. Chyba, że to jego sobowtór gra. Właśnie, czy oni są jeszcze w stanie grać i śpiewać będąc koło 60tki i po nałogach co niektórzy?

Ja jego gry tak nie odbieram. Grał i gra cały czas dobrze. Robi w zespole to, co do niego należy.
 

8 minut temu, Drizzt napisał:

Najlepiej grał na …And Justice For All.

Pewnie dlatego, że na tej płycie było największe łojenie podoba Ci się jego gra. 😉

Edytowane przez soundchaser
5 minut temu, soundchaser napisał:

Ja jego gry tak nie odbieram. Grał i gra cały czas dobrze. Robi w zespole to, co do niego należy.
 

Pewnie dlatego, że na tej płycie było największe łojenie podoba Ci się jego gra. 😉

Uwielbiam …Justice. Czasem zastanawiam się co stało się z perkusistą, który wygrywał te wszystkie progresywne łamańce na tej płycie… oczywiście, że go nie wyrzucą po tym wszystkim co razem przeszli i nikt tego nie oczekuje. Z drugiej strony to przede wszystkim w grze Ulricha jest odpowiedź dlaczego ich płyty z ostatnich 20 lat tak wyglądają jak wyglądają. A nie ulega wątpliwości, że mogłyby być lepsze.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

  • Redaktorzy
17 minut temu, Drizzt napisał:

Nicko McBrain z Maiden to przy nim poeta perkusji.

Pamiętacie zapiski z płyty/kasety Garage Days Inc.? Ponoć Ulrich nie był w stanie zagrać wstępu do "Run to the Hills". 😄 😄 😄

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

9 minut temu, soundchaser napisał:

Ja jego gry tak nie odbieram. Grał i gra cały czas dobrze. Robi w zespole to, co do niego należy.
 

Pewnie dlatego, że na tej płycie było największe łojenie podoba Ci się jego gra. 😉

Zmartwie Cię.  Niestety robi to coraz gorzej. Oglądając filmy z aktualnej trasy koncertowej  to czasami ,, włosy stają " na głowie. Gubi rytm, nie podbije blach stopą, co brzmi strasznie..

No ale to nadal jest Lars urlich. Gra w zespole Metallica. Dorobił się przez te wszystkie lata stylu,  brzmienia i nazwiska!  Nadal go lubie i szanuje mimo ewidentych wpadek koncertowych!

19 minut temu, Drizzt napisał:

Według mnie czas przeszły lepiej by tu pasował… Ulrich był dobrym perkusistą… Najlepiej grał na …And Justice For All. Potem się rozleniwił, zdziadział i nie wiem co się z nim stało, ale gra tak kwadratowo, że zęby bolą. Nicko McBrain z Maiden to przy nim poeta perkusji.

Na master lub and justice grał dużo,, gesciej" i intensywniej. Miał styl, i swój  ,, perkusyjny kolor".

Na czarnym albumie wszystko się zmieniło. Uprościl styl do minimum i tak ,, jedzie " do dziś.  Proste nie znaczy zle.

Jest w tym taki power,  metalowa furia, zastrzyk emocji,  że ja pierdziu.

Dla mnie na zawsze perkusyjny bohater.

3 minuty temu, kangie napisał:

Pamiętacie zapiski z płyty/kasety Garage Days Inc.? Ponoć Ulrich nie był w stanie zagrać wstępu do "Run to the Hills". 😄 😄 😄

Pamiętamy… to nawet słychać w tym krótkim fragmencie „Run to the Hills”, jaki znalazł się na EP. Nicko to bardzo dobry perkusista, chociaż na klasycznych płytach Maiden perkusja brzmi trochę za lekko jak na dzisiejsze standardy. Ale to kwestia nagrania. Dopiero na płytach od „Brave New World” w górę brzmi z odpowiednią mocą i ciężarem, tak jak powinna.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

  • Redaktorzy

A miał zostać tenisistą.

Życie płata różne figle.

6 minut temu, aryman napisał:

Dla mnie na zawsze perkusyjny bohater.

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Nie przepadam za wokalem Dio. Pod względem technicznym miażdży Osbourne'a, ale co z tego, skoro Ozzy idealnie pasuje do tej muzyki. Dio jest dla mnie zbyt teatralny. Nie lubię tego, poza małymi wyjątkami we włoskim progu.

  • Redaktorzy
2 minuty temu, Drizzt napisał:

Nicko to bardzo dobry perkusista, chociaż na klasycznych płytach Maiden perkusja brzmi trochę za lekko jak na dzisiejsze standardy.

Zobaczcie (jeśli nie znacie) jak Nicko cieszy się z grania z młodymi.

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

7 minut temu, aryman napisał:

Zmartwie Cię.  Niestety robi to coraz gorzej. Oglądając filmy z aktualnej trasy koncertowej  to czasami ,, włosy stają " na głowie. Gubi rytm, nie podbije blach stopą, co brzmi strasznie..

No ale to nadal jest Lars urlich. Gra w zespole Metallica. Dorobił się przez te wszystkie lata stylu,  brzmienia i nazwiska!  Nadal go lubie i szanuje mimo ewidentych wpadek koncertowych!

Na master lub and justice grał dużo,, gesciej" i intensywniej. Miał styl, i swój  ,, perkusyjny kolor".

Na czarnym albumie wszystko się zmieniło. Uprościl styl do minimum i tak ,, jedzie " do dziś.  Proste nie znaczy zle.

Jest w tym taki power,  metalowa furia, zastrzyk emocji,  że ja pierdziu.

Dla mnie na zawsze perkusyjny bohater.

Na Black, Load i Reload uprościł styl gry i do uproszczonej muzyki to bardzo dobrze pasowało. Nie było problemu, mi też się to podobało i nadal podoba. Problemy z grą Ulricha i to poważne zaczęły się na St. Anger i trwają do dziś. Muzyka znów stała się mocna, ostra i bardziej skomplikowana, a gra Larsa została jak na Load… tylko głośniejsza w miksie.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

4 minuty temu, kangie napisał:

A miał zostać tenisistą.

Życie płata różne figle.

 

Nieprzychylni mu ludzie mówią o nim ,, ten słynny duński tenisista" 🤣🤣🤣

11 minut temu, Drizzt napisał:

Z drugiej strony to przede wszystkim w grze Ulricha jest odpowiedź dlaczego ich płyty z ostatnich 20 lat tak wyglądają jak wyglądają. A nie ulega wątpliwości, że mogłyby być lepsze.

Za dużo w ostatnich dekadach słuchałeś ekstremalnego metalu. 😆
Metallica po Justice też nagrywała bardzo dobre płyty (oprócz najnowszej, o czym już pisałem), tylko Tobie nie podobają się, bo za bardzo odbiegają od stylu, który prezentowali wcześniej. Chociaż na St.Anger też łoją niemiłosiernie, ale to jest łojenie trochę inne niż na Justice...powiedziałbym bardziej wyrafinowane. Do każdej płyty Ulrich musiał się swoją grą dopasować do muzyki, która się zmieniała i robił to bardzo dobrze.

16 minut temu, aryman napisał:

Zmartwie Cię.  Niestety robi to coraz gorzej. Oglądając filmy z aktualnej trasy koncertowej  to czasami ,, włosy stają " na głowie. Gubi rytm, nie podbije blach stopą, co brzmi strasznie..

Ja oceniam jego grę do 2016 roku, czyli do czasu wydania poprzedniej płyty. Przez te 7 lat mogło się wiele zmienić, ale nie śledzę występów koncertowych.

  • Redaktorzy

@soundchaser cieszę się, że jesteś aktywny tutaj i trochę wyrwałeś się (na co najmniej kilkanaście dni) z kanonu prog rocka i jazzu - w sensie wyrwałeś się z tamtych wątków. 😉

Edytowane przez kangie
Dopisane słowo

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

9 minut temu, Adi777 napisał:

Nie przepadam za wokalem Dio. Pod względem technicznym miażdży Osbourne'a, ale co z tego, skoro Ozzy idealnie pasuje do tej muzyki. Dio jest dla mnie zbyt teatralny. Nie lubię tego, poza małymi wyjątkami we włoskim progu.

Lepiej bym tego nie ujął.

2 minuty temu, soundchaser napisał:

powiedziałbym bardziej wyrafinowane.

Raczej wyreżyserowane. Na niezłym poziomie ale bez tej surowej autentyczności i świeżości 

10 minut temu, Drizzt napisał:

Problemy z grą Ulricha i to poważne zaczęły się na St. Anger

Kompletnie się z Tobą nie zgadzam. Jest film z tej sesji i wg. mnie Lars gra tam to co potrafi najlepiej i dopasowuje się idealnie do muzyki na płycie.

7 minut temu, soundchaser napisał:

Za dużo w ostatnich dekadach słuchałeś ekstremalnego metalu. 😆
Metallica po Justice też nagrywała bardzo dobre płyty (oprócz najnowszej, o czym już pisałem), tylko Tobie nie podobają się, bo za bardzo odbiegają od stylu, który prezentowali wcześniej. Chociaż na St.Anger też łoją niemiłosiernie, ale to jest łojenie trochę inne niż na Justice...powiedziałbym bardziej wyrafinowane. Do każdej płyty Ulrich musiał się swoją grą dopasować do muzyki, która się zmieniała i robił to bardzo dobrze.

Nieprawda. W ostatnich dekadach słuchałem bardzo mało metalu. Raczej jazzu, klasyki i różnych lżejszych odmian rocka. Po drugie, bardzo lubię Black Album i Load. Reload już trochę mniej, ale nadal jest Ok. Nie znoszę St. Anger, a mówienie, że to granie bardziej wyrafinowane niż na …Justice to jakieś nieporozumienie. Aberracja nawet. Nie przeginaj, plz, tylko lepiej posłuchaj …Justice. Może się skończyć odkryciem na miarę Rust in Peace 🙂

Z ostatnich płyt od St. Anger w górę mogę słuchać z przyjemnością tylko Hardwired… i to tylko pierwszej płyty z tego zestawu; czyli pierwszych sześciu utworów, plus ostatni „Spit Out the Bone” w fajnym stylu z …Justice. To wszystko co mi się podoba ze strony Mety w ostatnich 20 latach.

Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

  • Redaktorzy

@Tal mam nadzieję że nie czujesz urazy z przedwczoraj, czyli z pisania w temacie vintage vs. nowe? Lał na to pies. Ważne że łączy nas muzyka. Sprzęt nie powinien nas dzielić. Żarliśmy się nie raz ze Sly30 o ideologię cyfra vs. analog. Niepotrzebnie. Życie jest zbyt krótkie by toczyć takie napi3rdalanki. Chyba że ktoś lubi? 😉

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.