Dźwięk lampy, pcc88, parzyste harmoniczn

pentaton · 25 Lutego 2005

Szukając „antydepresyjnego” dźwięku, dokonałem właśnie ciekawego odkrycia. Podłączyłem pomiędzy cd a wzmacniacz (nad 320) bufor lampowy na triodzie pcc88 – i oniemiałem. Nagle pojawił się zupełnie inny dźwięk – miał mniejszą dynamikę, mniej szczegółów, mniej góry - i stał się bardzo miły i muzykalny. Stracił drapieżność i słodko kołysząc lał miód na uszy. Podobno ów „lampowy” dźwięk to wynik wzmocnienia parzystych harmonicznych – co ilustruje poniższy wykres (w załączniku - jeśli się dołączy...) – czyli odejścia od liniowości przekazu.

Mnie się ten dźwięk – podoba. Może dlatego, że dawno temu zaczynałem słuchać muzyki na amplitunerze Radmora – i dostrzegam tu pewne podobieństwa. Nie będę ukrywał, że jest też podobieństwo do zwykłego dźwięku z telewizora (lampa PCC88 jest wręcz dedykowana do toru dźwiękowe telewizora, choć jak mówią znawcy nie różni się niczym od lamp audifilskich). Stąd mam szereg pytań do specjalistów.

1. Co to są parzyste harmoniczne i czy rzeczywiście tzw. dźwięk „lampowy” (czy może – triodowy) to właśnie wynik wzmocnienia tych harmonicznych.

2. Jeśli tak, to w jakich wzmacniaczach klasy hi-fi można tej cechy szukać? Zdaje mi się, że coś takiego słyszałem o amplifonie wt-30 (słyszałem też, że późniejsze wersje mają to w mniejszym stopniu).

3. A może są jakieś wypróbowane bufory wysokiej klasy za nie wysokie pieniądze? Niektórzy ludzie wydają setki i tysiące złotych na kable i kondycjonery, które mają „ocieplić” dźwięk – a może wystarczy dobra tioda?

Zdaje sobie oczywiście sprawę, że wielu audiofili chce mieć właśnie dźwięk zimny i ostry jak żyleta – i na to wydaje grube tysiące. Obawiam się, że póki co ja mam z dźwiękiem jak z herbatą, która smakuje mi tylko posłodzona.

[obrazekLUKASZ-269478_1.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz · 25 Lutego 2005

Polecam recenzję jednego ze wzmacniaczy Sound Projecta (bodajże modelu 3). W rubryce laboratorium był piękny wykres, na którym dominowały właśnie parzysta czarmoniczne jak w lampowcu. A wzmak jest jak najbardziej tranzystorowy.