Loxjie a30 vs Yamaha R-N500, ciężko uwierzyć...

[dajrekt]

Postanowiłem podzielić się swoją opinią, może komuś się przyda.

Od niedawna posiadam tego małego chińczyka, a yamahę mam z 7 lat i powiem wam, że...

Przy średnio głośnym słuchaniu (nie da się już gadać) yamaha jeszcze jako tako sobie radzi w porównaniu do loxj i nie potrafię tu stwierdzić co daje lepszy dźwięk, ale przy cichym, czyli takim że można jeszcze w miarę normalnie rozmawiać oraz b. cichym (po g. 22, w bloku, sąsiedzi nic nie słyszą) a30 deklasuje Japończyka w każdym aspekcie.  Wszystko jest wtedy lepsze: stereofonia, szczegółowość instrumentów i wokali i co najważniejsze w końcu słychać bas.  Do szału mnie doprowadzało to ciągłe kręcenie yamahowym loudnessem, żeby cokolwiek było słychać. Jak wieczorem podkręciłem loudness to trzeba było od razu podbijać treble i volume, następnego dnia przy lekko głośnym odsłuchu znowu kręcenie w odwrotną stronę. No ale bez loudnesa to w ogóle o byłby dramat przy cichym odsłuchu.

W chińczyku bas gra cały czas równo, no może przy b. głośnym odsłuchu trzeba go trochę ująć.

Nigdy nie miałem drogich wzmacniaczy i do tej pory nie zdawałem sobie sprawy, że tak może być, ale o tym dowiedziałem się dopiero po nabyciu lox a30, bo wcześniej myślałem że każdy wzmacniacz poprawnie gra dopiero od pewnego poziomu volume. Miałem lata temu jakieś budżetowe wersje NADa, Pioniera, Technicsa i pewno coś jeszcze  i także przy cichym odsłuchu było słabiutko, trzeba było mocno podbijać bas ale wtedy robił  się bardziej duden niż poprawny dźwięk.

 

Źródłem u mnie jest telewizor z chromecastem => RCA lub streamer ieast m50 pro => toslink - spotify/tidal/mp3 i flac z dysku, bluetooth z apt x HD (to oczywiście tylko w lox bo yamaha nie ma bluet).  Oba wzmacniacze napędzały/ją Dali 606 w pomieszczeniu ok. 35 m2.

Dodam jeszcze, że jeśli chodzi o zużycie prądu to tu loxjie a30 jest hajendem 😉 w porównaniu do każdego wzmacniacza, nie tylko do yamahy - 2 W przy cichym odsłuchu  vs 20 W na sucho w yamasze.

Jakby były jakieś pytania to zapraszam. 

Pozdrawiam.

[jurek1]

15 minut temu, dajrekt napisał:

W chińczyku bas gra cały czas równo

I właśnie tego nie lubimy jak gra równo 🙂 lubimy jak jest zróżnicowany. Chyba że jedziemy Beemką z epoki, to wtedy jak najbardziej, wszak musi być z przytupem.

[dajrekt]

7 minut temu, jurek1 napisał:

I właśnie tego nie lubimy jak gra równo 🙂 lubimy jak jest zróżnicowany. Chyba że jedziemy Beemką z epoki, to wtedy jak najbardziej, wszak musi być z przytupem.

my tzn. kto? Wolicie jak w ogóle nie ma basu przy cichym odsłuchu? A tak jest w właśnie w yamasze, gdyby nie loudness. Hm... dziwne, ale cóż. Pokój.

[marteo1981]

@dajrektcieszę się z tego postu, gdyż czekam też na  Loxjie A30, będę go słuchał jako wzmacniacz zastępczy do mniej "angażującego" słuchania czytaj youtube, filmy, radio internetowe, ale nie ukrywam że po cichtku mam co do niego dobre przeczucie i wywiąże się lepiej niż się spodziewam. 

[Piotr Sonido]

I to co piszesz to jest właśnie efekt klasy D.

Ale kolega wyżej słusznie zauważył i ja też bym nie szukał tego co równo. Dodatkowo ten aspekt.

W dniu 28.12.2022 o 16:29, dajrekt napisał:

szczegółowość instrumentów i wokali

Bo to może być interpretowane w dwojaki sposób ja właśnie odbieram to jako sterylność brzmienia i przy wielu kolumnach które zostawiam Nie podoba mi się to. 

Przy ciepłych wolniejszych bardzo muzykalnych takich leniwych kolumnach okej ale przy takich żywszych to na dłuższą metę właśnie to będzie przeszkadzać

W dniu 28.12.2022 o 16:58, dajrekt napisał:

my tzn. kto? Wolicie jak w ogóle nie ma basu przy cichym odsłuchu? A tak jest w właśnie w yamasze, gdyby nie loudness. Hm... dziwne, ale cóż. Pokój.

A jakie masz kolumny?

[dajrekt]

34 minuty temu, Piotr Sonido napisał:

I to co piszesz to jest właśnie efekt klasy D.

Ale kolega wyżej słusznie zauważył i ja też bym nie szukał tego co równo. Dodatkowo ten aspekt.

Bo to może być interpretowane w dwojaki sposób ja właśnie odbieram to jako sterylność brzmienia i przy wielu kolumnach które zostawiam Nie podoba mi się to. 

Przy ciepłych wolniejszych bardzo muzykalnych takich leniwych kolumnach okej ale przy takich żywszych to na dłuższą metę właśnie to będzie przeszkadzać

A jakie masz kolumny?

chyba się nie zrozumieliśmy z tą "równością basu", ale nie potrafię w sposób audiofilski opisywać wrażeń odsłuchowych.

Że bas gra równo to miałem na myśli to, że go słychać nawet przy cichym słuchaniu, czego nie uświadczyłem w yam bez podchodzenia do wzmacniacza i wiecznym kręceniem ludnessem+volume+treble lub basem. W loxjie raz ustawiam i bas słychać niezależnie czy jest volume na 10 czy na 60%. Oczywiście nie chodziło mi o to że bas słychać tak samo równo głośno i dynamicznie jak basista ostro klanguje na pierwszym planie czy lekko muska struny dając ciche tło dla reszty bandu, no bez przesady, chyba nikt tego nie oczekuje od sprzętu jakiegokolwiek.

"A jakie masz kolumny?"

napisałem już wcześniej - ponad 20-letnie Dali 606, mam je od nowości i mimo że wg wielu pewno nie jest to kolumna najwyższych lotów to jestem z nich b. zadowolony.

[przmor]

Być może ten chiński wzmacniacz ma zaaplikowany loudness włączony na stałe bo że na niskich poziomach głośności basu nie słychać to przede wszystkim właściwość ludzkiego słuchu.

[Piotr Sonido]

Ta Yamaha też tak gra. Więc to trochę inna sprawa.

Ale słuszne porównanie bo są to urządzenia mniej więcej tej samej klasy z czego Chińczyk jest dużo tańszy. 

Ja nie jestem jakimś szczególnym zwolennikiem ale akurat doskonale cię rozumiem

Piotrek