prosty tuning = drugie życie starego audio

[Bogdan]

Wczoraj naszło mnie na kupowanie CD z AD1865, ponieważ daca własnej konstrukcji  na tej kości używam do słuchania muzyki z plików z HDD playera Trekstor Movie Station. Ale ponieważ mam kilka CD na starych dobrych TDA1541 i TDA1543 , wiec wygrzebałem z czeluści stary CD Marantz CD40 na 1541 właśnie.

Fabrycznie ten cedek gra przeciętnie, ale wymieniłem kondensatory wyjściowe na Muse a opampy na OPA1612 i mnie zatkało.... rzadko już słucham płyt CD , więc z wygodnictwa używałem wyjścia audio dvd Pioneera, ale po przerzuceniu płyty z dvd do zmodyfikowanego Marantza CD40 mnie zatkało.... tak prosty mod całkowicie zmienił brzmienie, które poprawiło się w każdym aspekcie - bas nabrał wypełnienia , ale i kontroli, średnica i wysokie  są czystsze i bardziej otwarte , a przestrzeń szersza i głębsza.

Ponieważ napęd jest w doskonałym stanie rezygnuję z kupowania cd na AD1865 - chyba nie ma sensu...

Jeszcze porównam ten sam plik przez Marantza i HDD+DAC . 

Jak pomyślę ile starego dobrego audio wylądowało na śmietniku zastapione przez KD, dvd czy bluereye , to serce boli.

Marzy mi się jeszcze audio  profesjonalne - np. CD , DAT, albo jakiś rejestrator audio np. na vhs 

 

[moltos]

Nic dziwnego, w CD40 były seryjnie LM833 a zmiana na OPA1612  to istna przepaść.

[jurek1]

1 godzinę temu, Bogdan napisał:

Wczoraj naszło mnie na kupowanie CD z AD1865, ponieważ daca własnej konstrukcji  na tej kości używam do słuchania muzyki z plików z HDD playera Trekstor Movie Station. Ale ponieważ mam kilka CD na starych dobrych TDA1541 i TDA1543 , wiec wygrzebałem z czeluści stary CD Marantz CD40 na 1541 właśnie.

Fabrycznie ten cedek gra przeciętnie, ale wymieniłem kondensatory wyjściowe na Muse a opampy na OPA1612 i mnie zatkało.... rzadko już słucham płyt CD , więc z wygodnictwa używałem wyjścia audio dvd Pioneera, ale po przerzuceniu płyty z dvd do zmodyfikowanego Marantza CD40 mnie zatkało.... tak prosty mod całkowicie zmienił brzmienie, które poprawiło się w każdym aspekcie - bas nabrał wypełnienia , ale i kontroli, średnica i wysokie  są czystsze i bardziej otwarte , a przestrzeń szersza i głębsza.

Ponieważ napęd jest w doskonałym stanie rezygnuję z kupowania cd na AD1865 - chyba nie ma sensu...

Jeszcze porównam ten sam plik przez Marantza i HDD+DAC . 

Jak pomyślę ile starego dobrego audio wylądowało na śmietniku zastapione przez KD, dvd czy bluereye , to serce boli.

Marzy mi się jeszcze audio  profesjonalne - np. CD , DAT, albo jakiś rejestrator audio np. na vhs 

 

Zrób sobie moda na NOS i daj lampą anologówkę, to zobaczysz co ta kość potrafi.

[Bogdan]

Nie wierzę w nosy, tak jest ok. Próbowałem już pasywne I/V i mnie nie zachwyciło,  jeszcze wypróbuję na trafku , bo to może być optymalne rozwiązanie, ale na dobrym opampie jest lepsza  dynamika i przestrzeń . 

[jurek1]

35 minut temu, Bogdan napisał:

Nie wierzę w nosy, tak jest ok. Próbowałem już pasywne I/V i mnie nie zachwyciło,  jeszcze wypróbuję na trafku , bo to może być optymalne rozwiązanie, ale na dobrym opampie jest lepsza  dynamika i przestrzeń . 

Próbowałem wszystkich metod, włącznie z trafem, i zostałem przy lampie. Ten DAC wygrał ze znanymi markami za ładnych pare tysięcy.

[Bogdan]

Wolę AD1865 , ale ten marantz zagrał bardzo fajnie po modzie, więc go zostawiam. Mam jeszcze pcmy63 , ale jeszcze nie poskładane.

[krzysieks_2007]

Trochę w innym tonie. Nic ciekawego z tym cd nie zrobiłeś. Wprost przeciwnie, na pierwszy krok wybrałeś strzał w kolano. Po tych modach nie ma już możliwości by ze sprzętu wyszło coś wartościowego. Praktycznie pozostaje tylko dokończyć dzieła z przytupem ze startu i wymienić resztę kondensatorów, pokombinować ze stabilizatorami i na koniec by całkowicie przestało grać dodać zegar.

Ta prymitywna i bardzo pospolita metoda może co najwyżej jak napisałeś dać fajne granie. Tylko że to fajne granie to poziom przedszkola jest. 

[Bogdan]

Strzał w kolano.... nie ma możliwości by ze sprzętu wyszło coś wartościowego - sorry , ale to co napisałeś jest na poziomie przedszkola.  

[krzysieks_2007]

Jasne, jasne. A pakowanie pierwszego lepszego opa do precyzyjne wyliczonego i na wszystkie możliwe sposoby sprawdzonego przez konstruktora środowiska i kierowanie się fajnoscią to co? 

To samo zmiana kondensatora sprzęgającego na kolorowy szmelc z allegro. Oryginalny może i nie wygląda pięknie ale to co ma robić w tym miejscu robi prawidłowo. Nie został on tam umieszczony by kształtować brzmienie a po to by likwidować składową stałą i zapewnić poprawną pracę stopnia wyjciowego. 

Jeżeli myślisz że jakąkolwiek część tego cd została dobrana przez konstruktora pod kątem barwy to się mylisz. Układ zaprojektowano, części dobrano tak by zapewnić prawidłową pracę urządzenia i tyle. 

To tak jakby do zwykłego, użytkowego auta założyć wypasiony, karbonowy spoiler dociskowy i podniecać się zmianami kąta natarcia o milimetry.Zamontuj wpierw precyzyjne zawieszenie, układ kierowniczy który pozwoli w pełni poczuć to auto, wtedy ma to sens bo umożliwia osiągnięcie jakiegoś celu. 

Ty zamontowałeś spoiler a jedynym wynikiem jest wrażenie że jest ładniej.

To nie kłutnia, jedynie zwrócenie uwagi że nie tak modyfikuje się tego typu odtwarzacze cd. 

[Bogdan]

Rób po swojemu , a pozwolisz , że ja pozostanę przy swoim.  Skąd przekonanie , że kondensatory mam z allegro.... Nie potrzebuję protekcjonalnego bredzenia i wywodów jak to układ jest policzony pod lm833 I TYLKO TEN.  Zapewniam , że na opa1612 gra lepiej. 

PS Mój kondensator też odcina składową stałą, tylko może jest lepszej jakości .... no i nie ma 20 lat.... 

[Piotrek608]

Chyba nie bardzo prawda. Ten scalak tam wyliczył raczej na pewno księgowy.. inżynier to marzył o czymś lepszym

W latach dziewięćdziesiątych już były na rynku dużo lepsze układy niż Lm833. To był scalony bardzo płaski i o ziarnistym dźwięku. Nawet w zwykłym CD Sony cdp195 już bardziej się popisali i bodajże pojawia się tam tl072 i rc4558. Pamiętam że w 98 roku byłem na spotkaniu z przedstawicielem elektroniki National i bardzo się pucował nad tymi lm833, nawet dostałem sporego gratisa do zabawy.. i owszem działał znakomicie ale w zasilaczu!

[muda44]

W dniu 28.01.2023 o 14:21, Bogdan napisał:

Wczoraj naszło mnie na kupowanie CD z AD1865, ponieważ daca własnej konstrukcji  na tej kości używam do słuchania muzyki z plików z HDD playera Trekstor Movie Station. Ale ponieważ mam kilka CD na starych dobrych TDA1541 i TDA1543 , wiec wygrzebałem z czeluści stary CD Marantz CD40 na 1541 właśnie.

Fabrycznie ten cedek gra przeciętnie, ale wymieniłem kondensatory wyjściowe na Muse a opampy na OPA1612 i mnie zatkało.... rzadko już słucham płyt CD , więc z wygodnictwa używałem wyjścia audio dvd Pioneera, ale po przerzuceniu płyty z dvd do zmodyfikowanego Marantza CD40 mnie zatkało.... tak prosty mod całkowicie zmienił brzmienie, które poprawiło się w każdym aspekcie - bas nabrał wypełnienia , ale i kontroli, średnica i wysokie  są czystsze i bardziej otwarte , a przestrzeń szersza i głębsza.

Ponieważ napęd jest w doskonałym stanie rezygnuję z kupowania cd na AD1865 - chyba nie ma sensu...

Jeszcze porównam ten sam plik przez Marantza i HDD+DAC . 

Jak pomyślę ile starego dobrego audio wylądowało na śmietniku zastapione przez KD, dvd czy bluereye , to serce boli.

Marzy mi się jeszcze audio  profesjonalne - np. CD , DAT, albo jakiś rejestrator audio np. na vhs 

 

Marantze CD40 kiedyś ćwiczyłem na różne sposoby. Najlepsza wersja to była z analogiem AYA DAC, poprawa zasilania i zegar z osobnym zasilaniem. Jednak dzisiaj taka wersja jest nieopłacalna bo za około 800zł można kupić lepiej grające odtwarzacze bez kombinacji.

Przerabiałem też DATy, nagrywarki CDR, MD, kaseciaki itd. I uważam że to dzisiaj nie ma sensu. Ceny elektronicznych złomów osiągnęły kosmiczne ceny a nośników jeszcze bardziej. Dzisiaj za byle kasetę typu metal trzeba dać tyle co za dysk 2T na którym można nagrać całą kolekcję a same urządzenia  droższe od o niebo lepszych odtwarzaczy strumieniowych w które ten dysk wepniesz. Nawet płyty CD z wypasionym odtwarzaczem wychodzą dużo taniej.

 

Zabawa tak ale nie z myślą o super brzmieniu za grosze...

[Bogdan]

DOKŁADNIE DLATEGO NIE WCHODZĘ GŁĘBIEJ W PRZERÓBKI 🙂 TO , CO ZROBIŁEM DAŁO WYSTARCZAJĄCO DOBRY EFEKT BEZ DEMOLOWANIA URZĄDZENIA ( OPAMPY SĄ NA PODSTAWKACH ) . GRA BARDZO PRZYJEMNIE I TO MI WYSTARCZY. PŁYT JUŻ NIE KUPUJĘ , A CZASAMI COŚ WYPALĘ I JEST GIT. NAJCZĘŚCIEJ SŁAUCHAM PLIKÓW Z HDD I LEKIEJ MUZYKI ZE SPOTIFY , ALE BRZMIENIE MARANTZA PO MODZIE ZACHĘCIŁO MNIE DO SIĘGNIĘCIA PO CD - O TO MI CHODZIŁO. PRZED MODEM BYŁO MATOWO, BYŁOWATO I NIECIEKAWIE. TERAZ JEST SOCZYTOŚĆ , ROCIĄGNIĘCIE , PRZESTRZEŃ I PRZYJEMNOŚĆ Z MUZYKI - NO I TDA1541 GRA A NIE LEŻY ODŁOGIEM 🙂

 

[moltos]

Ja też gram sporadycznie na CD40 od 20 lat. Płyt obecnie prawie nie kupuję. Wymieniłem dawno temu parę kondensatorów i LM833 na LM4562. To i tak był duży skok jakościowy. Obecnie najczęściej słucham vinyli.