Regulacja barwy tonów i loudness we wzmacniaczu

[Lech36]

23 godziny temu, przemak napisał:

Ok. Czyli obowiązująca wiedza nie obowiązuje, bo jeszcze nie wszystko odkryte zostało? 

Należy się wspomóc pytaniem pomocniczym o jaką wiedzę chodzi? Tą audiofilską opartą tylko na słuchaniu czy o tą wspartą technicznie, niewykluczającą słuchania?

W dniu 26.02.2025 o 12:20, szymon1977 napisał:

Nie wydaje mi się, ale to nie powód by ignorować to, co już odkryte zostało.

Masz jakąś hipotezę na to co jeszcze nie zostało odkryte? Oczywiście w kontekście np. testu różnicowego, który powinien łatwo wykazać te nieodkryte czynniki zmieniające brzmienie.

[szpakowski]

2 godziny temu, maczuga napisał:

Lepszy byłby z analogową regulacją głośności czy cyfrową?

Najlepsza regulacja to brak regulacji ... 😁

A tak poważnie, to zależy która w danym przypadku jest lepiej zrealizowana.

[Lech36]

2 godziny temu, BlueDot napisał:

Po modzie, czyli calkowitym ominieciu tego ukladu jest jeszcze lepiej i to nie tylko w gornym zakresie.

Jak regulatory barwy są dobrze zaprojektowane i wykonane to ominięcie tego stopnia przy ustawieniu regulacji na zero nie wnosi zmian możliwych do usłyszenia, ale to możliwe jest chyba tylko przy barwie z regulatorami drabinkowymi dobrze skalibrowanymi z potencjometrami chyba będzie trudno. W moim przedwzmacniaczu z dawnych lat mam drabinki zamiast potencjometrów i jest perfekcyjnie, czy barwa wyłączona czy tylko ustawiona na zero, ale włączona jest idealnie wszystko jedno i potwierdzają to pomiary charakterystyk tego stopnia, odsłuchy też. 

2 minuty temu, szpakowski napisał:

Najlepsza regulacja to brak regulacji ...

Powiedz to tym co pracują w studiach nad masteringami.

W dniu 26.02.2025 o 11:22, szpakowski napisał:

W pełni się z Tobą Lechu zgadzam. 

Nawet test różnicowy jest bez szans w konfrontacji z "teoriami" audiofilskimi 😉.

[BlueDot]

10 minut temu, Lech36 napisał:

Jak regulatory barwy są dobrze zaprojektowane i wykonane to ominięcie tego stopnia przy ustawieniu regulacji na zero nie wnosi zmian możliwych do usłyszenia, ale to możliwe jest chyba tylko przy barwie z regulatorami drabinkowymi dobrze skalibrowanymi z potencjometrami chyba będzie trudno. W moim przedwzmacniaczu z dawnych lat mam drabinki zamiast potencjometrów i jest perfekcyjnie, czy barwa wyłączona czy tylko ustawiona na zero, ale włączona jest idealnie wszystko jedno i potwierdzają to pomiary charakterystyk tego stopnia, odsłuchy też. 

Dokladnie. Sa tez dobrze zrobione uklady z dodatkowa mozliwoscia wyboru zakresu do regulacji, ale z tym spotkalem sie tylko w starszym sprzecie.

Pisze oczywiscie o regulatorach bass/treble, bo zdaje sobie sprawe ze w nowszym sprzecie mozna rowniez spotkac korektory dostepne z aplikacji.

 

Edytowane 27 Lutego przez BlueDot

[Lech36]

6 minut temu, BlueDot napisał:

Pisze oczywiscie o regulatorach bass/treble, bo zdaje sobie sprawe ze w nowszym sprzecie mozna rowniez spotkac korektory dostepne z aplikacji.

Nowe streamery dostępne obecnie na rynku ES i Wiim mają EQ w torze i to kilkunastopunktowy stały i parametryczny. Klasyczne regulatory barwy są niepotrzebne, ale to wszystko odbywa się w nich w domenie cyfrowej. 

[BlueDot]

15 minut temu, Lech36 napisał:

Nowe streamery dostępne obecnie na rynku ES i Wiim mają EQ w torze i to kilkunastopunktowy stały i parametryczny. Klasyczne regulatory barwy są niepotrzebne, ale to wszystko odbywa się w nich w domenie cyfrowej. 

Tak. Mam Wiim Pro. Jak ktos wie co robi to moze osiagnac fajne rezultaty.

[szpakowski]

29 minut temu, Lech36 napisał:

Powiedz to tym co pracują w studiach nad masteringami.

Wyluzuj ... 

Raz, rozmawiamy w tym konkretnym przypadku o domowym audio ...

Dwa, był to oczywiście żart ... 

[Lech36]

2 godziny temu, szpakowski napisał:

Raz, rozmawiamy w tym konkretnym przypadku o domowym audio ...

Myślisz że domowe audio kieruje się innymi zasadami niż profesjonalne?

2 godziny temu, szpakowski napisał:

Dwa, był to oczywiście żart ... 

Wiem, było oznaczone 😉.

2 godziny temu, szpakowski napisał:

Wyluzuj ... 

Jestem całkowicie wyluzowany 😉.

[szpakowski]

34 minuty temu, Lech36 napisał:

Jestem całkowicie wyluzowany 😉.

Chyba jednak nie jesteś ... 

34 minuty temu, Lech36 napisał:

Myślisz że domowe audio kieruje się innymi zasadami niż profesjonalne?

😁 

[przemak]

6 godzin temu, BlueDot napisał:

Po modzie, czyli calkowitym ominieciu tego ukladu jest jeszcze lepiej i to nie tylko w gornym zakresie.

Też wzmacniacze nad mają przedpotopowy pasywny mostek barwy tonu. On wymaga dodatkowego wzmocnienia, bo w położeniu środkowym tłumi sygnał 15-20dB. W tych wzmacniaczach zamiast omijać mostek i wzmacniacz omija się tylko mostek, zastępując go tłumikiem rezystorowym, a wzmacniacz zostaje w torze. W dodatku taki pasywny mostek ze współczesnymi potencjometrami raczej nie ma płaskiej charakterystyki w położeniu środkowym, więc już tylko te dwie rzeczy powodują, że taki mod ma sens. Tam jest jeszcze więcej kwiatków, jak dziwna regulacja głośności wykorzystująca potencjometr z odczepem, ale to na inny wątek ;) 

[Lech36]

15 minut temu, szpakowski napisał:

Chyba jednak nie jesteś ... 

Każdy ma prawo do snucia własnych teorii spiskowych 😉. 

[BlueDot]

13 minut temu, przemak napisał:

Też wzmacniacze nad mają przedpotopowy pasywny mostek barwy tonu. On wymaga dodatkowego wzmocnienia, bo w położeniu środkowym tłumi sygnał 15-20dB. W tych wzmacniaczach zamiast omijać mostek i wzmacniacz omija się tylko mostek, zastępując go tłumikiem rezystorowym, a wzmacniacz zostaje w torze. W dodatku taki pasywny mostek ze współczesnymi potencjometrami raczej nie ma płaskiej charakterystyki w położeniu środkowym, więc już tylko te dwie rzeczy powodują, że taki mod ma sens. Tam jest jeszcze więcej kwiatków, jak dziwna regulacja głośności wykorzystująca potencjometr z odczepem, ale to na inny wątek 😉

Mozliwe ze producent zastosowal takie wlasnie rozwiazanie zeby utrzymac pewna rozpoznawalna sygnature brzmieniowa. Znam takich co Nada po modzie nie trawia 🙂

[szymon1977]

5 godzin temu, BlueDot napisał:

Nie bylo zadnego blednego kawalka.

Tym razem masz rację... tylko co z tego, skoro bronisz błędnej tezy?

[maczuga]

Godzinę temu, przemak napisał:

Też wzmacniacze nad mają przedpotopowy pasywny mostek barwy tonu. On wymaga dodatkowego wzmocnienia, bo w położeniu środkowym tłumi sygnał 15-20dB. W tych wzmacniaczach zamiast omijać mostek i wzmacniacz omija się tylko mostek, zastępując go tłumikiem rezystorowym, a wzmacniacz zostaje w torze.

Mam blade pojęcie o elektronice, ale to faktycznie jakaś pomyłka. 

[Sweetepete]

21 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

Nie mam nic do powiedzenia w sprawie regulacji barwy,i loudness.
Nie mam problemów.
jestem zadowolony.

Albo masz, albo nie masz 😉

 

[szymon1977]

21 minut temu, maczuga napisał:

Mam blade pojęcie o elektronice, ale to faktycznie jakaś pomyłka. 

W sumie nie dziwne, że brzmienie się zmienia, skoro po drodze tyle zbędnych elementów.

 

Edytowane 27 Lutego przez szymon1977

[Pseudodrummer]

5 minut temu, Sweetepete napisał:

Albo masz, albo nie masz 😉

 

w marcu odpowiem.
Za miesiąc.

[Sweetepete]

10 minut temu, maczuga napisał:

Mam blade pojęcie o elektronice, ale to faktycznie jakaś pomyłka. 

Takich i nie tylko takich pomylek jest masa, rowniez u innych producentow.

2 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

w marcu odpowiem.
Za miesiąc.

Spoko, nie ma takiej potrzeby. Przeciez juz odpowiedziales.

[BlueDot]

5 minut temu, Sweetepete napisał:

Spoko, nie ma takiej potrzeby. Przeciez juz odpowiedziales.

Zobaczymy, moze sie cos zmieni.

8 minut temu, Pseudodrummer napisał:

w marcu odpowiem.
Za miesiąc.

No chyba ze zamkna watek 🤣 i juz nie bedziesz mial szansy 😎

[maczuga]

13 minut temu, szymon1977 napisał:

W sumie nie dziwne, że brzmienie się zmienia, skoro po drodze tyle zbędnych elementów.

 

Możliwe, że producent celowo zastosował taki patent, o czym wspomniał BlueDot. Każdy producent chyba tak robi, tylko stosuje różne metody. 

W ciekawy sposób odniósł się do tego również Sweetepete. 

[przemak]

48 minut temu, Sweetepete napisał:

Takich i nie tylko takich pomylek jest masa, rowniez u innych producentow.

Dlaczego pomyłka? Barwa w sprzężeniu to sprzężenie a sprzężenie to ZUO ;) 

[paww]

8 minut temu, przemak napisał:

Dlaczego pomyłka? Barwa w sprzężeniu to sprzężenie a sprzężenie to ZUO 😉

Co to ZUO ? Zakład Utylizacji Odpadów?

🙂

Edytowane 27 Lutego przez paww

[Sweetepete]

29 minut temu, maczuga napisał:

Możliwe, że producent celowo zastosował taki patent, o czym wspomniał BlueDot. Każdy producent chyba tak robi, tylko stosuje różne metody. 

W ciekawy sposób odniósł się do tego również Sweetepete. 

Daj spokoj, przeciez to zostalo uznane za trolowanie.

[maczuga]

15 minut temu, Sweetepete napisał:

Daj spokoj, przeciez to zostalo uznane za trolowanie.

Przez kogo i dlaczego?

Przecież to ciekawy temat.

 

[Sweetepete]

24 minuty temu, maczuga napisał:

Przez kogo

A, przez takiego jednego.

25 minut temu, maczuga napisał:

dlaczego?

Taki mial kaprys 😉

 

26 minut temu, maczuga napisał:

Przecież to ciekawy temat.

Pewnie ze tak.

[BlueDot]

Cos w tym jest.

[Piotr Sonido]

W dniu 26.02.2025 o 10:50, Lech36 napisał:

zakresie który może usłyszeć człowiek już wszystko, moim zdaniem zostało odkryte

Kto pokazuje zniekształcenia kolumn w danym paśmie?

Jak między się przestrzeń budowana przez system audio?

To samo pytanie o glebie? 

Dlaczego niektóre systemy brzmią dźwiękiem nasyconym pełnym a inne surowo mimo że wykresy podobne?

W dniu 26.02.2025 o 11:34, Mark75X napisał:

I tu dalej pytanie o przyczyny takiego stanu rzeczy, wśród których znajdują się najprawdopodobniej próby "leczenia" ciężkich frustracji i kompleksów życiowych oraz potrzeba uwolnienia zżerającej od środka zawiści, właśnie poprzez zachowania uwłaczające innym. Nie twierdzę, że akurat ten wątek to studium przedmiotowego przypadku, ale także nie wykluczam takiej ewentualności.

Zgadzam się.

W dniu 26.02.2025 o 12:26, BlueDot napisał:

Gdyby tak bylo, to naukowcy w zasadzie musieli by isc na bezrobocie a jadnak nadal powstaja wynalazki do mierzenia czegos, czego kiedys nie mozna bylo zmierzyc lub nawet zobaczyc.

Czyli twierdzisz że nie. Ok. To tym razem wyjątkowo jesteśmy sobie blisko.

W dniu 26.02.2025 o 13:46, przemak napisał:

Ok. Czyli obowiązująca wiedza nie obowiązuje, bo jeszcze nie wszystko odkryte zostało? 

Obowiązuje w zakresie w którym odkryto. Czemu przeinaczasz tak proste zdanie? 

Nie wiem.

[Lech36]

5 minut temu, Piotr Sonido napisał:

Dlaczego niektóre systemy brzmią dźwiękiem nasyconym pełnym a inne surowo mimo że wykresy podobne?

Jak wykresy są podobne to powinny brzmieć podobnie (u mnie brzmią podobnie), chyba że operator jest z tych o słabej wiedzy w dziedzinie techniki i akustyki to wtedy różne warianty są możliwe. Wszystko już było na forum omawiane wielokrotnie, gdzie są zagrożenia w testach "na ucho", ale po co zwracać uwagę na takie pierdoły, lepsze są własne fantazje na temat zasłyszanego brzmienia 😉. 

[Piotr Sonido]

14 minut temu, Lech36 napisał:

Jak wykresy są podobne to powinny brzmieć podobnie (u mnie brzmią podobnie), chyba że operator jest z tych o słabej wiedzy w dziedzinie techniki i akustyki to wtedy różne warianty są możliwe. Wszystko już było na forum omawiane wielokrotnie, gdzie są zagrożenia w testach "na ucho", ale po co zwracać uwagę na takie pierdoły, lepsze są własne fantazje na temat zasłyszanego brzmienia 😉. 

Ale poczekaj poczekaj poczekaj stop. 

Bo odniosłeś się do wypowiedzi która Ci pasuje znowu. 

Przed tym są inne pytania na które nie udzieliłeś odpowiedzi gdybyś to zrobił to twoja wypowiedź brzmiałaby zupełnie inaczej.

[szymon1977]

W dniu 27.02.2025 o 12:18, Lech36 napisał:

Masz jakąś hipotezę na to co jeszcze nie zostało odkryte? Oczywiście w kontekście np. testu różnicowego, który powinien łatwo wykazać te nieodkryte czynniki zmieniające brzmienie.

Pozytywny wynik testu różnicowego wyjaśnia jedno: brak różnic. A jeśli wynik testu różnicowego jest negatywny? Oczywiście jesteś w stanie pokazać różnice na wykresie.

A czy pokazując różnice na wykresie, jesteś w stanie powiedzieć, jak wpłyną na słyszany dźwięk? Niekoniecznie i obawiam się, że nigdy nie będzie to do końca możliwe. A dlaczego? Odpowiedź jest z jednej strony trywialna, a z drugiej wydawać się może abstrakcją: dźwięki które słyszymy, de facto nie istnieją, a są tylko wrażeniem powstałym w mózgu. Dźwięki nie wylatują z głośnika, nie latają po pokoju i nie wpadają do ucha. W rzeczywistości są tylko drgania cząsteczek powietrza, a na podstawie tych drgań mózg wytwarza wrażenie, które nazywamy dźwiękiem. A że każdy z nas ma inny mózg, więc z tych samych drgań (co już jest praktycznie niemożliwe), każdy usłyszy nieco inny dźwięk.

6 godzin temu, Lech36 napisał:

Wszystko już było na forum omawiane wielokrotnie, gdzie są zagrożenia w testach "na ucho", ale po co zwracać uwagę na takie pierdoły, lepsze są własne fantazje na temat zasłyszanego brzmienia 😉. 

Fantazje są fajniejsze od szarej rzeczywistości.

Edytowane 28 Lutego przez szymon1977