Skocz do zawartości
IGNORED

FLAC


KRZYZAK

Rekomendowane odpowiedzi

MAREKS muszę przyznać,że stworzyłeś dość osobliwą teorię organizacji danych na CD-R. Ktoś już tu kiedyś na forum wyjechał z identycznym nonsensem.

 

McGYVER znów się zachwycasz przewagą swojego super Pioneera nad komputerowym szmelcem tak jakby komputerowe nagrywarki nie kalibrowały mocy lasera a ich serwomechanizmy zdolne prawidłowo działać z prędkościami 52 razy większymi niż twój Pioneer były niestabilne. Śmieszne . Uświadomię cię jeszcze,że kalibracja mocy lasera nie ma nic kompletnie wspólnego z położeniem "owych wspomnianych wypalonych kraterów". Piszesz jeszcze o tym ,że kopie komputerowe mogą być fatalne,złe lub co najwyżej znośne. Matko jedyna... i to pisze fachowiec. Ja ci powiem tak; jak ty się tak znasz na kolumnach jak na komputerowym kopiowaniu płyt o którym non-stop się wypowiadasz to współczuję twoim klientom. Nie dziwię się zresztą,że na twoim Pioneerze kopie wychodzą dobre, w końcu to jeden kabelek, dwa przyciski i jazda a na komputerze trzeba już się niestety trochę znać. A jak ktoś robi format HDD po nieudanej instalacji ASPI tak jak to napisałeś o sobie w innym wątku to znaczy,że raczej powinien oddać go dzieciom do zabawy a nie brać się za nienajłatwiejsze kopiowanie AudioCD i jeszcze trąbić na lewo i prawo, że efekt może być "fatalny, zły lub co najwyżej znośny".

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298035
Udostępnij na innych stronach

Edson, 20 Kwi 2005, 02:07

 

>MAREKS muszę przyznać,że stworzyłeś dość osobliwą teorię organizacji danych na CD-R. Ktoś już tu

>kiedyś na forum wyjechał z identycznym nonsensem.

 

Zasadniczo Mareks popełnił tylko jedną nieścisłość którą skorygowano. Nie ma się czego czepiać.

 

>McGYVER znów się zachwycasz przewagą swojego super Pioneera nad komputerowym szmelcem tak jakby

>komputerowe nagrywarki nie kalibrowały mocy lasera a ich serwomechanizmy zdolne prawidłowo działać z

>prędkościami 52 razy większymi niż twój Pioneer były niestabilne. Śmieszne .

 

Wcale nie śmieszne. Serwo przy takiej prędkości ma kupę roboty, a wirująca szybko płyta drga, i to dość mocno. I tego nie można negować. Czy to serwo jest tak naprawdę zdolne? Pewnie, że się bardzo stara...ale czy 100% skutecznie? :-)))

 

>Uświadomię cię jeszcze,że kalibracja mocy lasera nie ma nic kompletnie wspólnego z położeniem "owych >wspomnianych wypalonych kraterów".

 

Nie ma co mnie uświadamiać, wiem że z położeniem nie ma nic wspólnego. Czy ja coś takiego napisałem? Nie cierpię jak ktoś przekręca moje wypowiedzi. Natomiast kalibracja mocy lasera ma wiele wspólnego z kształtem i wielkością wypalonych pitów. Źle skalibrowany laser może wypalać wręcz nieczytelne pity. Zresztą stąd między innymi wynikają różnice w jakości nagrań na różnych nośnikach i różnych nagrywarkach, po prostu moc lasera nie jest kalibrowana płynnie, a skokowo, co może czasem powodować problemy na niektórych nośnikach.

 

>Piszesz jeszcze o tym ,że kopie komputerowe mogą być fatalne,złe lub co

>najwyżej znośne.

 

Nieprawda. Piszę że wypalane kopie (w ogóle, na czymkolwiek), mogą być fatalne, złe, lub co najwyżej znośne. Nie da się sporządzić idealnej kopii, zawsze będzie brzmiała gorzej niż oryginał (pomijam wypadki kopiowania płyt bardzo zniszczonych). To, czy to słyszysz czy nie to już kwestia jakości sprzętu używanego do odsłuchu i stopnia osłuchania. Jest oczywiste, że na miniwieży z kiepskimi głośnikami różnic nie słychać, podobnie na Avansach Omega zasilanych budżetowym NADem. A tak przy okazji, na jakim sprzęcie porównujesz kopie z oryginałami? Bo w "o mnie" masz pusto, co może rodzić najróżniejsze podejrzenia.

 

>Matko jedyna... i to pisze fachowiec. Ja ci powiem tak; jak ty się tak znasz na

>kolumnach jak na komputerowym kopiowaniu płyt o którym non-stop się wypowiadasz to współczuję twoim

>klientom. Nie dziwię się zresztą,że na twoim Pioneerze kopie wychodzą dobre, w końcu to jeden

>kabelek, dwa przyciski i jazda a na komputerze trzeba już się niestety trochę znać. A jak ktoś robi

>format HDD po nieudanej instalacji ASPI tak jak to napisałeś o sobie w innym wątku to znaczy,że

>raczej powinien oddać go dzieciom do zabawy a nie brać się za nienajłatwiejsze kopiowanie AudioCD i

>jeszcze trąbić na lewo i prawo, że efekt może być "fatalny, zły lub co najwyżej znośny".

 

Edson, czytaj ze zrozumieniem, to unikniesz wypisywania podobnych bredni. A o moich kolumnach się nie wypowiadaj, bo ich na oczy nie widziałeś, nie mówiąc już o miarodajnym odsłuchu. Problem z wami, komputerowcami polega na tym, że nie weryfikujecie teorii w praktyce. Podobnie było na początku ery płyty CD, twierdzenie, że różnic brzmieniowych między odtwarzaczami CD nie ma, wszak cyfra to cyfra, było na tyle powszechne, że głosili takie poglądy nawet szacowni nauczyciele akademiccy.

Force aspi jest upierdliwym programem, w Windowsie 98 całkowicie uniemożliwił prawidłowe działanie Nero, nawet na jego własnym aspi, nie dało się też tego cholerstwa usunąć. Być może miałem program z błędem. Nie jest to powód do nabijania się, ale nie zamierzam się usprawiedliwiać, bo i nie ma z czego. Pewnie Ty Edson nigdy nie popełniasz błędów i wykonujesz doskonale brzmiące kopie, no cóż, gratuluję samopoczucia.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298040
Udostępnij na innych stronach

@McGyver

 

Źle konstruujesz zdania.Piszę bez żadnej złośliwości. Gdybyś w zdaniu o kalibracji mocy lasera nie umieścił sformuowania "i co istotne" wydźwięk twoich słów byłby zgodny z tym co miałeś na myśli a tak konstrukcja zdania wyraźnie sugerowała, że podsumowanie dotyczące "kraterków" odnosi się tylko do kalibracji mocy lasera. Nie mniej mi więc za złe, że odniosłem się do rzeczywistej treści a nie do tego co chciałeś w istocie przekazać.

 

Nie ma co się kłócić. Może za ostro napisałem wcześniej, przepraszam, mam dziś trochę ciężką noc, na innym forum dla filmowców też dałem do wiwatu jednemu, też go chyba zaraz przeproszę.

 

Jedno jest pewne, gdzieś tkwi jakiś poważny błąd w konfiguracji twojego sprzętu lub oprogramowania. Wyobraźmy sobie, że moja percepcja słuchu nie pozwala mi rejestrować rzeczywistych różnic brzmieniowych pomiędzy oryginałami i komputerowymi kopiami, jednakże tak poważne różnice w jakości o jakich piszesz za nic w świecie nie umknęłyby mojej uwadze,zawsze byłem pasjonatem brzmienia i nawet jeśli słuchowo nie doganiam najlepszych w tej dziedzinie to jednak jestem w stanie usłyszeć bardzo dużo i bardzo dokładnie a i sprzęt odsłuchowy też nie był nigdy z niskiej pólki.

Wyjście z sytuacji jest jedno, skoro ja twierdzę, że można a ty, że nie można a forum zostało stworzone w końcu po to aby sobie pomagać więc w takim razie może napisz na priva żeby nie zanudzać innych coś więcej o komputerze i o sofcie a nuż może moje doświadczenie ten błąd wyeliminuje. Warto pomyśleć bo jak ci się trafi kiedyś coś porządnie zniszczonego do rekonstrukcji czego nawet odtwarzacz stacjonarny nie będzie widział to bez komputera ani rusz.

 

Pozdrówka i sorry jeszcze raz .

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298045
Udostępnij na innych stronach

Aha, w "o mnie" jest pusto bo i pusto jest w moim jeszcze nie wytynkowanym pomieszczeniu odsłuchowym, pusto robi mi się również niestety w kieszeni z racji budowy wiec zadowalam się póki co czytaniem o sprzecie i wizytami u znajomych. Ostatni mój sprzęt to były Matrixy 801, A1 i skromniutki PDS 703 Pioneera, nie najszczęśliwsze losowo-przypadkowe zestawienie ale grało tak jak lubię czyli ciepło. Porównania robiłem też na wielu innych zestawach, na początku byłem mocnym sceptykiem w dziedzinie brzmienia kopii komputerowych

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298051
Udostępnij na innych stronach

Edson, faktycznie zdanie skonstruowałem niezbyt szczęśliwie. Można było to zrozumieć niezgodnie z intencjami.

Różnice jakościowe pomiędzy kopiami są, są wyraźne i oczywiste, ale nie ogromne. Niemniej sam fakt, że je zawsze słyszę działa mi na nerwy. Najmniej mnie drażnią kopie audio, tu już różnice w stosunku do oryginału są naprawdę małe. Poza tym nie twierdzę, że w ogóle się nie da wykonać zadowalającej kopii komputerowej, twierdzę jedynie że ja się z takową nie zetknąłem. Może wykonamy obaj kopie swoimi metodami i porównamy odsłuchowo z oryginałami?

Aha, niektóre nagrywarki audio są tak nędzne, że nagrywają naprawdę złe kopie (tanie Philipsy). Tu komputer może mieć nawet dużą przewagę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298092
Udostępnij na innych stronach

Edson, może napiszesz coś więcej o organizacji danych na płycie c-dr. W końcu tak się przyczepiłeś do mnie o to ;))). Gdzieś o tym czytałem i być może źle zinterpretowałem. W końcu po to zaglądam do tego forum , aby dowiedzieć się ciekawych rzeczy , korygować swoją wiedzę i korzystać z doświadczeń innych jak i wyrażać swoje spostrzeżenia. Osobiście również nie odczuwam różnic - oryg. a kopia komp. - ale może być to spowodowane sprzętem odsłuchowym. Natomiast kiedyś miałem możliwość ( dzięki bratu) porównania trzech wydań tej samej płyty Metallic'i ( tytułu nie pamiętam , ale w sloganie chyba czarna płyta ) . Pierwsze dwie to pirat USSR oraz wydanie europejskie BMG ( jakość nagrań porównywalna ) , trzecia to wydanie Made In USA. Niestety na dwóch pierwszych nie było nawet "połowy" tego co można było usłyszeć na trzecim krążku. I to była dla mnie ewidentna różnica. I jeszcze jedno , zgrywam w EAC nagrywam w FEURIO na Verbatimach DL+, a dlatego na DL+ bo mam "wrażenie", że na nich muzyka brzmi bardziej dynamicznie przestrzennie - to takie wrażenie.

 

I dlatego, ile będzie rodzajów nagrywarek, nośników i technologii tylu będzie zwolenników i przeciwników danego rozwiązania, a my musimy wybrać to co nam najbardziej odpowiada. Mnie na razie wystarczy kopia komp. , być może kiedyś zmienię zdanie, ale na razie nie widzę sensu inwestowania w nagryw. stacjonarną.

Niestety dążymy do ideału , ale nigdy go nie osiągniemy...i może dobrze , bo co potem byśmy robili ;).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298114
Udostępnij na innych stronach

Mareks, bo nie ma sensu inwestować w jakąśtam nagrywarkę stacjonarną. Tanie Philipsy, Thomsony itp. nagrywają dość nędznie. Natomiast najlepsze nagrywarki, takie jak Pioneer PDR05, PDR04, Marantz DR17 czy Pioneer PDR555RW robią już bardzo dobre kopie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298123
Udostępnij na innych stronach

Co do jakosci wypalania

proponuje zrobic test

Wezmy plyty z danymi wypalonymi najlepiej na roznych nosnikach

i nastepnie zapuscmy program co testuje ilosc bledow C1/C2

np. Kprobe (dla lite-on na pewno dziala)

 

I zobaczycie jak idealne sa kopie w sensie ile bledow jest, ktore sa korygowalne poki nie przekrocza jakiegos pulapu

 

I jaki wplyw ma nosnik, predkosc nagrywania itd. na jakosc tego

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298148
Udostępnij na innych stronach

OK, tylko że nawet jak kopia ma minimalną ilość błędów C1 i C2 to może brzmieć źle, bo i inne czynniki (patrz wyżej) mają wpływ na jakość dźwięku. Proponuję zrobić kopie najlepiej jak się da, i porównać odsłuchowo z oryginałem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298152
Udostępnij na innych stronach

>Wezmy plyty z danymi wypalonymi najlepiej na roznych nosnikach

>i nastepnie zapuscmy program co testuje ilosc bledow C1/C2

>np. Kprobe

 

ale takie cos nie ma sesu . . . bo kopie komputerowa poruwnujesz na komputerze a tam zgodnosci beda 100%

Nagrywarka nie ma najmniejszych problemow z odczytaniem plyty ktora sama wypalila ;) (pomijam nagrywanie x52 na plytach platinium albo esperanza)

Powtarzam raz jeszcze JEDYNA przyczna slyszalnych roznic jest nie zawsze idaealna zgodnosc (a czesem celowy konflikt) miedzy CD-R a stacjonarnym odtwarzaczem.

Porownanie mialo by tylko ses w przypadku porowania bitowego (zaraz po czytniku STACJONARNEGO cd oraz jego circu - jeszcze przed przetwornikiem) miedzy oryginalem a kopia lub analiza roznicy widma miedzy kopia a oryginalem ALE TYLKO na stacjonarnych CD a nie na komputerze bo tam zawsze jest kopia idealna.

 

mcgyver, stacjonarne przegrywarki dedykowane dla audio faktycznie w skranych sytuacjach moga zrobic lepsza dla stacjonarnego CD kopie ale nie jest to ZASADA !!!. Jezeli juz jakas zasade bys chcial ustalic to raczej brzmiala by ona tak "dowolna nagrywarka komputerowa zrobi lepsza kopie dla stacjonarnego CD niz stacjonarna nagrywarka". Twoje pojecie o nagrywarkach komputerowych. . . wogole o cyfrowej transmisji, korekcji i komputerach jest znikome - w zasadze wiesz (slyszysz) tylko tyle, ze twoj pioneer robi lepiej brzmiace kopie niz twoj komputer". Odradzam polemike (tym bardziej agresywna) z osobami pokroju EDSON'a bo to jak walka kotka z mysza.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298285
Udostępnij na innych stronach

Liamk, powyżej pisałem, że niektóre nagrywarki audio robią kopie do dupy. Jeżeli porównasz taką kopię audio z kopią starannie wykonaną na kompie przy użyciu EAC i nie za szybko wypaloną, to faktycznie komputerowa będzie lepsza. Jakoś zignorowałeś fakt, że to napisałem, lub czytasz bez zrozumienia. Na Twoim miejscu nie formułowałbym zasad w rodzaju "kopia wypalona na dowolnej nagrywarce komputerowej zawsze będzie lepsza niż kopia z dowolnej nagrywarki audio", bo na jakiej podstawie tak twierdzisz? Porównywałeś takie kopie odsłuchowo na dobrym (drogim) sprzęcie? Czy tak Ci wyszło z teorii ("cyfra to cyfra, bit to bit").

Ciekawe, że zwykle ludzie posiadający dobry, drogi sprzęt słyszą, że kopie grają gorzej niż oryginały (pomijając kopie płyt bardzo zniszczonych). Po prostu im lepszy sprzęt, tym lepiej słychać nawet drobne różnice, a niuanse brzmieniowe łatwiej śledzić.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298331
Udostępnij na innych stronach

> Na Twoim miejscu nie formułowałbym

 

ja nie formulowalem, natomiast Ty wielokrotnie pisales ze komputerowe to sie nie nadaja.

Obecnie naprawde malo ktora nagrywarka stacjonarna nagrywajaca z predkoscia x1 czy x2 jest wstanie zrobic dobra kopie poniewasz obecnie produkowane nosniki CD-R CD-RW sa przeznaczone conajmniej do predkosci nagrywania x16. Chemia na plycie x52 jest zupelnie inna niz na plycie x4 (6 lat temu) a co ca tym idze zupelnie inne sa czasy rekacji na swiatlo i nie wystarcza tutaj kalibracja/moc lasera zeby dobrze skopiowac plyte x52 z predkoscia x1.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298381
Udostępnij na innych stronach

liamk, 20 Kwi 2005, 14:26

To tutaj proponowałeś ustalenie takiej zasady:

>Jezeli juz jakas zasade bys chcial

>ustalic to raczej brzmiala by ona tak "dowolna nagrywarka komputerowa zrobi lepsza kopie dla

>stacjonarnego CD niz stacjonarna nagrywarka"

To Ty napisałeś, nie ja.

 

Jeżeli nie słyszysz różnic między kopią a oryginałem, to OK, ale ja słyszę. I nie będę pisał że jest inaczej tylko po to, by mieć święty spokój. Proponowałem już wykonanie kilku kopii różnymi metodami i ślepe testy odsłuchowe na dobrym sprzęcie, ale jakoś tego nie podchwycono. Pewnie niektórzy wolą żyć złudzeniami i teorią.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298392
Udostępnij na innych stronach

">Grafton

perspektywa uznania mnie przez ciebie za nedznego bufona tak mnie przerazila ze...

.. postanowilem nie odpowiadac na twoje 3 pytania i pogratulowac wyobrazni i lotnosci umyslu szczegolnie przy drugim pytaniu :)"

 

Sabatiel, moim zdaniem uchylasz sie od odpowiedzi stosujac jeszcze dziecinne wymowki - nie, bo nie

Prosze wytlumacz mi skad te nr IFPI na rzekomo wypalanych płytach cdr ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298396
Udostępnij na innych stronach

@McGyver

>Proponowałem już wykonanie kilku kopii różnymi metodami

>i ślepe testy odsłuchowe na dobrym sprzęcie, ale jakoś tego nie podchwycono. Pewnie niektórzy wolą

>żyć złudzeniami i teorią.

 

Ja się podpisuję pod takim pomysłem. To utnie wszelkie spekulacje. Może masz w planach jeszcze jedną prezentację w Warszawie, byłby to chyba najlepszy moment, sporo sprzętu i to nie byle jakiego rozwiałoby wątpliwości którejś ze stron.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298419
Udostępnij na innych stronach

>Jeżeli nie słyszysz różnic między kopią a oryginałem, to OK, ale ja słyszę.

 

10x pisalem, ze roznice sa i wielokreotnie pisalem z czego wynikaja (podalem chyba wszytkie mozliwe przyczyny)

ale specialnie dla Ciebie napisze raz jeszcze:

 

w przypadku kopii wykonanej na kompie:

Jezli sa roznice oznacza to, ze stacjonarna CD nie jest wstanie odtworzyc prawidlowo CD-R/CD-RW lub kopia zostala wykonana w nieumiejetny sposob.

 

w przypadku kopii wykonanej na stacjonarnej:

Stacjonarna przegrywarka CD nie jest wstanie dobrze nagrac z predkoscia x1 plyty x52, dodatkowo stacjonarna przegrywarka nie jest wstanie tak dobrze zgrac obrazu plyty jak komputerowa+EAC dlatego nawet nie mamy gwarancji, ze nagrywamy prawidlowe dane a niektore nagrywarki stacjonarne niepotrzebnie konweruja dzwiek z cyfry na analog i z powrotem na cyfre i dopiero wypalaja - na tych modelach oczywsice roznice sa drastyczne.

 

Mam nadzieje ze tym razem dotarlo do Pana MCGyver, ze roznice sa i z czego one wynikaja.

 

Dodam jeszce tylko, ze w przypadku gdy do zapisu i odczytu uzywamy wylacznie nagrywarki komputerowej a nie stacjonarnego CD roznic nie ma absolutnie zadnych. Plyty (po circ) sa bitowo idealnie zgodne.

Jezeli w takich warunkach slyszysz roznice to oznacza, ze twierdzisz, ze jesli podamy ten sam ciag 0 i 1 do przetwornika to za kazdym razem zagra on inaczej (a co smiesze faktycznie tak jest - ze wzgledu na analogowa czesc przetwornika, ale wychwycenie tych roznic jest poza percepcja ludzka i w tym samum stropniu dotyczy odczytu z oryginalu co i z kopii)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298421
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszio

(Konto usunięte)

>> Zbig jesli faktycznie odbeda sie te dni otwarte u Ciebie w firmie to jesli bedzie to mozliwe chetnie bym to obejzal. Daj znac czy to jest mozliwe.

W sumie do Piaseczna nie mam daleko a technologie zastosowane przy tloczeniu mnie zainteresowaly.

 

No chyba ze istnieje konflikt interesow naszych firm :))))

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298427
Udostępnij na innych stronach

liamk, 20 Kwi 2005, 16:32

>w przypadku kopii wykonanej na stacjonarnej:

>Stacjonarna przegrywarka CD nie jest wstanie dobrze nagrac z predkoscia x1 plyty x52, dodatkowo

>stacjonarna przegrywarka nie jest wstanie tak dobrze zgrac obrazu plyty jak komputerowa+EAC dlatego

>nawet nie mamy gwarancji, ze nagrywamy prawidlowe dane a niektore nagrywarki stacjonarne

>niepotrzebnie konweruja dzwiek z cyfry na analog i z powrotem na cyfre i dopiero wypalaja - na tych

>modelach oczywsice roznice sa drastyczne.

 

Proponuję, żebyś nie wypowiadał się o nagrywarkach stacjonarnych, bo z Twoich wpisów wynika że nie wuiesz jak działają. Nie tworzą one w ogóle obrazu płyty, bo ani nie ma na czym, ani nie ma po co. Kopiuje po prostu sygnał cyfrowy jak leci, bit po bicie. Nie przetwarza też niepotrzebnie sygnału cyfrowego na analog i z powrotem, chyba że tego sobie będzie życzył użytkownik. Poza tym nagrywarki stacjonarne nie nagrywają na płytach 52x, bo nie mogą. Żeby zadziałało musisz zastosować specjalną płytę "for audio" lub "for consumer only" bo zwykłą komputerową odrzuci.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298472
Udostępnij na innych stronach

>Kopiuje po prostu sygnał cyfrowy jak leci, bit po bicie.

 

nie, nie kopiuje sie bit po bicie ;D wielki znawco technologii cyfrowych - takie kopiowanie nie jest mozliwe.

Nie da sie zadnej plyty skopiowac tak aby idalnie 1 i 0 nastepowaly po sobie idalnie. Dopiero po CIRC dane sa/moga byc identyczne.

 

> Nie przetwarza też niepotrzebnie sygnału cyfrowego na analog i z powrotem,

>chyba że tego sobie będzie życzył użytkownik.

 

wiec sie przetwarza,

pierwsze stacjonarne philipsy ZAWSZE przetwarzaly - dodatkowo jak gdzies podaja roznice w tabelkach w snr dynamice itp. to odziwo zawsze podaja kopie wlasnie z przetwarzaniem, zeby czasem nie wyszlo, ze jak tego przetwarzania nie ma to parametry kopii sa zazwyczaj identycze ;)

 

>Poza tym nagrywarki stacjonarne nie nagrywają na płytach 52x, bo nie mogą.

> Żeby zadziałało musisz zastosować specjalną płytę "for audio" lub "for consumer only"

 

i to pisze stary tuningowiec . . . nie wierze ;)

zazwyczaj odblokowanie mozliwosci nagrywania zwyklych cdr to kwestia przeprogramowania jakiegos romu a czasem tylko zamiana/wyrzucenie/doanie rezystorka.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298543
Udostępnij na innych stronach

Liamk, idź i nie bredź więcej. Bo wypowiadasz si e na temat czegoś, o czym najwyżej sobie poczytałeś. Otóż kiedyś miałem pierwszą nagrywarkę stacjonarną Philipsa, i nie było czegoś takiego jak przetwarzanie na analog i z powrotem na cyfrę. To użytkownik decydował co chce nagrać, czy sygnał cyfrowy czy analogowy. A jej następca był wręcz reklamowany jako zdolny do rejestracji sygnału cyfrowego całkowicie bezpośrednio, nawet z pominięciem przetwornika częstotliwości próbkowania. A tak przy okazji, wiesz co to takiego, i czemu miało służyć? Ten przetwornik częstotliwości próbkowania? Czy o tym masz takie samo pojęcie jak o tym, jak nagrywają nagrywarki stacjonarne?

 

>i to pisze stary tuningowiec . . . nie wierze ;)

>zazwyczaj odblokowanie mozliwosci nagrywania zwyklych cdr to kwestia przeprogramowania jakiegos romu

>a czasem tylko zamiana/wyrzucenie/doanie rezystorka.

 

Sam sobie zaprzeczasz. Powyżej gdzieś pisałeś, że nagrywanie na płytach 52x nie może przynieść dobrych rezultatów przy prędkości 1x. To czemu teraz namawiasz do przerabiania nagrywarek audio aby akceptowałuy płyty komputerowe 52x ? Po to, żeby wyszło na Twoje, bo jak sam pisałeś powyżej nagrywanie na takich nośnikach nie może przynieść dobrych rezultatów? Wiem dobrze że da się nagrywarkę zmusić do akceptacji nośnika komputerowego, ale po co? Żeby zaoszczędzić po 40 groszy na płycie? I mieć gorsze kopie? Bez sensu.

 

Poza tym takie przystosowanie jest bardziej skomplikowane niż zmiana/dodanie/wyrzucenie rezystorka, ale o tym trzeba mieć jakieś pojęcie, a nie powtarzać zasłyszane bajania zwolenników teorii spiskowych.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298564
Udostępnij na innych stronach

kaszio, 20 Kwi 2005, 16:42

 

"Zbig jesli faktycznie odbeda sie te dni otwarte u Ciebie w firmie to jesli bedzie to mozliwe chetnie bym to obejzal. Daj znac czy to jest mozliwe."

 

hehehe teraz to sie ubawilem :))) tak myslalem ze udzial zbiga w tej dyskusji musi miec jakies drugie dno. ale nie ..myslalem.. nieee... nie mozliwe :) przeciez nie moze szyte to byc az tak grubymi nicmi :) a jednak. hehehe.

czyli co. mamy tu taka sytuacje; jeden sprzedaje nie czytajace poprawnie cdr playery, drugi pracuje w tloczni, a reszta oponentow.. no dalej przyznawac sie, kto prowadzi sklep rtv? i komu zalegaja stacionarne nagrywarki? tylko szczerze! :)

 

co to bedzie jak rozejdzie sie ze cdr gra rownie dobrze jak plyta tloczona? baaa, rachunek kosztow coraz bardziej przesowa sie w druga strone? co zrobic z zakupiona za ciezkie pieniadze tloczarka? co zrobic z cdp grajacymi poprawnie tylko tloczone plyty? komu wcisnac nagrywarke stacjonarna? matko jedyna! koniec swiata!

a tu pojawia sie jakis "oszolom", ktory zaczyna siac jakies herezje. bydle w dodatku jeszcze z branzy! kurde jak ktos uwierzy bedzie kicha! wbic w ziemie! zaczynam sie bac jeszcze mi buciki betonowe zaloza i do wisly wrzuca ;)

 

tak powaznie.. mamy tu niezly ambaras. poza "dawcami", sa tez "biorcy". jak ktos kupil taka nagrywarke. i kupowal tylko orginaly w "dobrych sklepach" to tez bedzie bronil wyzszosci srebnego krazka nad cdr i udowadnial jak zalosne kopie nagrywaja komputerowcy. to specjalna grupa odbiorcow uzalezniona od swiadomosci wlasnej wyzszosci nad innymi. zjawisko te od wielu lat wykorzystuja marketingowcy calego swiata. jak z kablami.. koles kupi coaxiala za 2 tys i bedzie slyszal roznice. mimo ze wszelkie slepe testy udowodnily ze szprycha rowerowa sprawuje sie rownie znakomicie.

 

przepraszam za zlosliwosc, ale niektorzy sie sami o to prosza, wyglaszajac pyszalkowate tezy i z braku iq jak i zasobu slownictwa, naduzywaja epitetow. przepraszam jeszcze raz wszystkich za to ze sam "jade z bata", ale to tylko reakcja i rodzaj kontry. zreszta sami widzicie o co tu tak naprawde chodzi. nie o prawde tylko o udowodnienie tezy ze tylko orginalna plyta i tylko tloczona i tylko grana na odpowiednim cdp i tylko odpowiednim kablem podpieta i tylko..... itp itp itp. chyba sie staje wszytko jasne prawda? takie fora jak to, maja ogrona sile. ludzie przed zakupem sprzetu tu wlasnie zagladaja. i co ma sie okazac ze moze isc do pokoju syna, sciagnac i nagrac sobie limitowana wersje "Keith Jarrett Trio - At the Blue Note - The Complete Recordings 6 cd box" i popijajac kawke sluchac doskonalej jakosci muzy juz na swoim sprzecie? zamiast isc do "wskazanego" sklepu audio i nabyc odpowiedni sprzet? zamiasta kupic orginalna plyte? ktorej potem nikt nikomu nie zleci wytloczyc??

kochani. ja wam chce tylko otworzyc oczy i uszy na ocean mozliwosci. swiat sie zmienia i cale szczescie. cieszcie sie muza i nie dajcie sie zwariowac.

 

no dobra :) przyznam sie. jestem na prowizji w serwisie udostepniajacym flaki. jak ktos zamowi miseczke, prosze podac haslo "sabatiel". z gory dziekuje:)

 

ps. edson. widze ze masz spora wiedze. mozesz mi polecic cos do kopiowania z cd-rom na cd-rw z pominieciem twardego (poza nero)? ja uzywam tego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) platne, ale ok jak dla mnie. nie ma tylko mozliwosci kopii z plyty na plyte. i czy to wogole dobra koncepcja? moze wlasnie dlatego nie ma. zeby nie zanudzac tu: sabatiel_noSpam_sabatiel.art.pl no chyba ze komus sie to przyda, to na forum. thx

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298602
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jak się wydaje, że dyskusja osiągnęła dno, nawet podwójne, ktoś zapuka od spodu. Jak nie priva to seba :-)

 

Widzisz seba, niezupełnie trafiłeś. Właściwie to w ogóle nie trafiłeś. To gdzie pracuję, z czym się nie kryję, bo pierwotnie zaproszenie było kierowane do Ciebie, nie ma żadnego znaczenia w tej dyskusji. Jestem profesjonalistą nie związanym z rodzajem przemysłu i jutro mogę równie dobrze pracować w cdr-ach. Tak się też składa, że nie bardzo wierzę w możliwość istnienia istotnych różnic w brzmieniu pomiędzy tłoczonym oryginałem a kopią cdr, przynajmniej na moim poziomie percepcji. Zagadnienie średnio mnie obchodzi, bo nie posiadam żadnych kopii i w przyszłości nie planuję, ale też i nie neguję tego, że ktoś może w pewnych warunkach różnicę usłyszeć, aczkolwiek nie spotkałem dotychczas przekonywującego dla mnie fizycznego wyjaśnienia tego zjawiska.

 

Na koniec dodam, że Twoje wiadomości o rosnącym udziale wypalania w produkcji oryginalnych płyt wywołały szeroki oddźwięk w firmie. O ile mi wiadomo, śmieją się z nich inżynierowie już po obu stronach Atlantyku.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298679
Udostępnij na innych stronach

>A jej następca był wręcz reklamowany jako zdolny do rejestracji

> sygnału cyfrowego całkowicie bezpośrednio

 

czyli jak ?

oj, kolego tworzysz tutaj cos czego nie rozumiesz.

opisz moze w punkatach jak wg. Ciebie wyglada poroces kopiowania plyty (od odczytu 1 i 0 z oryginalu az po wypalnie 1 i 0 na cd-r). To moze byc ciekawe :)

 

>To czemu teraz namawiasz do przerabiania nagrywarek

 

hehe ;)

czy ja doc zegos namawiam ? a juz napewno nie do uzywania stacjonarych nagrywarek.

 

>Poza tym takie przystosowanie jest bardziej skomplikowane niż zmiana/dodanie/wyrzucenie rezystorka

 

tak, wiem o tym doskonale, pisalem nawet ze niekiedy trzeba rom przeprogramowac

 

McGyver, swoj totalny brak wiedzy na temat kopiowania cyfrowego i wogle czegokolwiek gdzie jest cyfra a nie analog nieudolnie kamuflujesz nadinterpretacja tgo co pisza inni, jakimis zboczeniami ( z tematu?), i na sile chcesz i innych zrobic glupkow . .. a wystarczy napisac : "ja nie mam pojecia jak przebiega proces odczytu, korekcji, transmisji a potem zapisu tego na cd-r" albo chociaz poprostu siedz cicho ;)

 

pozdro i koncze z Toba gadke ale chetnie poczytam jak wg. Ciebie wyglada odczyt/nagrywanie CD audio ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298702
Udostępnij na innych stronach

Liamk, a może jakieś konkrety? Jeżeli coś napisałem źle, to może skoryguj? A tymczasem tylko mi zarzucasz, że nic nie wiem. Stosujesz taktykę typu "ty nie wiesz, ale ja wiem, tylko że nie powiem". Napisałeś sporo bzdur o nagrywarkach audio, co świadczy o tym, że pojęcia nie masz jak działają. Wykazałem to, a Ty zmieniasz temat. Powtarzać się nie zamierzam, poczytaj wpisy wyżej, może za którymś razem zrozumiesz. A następnym razem jak chcesz napisać że nie mam racji, to konkrety poproszę, a nie tylko że ja źle, a Ty dobrze. To nie czyni Cię bardziej wiarygodnym, wręcz przeciwnie.

P.S.

Z Edsonem, mimo że nasze poglądy się różnią, to nawet można pogadać. Z pożytkiem dla obu stron.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298712
Udostępnij na innych stronach

dobra chciales konkret to masz:

 

>Nie tworzą one w ogóle obrazu płyty, bo ani nie ma na czym, ani nie ma po co.

>Kopiuje po prostu sygnał cyfrowy jak leci, bit po bicie

 

to jest taka bzdura, ze szok

wytlumacz jak wg. Ciebie wyglada proces kopiowania. Albo chociaz samego odczytu plyty audio. Mozesz tylko w nastepnym poscie napisac, ze wiesz jak to wyglada i przyznac sie ze napisales bzdurke albo, ze nie wies jak to wyglada i przyznac sie ze napisales bzdurke ;)

Moim zdaniem to ty nawet nie wiesz czym sie rozni bajt od bita ;)))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298718
Udostępnij na innych stronach

liamk, 20 Kwi 2005, 23:31

 

>dobra chciales konkret to masz:

>

>>Nie tworzą one w ogóle obrazu płyty, bo ani nie ma na czym, ani nie ma po co.

>>Kopiuje po prostu sygnał cyfrowy jak leci, bit po bicie

>

>to jest taka bzdura, ze szok

>wytlumacz jak wg. Ciebie wyglada proces kopiowania. Albo chociaz samego odczytu plyty audio. Mozesz

>tylko w nastepnym poscie napisac, ze wiesz jak to wyglada i przyznac sie ze napisales bzdurke albo,

>ze nie wies jak to wyglada i przyznac sie ze napisales bzdurke ;)

>Moim zdaniem to ty nawet nie wiesz czym sie rozni bajt od bita ;)))

 

Kolego szanowny, Ty nawet nie wiesz co to jest konkret, wobec tego wyjaśniam. Nie wystarczy komuś zarzucić, że pisze bzdury, trzeba to poprzeć argumentami, udowodnić. Ty tego nie robisz, stwierdzasz że piszę bzdury. To może inaczej, po prostu odpowiadaj na moje pytania. Pierwsze pytanie zadałem o 19:48, a ponieważ na nie nie odpowiedziałeś (dlaczego? Nie wiesz?) ponawiam:

1.Co to jest przetwornik częstotliwości próbkowania i do czego się go wykorzystuje w nagrywarkach audio?

2.Co właściwie według Ciebie nagrywają nagrywarki stacjonarne, bo raz twierdzisz że obraz płyty, a innym razem, że przetwarzają na analog a później z powrotem na cyfrę? Zdecyduj się może?

Na początek dwa proste pytania. Nie za dużo na raz żebyś się nie pogubił. Oczekuję odpowiedzi. Nie kolejnych zarzutów że piszę bzdury nie popartych żadnymi konkretami.

 

Edson, chętnie wykonam jakąś kopię na nagrywarce audio, i prześlę Ci do odsłuchu. Tylko musielibyśmy uzgodnić co mam nagrać, bo musisz dysponować oryginałem. W zamian nagrałbyś dla mnie do odsłuchu kopię na komputerze, też taką żebym ja miał oryginał, OK?

 

Nawiasem mówiąc nagrałem dla kolegi kilka płyt na komputerze. Moje odtwarzacze CD jak również i DVD czytają je bez żadnego problemu. Dziś był u mnie kolega z forum ze swoim odtwarzaczem Micromega Minium. Słuchaliśmy różnych płyt, w tym sporo kopii z nagrywarki audio, i były odtwarzane. Kopie komputerowe nawet nie zastartowały. Kolega twierdzi że zawsze tak jest. Kopia komputerowa nie startuje, a kopia audio zawsze bez problemu. To co, nagrywarka komputerowa tworzy nieczytelne kopie?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/9/#findComment-298747
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.