czy pliki to jest hi-end

[747]

3 godziny temu, xetras napisał:

suche i cyfrowe jak wiór

Po to jest branża hi end, aby ucywilizować przekaz artystyczny, do akceptowalnego poziomu, dokładnie do tego służą wyżyny jakości, do których zmierzamy, poszukujemy, - w rezultacie osoby mają/posiadają taki dźwięk, jaki zdołali sobie "zorganizować" samemu za pomocą wiedzy, rozumienia i środków technicznych.

 

 

[xetras]

10 godzin temu, 747 napisał:

Próbkowanie, tego efekty, operacje w domenie tzw cyfrowej, okazały się bezdyskusyjnie słyszalne.

S ł y s z a l n e  - niestety - okazały się również wszystkie i wszelkie warunki jakie towarzyszą zapisowi oraz reprodukcji,

To dobrze, wcale nie niestety.

[Gargan]

4 minuty temu, xetras napisał:

To dobrze, wcale nie niestety.

Zależy czego człowiek szuka w muzyce odtwarzanej z domowego audio. 

Mam wrażenie, że nowe sprzęty kreują hiper-realizm. To wcale nie jest przyjemne. Trochę jak turpizm w poezji 🙂

[xetras]

4 godziny temu, pmcomp napisał:

na górze sa kasa a potem wladza.

Czyli hi-end.

Czyli ten co kosztuje ten trzyma władzę.

Uwzględniając dynamikę wydarzeń warto zaznaczyć, że kasa bez pomysłu nie daje wpływu a tylko izoluje. Bankructw było mnóstwo.

W dniu 16.10.2024 o 18:13, pmcomp napisał:

Preferuje fotel z dobra muzą i czasami szklaneczką w łapce.

Ja tylko aktywnie.

(Chyba już pisałem, że poprawiam każdy sprzęt po fabryce?)

9 godzin temu, 747 napisał:

Jakie trzy płyty zabrałbyś na bezludną wyspę?

Jakie jedno nagranie, do tratwy, kiedy dryfowałbyś beznadziejnie na oceanie

1.

Disintegration (1989, Fiction)

Czas i byt (1993, SPV)

Nowa Aleksandria (2017, mtj, master Damiana Lipińskiego)

2.

1984 Maanamu, ale nie z festiwalu piosenki prawdziwej tylko z singla z Cykadami.

[xetras]

Na zaludnioną wyspę inne trzy:

Long Distance Voyager (Moody Blues)

Time (ELO)

Feline (Stranglers)

Tu chodzi o osobiste lub grupowe słuchanie. W przypadku grupowego jest znacznie więcej niż trzy.

Pliki?...

Tak się je nagrywa, jako pliki, właśnie od Money For Nothing oraz całego Brothers In Arms.

Bez tła, niestety.

Czyli syntetycznie, a w tym to najlepszy jest Mike Oldfield.

Muszę dać ten wykon na żywo, z przepięknym basistą. Polecam, Five Miles Out, piosenka prawdziwa i syntetyczna.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomcioxxx]

Hej, odpowiadam na pytanie zadane w temacie tego wątku: nie, nie jest to hi-end.... 😅🤣😂😀😝

 

EDIT:

nadaje się to tylko i wyłącznie do tego, żeby sprawdzić czy dana płyta/utwór jest warta zakupu

Edytowane 17 Października 2024 przez tomcioxxx
chcę powiedzieć co to jest i do czego się nadaje

[747]

1 godzinę temu, xetras napisał:

Time (ELO)

Super płyta.

[muda44]

15 godzin temu, krzystekov napisał:

przykre , to kwestia czasu kiedy wrócisz

Nie wrócę, po co?

Płyty mam w plikach, dostęp do nich za pomocą kilku kliknięć. Jakość, wygoda, bezawaryjność...

[krzystekov]

12 godzin temu, 747 napisał:

Unikam osób, które mają "swój świat" w hi end.

Kolego, gdyby wszystko "made in japan" wyłączono z hi end, tej branży po prostu by nie było

specyfika naszego hobby polega tez na indywidualizmie , swoje dzieło i dokonania to jest ten swój świat a nawet ołtarz jak potocznie to nazywamy . Swój świat to postęp gdzie człowiek ma swoją wizję i stara się ja wdrożyć i podzielić wiedzą właśnie tutaj ,polemizować i wymieniać poglądy , Gdyby nie swój świat każdy miałby takie samo zdanie , niejako narzucone presją środowiska .podparłem się argumentacją dlaczego mam takie a nie inne zdanie o japońskich realizacjach ale najwyraźniej w ripoście nie została uwzględniona

Edytowane 18 Października 2024 przez krzystekov

[rafa]

19 godzin temu, krzystekov napisał:

przykre , to kwestia czasu kiedy wrócisz

Co jest w tym przykrego? Nie kazdy jest i musi byc przywiazany do pudeleczek i ksiazeczek ze spisem utworow.

[Gargan]

36 minut temu, rafa napisał:

Co jest w tym przykrego? Nie kazdy jest i musi byc przywiazany do pudeleczek i ksiazeczek ze spisem utworow.

Do plików też są pudełeczka i książeczki 🤪

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[krzystekov]

54 minuty temu, rafa napisał:

Co jest w tym przykrego? Nie kazdy jest i musi byc przywiazany do pudeleczek i ksiazeczek ze spisem utworow.

czytam  książki w postaci cyfrowej przeważnie tylko jak jestem w podróży , w domu nic nie zastąpi namacalnej prawdziwej , można dotknąć , przewracać strony śliniąc palec i to jest urok rzeczy naturalnej

[xetras]

10 minut temu, krzystekov napisał:

czytam  książki w postaci cyfrowej przeważnie tylko jak jestem w podróży , w domu nic nie zastąpi namacalnej prawdziwej , można dotknąć , przewracać strony śliniąc palec i to jest urok rzeczy naturalnej

Koniecznie trzeba powąchać książki przed ich zakupem. Zupełnie nielogiczne jest to, że tak robię, zwykle bezwiednie.

[krzystekov]

22 minuty temu, xetras napisał:

Koniecznie trzeba powąchać książki przed ich zakupem. Zupełnie nielogiczne jest to, że tak robię, zwykle bezwiednie.

czyli do wzroku , dotyku dochodzi jeszcze węch  , brawo ty bo mamy prawie wszystkie zmysły oprócz smaku , i słuchu który sobie zrekompensujemy po czytaniu ,jak będę kupował książkę to spróbuje ją polizać ,ale może tak by nikt nie widział, ukradkiem.

[Audroc]

15 godzin temu, tomcioxxx napisał:

Hej, odpowiadam na pytanie zadane w temacie tego wątku: nie, nie jest to hi-end.... 😅🤣😂😀😝

 

EDIT:

nadaje się to tylko i wyłącznie do tego, żeby sprawdzić czy dana płyta/utwór jest warta zakupu

Bzdury piszesz...

Płyta CD nigdy od swojego powstania nie była oryginałem, nigdy nie była wzorcem, nigdy nie była produktem powstałym w studio nagraniowym.

Takim wzorcem, ideałem czy właśnie produktem powstałym w studio nagraniowym od chwili powstania cyfry, włączając w to późniejsze wynalezienie płyty CD były gęste pliki.

Do dzisiaj zarówno w studiach nagraniowych, jak i na poważnych odsłuchach wykorzystuje się właśnie oryginały w postaci analogowych taśm matek, albo gęstych plików Studio Master.

Płyta CD to tylko produkt masowy, powstały w wyniku stratnej kompresji z gęstego cyfrowego zapisu DXD, czy DSD czy po prostu gęstego PCM-u, bo i tak się kiedyś w studiach nagrywało.

A to że płyt CD jest na rynku dużo i że powstały odtwarzacze w locie konwertujące 16 bitowy zapis PCM na płycie CD do postaci lepszej czyli DSD to już tylko sprawa rynku i jego zapotrzebowania.

Po jakie licho ktoś wymyślą SACD hybrydowe  a zaraz potem płyty MQA skoro można było już dawno wzorem Video przejść na zapis audio w postaci studyjnego DXD czy czegoś podobnego i wydawać to na płytach BluRay czy jakimś nowszym nośniku ?

Odpowiedź jest prosta- dla kasy. Ludzie mają miliony starodawnych odtwarzaczy CD i najprościej jest dostarczać im ciągle coś niby nowego, ale tak naprawdę nie rewolucyjnego. 

W tym samym czasie hiendowe oryginalne studyjne gęste pliki czekają w archiwach, może nasze dzieci je kiedyś poznają.

PS- ludzie mający kino domowe mają już namiastkę hiendu- na profesjonalnych, kilkunastogłośnikowych instalacjach słuchają Beatlesów czy innych arcydzieł w Dolby Atmos.

[xetras]

3 godziny temu, krzystekov napisał:

czyli do wzroku , dotyku dochodzi jeszcze węch  , brawo ty bo mamy prawie wszystkie zmysły oprócz smaku , i słuchu który sobie zrekompensujemy po czytaniu ,jak będę kupował książkę to spróbuje ją polizać ,ale może tak by nikt nie widział, ukradkiem.

Ja to dziś przegryzam się przez menu eleganckiego amplitunera TA2 (Emotiva), świeży nabytek.

Ładny, ładnie gra.

(Long Distance Voyager - The Moody Blues najpierw)

[rafa]

4 godziny temu, krzystekov napisał:

czytam  książki w postaci cyfrowej przeważnie tylko jak jestem w podróży , w domu nic nie zastąpi namacalnej prawdziwej , można dotknąć , przewracać strony śliniąc palec i to jest urok rzeczy naturalnej

Zaraz zaraz, czy tu jest rozmowa o czytelnictwie czy słuchaniu muzyki? 🙂

[Audroc]

23 godziny temu, xetras napisał:

E tam.

Wiecznie "Money For Nothing", suche i cyfrowe jak wiór (w porównaniu do innych rejestracji od ekipy Dire Straits).

Meble audio warto pooglądać.

 

Money For Nothing Dire Straits słuchałem jak my wszyscy na sprzętach za milion i drożej. Takich płyt z tamtego okresu jest więcej, Van Halen, słynna let's Dance Davida Bowie czy wiele innych.

Obiegową opinia o tych płytach jest taka że są ostro, 16 bitowo nagrane, że brzmią jak inne z tamtych czasów itp.

Naprawdę jest inaczej. To arcydzieła realizacyjne, podobnie jak właśnie japońskie wydania są nagrywane hiendowo czyli bez koca łagodzącego brzmienie i pozwalającego komfortowo słuchać na tanim sprzęcie.

Jednak ich jakość daje o sobie znać dopiero na bardzo drogim sprzęcie i przy dobrych wydaniach SACD, K2 czy 45 rpm w których się lubuję.

Do tego oczywiście ostatni szlif dobrym czyli drogim okablowaniem i można słuchać i to jest właśnie hiend.

[krzystekov]

12 minut temu, rafa napisał:

Zaraz zaraz, czy tu jest rozmowa o czytelnictwie czy słuchaniu muzyki?

poniewaz zainicjowałem czytelnictwo , wyjaśniam co miałem na myśli . to taki synonim związany z obcowaniem przy ekranie komputera i wybieraniem plików a doznania z fizycznym nośnikiem i wszystko co  się z nim wiąże , [opakowanie informacje o artystach, zespole, itp , czyli dodatkowy efekt wzrokowy , dotykowy a nawet , węchu a jak ktoś chce to nawet smaku , no chyba że wszystkie te czynności zmysłowe ktoś doświadczy z komputerem , wolna wola

[krzystekov]

28 minut temu, Audroc napisał:

Naprawdę jest inaczej. To arcydzieła realizacyjne, podobnie jak właśnie japońskie wydania są nagrywane hiendowo czyli bez koca łagodzącego brzmienie i pozwalającego komfortowo słuchać na tanim sprzęcie.

moim zdaniem jest inaczej , czy amerykańskie , europejskie wytwórnie celowo stwarzają ten koc ? . Jeśli jest taśma matka i materiał pieczołowicie zostaje przeniesiony na sacd - oryginal master Recording to jest koc?.Największy światowy dorobek sław to usa , i Europa a pozostali to nisza , nie mówiąc o japończykach, którzy  operują materiałem w/wym i często poddają masteringowi komputerowemu nagrywając hiendowo

Edytowane 18 Października 2024 przez krzystekov

[Audroc]

1 godzinę temu, krzystekov napisał:

moim zdaniem jest inaczej , czy amerykańskie , europejskie wytwórnie celowo stwarzają ten koc ? . Jeśli jest taśma matka i materiał pieczołowicie zostaje przeniesiony na sacd - oryginal master Recording to jest koc?.Największy światowy dorobek sław to usa , i Europa a pozostali to nisza , nie mówiąc o japończykach, którzy  operują materiałem w/wym i często poddają masteringowi komputerowemu nagrywając hiendowo

Jakie amerykańskie wytwórnie, to miał być dowcip ? Poczytaj sobie temat sprzed około roku o jednej z największych afer w historii rynku audio o płytach 24K Gold (chyba najdroższe i uznawane za najlepsze), gdy okazało się że były robione z podłych 16 bitów zamiast taśm matek, a sprzedawane jako cud miód, użyj wyszukiwarki.

Pozdrawiam.

Jeszcze jeden przykład doskonałej płyty tj. Jon &Vangelis Private Collection.

Wystarczy kilka minut na bardzo dobrym czyli drogim sprzęcie. Pojawią się sejsmiczny bas I przestrzeń, zamiast płaskości i metaliczności znanej z tanich odtworzeń nawet na winylu.

[Zbi_Rek]

4 minuty temu, Audroc napisał:

Jakie amerykańskie wytwórnie, to miał być dowcip ? Poczytaj sobie temat sprzed około roku o jednej z największych afer w historii rynku audio o płytach 24K Gold (chyba najdroższe i uznawane za najlepsze), gdy okazało się że były robione z podłych 16 bitów zamiast taśm matek, a sprzedawane jako cud miód, użyj wyszukiwarki.

Pozdrawiam.

możesz udostępnić link ?

[Audroc]

PS- jak ws,yscy zachwycali się tymi złotymi płytami ja jako jeden z pierwszych na świecie zauważyłem że coś jest nie tak i wolałem zbierać płyty HDCD, potem K2, a na koniec uzbierałem piękną kolekcję około 100 SACD.

[Zbi_Rek]

 

a może xrcd ?

???  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Października 2024 przez Zbi_Rek

[Audroc]

39 minut temu, Zbi_Rek napisał:

 

a może xrcd ?

???  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zbierałem kiedyś, fajne płyty. Kilka lat temu, jeszcze przed winylami była na nie moda. Teraz ruszyła masowa produkcja nowych Japończyków w postaci SHMCD, nowszych SHMSACD. Brzmieniowo najbardziej odpowiadają mi BSCD2 nagrywane wprost na nośnikach i na tłoczniach BluRay.

Godzinę temu, Zbi_Rek napisał:

możesz udostępnić link ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jest tego sporo w necie. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Października 2024 przez Audroc

[Zbi_Rek]

14 minut temu, Audroc napisał:

Zbierałem kiedyś, fajne płyty. Kilka lat temu, jeszcze przed winylami była na nie moda. Teraz ruszyła masowa produkcja nowych Japończyków w postaci SHMCdD, nowszych SHMSACD. Brzmieniowo najbardziej odpowiadają mi BSCD2 nagrywane wprost na nośnikach i na tłoczniach BluRay.

sa też opinie krtyczne nt. blu spec 2 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Października 2024 przez Zbi_Rek

[Pseudodrummer]

9 minut temu, Zbi_Rek napisał:

sa też opinie krtyczne nt. blu spec 2 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Te nowe formaty to w kółko wałkowany temat:
"Jak sprzedać to,co ludzie juz dawno kupili,ale za podwójną,poczwórna itd kasę"
Pół biedy nowy format,ale w tle ewidentne wały-
-MOFI-co było juz przytaczane
ale i nne tego typu,jak SACD i lepsze masterowane z materiału 44.1/16bit
-MQA-co to był bezstratny-ale stratny
-urządzenia za kilka ojro opakowane w marketing,spacułowane w recenzjach i sprzedawane z marżą 10 000%...
marketing,paru speców i cmokanie,a w tle leci kasa...

Coraz lepsze formaty,coraz lepsza jakość dla ludzi,którzy coraz gorzej słyszą.
No można i tak,kto zabroni??

"Chcącemu nie dzieje sie krzywda"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Audroc]

53 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

Te nowe formaty to w kółko wałkowany temat:
"Jak sprzedać to,co ludzie juz dawno kupili,ale za podwójną,poczwórna itd kasę"
Pół biedy nowy format,ale w tle ewidentne wały-
-MOFI-co było juz przytaczane
ale i nne tego typu,jak SACD i lepsze masterowane z materiału 44.1/16bit
-MQA-co to był bezstratny-ale stratny
-urządzenia za kilka ojro opakowane w marketing,spacułowane w recenzjach i sprzedawane z marżą 10 000%...
marketing,paru speców i cmokanie,a w tle leci kasa...

Coraz lepsze formaty,coraz lepsza jakość dla ludzi,którzy coraz gorzej słyszą.
No można i tak,kto zabroni??

"Chcącemu nie dzieje sie krzywda"

Pełna racja.

Dlatego właśnie od lat wszyscy czekamy na udostępnienie materiałów nagraniowych wprost że studia.

W epoce analogu było to niemożliwe, gdyż tylko nieliczni mieli w domach przeważnie stare szpulowce studyjne i po kilka sztuk oryginalnych taśm matek, było o tym na naszym Forum.

Teraz każdy z nas ma albo może sobie kupić jak tylko zechce najlepszego DACa świata z DXD. DsD512 itd. I odtwarzać w domu najprawdziwsze pliki Studio Master.

To jest właśnie HIEND, a nie jakaś piąta CD po kisielu ło matko...

Ktoś prosił o linka

 

[Pseudodrummer]

4 minuty temu, Audroc napisał:

Dlatego właśnie od lat wszyscy czekamy na udostępnienie materiałów nagraniowych wprost że studia.

hahahaha
 

4 minuty temu, Audroc napisał:

W epoce analogu było to niemożliwe, gdyż tylko nieliczni mieli w domach przeważnie stare szpulowce studyjne i po kilka sztuk oryginalnych taśm matek, było o tym na naszym Forum.

W domach?
Chciałbym ich poznać tych "nielicznych"

5 minut temu, Audroc napisał:

I odtwarzać w domu najprawdziwsze pliki Studio Master.

które sa nie wiadomo z czego robione.
Wiadomo,tylko MOFI kłamało,inni to juz nie,na pewno nie.

@Audroc a co z tym "podręcznikiem audio" co to na niego juz ze 3 rok czekamy,a miałes go pokazać?

[xetras]

Ja jego wpisów nie traktuję serio