Skocz do zawartości
IGNORED

czy pliki to jest hi-end


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, xajas napisał:


To jest bez sensu. Dlaczego uwazasz, ze pliki kupione albo samemu zripowane MUSZA byc lepsze i nie pochodza z komercji?

Skoro sa zakupione to z zasady tez sa KOMERCJA

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To takie same bezpodstawne domniemanie i uprzedzenie jak twierdzenie, ze kazdy cygan to zlodziej a kazdy moslem to terrorysta emoji6.png

Eeeeee … przeczytaj jeszcze raz moj post.

Napisalem wyraznie: „Pliki z wlasnych zasobow, z dysku czy z wlasnego serwera, zakupione komercyjnie lub zripowane”. Pliki zakupione komercyjnie czyli np. z HDtracks i podobnych albo komercyjne wydania CD i zripowane. Wtedy wiadome jest pochodzenie tych plików i z jakiego wydania pochodzą.

Natomiast pliki ze streamingu mają dla mnie niewiadome pochodzenie. Nawet jesli sa z obiegu komercyjnego, np. zripowane z CD przez dostawce streamingu to … i tak nie wiemy z jakiego wydania komercyjnego te pliki pochodzą albo/i kto w nich grzebał. Dawalem przyklad Wish You Were Here, gdzie wg. Discogs mamy na swiecie 244 wydania CD. A sam wiesz, ze roznia sie one dzwiekiem i to czasami dosc znacznie. Wiec jesli ktos pisze, ze u niego Wish You Were Here brzemi referencyjnie, a u mnie do doopy tzn. ze moglismy sluchac roznych wydań, a nie ze jest to wina/zasluga naszych systemow audio.

Czy teraz jest jasne? 😉 .

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Kiedyś kupiłem pliki NIN wprost od zespołu (z ich strony internetowej) - brzmią inaczej od tych na Tidal.

Nie wiem skąd w takim razie Tidal ma pliki na serwerze? 🤔

17 godzin temu, xetras napisał:

Muzyka jest interaktywna a nie bierna. Do treści i meritum nie nawiązałeś, tzn. do brzmienia zależnego od długotrwałości wykonywania przewodu.

(1-60 dni)

Dla mnie okoliczności wykonywania przewodu nie wiążą się z brzmieniem.

Z Polskiego na nasze; ponieważ pracujesz i jeździsz jako kurier to czym więcej paczek rozwieziesz tym więcej powinieneś zarobić.

No nie możesz nie wiązać tych poniesionych nakładów z osiągnięciem konkretnych rezultatów

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

17 godzin temu, xetras napisał:

Muzyka jest interaktywna a nie bierna. Do treści i meritum nie nawiązałeś, tzn. do brzmienia zależnego od długotrwałości wykonywania przewodu.

(1-60 dni)

Dla mnie okoliczności wykonywania przewodu nie wiążą się z brzmieniem.

kwestia wykonania przewodu jest wyzwaniem czysto technicznym , ale dobranie określonego przewodu do systemu ,to już jest bardzo wielkie wyzwanie

5 godzin temu, pmcomp napisał:

Pliki ze streamingu sa zadna referencją w audio

To prawda.

1 minutę temu, krzystekov napisał:

wykonania przewodu

Wykonanie prostego przewodu to 3-4 godziny, najlepszego kilka miesięcy.

To nie to samo, bynajmniej nie dla wszystkich, poza tym, że najlepszy to wartość grubo ponad 100 kpln.

6 minut temu, 747 napisał:

To prawda.

w moim mniemaniu są referencją ale jedynie w celach poznawczych , jaka płytę kupić . równie dobrze można się posiłkować youtube 

Edytowane przez krzystekov
1 minutę temu, krzystekov napisał:

jedynie w celach poznawczych

Oczywiście że tak.

Pozdrawiam.

36 minut temu, ASURA napisał:

jeździsz jako kurier

Mocne.

Pozdrawiam.

20 minut temu, 747 napisał:

To prawda.

Wykonanie prostego przewodu to 3-4 godziny, najlepszego kilka miesięcy.

To nie to samo, bynajmniej nie dla wszystkich, poza tym, że najlepszy to wartość grubo ponad 100 kpln.

może szerzej opiszesz wykonanie przewodu który trwa kilka miesięcy .czy to będzie klon jednego z najlepszych , czy wykonanie autorskie oparte na własnym projekcie ? trochę temat odbiega od zagadnienia wątku , jednak jestem ciekawy

1 minutę temu, krzystekov napisał:

wykonanie autorskie

Autorskie, są same innowacje, w każdym punkcie, - nie mogę ujawniać.

Wybacz, to podsumowanie już teraz nawet dwóch dekad pracy, w tym jednej z intensywnością do kilkunastu godzin dziennie, stricte pracy tylko dookola zagadnień transmisji audio w przewodnikach.

Zalogowałem się do forum, tylko i wyłącznie z takiego powodu, że ktoś 15 lat temu zaproponował temat - "czy ktoś w Polsce zna się na przewodach audio" - może nie dokładnie ale raczej tak brzmiał, nie ma to znaczenia, pomyślałem że powinienem tu wejść.. i tak zostało do dziś, wówczas jeszcze nie było zakładki hi end, dodam.. był galimatias.

5 minut temu, 747 napisał:

Autorskie, są same innowacje, w każdym punkcie, - nie mogę ujawniać.

Wybacz, to podsumowanie już teraz nawet dwóch dekad pracy, w tym jednej z intensywnością do kilkunastu godzin dziennie, stricte pracy tylko dookola zagadnień transmisji audio w przewodnikach.

Zalogowałem się do forum, tylko i wyłącznie z takiego powodu, że ktoś 15 lat temu zaproponował temat - "czy ktoś w Polsce zna się na przewodach audio" - może nie dokładnie ale raczej tak brzmiał, nie ma to znaczenia, pomyślałem że powinienem tu wejść.. i tak zostało do dziś, wówczas jeszcze nie było zakładki hi end, dodam.. był galimatias.

rozumiem , pozwolę sobie zadać ci jeszcze pytanie.czy jesteś zwolennikiem przewodów ekranowanych czy nieekranowanych , to się odnosi zarówno do interkonektów jak i zasilających np.kimbera , który przeważnie nie stosuje ekranu ?

10 godzin temu, Gargan napisał:

@747 może podsumujesz w punktach swoje spostrzeżenia odnośnie najlepszego sposobu przechowywania i odtwarzania plików muzycznych, bo dyskusja jest długa i już trochę się pogubiłem?

He he, dobre, nie wyobrażasz sobie, że sam posiadam dokładnie takie oczekiwania, z tym że się nie pogubiłem,  - teraz widać jak to jest, kiedy forum opuszczają najlepsi w tej specjalności, jak Kolega Stasiop, - On mógłby to wyłożyć w punktach, a ja podzieliłbym się uwagami.

Uważam że wiedza z zakresu informatyki, jest tu niezbędna, - moje rozpoznanie przedmiotu dokonane zostało tylko na własne potrzeby, - aby nikt nie miał możliwości wciskania mi jakiegoś kitu, na PW sporo rozmawiałem z Marcinem GPS, szefem Jplay, On z kolei był w bezpośrednim kontakcie z Twórcą Bug Head Emperor z Japonii.. - napisał mi to na PW, kiedy może dekadę temu poinformowałem społeczność forum, że ten soft czyni cuda.

Wiesz co jest najciekawsze, - tak niesamowitej jakości program, nie doczekał się tu jakieś szerszej recenzji - no chyba że przeoczyłem, ale wątpię, gdyż nawet teraz kiedy minęło już kilka dni, żaden forumowy Master PC-audio z tu obecnych, niczego nie napisał jak to gra.

A gra niesamowicie.

Polecam

Pozdrawiam.

 

10 minut temu, krzystekov napisał:

nieekranowanych

Żadnych ekranów!

Ekranu w przewodzie należy się strzec jak głodnego krokodyla.

Sygnał przedostaje się do niego i powraca do żyły sygnałowej, zabrudzając dźwięk wszystkimi i wszelkim swoimi charakterystykami i właściwościami na wszystkich poziomach.

5 minut temu, 747 napisał:

Żadnych ekranów!

Ekranu w przewodzie należy się strzec jak głodnego krokodyla.

Sygnał przedostaje się do niego i powraca do żyły sygnałowej, zabrudzając dźwięk wszystkimi i wszelkim swoimi charakterystykami i właściwościami na wszystkich poziomach.

Lol.

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

Pliki to pliki... 

Liczy się też aplikacja, która te pliki nam prezentuje. 

Jako, że streamer znowu zgłupiał a udało mi się wreszcie uruchomić komputer nieczynny z powodu spalonej listwy zasilającej - wziąłem się za słuchanie muzyki ze wspomnianej wyżej playlisty. 

No to z komputera jest odwrotnie jak było na streamerze Arcam. Teraz góry jest sporo, za to dół nie jest tak przekonujący. Czary... 

Ten sam DAC, ten sam wzmacniacz, te same kolumny. Różnica w transporcie plików - streamer Arcam vs. PC z aplikacją Tidal.

 

Przy okazji: Brennenstuhl Premium-Protect-Line jest całkiem fajna. Obudowa z amelinium. Filtr RMI/RFI możliwe, że działa, bo trafo we wzmacniaczu burczy jakby mniej. Wcześniej z kanapy je słyszałem.

Komp dostał audiofilską listwę zasilającą Philips Squid, a zestaw audio listwę Brennenstuhl. Jeszcze nic nie płonie, więc jest dobrze 😀

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Gargan

Żadnych ekranów!

Ekranu w przewodzie należy się strzec jak głodnego krokodyla.

Sygnał przedostaje się do niego i powraca do żyły sygnałowej, zabrudzając dźwięk wszystkimi i wszelkim swoimi charakterystykami i właściwościami na wszystkich poziomach.

 

 

czyli moja wewnętrzna teza się potwierdza , to mnie upewnia w przekonaniu ze wiele lat konfiguracji systemu nie poszło na marne i jest efekt jaki oczekiwałem . dzięki

 

Edytowane przez krzystekov
15 minut temu, krzystekov napisał:

kimber

Kimber podaje że jego przewód RCA z napędu do DAC nie posiada ekranu, gdyż w ten sposób .. lepiej gra.. uczciwie chłopaki przyznają.. że nie wiedzą dlaczego.

Taką treść kiedyś wyczytałem, już z dekadę temu, więc nie mam linku.

Przykro mi, bo zbieracze linków będą rozczarowani..

4 minuty temu, Gargan napisał:

Czary

Komputery grają wyśmienicie, nie ma żadnych czarów, nawet nie tak drogie, trzeba tylko zadbać o zasilanie.

5 minut temu, krzystekov napisał:

przewodu bez ekranu

Istnieją techniki wspomagania transmisji, które mogą fragmentarycznie pełnić funkcje ekranu, ale to są ultra złożone konfiguracje, porządkowane zależnościami matematycznymi.

 

1 godzinę temu, 747 napisał:

Istnieją techniki wspomagania transmisji, które mogą fragmentarycznie pełnić funkcje ekranu, ale to są ultra złożone konfiguracje, porządkowane zależnościami matematycznymi.

Jak pamiętam z wywiadu z guru japońskiej sztuki okablowania, Panem Yoshuhiri Matsoka, rzecz w istocie w technikach rzutowania kwantowego, niemożliwego do opisu matematycznego, bo korelujacego ze splątaniem pomiędzy wymiarami 6 i 7. Samo przybliżenie numeryczne przekracza znacznie swą złożonością moc obliczeniowa wszystkich komputerów, wraz z kwantowymi. Zatem, nie masz racji, przykro mi.

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

18 minut temu, ProjectPi napisał:

rzecz w istocie w technikach rzutowania kwantowego, niemożliwego do opisu matematycznego, bo korelujacego ze splątaniem pomiędzy wymiarami 6 i 7.

Aha, w istocie.

OK, zagubiłem się po drodze.

Co jest tą istotą?

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

7 minut temu, xetras napisał:

Aha, w istocie.

OK, zagubiłem się po drodze.

Co jest tą istotą?

Rzutowanie kwantowe (ang. quantum projection) to proces w mechanice kwantowej związany z pomiarem stanu kwantowego. Opiera się na fundamentalnej zasadzie mechaniki kwantowej, zgodnie z którą pomiar układu prowadzi do jego kolapsu do jednego z własnych stanów operatora obserwabli.

Kluczowe aspekty rzutowania kwantowego:

1. Pomiar a kolaps funkcji falowej – Gdy dokonujemy pomiaru pewnej wielkości fizycznej (np. spinu cząstki), stan układu „rzutuje się” (przechodzi) na jeden z własnych stanów operatora odpowiadającego tej wielkości.

2. Rzutowanie jako operacja matematyczna – W formalizmie matematycznym rzutowanie opisuje się za pomocą operatorów rzutowania na podprzestrzenie odpowiadające wynikom pomiaru.

3. Interpretacja probabilistyczna – Mechanika kwantowa przewiduje prawdopodobieństwo uzyskania danego wyniku pomiaru zgodnie z kwadratem amplitudy funkcji falowej (reguła Borna).

Przykładem rzutowania kwantowego może być pomiar spinu elektronu wzdłuż wybranej osi. Jeśli elektron był w stanie superpozycji, to po pomiarze znajdzie się w jednym z własnych stanów operatora spinu z określonym prawdopodobieństwem.

 

P.s. Obserwable to wielkości fizyczne, które mogą być mierzone w układzie kwantowym, takie jak energia, pęd, moment pędu czy spin. W mechanice kwantowej są one reprezentowane przez hermitowskie operatory działające na przestrzeni stanów układu.

38 minut temu, ProjectPi napisał:

rzecz w istocie

Rzecz w indukcji wzajemnej oraz w pozostałości magnetycznej, jeszcze w cechach charakterystycznych - ta właściwość podlega korelacji matematycznej, by zdjąć rezonanse wymiarowe.

8 minut temu, Gargan napisał:

pomiar układu prowadzi do jego kolapsu

Tak.

Edytowane przez 747
42 minuty temu, ProjectPi napisał:

Jak pamiętam z wywiadu z guru japońskiej sztuki okablowania, Panem Yoshuhiri Matsoka, rzecz w istocie w technikach rzutowania kwantowego, niemożliwego do opisu matematycznego, bo korelujacego ze splątaniem pomiędzy wymiarami 6 i 7. Samo przybliżenie numeryczne przekracza znacznie swą złożonością moc obliczeniowa wszystkich komputerów, wraz z kwantowymi. Zatem, nie masz racji, przykro mi.

Ja pier**lę!!! 🤣😂🤣🙃😛😜 Umieram... Wojciech Pacuła może Tobie buty czyścić.

"Tynk pożera dźwięk" 747

19 minut temu, Gargan napisał:

Obserwable to wielkości fizyczne, które mogą być mierzone w układzie kwantowym, takie jak energia, pęd, moment pędu czy spin. W mechanice kwantowej są one reprezentowane przez hermitowskie operatory działające na przestrzeni stanów układu.

Zniechęca mnie to do plików.

Nie mam  i nie zamierzam mieć doktoratu z plików.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

20 minut temu, Gargan napisał:

do jednego z własnych stanów operatora obserwabli.

 

18 minut temu, 747 napisał:

Tak

Patrz powyżej:

(Jak zwykle komentujesz to co wycinasz, coś z tej kategorycznej formy wynika/może wynikać?)

Można tak na chłopski rozum nieco wyjaśnień odnośnie tego kolapsu?

Co to jest własny stan operatora obserwabli?

 

Sorki, ale ja doświadczyłem jedynie 3D a nie czegoś między 6 a 7 wymiarem.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

3 godziny temu, Gargan napisał:

Przy okazji: Brennenstuhl Premium-Protect-Line jest całkiem fajna. Obudowa z amelinium. Filtr RMI/RFI możliwe, że działa, bo trafo we wzmacniaczu burczy jakby mniej. Wcześniej z kanapy je słyszałem.

Komp dostał audiofilską listwę zasilającą Philips Squid, a zestaw audio listwę Brennenstuhl. Jeszcze nic nie płonie, więc jest dobrze 😀

Żonie taki do TV dałem, wcześniej testowałem w audio i też było dobrze  🙂

16 minut temu, xetras napisał:

Sorki, ale ja doświadczyłem jedynie 3D a nie czegoś między 6 a 7 wymiarem.

Mówiłem żonie, że jak już będę słyszał dźwięki 6D to ma mnie do lekarza zaprowadzić  🙂

@paww jeszcze wqrwił mnie Amazon, bo wszędzie szukałem wersji 5m no i tylko u nich była. Zamówiłem, dostałem, ale zapłaciłem za dodatkowe pudełko ochronne a śmule przysłali mi tę listwę w opakowaniu producenta połamanym i poklejonym taśmą. Sama listwa ma rysę na widoku. Tak, że chyba kolejny raz kupuję zwrot w cenie nowego. No do Q... nędzy! Czy już żaden sklep nie może mi sprzedać tego za co płacę i w stanie na jaki się umówiłem? Nie jest droga ta listwa i wszystko działa, ale sklepy internetowe naprawdę lecą sobie z nami w bambuko na grubo. 

3 minuty temu, Gargan napisał:

@paww jeszcze wqrwił mnie Amazon, bo wszędzie szukałem wersji 5m no i tylko u nich była. Zamówiłem, dostałem, ale zapłaciłem za dodatkowe pudełko ochronne a śmule przysłali mi tę listwę w opakowaniu producenta połamanym i poklejonym taśmą. Sama listwa ma rysę na widoku. Tak, że chyba kolejny raz kupuję zwrot w cenie nowego. No do Q... nędzy! Czy już żaden sklep nie może mi sprzedać tego za co płacę i w stanie na jaki się umówiłem? Nie jest droga ta listwa i wszystko działa, ale sklepy internetowe naprawdę lecą sobie z nami w bambuko na grubo. 

A w Media Expert nie było, po pamiętam, że tak gdzieś ponad rok temu tam zamawiałem?

Notabene dobra jakość wykonania.

Ale to chyba było 3 metry wydaje mi się.

Edytowane przez paww

No właśnie wszędzie jest wersja 3m.

Mnie to akurat nie sięgnie do audio. 

Muszę prowadzić kabel przez cały pokój za szafkami. Nie będę się bawić w dwa przedłużacze (choć już tak kiedyś miałem).

1 minutę temu, Gargan napisał:

No właśnie wszędzie jest wersja 3m.

Mnie to akurat nie sięgnie do audio. 

Muszę prowadzić kabel przez cały pokój za szafkami. Nie będę się bawić w dwa przedłużacze (choć już tak kiedyś miałem).

No fakt, przedłużacze mogą zaburzyć percepcję dźwięku 6D 🙂

Tak pomyślałem, może by założyć wątek "surrealizm w audio", można by tam pisać co się chce, wszelkie doznania własne i teorie, również dowolne?

Eeeeee … przeczytaj jeszcze raz moj post.
Napisalem wyraznie: „Pliki z wlasnych zasobow, z dysku czy z wlasnego serwera, zakupione komercyjnie lub zripowane”. Pliki zakupione komercyjnie czyli np. z HDtracks i podobnych albo komercyjne wydania CD i zripowane. Wtedy wiadome jest pochodzenie tych plików i z jakiego wydania pochodzą.
Natomiast pliki ze streamingu mają dla mnie niewiadome pochodzenie. Nawet jesli sa z obiegu komercyjnego, np. zripowane z CD przez dostawce streamingu to … i tak nie wiemy z jakiego wydania komercyjnego te pliki pochodzą albo/i kto w nich grzebał. Dawalem przyklad Wish You Were Here, gdzie wg. Discogs mamy na swiecie 244 wydania CD. A sam wiesz, ze roznia sie one dzwiekiem i to czasami dosc znacznie. Wiec jesli ktos pisze, ze u niego Wish You Were Here brzemi referencyjnie, a u mnie do doopy tzn. ze moglismy sluchac roznych wydań, a nie ze jest to wina/zasluga naszych systemow audio.
Czy teraz jest jasne?  .
 
 

Nie. Nie jest jasne

Sam fakt, ze wiem z ktorej wersji wydania jaki plik pochodzi nie jest gwarancja i nie znaczy automatycznie, ze musi lepiej brzmiec.
Moze przykladowo ten plik z HDtracks pochodzi z wersji ktora dupiato brzmi, a w miedzyczasie streamingi maja dostep do innej lepszej?

Powtorze sie, znajomosc pochodzenia nie ma nic wspolnego ani z jakoscia ani z komercja
To jest bez sensu

To jest takie tendencyjne uprzedzenie

Doczepię się jak zwykle do Tidal, ale to jest mega adekwatny przykład. 

Do niedawna całą bibliotekę miał w formacie MQA. Nie wiem jak u Was, ale na moim zestawie pliki MQA brzmią tak, jak gdyby wciąż był włączony EQ. Tak, mój DAC ma dekoder sprzętowy MQA. 

Obecnie Tidal zmienił format plików na FLAC. Chyba to oczywiste, że ponowne zgrywanie całej biblioteki z materiału źródłowego (ponad 90 milionów utworów) nie wchodziło w grę. Ale skąd w takim razie nagle wziąć 90 milionów FLAC? Trzeba coś szybko konwertować. Mam 99% pewności, że dzisiejsze tidalowe FLAC to wczorajsze tidalowe MQA. 

Większość klientów i tak się nie zczai, bo mnie mają ani sprzętu, ani wiedzy, ani słuchu żeby to sprawdzić. 

Teoria spiskowa? Może. Ale bardzo prawdopodobna i wyjaśniająca wszystkie anomalie brzmieniowe.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.