Marilyn Manson - Nowy Album

[soundchaser]

Godzinę temu, aster_ napisał:

A tak sobie np. podrze Biblię na scenie, podpali czy się nią podetrze.  Mnie to nawet nie oburza, dla mnie to żałosne.

Żałosne to mało powiedziane. Gdyby nie to jego kretyńskie zachowanie to pies z kulawą nogą nawet nie dotarłby do jego dennej muzyki.

[rafal735r]

5 godzin temu, aster_ napisał:

muzyce nie będę dyskutował, bo o gustach to wiadomo 🙂 Ale jego twórczość opiera się przecież na tanim szokowaniu. Bez tej całej otoczki nim bym się nim nawet nie zainteresował. 

Głupoty opowiadasz takie że widać że kompletnie nie masz rozeznania w temacie. Przez ostatnie "kontrowersje" związane z MM jego najnowszej płyty praktycznie nikt nie ocenia, zaden krytyk się za nią w sumie nie wziął i mimo że album jest świetny bardzo słabo się sprzedaje. Najsłabiej z całej jego dyskografii, a wystarczy posłuchać jego albumow, które były najgorsze. Mimio to sprzedaż nie była tak tragiczna jak teraz. Jego zły piar w tym momencie działa tylko na jego niekorzyść, co widać nie przeszkadza w wykonaniu dobrej roboty. Skoro piszesz ze leci tylko na kontrowersjach po prostu nie rozumiesz i nie znasz jego muzyki. Wiadomo że te kontrowersje dały mu rozpoznawalność, ale pisać coś w stylu że nie umie tworzyć to zwykle paplanie głupot. Już napisałem że nie każdy musi lubić, jak ze wszystkim. Więc skoro nie lubisz nie trafia to do ciebie to po co tutaj zabierasz głos?

5 godzin temu, J4Z napisał:

Ta je! I wyciął sobie zebra żeby samolachę sobie robić i szokować!

Powtarzane było to chyba z 20lat temu często. 

Można się bulwersowac , nie zgadzać w wielu kwestiach, ale odbierać mu to że jest po dobrym artystą to zwykle pajacowanie. Nowy album tylko potwierdził ze nie jest skazany na stagnacje, jak wielu artystów w tym wieku. 

[aster_]

5 godzin temu, rafal735r napisał:

Głupoty opowiadasz takie że widać że kompletnie nie masz rozeznania w temacie. Przez ostatnie "kontrowersje" związane z MM jego najnowszej płyty praktycznie nikt nie ocenia, zaden krytyk się za nią w sumie nie wziął i mimo że album jest świetny bardzo słabo się sprzedaje. Najsłabiej z całej jego dyskografii, a wystarczy posłuchać jego albumow, które były najgorsze. Mimio to sprzedaż nie była tak tragiczna jak teraz. Jego zły piar w tym momencie działa tylko na jego niekorzyść, co widać nie przeszkadza w wykonaniu dobrej roboty. Skoro piszesz ze leci tylko na kontrowersjach po prostu nie rozumiesz i nie znasz jego muzyki. Wiadomo że te kontrowersje dały mu rozpoznawalność, ale pisać coś w stylu że nie umie tworzyć to zwykle paplanie głupot. Już napisałem że nie każdy musi lubić, jak ze wszystkim. Więc skoro nie lubisz nie trafia to do ciebie to po co tutaj zabierasz głos?

Jakby nie ten "zły piar" to sprzedaż pewnie byłaby jeszcze niższa, on naprawdę mało kogo teraz obchodzi.

 

13 godzin temu, rafal735r napisał:

No tak, przecież postępowo i inkluzywnie to musi być też w muzyce. Wystarczy że już z gier i kina zrobiono kolorowy cyrk. Całe szczęście są jeszcze wartościowi muzycy do których na pewno zalicza się MM.

On wcale przecież nie pajacuje na scenie 🙂  Jak pamiętam byłem kiedyś w latach 90 fanem Nine Inch Nails, teraz się strasznię tego wstydzę. Poza pierwszą płytą i późniejszym kawałkiem "Hurt" nic ciekawego w tej muzyce nie widzę.  A muzycznie jest dość podobnie, ale nie aż tak tandetnie, jakieś tam pomysły były 🙂

i to Reznor wypromował tego całego Briana Warnera. Masz w teledysku swojego ulubieńca (twarz widoczna pod koniec) w rajstopach i sukience, robiącego za bodajże męską prostytutkę.  Że coś takiego tobie akurat nie przeszkadza? Ty chyba nie znosisz, jak facet robi za kobitę 🙂

 

Edytowane 13 Grudnia 2024 przez aster_

[rafal735r]

10 godzin temu, aster_ napisał:

Jakby nie ten "zły piar" to sprzedaż pewnie byłaby jeszcze niższa, on naprawdę mało kogo teraz obchodzi.

To że ciebie nie obchodzi nie znaczy że nikogo. Nie jestem jakimś wielkim fanem MM, ale pierdzielenie że "nic nie umie" i jedzie tylko na kontrowersjach jest zwykłym ignoranctwem. I tyle. 

10 godzin temu, aster_ napisał:

pamiętam byłem kiedyś w latach 90 fanem Nine Inch Nails, teraz się strasznię tego wstydzę.

Oho.

Widzę jak siadasz w swoim skórzanym fotelu z cygarem. W drugiej ręce trzymasz 18 letnia whyski, włączasz Jazz czy inna klasykę i dajesz wykład baranom, kto jest artystą, a kto matołem. 

[soundchaser]

15 godzin temu, rafal735r napisał:

Więc skoro nie lubisz nie trafia to do ciebie to po co tutaj zabierasz głos?

Bo forum dyskusyjne jest między innymi po to by nie tylko klepać się po pleckach i tworzyć różańcowe kółeczko wzajemnej adoracji, a też po to by krytykować lub po prostu nie zgadzać się z tylko jedną pozytywną opinią.

15 godzin temu, rafal735r napisał:

mimo że album jest świetny bardzo słabo się sprzedaje.

Widocznie nie jest taki świetny jak go tu malujecie.
Mnie wystarczyło "przelecieć" po łebkach, by wiedzieć że jest słaby.
Naprawdę nie ma się czym zachwycać i tracić czas. Jest tyle innej, bardziej wartościowej i interesującej muzyki.

[rafal735r]

13 minut temu, soundchaser napisał:

Mnie wystarczyło "przelecieć" po łebkach, by wiedzieć że jest słaby.

Już przywykłem w różnych tematach że ty wszystko wiesz. 

16 minut temu, soundchaser napisał:

Bo forum dyskusyjne jest między innymi po to by nie tylko klepać się po pleckach i tworzyć różańcowe kółeczko wzajemnej adoracji, a też po to by krytykować lub po prostu nie zgadzać się z tylko jedną pozytywną opinią.

Widzisz  a mi się nie chce trąbić np w wątku o Oldfieldzie że jego elektronika to trzy dźwięki na krzyż i plumkanie na poziomie bobasa z cymbalkami i nie rozumiem zachwytow nad jego twórczością. Jedzie na "piarze", który wypracował sobie jako prekursor muzyki elektronicznej. To samo tyczy się Jarra. A ty widzę w niebo wzięty i zachwycony. 

[aster_]

3 godziny temu, rafal735r napisał:

Oho.

Widzę jak siadasz w swoim skórzanym fotelu z cygarem. W drugiej ręce trzymasz 18 letnia whyski, włączasz Jazz czy inna klasykę i dajesz wykład baranom, kto jest artystą, a kto matołem. 

Od skóry się pocę, na dobrą whisky szkoda mi kasy, a te wszystkie blendy to poziom najpodlejszego rozcieńczonego bimbru.  

Jazzu prawie w ogóle nie słucham, jestem chyba zbyt prymitywny na takie dźwięki 🙂

I ogóle nie miałbym problemu z tym, że ktoś moją ulubioną muzykę nazwałby kompletnym szrotem. Trzeba mieć do siebie trochę dystansu 🙂

A dzwony rurowe najlepsze na świecie. Każdy Polak to wie 🙂

[rafal735r]

30 minut temu, aster_ napisał:

a te wszystkie blendy to poziom najpodlejszego rozcieńczonego bimbru

Nie zgodzę się, a mój ojciec i kumpel robią bardzo dobry bimber. 

[J4Z]

Panowie, wyrazić opinię można, czy to pozytywna czy negatywna. Tak, po to są fora, ale sprzeczać się, przekonywać? Dajcie spokój, bądźmy dorośli.

Edytowane 14 Grudnia 2024 przez J4Z

[soundchaser]

3 godziny temu, rafal735r napisał:

Widzisz  a mi się nie chce trąbić np w wątku o Oldfieldzie że jego elektronika to trzy dźwięki na krzyż i plumkanie na poziomie bobasa z cymbalkami i nie rozumiem zachwytow nad jego twórczością

Tak może laik odbierać trzy pierwsze jego płyty. Później to już nie plumkanie na 3 dźwięki, tylko szerokie spektrum fantastycznych pomysłów dźwiękowych, kompozycyjnych i aranżacyjnych.
Bo Oldfield to muzyczny geniusz i wrażliwy muzyk, a Manson to jedynie utalentowany skandalista.

[aster_]

37 minut temu, rafal735r napisał:

Nie zgodzę się, a mój ojciec i kumpel robią bardzo dobry bimber. 

Na pewno dobry samogon będzie lepszy niż taki np. 12 letni "luksusowy szkocki blend dla wyższych sfer" Chivas Regal.

Marketingowiec płakał, jak to wymyślał...

[rafal735r]

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Tak może laik odbierać trzy pierwsze jego płyty. Później to już nie plumkanie na 3 dźwięki, tylko szerokie spektrum fantastycznych pomysłów dźwiękowych, kompozycyjnych i aranżacyjnych.
Bo Oldfield to muzyczny geniusz i wrażliwy muzyk, a Manson to jedynie utalentowany skandalista.

Tak tak. Krytyk muzyczny jesteś już wiem. 

Wolę już Hybrid posłuchać. 

[J4Z]

Ja już widziałem chyba tego krytyka. Wypowiadał się o czymś o czym nie miał pojęcia. 

O growlu, ale nie mam pewności czy to on.

[xetras]

W dniu 9.12.2024 o 02:27, aster_ napisał:

dajcie spokój z tym pseudo-post industrialem, czy jak ten sh*t się teraz nazywa...  to już nie już jest końcówka lat 90 🙂  

Ee tam.

Industrial to [obecnie] vintage czyli retro. 

Rezylientne postindustriale jawią się niejednoznacznie**.

.aha.

•

Temat to pan Warner pod ksywką Marilyn Manson w procesie recyrkulacji. To chyba Slipknot bywa ciekawszy.

🙂

**To nowe zaklęcia

Edytowane 14 Grudnia 2024 przez xetras
Dopisek

[xetras]

7 godzin temu, J4Z napisał:

Ja już widziałem chyba tego krytyka. Wypowiadał się o czymś o czym nie miał pojęcia. 

O growlu, ale nie mam pewności czy to on.

Naukowcy badają ten fenomen ale Freddie Mercury już nie żyje. Nie bardzo ten growl jest ogarnięty naukowo.

(Dla mnie to gardłowy rezonans ale przecież  dyskusja nie jest o technikach głosowych) 

W dniu 13.12.2024 o 18:13, rafal735r napisał:

jego najnowszej płyty praktycznie nikt nie ocenia, zaden krytyk się za nią w sumie nie wziął i mimo że album jest świetny bardzo słabo się sprzedaje

To przez Trumpa

[J4Z]

Wina chyba afery z gwałtem w tle. 

[aster_]

Godzinę temu, xetras napisał:

Temat to pan Warner pod ksywką Marilyn Manson w procesie recyrkulacji. To chyba Slipknot bywa ciekawszy.

Ja się znam, ale Slipknot moim zdaniem jeszcze gorszy

[xetras]

Generalnie to sztuka aktorska a ja jestem w zasadzie dość ślepy to mi ona nie przeszkadza.

[xetras]

Industrialny glam.

A czemu na płycie Throbbing Gristle z 1978 roku jest fotka z Polski?

(Obrócona stronami, bo ramię gramofonu nigdy nie jest po lewej stronie) 

Na zdjęciu Kama Brandyk, córka Ewy Zając.

O albumie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dopinam kwestię tu, bo brak tematów o industrialu.

 

 

W dniu 14.12.2024 o 10:21, rafal735r napisał:

mi się nie chce trąbić np w wątku o Oldfieldzie że jego elektronika to trzy dźwięki na krzyż i plumkanie na poziomie bobasa z cymbalkami i nie rozumiem zachwytow nad jego twórczością. Jedzie na "piarze", który wypracował sobie jako prekursor muzyki elektronicznej

A ja myślałem że jako śpiewak.

I to dramatyczny, np. w Five Miles Out albo Heaven's Open

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[baltfan]

 

13 luty 2025 Monachium 

[rafal735r]

Krótka historia Mansona