Skocz do zawartości
IGNORED

Primare a20 kontra i21


patricus

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś może ma doświadczenia z tymi dwoma seriami? A20 był na monoblokach, i21 chyba już nie... Może macie jakieś doświadczenia z Primare?

Zastanawiam się czy znaleźć coś używanego a20/d20 czy szarpać się na nówki i21/d21. Przejżałem chyba wszystkie wątki o Primare i ogólnie opinie są pozytywne, a20+d20 da się znaleźć już za jakieś 4kzł, seria 21 siłą rzeczy nowa to już dużo więcej. Jest sens inwestować w 21-ki?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/17061-primare-a20-kontra-i21/
Udostępnij na innych stronach

A mi mówili że do końca marca tylko! Ale to i tak sporo więcej, za zestaw 21 trzeba dać "netto" około 7,4kzł, za używane 20tki około 4. Różnica nadal bardzo duża. Do tego potwierdza się że zrezygnowali z dual-mono, może jeszcze jakieś opinie?

Rozbierane zdjęcia sugerują, że wzmacniacz oprócz zamiany dwóch toroidów na jeden większy i pogłębienia obudowy do standardu "trzydziestek" nie uległ znaczącym zmianom. Natomiast odtwarzacz chyba przeszedł znaczną metamorfozę. Może kompromisowo zakupić używany A20 i nowy I21? No i parę tygodni temu widziałem w Audioklanie na Andersa A30.1. Może jeszcze tam jest i będą skłonni sprzedac go za dobrą cenę - mój egzemplarz kupiłem za 5500.

Nie wydaje mi się, że A20 stanowi kompromis wobec I21. Że niby nowszy to lepszy?

Drobna uwaga: na tylnej płycie A20 widnieje napis, z którego jak byk wynika, że wzmak został zrobiony w Szwecji.

Natomiast w I21 musimy się pocieszyć formułką "designed in Sweden", cokolwiek ona znaczy.

Przy tej różnicy w cenie nie ma co się zastanawiać, o ile odsłuch A20 wypadłby pozytywnie.

Po I21, mimo że sporo droższy, nie spodziewałbym się cudów.

Bluesound Node ▶️ Synthesis Roma 96DC+ ▶️ B&W 706 S3

-> Zbig

W dobie globalizacji, kiedy się oszczędza każedego centa podczas projektowania i produkcji takie rzeczy się - niestety - zdarzają... Przenosiny z produkcją do Chin, szukanie tanich podwykonawców itd. ma uzasadnienie ekonomiczne, natomiast czasami okazuje się, że szwankuje np. jakość wykonania. Ja mam Primara A20 robionego w Szwecji (pewnie przez robotników-emigrantów ;-) ale jakość wykoniania jest naprawdę wysoka, a sam wzmacniacz działa bez zatrzerzeń od 2000 roku... A z tzw. "chińszczyzną" to rozmaicie bywa ;-) Co do przykłądu z Volvo - jestem chyba 6-ym lub 7-mym użytkownikiem mercedesa W123 i auto nadal jeździ, ma się dobrze, a jego awaryjność jest na "normalnym" poziomie... Tylko, że ten samochód ma 27 lat (!) no i był wyprodukowany w zakładach w Bremie ;-D

>krzych

 

Jak 27 lat temu, to pewnie był składany przez Turków i Jugoli ;-)

 

A20 był składany w Szwecji, ale np. trafa nawijane były w Estonii. Pozostałe komponenty też pewnie się z całego świata zjechały. Mój egzemplarz nie okazał się zupełnie bezawaryjny. Ogólnie, ocenianie jakości na podstawie jednej czy nawet kilku sztuk nie ma zbyt wiele sensu.

Zbig: Ja przesiadłem się ze szmelcwagena na Toyotę żeby mieć spokój - po wymianie: sprzęgła, kolektora, paska napędowego, przekładni kierowniczej, tylnych amortyzatorów w ramach gwarancji mam ochotę na Skodę.

Japończycy w ramach cięcia kosztów przenieśli produkcję do Europy - niestety do Anglii, i niestety jakość trafił szlag. Z tego powodu Honda obecnego Accorda znowu robi w Japonii. Z chińszczyzną może być tak jak kiedyś z japońszczyzną - z braku renomy, mogą być zmszeni nadrabiać jakością i za kilka lat .....

Taaa.... globalizacja.... cięcie kosztów.... fuzje.... promocja marki....

 

Kierunek zmian w branży motoryzacyjnej świetnie widać na przykładzie firmy Daimler-Benz AG. Auta zaprojektowane do końca lat 80-tych i produkowane do połowy lat 90-tych (modele: W201, W124, W140 i ich wcześniejsze odpowiedniki) prezentowały najwyższy pułap jakościowy - zarówno materiałowy jak i wykonawczy. Z rozmów z pracownikami wiem, że nie mówiło się wtedy o kosztach - cel był jeden - produkcja możliwie najlepszych pojazdów.

Co mamy teraz? Daimler-Chrysler... Gigant. Z filozofią Daimler-Banza ma niewiele wspólnego. Nie trzeba być znawcą - wystarczy spojrzeć i dotknąć - taniocha. Tyle, że za sporą kasę. Po prostu marka, za którą trzeba zapłacić.

Problem polega na tym, że w innych koncernach problem wygląda podobnie.

oj tak, starsze Mercedesy to bylo to... sam jezdze pelnoletnim 300E (W124) i dlugo nie zamienie go na nic innego. tez slyszalem, a moj egzemplarz to potwierdza, ze wtedy to sie nie oszczedzalo na robocie i materialach... no ale no tak off-topic ;-)

 

a wracajac do tematu to ja jestem zwolennikiem second-handu. primo po pierwsze kupujac od audiofila ma sie prawie pewnosc, ze dbal o sprzet. primo po drugie placi sie D U Z O mniej niz w salonie a przeciez sprzet az tak sie nie zuzywa. ja w kazdym razie kupilem D20, A20 i Proaki S125 za cene niewiele wieksza niz same D20/A20 w salonie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.