Skocz do zawartości
IGNORED

Kupno mieszkania w spółdzielni????


Walery

Rekomendowane odpowiedzi

Lukarze Wszechwładny! Eksterminuj tego ekskrementa! Proszę Cię o to w imieniu swoim i wszystkich innych, których mdli na widok jego "argumentów". A Walerego przepraszam za emocjonalne naśmiecenie w Jego wątku i deklaruję poprawę. WS

Prezesie,

Dla mnie jest Warszawa i 'warszawka'. Z tym, że to drugie dotyczy tzw. 'napływu obcego'. Niestety, warszawka zawsze się rzuca bardziej w oczy i to ona wyrabia czasami nam niepochlebne opinie.

Qubric zgadzam się z Tobą co do treści - forma rzeczywiście paskudna. I po co?

Znasz się w temacie i każdy kto też się zna od razu to widzi, więc po co ta komedia? Dla fanu? Daj luz...

 

Cena 1000zł/m2, którą tu rzucił Qubric jest do osiągnięcia, ale przy spełnieniu licznych warunków (dla 99% społeczeństwa nie do osiągnięcia). Ja bym tę cenę ustalił na poziomie ok 1500zł/m2.

  • Redaktorzy

W pracy garnitur Digel i krawacik plus życzliwy uśmiech, to potem trzeba jakoś odreagować. Nie narzekajcie, cieszcie się że nie morduje staruszek siekierą, tylko ogranicza się do skatologii i bluzgów.

Zabieram głos, bo temat mnie jak najbardziej dotyczy. W ciągu najbliższych paru miesięcy odbiorę swoje pierwsze mieszkanie budowane w jednej warszawskich spółdzielni. Oczywiście już teraz wiem, że jest opóźnienie, bo odbiór lokalu powinien nastąpić w lipcu, natomiast niedawno powiedziano mi, że przy sprzyjających okolicznościach uda się rozpocząć wydawanie kluczy w drugiej połowie sierpnia.

 

Jeśli chodzi o metraż, to oczywiście już w umowie zawarta jest klauzula o tym, że w razie gdyby mieszkanie było większe, muszę dopłacić. Jednak z drugiej strony, gdyby było mniejsze, spółdzielnia zwraca różnicę. Dziwne wydają mi się zatem problemy któregoś z forumowiczów, który wszedł z tego powodu na drogę sądową ze spółdzielnią. Sądziłam, że taki punkt jest standardem w każdej umowie.

 

Około dwóch tygodni temu wybrałam się na zwiedzanie swoich włości i muszę przyznać, że wróciłam całkiem zadowolona. :-) Pan ze spółdzielni grzecznie biegał z metrem i mierzył każdy kawałek ściany, jaki mu wskazałam. Co prawda jest to mieszkanie tymczasowe, tylko na parę lat, dopóki nie kupię czegoś większego i nie wrócę na mój ukochany Mokotów, ale zależało mi naturalnie na solidności wykonania. O budownictwie wiem mniej niż niewiele, ale wydaje mi się, że moje mieszkanie nie przypomina na szczęście lokali z Alternatywy 4. :-)

I na czym to stanęło, bo mi się wszystkiego czytać nie chce. Czy Qubric już doradził Waleremu namiot pod linią wysokiego napięcia na skraju autostrady za jedyne 100 zł/m.kw.?

Stryjek - jakbym był takim nieczytaym niedowiarkiem jak inni to zakrzyknąłbym że to niemozliwe :)))

 

Ale ponieważ budynek jest nowy a gwarancja na te tynki i dachy to chyba co najmniej 10 lat wiec tam funduszu rzeczywiście może nie być.

 

U mnie to 1,32-1,42zł./m.kw. - zależnie od kosztów konserwacji bieżącej, jesli sa nizsze to w następnym roku zwracają róznice w niższej cenie i jest np. 1,28zł./m.kw. Ale w tym jest konserwacja czyli biezące naprawy części wspólnych budynku. Same koszty administratora to ok. 0,40zł./m.kw.

Wydzielony fundusz remontowy to dodatkowo 1zł./m.kw. ale budynek jest stary i wymaga np. docieplenia, wymiany rynien i pokrycia dachu (niektóre rzeczy juz zrobili, zreszta nie ma oporu większościowego właściciela przez jago zmniejszeniem do 0,50zł./m.kw). Spółdzielnie stosuja podobne stawki w starych budynkach.

 

Jozwa rozmaryn - nie noszę garnituru w pracy, bo pracuję głową, a nie garniturem.

 

Jar1 - ta warszawka to juz jest cała Warszawa, bo innej nie ma. Wiec nie martw sie o szarganie jej opini bo juz nie ma czego :)))

drakuul, 8 Cze 2005, 14:44

 

Cena 1000zł./m.kw to cena uzywanego mieszkania w 25 letnim bloku spóldzielczym na północ-pólnocny zachód w odleglości do 150km od Warszawy w miescie poniżej 40tys. mieszkańców. Niewiele więcej zapłaci się za szeregowiec z garazem w tym samym miejscu i wieku. Okloło 110-130tys. złotych za 100m.kw.

 

Sa to ceny do osiągnięcia dla kazdego, o ile każdy chciałby mieszkac na zadupiu.

 

Jeśli mimo tego w takich miastach buduje sie domy (systemem gospodarczym) to dlatego ze sa one jeszcze tańsze od uzywanych mieszkań.

 

PS. Ale Walery nie chce się nawet wyprowadzić 15km dalej i kupic m.kw szeregowca w cenie normalnego mieszkania w bloku.

>ta warszawka to juz jest cała Warszawa, bo innej nie ma

 

Pomimo, że 180 tys. zginęło w Powstaniu, to jednak trochę pozostało...I..nie musisz mieć z tego powodu kompleksów;-)

jar1, 8 Cze 2005, 23:16

 

Alez nie mam. Mój dziadek był rdzennym Warszawiakiem. Cześć jego rodziny własnie po wojnie wyniosła się w inne rejony. Mam tez rodzine w Krakowie i Poznaniu oraz pod Wrocławiem. Wszyscy wczesniej mieszkali gdzies indziej.

 

Jak mówię że warszawka to wrzód wysysający soki z reszty kraju to jest realna ocena. Możesz to nazwać kompleksem, to i tak nie zmieni faktów.

Jacch pracował w kopalni. Na niskim przodku fedrował i mu się na łeb oberwało. A Jazz idiotazz dokonał podsumowania amerykanskim humorem. Wręcz związał przeciwnika ucieczką.

Qubric

Masz rację. W tego typu miejscowościach rzeczywiście zejście poniżej 1000 zł/m2 jest bezproblemowe. I wcale nie dostaje się w ręce rudery do natychmiastowego remontu.

Ja mówię raczej o budowie domu jednorodzinnego. Bo w takim przypadku, nie uwzględniając działki budowlanej, rzeczywiście można nawet w atrakcyjnym (czyt. drogim) miejscu postawić dom za wspomniane przeze mnie pieniądze.

Gość

(Konto usunięte)

>Qubric, 8 Cze 2005, 23:59

 

Fedruje się na ścianach

 

Przodki są zawsze wysokie , a ściany mogą być niskie jeśli pokład węgla jest małej grubości :)

 

Ale Ty zawsze lubisz sprawiać wrażenie że wiesz.

Walery, 9 Cze 2005, 16:25

 

Tyś nie warszawka tylko jej ofiara.

No i czego się chciałeś dowiedziec to się dowiedziałes przecież.

 

PS. Jozwa w tyłku to mam akurat gdzie jacch fedrował. Ale na pewno było tam nisko.

>Walery

 

Wszyscy umilkli porażeni odkryciem Qubrica, że im dalej od centrum Wwy tym taniej :-)

 

Weź kopię umowy i pokaż ją jakiemuś prawnikowi specjalizującemu się w temacie albo sam wyszukaj artykuły w prasie, np. w archiwum Gazety Prawnej lub Rzepy , nt. niedozwolonych zapisów i wynegocjuj zmiany tam gdzie takowe zawiera.

Zbig, 9 Cze 2005, 21:30

>Wszyscy umilkli porażeni odkryciem Qubrica, że im dalej od centrum Wwy tym taniej :-)<

 

hahaha - gdzieś to wyczytał? Masz złudzenia a lekarz cię oszukuje?

 

ale skoro tak twierdzisz to może i prawda. Wyprowadx się na antypody bo tam jest tak kadleko od centrum Warszawy że bedą ci dopłacać :)

  • 3 miesiące później...

Odświeżam wątek, bo mam poważny problem nawiązujący do tematu. Otóż w przyszłym miesiącu mam wyznaczony termin odbioru mieszkania. Procedura trwać ma około półtorej godziny i w tym czasie muszę obejrzeć swoje włości, a następnie zgłosić ewentualne usterki lub podpisać protokół odbioru. Problem polega na tym, że na budownictwie znam się mniej więcej tak jak na fizyce kwantowej. ;-)

Dlatego będę wdzięczna za wszelkie sugestie odnośnie tego, na co mam zwracać uwagę. Okna, ściany, pogłoda, rury...? Pojęcia nie mam. Żadnego fachowca mieć ze sobą nie będę. Żadnym starszym bratem, ojcem tudzież innym przedstawicielem męskiego rodu (który stereotypowo powinien się na tym znać) też dysponować nie będę. Zdana jestem zatem tylko na siebie i tym bardziej będę wdzięczna za wszelkie sugestie. :-)

 

Pozdrawiam,

Darcy

Ja przez ten problem przechodzilem w zeszlym roku. Jak wiadomo, na budownictwie sie nie znasz, zatem sprawdzasz tylko zgodnosc wszystkiego z planem i czy jest w nalezytym stanie - czy wszystko jest zewnetrznie tak jak powinno, sprawdzasz ewentualne przerobki, o ktore prosilas, lub nie, jesli ich byc nie mialo, stan tynkow, scian, podlog, generalnie stan zewnetrzny mieszkania - okna itd,

Mozesz nieodebrac mieszkania, kiedy np. tynki sa nierowno polozone, czy jesli w ogole stan mieszkania w jakims najmniejszym stopniu odbiega od tego co developer mial w ofercie sprzedazy mieszkania; natomiast co do pozniejszych niedogodnosci funkcjonalnych, ktore moga wyjsc w czasie mieszkania, masz rekojmie. DOpiero pozniej moze okazac sie ze np. okno jest nieszczelne, albo rura przecieka w scianie...

 

No to pozostaje tylko zyczyc radosci z otrzymania nowych kluczy, co niestety nie idzie w parze zrozbudowa systemu audio ;-) Wiem cos o tym.....

Darcy, jeśli masz jakiekolwiek podejrzenie że to robili tzw. "fachowcy" , ja tobie polecam wynajęcie osoby z uprawnieniami do sprawdzenia usterek. Zapłacisz ok 200 - 300 zł pewne, ale za to oszczędzisz o wiele więcej niż potem ktos ma to poprawiać za nich. Usterki ZAWSZE są, kwestia tylko czy w porę zauważysz, czy będziesz potem się sama z tym bujać. Na forum gazety widziałem ze ktoś się reklamował że ma uprawnienia i się tym zajmuje.

Jeśli jednak sama chcesz to zwróc uwagę na :

- sprawdź czy w każdym gniazdku jest prąd , elektryk by dodatkowo sprawdził czy bezpieczniki poprawnie działają.

- KĄTY - sprawdź czy masz ściany pod prawidlowym kątem (np rogi czy mają 90 st)

- okna - czy się dobrze otwierają, zamykają, czy szyby nie są porysowane

 

reszty nie pamiętam, ja oszczędziłem kasę i potem mi majster poprawiał to co developer powinien

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.