Skocz do zawartości
IGNORED

Kobiety i jazz


slawolw

Rekomendowane odpowiedzi

Rene Marie polecałem na tym forum kilkukrotnie od ponad roku. Nareszcie ktoś ją docenił!

A przecież to zupełnie inna półka niż te wszystkie gwiazdeczki powyżej wymieniane (Milman, Peyroux, cała Skandynawia) i tylko ją można porównywać z wielkimi damami jazzowej wokalistyki.

Na wczorajszym koncercie cały zespół był znakomity.

Gdyby jeszcze pogłos na sali był mniejszy....

Też byłem na koncercie Rene i też jestem pod wrażeniem jej wokalistyki i zespołu.

Rewelacyjna wersja Caravan (choć znana z płyty),niesłychana muzykalność,świetny głos i zdolności aktorskie.Świetny koncert!

Gość wswier

(Konto usunięte)

A ja chcialem polecic Wam Rachelle Ferrell.

Prawie zupelnie nie znana w Polsce, niestety (a warto)

Gatunki muzyki uprawianej :

Jazz (typowy mainstream), R&B (tak po polowie)

Szczegolnie polecalbym jazzowcom :

First Instrument

Live in Montreaux

 

R&Bluesowcom

Individuality, Rachelle Ferrell

 

Sporadycznie jako "glos" na plytach G.Duke'a (np. swietny ostatni kawalek na "Illusions" )

 

Niestety, brakuje mi do kolekcji jej pierwszej plyty (Something Else) - w tej chwili jak widze, praktycznie nie do dostania (ceny na aukcjach za CD w US rzedu 50-60USD).

Jak dla mnie to taka o cale niebo lepsza Diana Reeves.

Warto posluchac jej interpretacji "My Funny Valentine" z "First Instrument" lub z "Live" - no tak "kobiecej" interpretacji, to ja jeszcze w zyciu nie sluchalem - imho to prawdziwe dzielo sztuki.

 

Niestety - nie ma jej na analogu .... :-(

 

pzdr

wswier

  • 2 tygodnie później...

dobry wieczór !

dobre wieści z azerbejdżanu:

Aziza Mustafa Zadeh.

dobranoc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 miesiące później...

"Odtrutka" na wszędobylskie pseudo-wokalistki dżezowe.

Mistrzostwo wokalne i interpretacyjne!

Płyta, którą polecam jest wypadkową muzyki dżezowej, klasycznej, awangardowej, ludowej, itd., itd., itd...

Greetje BIJMA "Tales Of A Voice"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

HETU / PARKINS / TENKO / LABROSSE / ROGER "La Legende De La Pluie"

 

Joane HETU - saxophone, voix, clavier

Zeena PARKINS - harpe electrique, clavier, accordeon

TENKO - voix, guitare, table

Diane LABROSSE - clavier, voix

Danielle Palardy ROGER - percussions acostiques et electroniques, voix

 

Tygiel free jazzu, awangardy, eksperymentu - totalna stylistyka!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Alice COLTRANE

Po wczorajszym nocnym słuchaniu "Universal Consciousness" nie mogłem zasnąć z wrażenia i wierciłem się do rana w łóżku...

...teraz "powtórzyłem płytę" i nadal jestem na kolanach - trzeba by odświeżyć/odsłuchać na nowo (a także uzupełnić "posiadanie") płyty z tą wspaniałą Muzyką!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 1 miesiąc później...

Jessica LURIE "Licorice & Smoke"

 

Liderka THE BILLY TIPTON MEMORIAL SAXOPHONE QUARTET i współliderka THE TIPTONS.

Chcę wyrożnić kolejną "porcję" Muzyki, którą firmuje Jessica LURIE - właśnie przemknąłem do komputera po dziewiczym przesłuchaniu w/w płyty; aby polecić Wam ten krążek.....jestem pod wielkim wrażeniem tej muzyki, pod wrażeniem pozytywnych emocji jakie niesie ze sobą...

A jaka ta muzyka jest? - łagodna, melodyjna uwodząca, czasem tajemnicza... jazz jest spoiwem dla prznikających się stylistyk; jazz "łączy" rock, folk, klezmerską nutę, blues...

Płyta bogata emocjonalnie, z pozytywnym przesłaniem.

Acha - nie będę zdziwiony, jeśli uświadomicie sobie, że Jessica śpiewa po stokroć lepiej od wielu "gwiazd dżezowej wokalistyki"...

 

Jessica LURIE - saksofon altowy, saksofon tenorowy, flet, wokal

Nels CLINE - gitary

Todd SICKAFOOSE - kontrabas

Scott AMENDOLA - perkusja, perkusjonalia

oraz gościnnie:

Marika HUGHES - wiolonczela, Dan CANTRELL - akordeon, Jon EVANS - kontrabas

 

Płyta jest multimedialna - na DVD lub komputerze można odtworzyć klip do utworu Mexico.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 3 tygodnie później...

Melody Gardot

Worrisome Heart (Phantom)

My One And Only Thrill (Verve) - premiera juz w tym tygodniu.

Sympatyczne :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-16534-100006531 1240850170_thumb.jpg

post-16534-100006532 1240850170_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kim jest mój przyjaciel, który jest nieprzyjacielem?

  • 1 rok później...
  • 2 tygodnie później...

... kobiety i jazz ... to to co tygrysy lubia najbardziej :)

 

dodałbym jeszcze whiskey do kompletu:P

 

 

co do faworytek to obowiązkowo Ania Jopek

i bardzo spodobał mi się krążek Diany Krall - The Girl in The Other Room

  • 1 rok później...

Czy to już koniec propozycji??? Może coś więcej o jazzowej płci pięknej!..??? Wskrzeszam wątek, chociaż nie wiem czy to coś da ;-), a kobiety w jazzie to przecież piękny temat...prawda??? Może by tak więcej jazzowych pań instrumentalistek??? Let's go!

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Dorota Curyłło(moja ulubiona cd"jazz do poduszki")

Grażyna Auguścik(wcześniej wymieniona choć dla mnie kontrowersyjna np."past Forward")

Urszula Dudziak (głównie z walk away-pięknie!)

Ewa Bem

Dorota Miśkiewicz

Angelique Kidjo

Carmen Cuesta(wspaniały głos,urocza i ciepła,wymieniona,solo,ale głownie za współpracę z mężem Loeb,em)

Brenda Russell(m.in.na mojej ulubionej"club nocturne"yellowjackets)

Stecey K,chyba nie było?

Aga Z.może już wymieniona?

Wokalistki w jazzie to pójście na łatwiznę.Proponowałbym ograniczyć się do instrumentalistek.Lub np. bandleaderek i tu przychodzi mi do głowy Maria Schneider.Uczennica i kontynuatorka linii stylistycznej Gila Evansa.Polecam jej wszystkie płyty.

NIe wiem czy było. Polecam Lizz Wrght. Piękny, ciepły głos. Używa głosu nie instrumentu ale jeśli nie było i nie znacie to polecam. Wydała 4 płyty.

 

Było w siostrzanym wątku 'Seksownie śpeiwające babeczki'. Dodam tylko, by nie zaczynać od pierwszej płyty 'Salt' - Lizz drze tam po prostu japę... Dalej jest inaczej i znacznie lepiej: 'The Orchard', 'Fellowship' są bardzo bardzo dobre.

 

PS.

 

Jaka jest różnica pomiędzy tym wątkiem a 'Seksownie śpeiwającymi babeczkami'?

 

Carmen Cuesta(wspaniały głos,urocza i ciepła,wymieniona,solo,ale głownie za współpracę z mężem Loeb,em)

 

Od niej zacząłem słuchać jazzu wokalnego, serio :) (płyta Dreams). W pewnym momencie mi się jednak przejadło, bywało tak słodko, że aż mdło. Ale posłuchać warto, sentyment zawsze będę do niej miał.

Powrót po dłuższej przerwie...

Wokalistki w jazzie to pójście na łatwiznę.Proponowałbym ograniczyć się do instrumentalistek.Lub np. bandleaderek i tu przychodzi mi do głowy Maria Schneider.Uczennica i kontynuatorka linii stylistycznej Gila Evansa.Polecam jej wszystkie płyty.

 

Też delikatnie o tym wspomniałem, reaktywując female theme. Do moich faworyzowanych jazzmanek należy na pewno wspomniana już w tym wątku, wybitna kompozytorka i pianistka - Carla Bley i jak najbardziej duńska perkusistka/perkusjonistka Marilyn Mazur. Jak już jesteśmy przy Marilyn to koniecznie należy wymienić amerykańską pianistkę i kompozytorkę Marilyn Crispell z szeregiem jej świetnych projektów, w skład których wchodzi m.in. moja fascynacja z ECM - One Dark Night I Left My Silent House z 2010 roku. Niedawno wspominałem o flecistce Jane Bunnett. W przypadku tej pani godne uwagi są wspólne projekty z Paulem Bleyem - moim zdaniem of kors. Nie można też zapomnieć o wyśmienitej sopranistce - Jane Ira Bloom. Ta pani popełniła kilka wspaniałych płyt, z których na uwagę zasługują... wszystkie! ;-). Brazylia też ma kilka swoich pań i do moich najmojszych i naj...naj...naj...należy bez wątpienia pianistka i wokalistka - Tania Maria - aktywna na scenie jazzowej od wczesnych lat siedemdziesiątych, szczególnie po emigracji do Francji, gdzie jej siła artystyczna dosłownie eksplodowała na międzynarodowej scenie. Jest jeszcze świetna perkusistka Cindy Blackman (obecnie żona Carlosa S) ze swoim niebagatelnym dorobkiem artystycznym plus Terri Lyne Currington - też pani drummer. Do kompletu można dorzucić pianistkę Lynne Arriale i jej najlepsze projekty w konfiguracji trio - koncert z Montreux czy A Long Road Home. Zostaje jeszcze cała scena awangardowa i tam króluje chyba znakomita pianistka Irene Schweitzer wraz z basistką Joelle Leandre i wokalistką Maggie Nicols. To by było na tyle i oddaję głos następnym miłośnikom pań jazzmanek.

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Cześć,:)

Trochę masz rację.Jest słodko,czasem może aż za,ale mnie to nie przeszkadza.

Wiesz za co najbardziej lubię Carmen,a za vokalizę np.przy projekcie Metro(loeb,forman,bailey,haffner)

 

..,oraz za np."Balance"loeb,a

Nie będę wątku zaśmiecał,ale wrzucę specjalnie dla Cię w "co wam w duszy...)

Pozdr,M.

 

Od niej zacząłem słuchać jazzu wokalnego, serio :) (płyta Dreams). W pewnym momencie mi się jednak przejadło, bywało tak słodko, że aż mdło. Ale posłuchać warto, sentyment zawsze będę do niej miał.

Naima

 

Oto jedno z poczesnych miejsc kobiet w jazzie

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pianistki Myra Melford i Geri Allen,flecistka Nicoll Mitchell,skrzypaczki J.Scheinmann i Regina Carter( tu akurat nie jestem entuzjastą),znakomita trębaczka Ingrid Jensen,saksofonistka chicagowska Matana Roberts,gitarzystka Leni Stern.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.